Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jak pozbyć się gniazda os nie zabijając owadów?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ / ZWALCZANIE AGRESJI U PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hannah




Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:08, 30 Lip 2011    Temat postu: jak pozbyć się gniazda os nie zabijając owadów?

Witam serdecznie,

W pobliżu mojego okna zbudowały gniazdo prawdopodobnie osy. Ponieważ mieszkanie jest wynajmowane, właściciel zażyczył sobie usunięcia gniazda. Firma, która ma to wykonać zabija owady środkami chemicznymi.
Najchętniej przeprowadziłabym je używając bardziej humanitarnych metod. Nie wiem tylko, czy mam jakikolwiek wybór.
Z góry dziękuję za radę. Mam mało czasu.

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cordovan
Gość






PostWysłany: Sob 22:11, 30 Lip 2011    Temat postu:

W środku w domu ci je założyły? czy na dworze? jak na dworze polej ropom i podpal, jak zacznie się palić dobrze strąć kijem na ziemię, spali się do reszty nie naruszając ogniem budynku. Osy to szkodniki im się humanitarne traktowanie nie należy. Wink
Powrót do góry
birkut
Gość






PostWysłany: Nie 10:58, 31 Lip 2011    Temat postu:

znowu najgłupsza rada niegodna pszczelarza, niszczyć , wszystko zniszczyć co szkodzi nam i pszczołom - hannach jeżeli chcesz humanitarnie to usunąc to w nocy gdy juz nie latają nałozyc jakby worek foliowu na kokon i od góry przejechac ostrym nozem aby odciąć od sufitu czy do czego jest przymocowane, można jeszcze w inny sposób do palącego się podkurzacza, wsypac łyżeczkę saletry amonowej i dymem poczęstować to gniazdo osy zostaną na pewnien czas usypione , wtedy mozna podobnie wszystko zapakować w worek i wywieść do lasu, a trzecie to juz raczej matki os zostały zapłodnione wiec to co lata to resztówki os , jezeli dotychczas nkomu krzywdy nie zrobiły to napewno w nowym roku (sezonie juz ich nie będzie ) osy i szerszenie nigdy nie wracają do starych gniazd , zawsze budują nowe
Powrót do góry
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Nie 12:01, 31 Lip 2011    Temat postu:

Podzielam opinie z wypowiedzią birkuta.
Można przeczekać do wiosny (osy padną same przez zimę)
Humanitarnie czy nie humanitarnie trzeba je usunąć.
Sam ostatnio miałem przetestować nową gaśnicę BROSA na osy i szerszenie, ale ostatecznie coś mnie ruszyło i w stroju pszczelarskim przeniosłem duże gniazdo do dość dużej dziupli w spruchniałej śliwce węgierce. Teraz jakoś mało latają przy niej, z jedną osę tylko widziałem, może się wyprowadziły gdzieś.

Jak masz gdzie przenieść, choćby gdzieś do lasu to zrób jak pisze birkut, wieczorem nałóż na tę papierową kulę siatkę foliową, albo taki worek jak po ziemniakach tylko mniejszy, zawiń i przenieś gdzieś owady, mogą się trochę w środku buzować. Dla bezpieczeństwa kup sobie kapelusz od pszczół i się ubierz trochę do tej akcji. Ewentualnie jak się nie chcesz bawić to zakop to gniazdo z workiem w ziemi, to już nie humanitarne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jozef
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:31, 31 Lip 2011    Temat postu:

jest prosty sposób ; wziąwszy odkurzacz ,nową torebkę do odkurzacza i po prosu wciągnąć je do odkurzacza i po kłopocie , pozdrawiam jozef

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Nie 12:34, 31 Lip 2011    Temat postu:

józef? czytasz temat? pisze wyraźnie jak humanitarnie usunąc gniiazdo os aby ich nie zniszczyć , bo nie powiesz mi ze wciągając je do odkurzacza wychodza z niego zdrowe i całe, niszczmy zabijajmy wszystko co się rusza , stosujmy słowa piosenki CHŁOP ŻYWEMU NIE PRZEPUŚCI
Powrót do góry
hannah




Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:50, 31 Lip 2011    Temat postu:

Birkut i Ander bardzo dziękuję za rady. Niestety gniazdo jest umocowane do dachu - takie opadające przedłużenie dachu nad oknem i zwyczajnie tam nie dosięgnę... Zastanawiam się czy są jakieś środki, których zapach jest wyjątkowo niemiły dla tych owadów. Być może po systematycznym rozpylaniu czegoś takiego same by odleciały...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Nie 15:16, 31 Lip 2011    Temat postu:

raczej niema czegos takiego bo osa to owad padlinozerca, zywi sie padłymi pszczołami , mozna je też spotkać na zepsutym mięsie , ale jak napisałem , ten rok przemęczyć się w tym towarzystwie, (chyba ze atakują ludzi , wtedy niestety trzeba zastosować metody niehumanitarne), na następny rok apewno ich tam nie będzie , mozliwe ze jakas matka upatrzy sobie to miejsce( nie mylić ze starym gniazdem) ale wtedy gdy zaczynaja budowe a raczedj gdy matka zaczyna budować gniazdo , niszczyć jej go po kilku takich próbach sama sie wyprowadzi
Powrót do góry
hannah




Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:08, 31 Lip 2011    Temat postu:

dzięki wielkie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kolonia_niemcy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:43, 05 Sie 2011    Temat postu:

hannah,

byłoby dobrze gdybyś wiedział o jakie osy chodzi. Pewne gatunki opuszczają gniazda o tej porze i zaczynają żyć na własną rękę. Inne natomiast pozostają jako rodzina do października. W tej chwili jest obojętne o jakie osy chodzi, Ty chcesz je usunąć. Jeśli masz dostęp do gniazda to najprościej jest przez parokrotne uderzenie w gniazdo wystraszyć i najlepiej usunąć matkę. Za parę dni jest gniazdo puste, możesz zerwać i usunąć. Wytrucie i zabicie uważam za brutalne. My nie daliśmy im życia, a więc nie mamy prawa im też zabierać.

Pozdrowienia
Juppes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hannah




Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:09, 08 Sie 2011    Temat postu:

Zgadzam się z Tobą całkowicie, stąd zawędrowałam aż na to forum szukając odpowiedzi.
Niestety nie mam pojęcia, jaki to gatunek - kompletnie się nie znam. Wiem jedynie, że nie są agresywne. Ich obecność specjalnie mi nie przeszkadza, chociaż mają gniazdo tuż nad moim oknem. Wręcz przeciwnie, ciekawe wydaje mi się obserwowanie ich życia.
Oczywiście jestem odosobniona w moim sposobie postrzegania tych owadów i mam kłopot;)

Postaram się, za Twoją radą, trochę tam postukać. Obawiam się tylko, że jak je rozzłoszczę tym przeszkadzaniem to dadzą się we znaki innym lokatorom i wtedy będzie pozamiatane.

pozdrawiam,
H


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Pon 11:54, 08 Sie 2011    Temat postu:

hannah nic nie stukaj daj im dozyc spokojnie swoich dni to juz niedługo tylko nie wystawiac na widok słodkich rzeczy czy soków a one też dadzą ci spokój, jest ich kilka gatunków i wiadomo normalnie człowiek obawia się wszystkiego co żądli, kawałem z przewodnika roslin i zwierząt" każda rodzina jest zakładana na wiosnę przez jedną matkę , z biegiem czasu wzrasta liczba osobników ilosc moze dojsc do 10 000 późną jesienia rodzina ginie i zimuja tylko nieliczne zapłodnione matki, owady te odżywiają sie różnymi owocami i nektarem larwy natomiast karmia sie schwytanymi owadami, owad ten jest wysoce ciepłolubny, i lata tylko w ciepłych porach dnia

Ostatnio zmieniony przez birkut dnia Pon 11:55, 08 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Jamnick




Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:06, 04 Sie 2012    Temat postu:

hannah napisał:

Niestety nie mam pojęcia, jaki to gatunek - kompletnie się nie znam. Wiem jedynie, że nie są agresywne. Ich obecność specjalnie mi nie przeszkadza, chociaż mają gniazdo tuż nad moim oknem. Wręcz przeciwnie, ciekawe wydaje mi się obserwowanie ich życia.


Witajcie ponownie.

Miałabym, nie wiem, zapewne podobne podejście gdyby nie fakt, że u mnie w pokoju są Szczurki.

"Osowate" nie są (przynajmniej nie były do tej pory - odpukać) agresywne, o siebie się nie martwiłam zanadto, ale...


Popełniłam coś bardzo złego. To była chwila. Bez myślenia, nie miałam sił żeby spokojnie podejść do komputera i popatrzeć, co powinnam zrobić.

Zaczęło się od tego, że "osowate" latały przy moim oknie. Cały czas myślałam, że robią sobie gniazdo wewnątrz ściany.

Dwa dni temu wychyliłam się co by się przyjrzeć co one porabiają, odruchowo spojrzałam w górę... nad moją głową "kokon", podobny strukturą (?) do pszczelego - w sensie charakterystyczne dziury. I całość dużo "osowatych" na nim. Jedyne co zdążyłam to z przerażeniem zakryć dłonią usta i wpadłam w panikę.

Niestety. Zrobiłam coś, co leży mi na sumieniu po przeczytaniu wielu wpisów. Najpierw Raid a później "kijem" odczepienie całości.

Żal mi teraz ich dzieci. I ich samych.

Nie wiedziałam wtedy co robić.

Przylatują znów.

Zawiesiłam plastry cytryny i w każdym po goździku.

Nie chcę robić im krzywdy. Jest mi naprawdę żal, szczególnie dzieci - ale to był szok....

Nie wiem co będzie dalej, dzisiaj po południu będę obserwować. Po 15-16.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jamnick dnia Sob 6:13, 04 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jamnick




Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:09, 04 Sie 2012    Temat postu:

birkut napisał:
(...)a raczedj gdy matka zaczyna budować gniazdo , niszczyć jej go po kilku takich próbach sama sie wyprowadzi


Przeczytałam niejedną Twoją wypowiedź. Jesteś "wielki".

Jak zniszczyć gniazdo gdy matka znów spróbuje je zbudować?

Pozdrawiam i wielki szacunek,

J.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dezynsekcja1




Dołączył: 05 Lut 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:13, 05 Lut 2016    Temat postu: Dezynsekcja i deratyzacja Wrocław

Dezynsekcja i deratyzacja Wrocław - zapraszam do skorzystania z uslug profesjonalisty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ / ZWALCZANIE AGRESJI U PSZCZÓŁ
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin