Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krainka - Kortówka . Proszę o opinie.
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> MATKI PSZCZELE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Wto 22:51, 06 Lip 2010    Temat postu: Krainka - Kortówka . Proszę o opinie.

Rozglądając się za nowymi matkami do moich wszystkich dwóch uli Very Happy
natrafiłem na sprzedawcę mającego siedzibę niespełna 80km ode mnie .
W opisie sprzedawcy stoi:

"Charakterystyka krainki linii Kortówka

Kortówka pochodzi ze Schwarzwaldu (Południowe Niemcy), od bardzo dobrego pszczelarza i hodowcy Willy Strauba,
który selekcjonował ją na bardzo wczesny rozwój w celu maksymalnego wykorzystania wczesnych pożytków z mniszka lekarskiego
oraz występującej późno spadzi.
Ze względu na swoje wybitnie pozytywne właściwości została sprowadzona do Instytutu Pszczelnictwa w Oberursel w Niemczech,
gdzie udoskonalano jej genotyp, stosując sztuczne unasienianie.
W Polsce jest selekcjonowana już od ponad 10 lat, gdzie szybko i znakomicie przystosowała się do warunków klimatyczno-pożytkowych kraju.
Pszczoły są duże, jasno ubarwione, wybitnie łagodne, mało ruchliwe, bardzo dobrze trzymające się plastrów.
Mają tendencję do ograniczania matek w czerwieniu, co powoduje, że są wyjątkowo miodne nawet przy słabych pożytkach.
Mają tendencję do cichej wymiany, w ulu często czerwią dwie matki. Zimują bardzo dobrze.
Charakteryzują się wyjątkowo dużą dynamiką rozwoju co powoduje że już na pożytki wczesnowiosenne uzyskują bardzo dużą siłę,
mimo iż wiosną późno podejmują czerwienie. Jest to najbardziej plenna populacja pszczół w naszej pasiece.
Nadają się szczególnie do pasiek intensywnie prowadzonych, wykorzystujących co najmniej kilka pożytków w sezonie.
Bardzo dobre cechy tej pszczoły najlepiej wykorzystać można w ulach stojakach.
Łatwiej w nich bowiem kierować intensywnym rozwojem rodzin. Wyróżniającą cechą tej populacji jest utrzymywanie dużej aktywności lotnej pszczół przez cały dzień.
Jest wybitna także pod względem dużej produkcji pyłku.
Od selekcjonowanych rodzin na tę cechę pozyskiwaliśmy nawet powyżej 15 kg obnóży pyłkowych w sezonie.

Matki pochodzą z Pasieki Hodowlanej Marii Wilde."


Chciałbym prosić o zweryfikowanie tych informacji przez pszczelarzy , którzy hodowali te pszczoły , lub posiadają o nich autentyczną wiedzę .
Bo nie od dziś wiadomo , że każdy sprzedawca swój towar chwali Smile
Chodzi mi szczególnie o takie cechy jak łagodność i przebieg zimowli , oraz sprawdzanie się NIE w pasiece intensywnej ,
ale w ulach stacjonarnych użytkowanych po amatorsku na własne potrzeby przy nieregularnym pożytku .
Szczególnie przy braku późnych pożytków , typu gryka,spadź,wrzos...
Krótko mówiąc czy warto mi je zakupić , czy lepiej poszukać innych np. buckfastów ?

Nie ma to oczywiście żadnego znacznia przy wyborze pszczół ,
ale dziwnie znajomo kojarzy mi się ta nazwa.
Nie z okolicami Schwarzwaldu , ale z Olsztyńską rzeczką Kortówką płynącą niedaleko siedziby sprzedawcy tych matek .
A może to odmiana pszczoły zmodyfikowanej w Olsztynie
Question

Z góry dziękuję za wszelkie informacje poparte wiedzą na temat tych pszczółek .
Robert
Powrót do góry
birkut
Gość






PostWysłany: Wto 23:00, 06 Lip 2010    Temat postu:

z opisami to jest tak, zaden hodowca ci nie napisze : ,- moje matki są do niczego, słabo czerwia sa rojliwe ,złosliwe mało miodu nosza, - co jeszcze chcesz? sama matka rodziny mocnej nie stworzy musi miec do tego pszczoły i niestety ale kierowniczą siłe w ulu sprawują pszczoły matka (królowa) jest ich służacą i jak zechcą to ja wywalą albo podeślą pod buta pszczelarza
Powrót do góry
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Wto 23:27, 06 Lip 2010    Temat postu: .

birkut napisał:
z opisami to jest tak, zaden hodowca ci nie napisze : ,- moje matki są do niczego, słabo czerwia sa rojliwe ,złosliwe mało miodu nosza, - co jeszcze chcesz? sama matka rodziny mocnej nie stworzy musi miec do tego pszczoły i niestety ale kierowniczą siłe w ulu sprawują pszczoły matka (królowa) jest ich służacą i jak zechcą to ja wywalą albo podeślą pod buta pszczelarza

No właśnie o to chodzi !
Dlatego byłoby mi miło , żeby wypowiedział się ktoś , kto ma ,
lub miał takie pszczółki wyhodowane powiedzmy umownie "w czystości rasy" .
Rodzinka w100 % (powiedzmy 100% ) od matki - Kortówki .
I wtedy już ma się jakieś pojęcie jakie te pszczółki są .
Wiadomo , że zawsze jest ryzyko , że mamuśka się rodzinie nie spodoba i te ją szybko wymienią na jej córeczkę ,
Która zaraz bzyknie się ze skundlonymi trutniami i wszystko będzie jak na rosyjskim dworze za Rasputina Very Happy ,
ale chyba komuś udało się poznać osobiście możliwości i temperament Kortówek ?
Powrót do góry
M@ciej
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Berlin, Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:10, 07 Lip 2010    Temat postu:

Tak, birkut ma zdecydowanie rację. TO nie matka żądzi w ulu, pszczoły mają władzę, jak coś im się nie spodoba od razu jep, kilka żądeł. Mogą z nią zrobić dosłownie wszystko. Każdy hodowca pisze najlepiej o swoich liniach, to sie nazywa marketing. Dobry opis matek od razu przynosi klientów. Co do samych Kortówek, to mam trochę pojęcia. Może tak bardzo nie obserwowałem całej rodziny przez cały sezon, raczej chodziło mi o to, zeby matka jakaś dobra była i czerwiła, tak. Mam, a raczej mamy pasiekę stacjonarną na różne pożytki, las przy płocie, gryka, spadź, wielokwiat głównie. Kiedyś prowadziłem 3-pniową pasiekę z ojcem.
Kortówka ma to do siebie, że rzeczywiście pszczoły są łagodne. W pasiece jest rój gdzie jest matka czerwiąca, czerwi normalnie, ale nie wiadomo skąd przyszła rodzina, chyba to była rójka. No przejść się nie da koło niego, od razu jakieś się wplączą we włosy. Nie byłoby sytuacji gdyby człowiek nie wyszedł bez żądła z pasieki, jak przeszedł koło tego ula. A są 2 roje w pasiece, gdzie właśnie jest Kortówka (matka od p.Wildego). Spokojne, grzeczne, zajęte pracą, można nawet stanąć koło ula, kucnąć i żadna nie zaatakuje. Więc to, że są łagodne to potwierdze, nie są złośliwe, bardzo pracowite, prawie, że wogóle nie żądlą. Że się dobrze 3mają plastrów to jakoś nie zauważyłem, jak jest pełnia sezonu to rzeczywiście, każdy plaster jest na czarno oblepiony, ale to jakaś nie jest konieczna cecha, którą trzeba podać przy opisie. Co do zimowli, to ładnie utrzymują się. W innych rodzinach zawsze jest spory osyp, a w tych dwóch ulach to tylko jakies pojedyncze bywały pszczoły, które opadły na dennicę. Wiosną bardzo szybko motywowały się, szybko wyczajały wierzbę gdzieś w pobliżu, wiosną cały wylot - mostek sprawiał wrażenie świecącego na zółto, tak, to pszczoł które znosiły pyłek. Mamuśki od razu zaczynały silne czerwienie, bywało tak, że trzeba było wstawiać im kraty odgrodowe, bo robotnice nie miały po prostu gdzie składać pyłku i nektaru z pierwszych kwiatów. Pszczoły raczej normalnie, równomiernie zlatują się przed zachodem słońca. Piszą na stronie Wilde, że przez cały dzień pszczoły latają szukając pożytku, ale to nie prawda, wszystkie rasy tak mają, przynajmniej te nasze. Kortówka nadaje się na silny pożytek, na pasieki wędrowne raczej. Jak kwitły mlecze, jakieś jabłonki i wiśnie to we wszystkich ulach pszczoły znosiły pyłek, a w nadstawkach pojawił się nakrop. We wszystkich oprócz w tych gdzie były kortówki. Owszem, był jakiś pokarm, ale nie w takiej ilości, jakie były w innych ulach. ALe jak zakwitła gorczyca, a po niej gryka, to Panie Boże, co się tam działo, te dwa ule górowały w zbiorach i przy wirowaniu okazało się, że miały najwięcej zasklepionego miodu. Tak, pszczoły przy pożytku były bardzo miodne. Nie obchodzą ich jakieś mniejsze pożytki, nie latają na kwiatki w ogródku. Takie miałem wrażenie. I wreszcie na koniec jakaś wada - bardzo rojliwe. Jak przychodzi maj, czerwiec to albo trzeba odkłady robić, albo zrywać mateczniki rojowe, samo poszerzanie węzą nic nie daje, numer z podaniem czerwiu otwrtego też ich nie zatrzyma. Było tak że pierwak potrafił w ciągu tygodnia 9 razy wylecieć na drzewo. Ale to chyba wszystkie pszczoły i rasy mają z tym problem, a raczej my pszczelarze. Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez M@ciej dnia Śro 11:12, 07 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@ciej
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Berlin, Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:17, 07 Lip 2010    Temat postu:

Decyzja oczywiście nalezy do Ciebie, ja tylko w skrócie opisałem swoje doświadczenia z takimi matkami. WIęc jak masz coroczny duży pożytek to dobrze bybyło zakupić taką matkę. Jeśli nie to chyba też, myślę, że to nie ma jakiejś różnicy. Jak będą głodne to przyniosą sobie żarcia choćby z pojedynczych kwiatków np. z koniczyny. Tak mi się wydaje. Powinny nanieść tego miodu choćby z mniejszych pożytków, jak zobaczą, że nie ma dużego pożytku to zainteresują się mniejszymi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:15, 07 Lip 2010    Temat postu:

Pisałem w kwietniu o zebraniu w parku w Kielcach rójki. Miała znaczek zielony więc jest z ubiegłego roku. Uznałem że pewnie dobrze czerwił ktoś nie powiększył gniazda i to jedyny powód do rójki.
Z doświadczenia wiem ze trzeba się bardzo starać aby rodzinka wyrojona w tym roku ponownie wpadła w nastrój rojowy. Skoro ma znaczek opalitkowy podejrzewam że jest z jakiejś profesjonalnej hodowli.
Pszczoły są super łagodny, dały nadstawkę akacji. ale są w nastroju rojowym od dwu tygodni. Nie pomaga wietrzenie, przekarmienie zabranie czerwiu czterech ramek dowalenie węzy.
W opisach wszyscy piszą: super łagodne miodne mało rojliwe dobrze zimujące zagospodarowują nadstawki odporne na choroby zwalczają warrozę
Czyli same bzdury, marzenia do których chcemy dążyć
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:08, 10 Lip 2010    Temat postu:

Malon krzyzuje dla ciebie krolowa przyjdzie w sierpniu.Nie bedziesz mial problemu z rojeniem,same zalety jest podobno dobra na spadz .A kiedys wyczytalem ze zajmujesz sie spadzia ,dlatego chce zebys wyprobowal ja w przyszlym roku .Szykuj dla niej mieszkanko pozno juz jest, poniewaz pod koniec czerwca dostalem material .POZ darek4257
(w przyszlym roku opiszesz czy sie mylilem,)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:43, 12 Lip 2010    Temat postu:

Darku, znów zaskakujesz, miejsca u mnie dostatek. Wczoraj zrobiłem odkład z wspomnianej matki bo miałem jej dość w tej rodzinie szkoda było mi urwać łeb. Dostała szansę w odkładzie jako zapas na wszelkie ale. Zostawiłem matecznik na wygryzieniu zobaczę jak wyjdzie. Właśnie wróciłem z pasieki. Dzwonią zębami, totalna bryndza spadzi nie ma od tygodnia. W lesie cisza jak makiem zasiał.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Pon 20:20, 12 Lip 2010    Temat postu:

malon no co ty gadasz przelec sie po forach u wszystkich pszczoły grają na lipach nawet w te upały a moje też cholery siedza na wylotku i sie opalają, a uczeni w pismie gadają ze lipa ma płaski kwiat i na takim upale natychmiast bektar wysycha
Powrót do góry
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:25, 13 Lip 2010    Temat postu:

hallo Malon prezent jutro o 8 rano(14.07.) wysylam 2 krolowe
jedna anatolicaXmacedoniaXbuckfast(na plecach niebieski opalik) ona jest 100%bardzo cenna.
druga anatolicaXbuckfastXcarnica (farba zolta na plecach)nie wiem czy dobra sprawdzisz .
Jesli nie dojda przez upaly to masz pecha. licz ze poniedzialek wtorek lub sroda beda u Ciebie.
(wysylam to na wszelki wypadek gdyby mi ta super krzyzowka ktora planuje ci wyslac nie wyszla)..Poz darek4257


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:08, 13 Lip 2010    Temat postu:

Adarek
Dostaniesz kopa, jeśli Cie dorwę. takiego przyjacielskiego

Birkut u mnie jest + - 1kg pszczół pod mostkiem cały dzień I co mam zrobić. Łąki wykoszone, las martwy, lip na palcach policzyć. Na drogim miejscu jest gryka kilkadziesiąt kwitnących lip i TEŻ LIPA 3 litry z ula tak nie było od 30 lat z pszczołami. Żadna pociecha że u moich kolegów mówiących prawdę jest podobnie. Mając 300 lip w promieniu 2km starych 100 letnich nie zabrać z 60 uli miodu ?
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:12, 13 Lip 2010    Temat postu:

zamiast Adarek miało być Darek.
Nie lubię zmian postów
Zaciera pierwszy zamysł piszącego
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:47, 13 Lip 2010    Temat postu:

hallo pozdrow Birkuta.. Dzisiaj przyszla poczta do mnie krolowa zrobilem szybciutko odklad rameczki dalem z mloda pszczola ramek dalem 5 sztuk z miodzikiem i czerwem.Spokojne pszczolki.Ale za 2 godziny pojechalem jeszcze raz zobaczyc piekna krolowa .Patrze pieknie lataja chyba na lipe --patrze na ten odklad juz nic nie bylo wszystko wyniosly tylko krolowa zostala w klateczce a w powietrzu czarna chmura pszczol.Trzy dni temu krecilem miod bylo spokojnie lataly na lipy i o rabunku nie bylo mowy.A dzisiaj ponad 10 rodzin na jedna,moja wina mialem rece od miodu i dotykalem daszek.Ten ul wynioslem a pszczoly zaczely 2 ule obok atakowac wojna na calego czarno bylo.zlapalem konewke woda z rzeczki i lalem na wszystkie rodziny na ule i w powietrze na pszczoly.10 minut zrozumialy i pochowaly sie w ulach.Dobrze ze moje pszczoly nie zadla .(((((((((((((((Malon w tym roku mialem 11 rodzin 1 oddalem w prezencie,wiosna 5 sprzedalem po 50 euro.miesiac temu sprzedalem 4 po 60 euro (sprzedaje same pszczoly bez ramek bez uli)
Teraz mam 12 rodzin 3 odklady( 10 mocnych po 2 korpusy i na dole pszczoly wisza.Na zime nie wiem ile zostawie.Miod krecilem 3 razy dostalem 6 wiaderek
miodu po 35 litrow.Podsumowujac sprzedarz i miod jak juz sprzedam otrzymam niecale 2000 euro (miod sprzedaje 2,50 -do 3 euro za sloik 500gram) poz darek4257


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:21, 14 Lip 2010    Temat postu:

Darku
wiesz jaki błąd popełniłeś. pozostały resztki miodu na ulu.
Niemniej w/m świadczy to o małym pożytku w okolicy. czepiają się resztek.
Wielokrotnie wirowałem w polu pod byle jakim namiocie, w lesie na polance w czasie kwitnienia wrzosów 500m od pasieki i nie było nigdy problemu z rabunkiem. Owszem pałętało się sporo ale to nie był rabunek w takim rozumieniu jak piszesz. W tym roku brałem miód o którym pisałem. Makabra .
Każda beleczka pozostawiona na pasieczysku, rojnica, kawałeczek wosku powoduje taki efekt. Przeglądałem w poniedziałek. Efekt podobny. Czepiają sie wszystkiego, dziś poszły w las / dzwonił kolega/ ale co przyniosą ? Ceny miodu u nas: miód biały 0.9l 30zł,, spadzi praktycznie barak jest powyżej 35zł za słoik 0.9l czyli 1,3kg kurs EURO 4.06
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:07, 14 Lip 2010    Temat postu:

hallo dzis pszczoly glupialy lataja jak poparzone 2 odklady zalatwione pelno pszczol na ziemi pszczol przy wylocie i w powietrzu masa .Trutnie poza ulem scinaja juz ostro.Temperatura ponad 30 stopni.Dobrze ze ucieklem z 1 odkladem kilometr dalej dlatego przezyje.Znowu lalem wode zeby sie nie nie pozabijaly zwezylem otwory wylotowe .Uspokoily sie tak jeszcze nie mialem.Najwazniejsze ze z kazdego ula wyjezdzaja na trutniach tzn. krolowa zdrowa.W niemcach list idzie 1 dzien ciekawe ile dni beda sie meczyc twoje krolowe i czy w ogole zywe dojda....poz darek4257

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> MATKI PSZCZELE
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin