Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dziwna Sprawa część kolejna
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:33, 05 Paź 2012    Temat postu: Dziwna Sprawa część kolejna

Witam!

U mnie też wystąpił podobny problem jak ten wcześniej opisany... tylko troszkę inaczej to wyglądało...
W połowie września wystąpiła spadź w duzej ilości, a rodzina w połowie zakarmiona... więc postanowiłem wirować... zostawiłem 2 moze 3 kg pokarmu (ale spadz była jeszcze przez 2-3 dni na pewno - w dniu wirowania całe gniazdo było zalane świeżą spadzią) po kilku dniach (4-5) dałem im coś z 1 l inwertu... I po jakimś moze tygodniu, przychodzę do ula, a tu wokół całego wylotka tłoczą się pszczoły jakby się scinały albo coś w tym stylu, a przed wylotkiem masa martwych pszczół(dosłownie kilka garści - dodam ze przez 3-4 poprzednie dni lało i było zimno) myślałem ze nic innego tylko rabunek... ale na drugi dzień już spokój więc rabunek chyba odpada.... Więc dałem 3l słoik inwertu i jedzcie pszczółki... bardzo słabo brały więc dziś postanowiłem rozebrać gniazdo.... i okazuje sie zę tam garść pszczół... Co sie mogło stać? gdzie popełniłem błąd? jest to mój pierwszy odkład o który dbałem, prawie całe lato karmiłem bo pożytki były b.słabe... w sierpniu matka pięknie czerwiła a tu nagle... bach! coś takiego... (matka jest, zero czerwiu, gniazdo zalane inwertem ale nie ma kto odparowywać...)
Proszę o opinie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:44, 05 Paź 2012    Temat postu:

Ja bym stawiał na rabunek. Spadź się skończyła, stanęło zimno, a ty podkarmiłeś.jak się ociepliło w okolicy zaczęły szukać co by skubnąć. Jaki zostawiłeś wylotek ??? Ja zawężam na 1 cm wysokości i tak od siły maks 5cm. Po skończonym karmieniu dopasowuję do siły. stosuję taka chłopską metodę każda ramka to 1 cm czyli palec.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:51, 05 Paź 2012    Temat postu:

Rozumiem, dziękuje za odpowiedź... a że rodzina została rabowana to też miało swoją przyczynę? bo myślałem ze rodzinka jest dość silna, po wirowaniu zostawiłem ją na 8 ramkach bo pszczoły było dużo... martwe pszczoły i "ruch" zobaczyłem wieczorem, a rano następnego dnia wylotek zwęzyłem szeroką wkładką (niecały 1 cm wysokości) do 2 cm z długości i taki jest do dziś...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:52, 05 Paź 2012    Temat postu:

tzn. szeroka wkładka wylotkowa była cały czas a tą wkładkę tylko zwęziłem do 2 cm

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kolonia_niemcy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:38, 05 Paź 2012    Temat postu: Re: Dziwna Sprawa część kolejna

nerdy napisał:
Witam!

U mnie też wystąpił podobny problem jak ten wcześniej opisany... tylko troszkę inaczej to wyglądało...
W połowie września wystąpiła spadź w duzej ilości, a rodzina w połowie zakarmiona... więc postanowiłem wirować... zostawiłem 2 moze 3 kg pokarmu (ale spadz była jeszcze przez 2-3 dni na pewno - w dniu wirowania całe gniazdo było zalane świeżą spadzią) po kilku dniach (4-5) dałem im coś z 1 l inwertu... I po jakimś moze tygodniu, przychodzę do ula, a tu wokół całego wylotka tłoczą się pszczoły jakby się scinały albo coś w tym stylu, a przed wylotkiem masa martwych pszczół(dosłownie kilka garści - dodam ze przez 3-4 poprzednie dni lało i było zimno) myślałem ze nic innego tylko rabunek... ale na drugi dzień już spokój więc rabunek chyba odpada.... Więc dałem 3l słoik inwertu i jedzcie pszczółki... bardzo słabo brały więc dziś postanowiłem rozebrać gniazdo.... i okazuje sie zę tam garść pszczół... Co sie mogło stać? gdzie popełniłem błąd? jest to mój pierwszy odkład o który dbałem, prawie całe lato karmiłem bo pożytki były b.słabe... w sierpniu matka pięknie czerwiła a tu nagle... bach! coś takiego... (matka jest, zero czerwiu, gniazdo zalane inwertem ale nie ma kto odparowywać...)
Proszę o opinie?


wirowałeś odkład? To bardzo źle. Resztę możesz sobie sam odpowiedzieć.

Pozdrowienia
Juppes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:04, 05 Paź 2012    Temat postu:

Nie wiem czemu nie powinien zabrać miodu spadziowego, On jest ciężki do zimowli powoduje napełnienie jelita, biegunki, same kłopoty.
Sa tu na forum tacy co biorą z odkładu wiadro miodu i robią jeszcze z niego jeden odkład, który dochodzi do zimy sam jako rodzina bardzo silna. Nie chce mi się poszukać i dać linki do wypowiedzi.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ez136
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Małopolskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:49, 05 Paź 2012    Temat postu:

Malon ma rację..Idea Ja również znam takich pszczelarzy, co potrafili z jednego odkładu przed zimą zrobić dwa i jeszcze odwirowac miód..
Juppes wytłumacz dlaczego-nie powinien Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kolonia_niemcy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:19, 05 Paź 2012    Temat postu:

bardzo proste-odkład w okresie bezczerwiowym jest spryskiwany kwasem szczawiowym przeciwko warroa (przynajmniej u mnie) a więc jak wiemy nie wolno jest go wirować.
Malon ma naturalnie rację, miód spadziowy jest niekorzystny na zazimowanie i należy go przed zimą usunąć, ale jeśli ja osłabię odkład przez odwirowanie to będzie zrabowany. Gdyby kolega wyjął ramki z miodem spadziowym a w to miejsce dał ramki z innym pokarmem to może uratowałby swój odkład. Osłabiony z resztką pokarmu będzie zawsze zrabowany, taka jest kolej rzeczy.
Jeśli chodzi o robienie odkładów z odkładów to mam na to inne zapatrzenie, ale to nie należy do tego tematu.

Pozdrowienia
Juppes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:45, 05 Paź 2012    Temat postu:

Rozumiem, ale proszę mi wytłumaczyć, bo dopiero zaczynam przygodę z pszczołami, przed wirowaniem odkład był na 8 ramkach wielkopolskich do tylu zwęziłem gniazdo a w sierpniu był na 10 ramkach w tym 9 na czarno (jako odkład z 4 ramek czerwiu i 3 okrywowych otrzymałem po 20 maja) całe lato był wspomagany syropiem na rozwój a wirowałem tylko 4 ramki bez czerwiu, dlaczego wirowanie tak osłabia odkład i go kwalifikuje do rabunku? tymbardziej, ze była obfita kilkudniowa spadź więc i po wirowaniu napewno duzo nazbierały, a po 5 dniach były podkarmione... Gdybym miał inne ule to bym tak zrobił, ale pokarmu z innego ula nie miałem do dyspozycji...a odnośnie warrozy to po wirowaniu dałem paski, a teraz miałem odymiać. dodam ze mój wójek pszczelarz kupił w połowie czerwca 3 odkłady (po 3 ramki czerwiu i 2 okrywowe), wszystkie wirowal, a zaden nie został zrabowany....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nerdy dnia Pią 22:49, 05 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Sob 6:15, 06 Paź 2012    Temat postu:

nie otrzymasz odpowiedzi ze jest tak a nie inaczej , nasza wiedza o pszczołach o ich zyciu jest jeszcze bardzo znikoma , i długo taka będzie ,pszczoły dostosowały sie do naszych potrzeb ale poluzuj im a zaraz bedą robić po swojemu z rabunkami jest podobnie nigdy nie wiesz na kogo ew. się rzucą a obok rabowanego pnia bedzie słabizna i oleją go dokładnie , to ich widzimisie, tak jak z rójką osiedlą sie na gałezi a obok tej gałezi jest piękna dziupla do zasiedlenia którą mogłyby posiąść, niezbadane są wyroki boskie jak mówi powiedzenie
Powrót do góry
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:10, 06 Paź 2012    Temat postu:

rozumiem teraz Smile po prostu czasem jest się szczęściarzem Wink ja miałem to szczęście lub pecha ze moja jedyna rodzinka została zrabowana... może powinienem zacząć grać w lotto Smile Dziękuje za odpowiedzi Smile rozumiem ze rabunek = ryzyko zawodowe (jedynie jeśli da się go szybko ocenić, to jest szansa na ratunek) Dziękuje za wasze rady koledzy pszczelarze, a tym razem wiosną musze sie zaopatrzyć w przynajmniej 3 odkłady Razz bo będe miał 3x większą szanse powodzenia Smile

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarekk
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Sob 11:24, 06 Paź 2012    Temat postu:

A nie było czasami tak że waroza wykańczała powoli rodzinkę , wdarł się chroniczny paraliż pszczół i czarne pszczoły nie były wpuszczane do uli ??? Rodzinka na 8 ramkach i dała się rabować jak odkład 2 ramkowy ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:59, 06 Paź 2012    Temat postu:

Nie wiem, ale mi sie nie wydaje... tymbardziej ze odkład mam od doświadczonego przczelarza który ma z 50 albo i 70 pni. Od wiosny leczył odpowiednio na warroze, przez lato kazał mi dać sobie spokój z leczeniem, dopiero we wrześniu dostałem od niego robione paski, a w teraz miałem odymiać apiwarolem... Co to jest czarna pszczoła? Stara pszczoła która już straciła włoski i jest taka błyszcząca? Do dziś jeszcze jest takowa i bez probelmów wchodzi i wychodzi do ula... choć jest jej już mało...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kolonia_niemcy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:58, 06 Paź 2012    Temat postu:

nerdy,

jeżeli Ty wszystko lepiej wiesz, to dlaczego zadajesz jeszcze pytania. Jako doradcę masz przecież Twojego doświadczonego pszczelarza, który Tobie lepiej wyjaśni.(pszczoła, która nie ma włosków to jest stara pszczoła-O.K.- jeśli taką wiedzę przekazuje Ci twój doradca to idź do adwokata, ponieważ niedługo stracisz Twoje rodziny)

Pozdrowienia
Juppes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:09, 06 Paź 2012    Temat postu:

HA... czyli mgła się rozwiała... a wirus i czarna pszczoła odkryła tajemnice... dziękuje wam wszystkim bardzo, za rozsłupłanie zagadki... a jak poczytałem o chronicznym paraliżu to pewne objawy wystąpiły... ale cóż, człowiek uczy się na błędach... to mój pierwszy rok pszczelarzenia, ale bardzo owocny w doświadczenia... ale skoro już temat sie toczy to pozwólcie, ze jeszcze troszke wchłonę Waszej wiedzy, przyda sie mi za rok Wink (A nawiasem, to niczego lepiej nie wiem, tylko mówiąc o tym ze "nie wydaje mi sie" to powoływałem się na opinię sąsiada, który widział te ciemniejsze, bez włosków i błyszczące pszczoły podczas domniemanego rabunku i o żadnym wirusie mi nie wspominał, tylko mówił, ze to stara pszczoła ktorej włoski już sie "powycierały" - ale to już jest historia)

Ul muszę jakoś odkazić przed wprowadzeniem nowego odkładu? Czy wiosną spokojnie wprowadzać do tego ula? Co z woszczyzną? Do przetopu?

Jeszcze raz Wam bardzo serdecznie dziękuje za wszystkie rady, to forum dzięki Wam jest ogromną kopalnią wiedzy w szczególności praktyczniej...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nerdy dnia Sob 22:28, 06 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin