Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mateczniki w odkładach
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
birkut
Gość






PostWysłany: Pią 10:12, 27 Lip 2012    Temat postu:

,oże sobie wytłumaczymy jedno , bo widzę ze niektóre stwierdzenia naszych dziadków mają sie dobrze a nawet bardzo dobrze inne są odrzucane jako przeżytek,

MATKI

matka ratunkowa ,

fakt moze byc pociągnieta na przypadkowej larwie już starszej (jezeli nie mają odpowiednego materiału)

matka rojowa

tutaj juz materiał jest selekcjonowany one nie ciągną rojowych na starych larwach bo to ma zostać w rodzinie którą opuszczą , a która ma dalej wydawać roje
pokutuje zdanie ze wywalac takie matki bo bedą przenosic geny rojliwości , przecież one to własnie w tych genach mają ze w ten sposób się dzielą na dwie rodziny

a ze hodwcy piszą ze łagodna miodna NIEROJLIWA , a co wam napisze że wscieklica roi sie 5 razy w roku a miód to sam sobie masz zbierac?
kupujecie te matki i co nie wyrajają się? tak nie wyroją się ale tylko dzieki waszym zabiegom a nie ich cechom

matka z cichej wymiany

tutaj podobnie jak przy rojowych materiał selekcjonowany , tylko mnniej mateczników bo matka jest cały czas w ulu , i to nie jest powiedziane ze to super matka ,

jest to matka jak kazda inna , w pierwszym roku super a juz w drugim moze byc do wyrzucenia( jest to nie tylko moje stwierdenie )

co do karmienia larw w matecznikach

larwa matki - pszczelej tak samo- to nie człowiek ze żre bez opamiętania aż na talezu pusto , zje tyle ile jej organizm potrzebuje do przeistoczenia się w imago i wygryzienia się,

kiedyś była moda na podwójne przekładanie larw po paru dniach od poddania larwy wyrzucano ją i wkładano nastepną na jej miejsce , tak jakby komórki z larwami były z automatyzowaną linią rozlewu mleka czy piwa maszyna nad komórkę odpowiednią dawkę do komórki ,

pszczoły widząć juz w komórce mleczko albo je wybierając zastepując nowym albo dodają do odpowiednie potrzebnej ilosci , ciekawe dlaczego to miałyby byc tak rozrzutne i wlewały tego mleczka ponad stan? jezeli we wszystkim starają sie oszczedzac, budują szesciostronne komórki , zabudowują wolne miejsca , nie dla wygody larwy tylko dla oszczędnosci materiału ,

ktoś kiedyś napisał ze do wychowu larw jest potrzebna rodzina na 14 ramkach dadanta, a wiecie co to jest nukles i do czego służy?
ile mozna odchowac matek w tzw, jednej seri?

tyle moich i nie tylko spostrzeżen bo czytam coraz nowsze dokonania "pszczół i pszczelarzy"

na koniec proponuję tym co pasieki mają dla swj przyjemnosci zamiast rybek w akwarium i gołebi na dachu , spróbowac wychodowac matkę w uliku weselnym i w normalnej rodzinie , nastepnie dac je do normalnych rodzin , i przyglądac sie ich pracy, zdziwicie się , ( ja próbowałem i widzę efekty0
Powrót do góry
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:46, 27 Lip 2012    Temat postu:

Stasiu odwaliłeś kawał dobrej roboty, ale to tylko na chwilę, bo temat wróci w nowym starym temacie. Łatwiej założyć temat nowy i niech się produkują bywalcy niż poczytać i zadać pytanie rozszerzające lub wyjasniające.
Odpowiadając Robiemu.
Zobacz taki fakt. Matkę kupuje się w klateczce, musiała być złapana w paluchy, fruwała zamiast na bzykanie, w maszynie sortującej, piepsznieta w torbę, wywalona na stół sortowniczy, walnięta wielokrotnie z 3g.
To że one jeszcze żyją to graniczy z cudem.
Od Darka szła do mnie 12dni. Żyje, czerwi, jest. Nie jest to dziwne same w sobie ??? ile w niej samozaparcia do życia. Kazdy z nas by padł.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cezar,.
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: PŁN.Mazowsze

PostWysłany: Pią 19:41, 27 Lip 2012    Temat postu:

Tylko przyklasnąć za opis .
birkut napisał:
,


Matka rojowa

tutaj juz materiał jest selekcjonowany one nie ciągną rojowych na starych larwach bo to ma zostać w rodzinie którą opuszczą , a która ma dalej wydawać roje
pokutuje zdanie ze wywalac takie matki bo bedą przenosic geny rojliwości , przecież one to własnie w tych genach mają ze w ten sposób się dzielą na dwie rodziny

dodam swoje 3 grosze .Z kkilkudziesiąci letniej obserwacji matek i ich hodowli ,moje zdanie jest takie ,że nie ma lepszych matek od matek rojowych.
1 matka rojowa rekordzistka jaka przeżyła u mnie w pasiece miała 5 lat i 10 miesięcy i została podmieniona w kwietniu .
2 Matki z cichej wymiany dożywają w ulach u mnie w pasiece do 3-4 lat max.
3 Matki na poddanym przeze mnie materiale do odhodowania(mój wybór larw) maxymalnie po 3 latach szły do wymiany przez pszczoły bez mojej ingerencji.,

Pogrubiony tekst w wypowiedzi birkuta , powiedziałbym nawet ,że matka świadomie składa jajeczko do odciągnietej miseczki matecznika i czy to jest kolejne jajeczko czy jednak jakieś składane na matkę (od wielu lat zaprząta mi to głowę i nie mam możliwości tego sprawdzić).
Od zeszłego roku podjąłem decyzję ,że tylko matki rojowe wygryzające się w odkładach .

ps NUKLES nie wiem czy to to samo co NUKLEUS ,ja nie wiedziałem ale mój ojczulek mówi że to domek weselny dla pszczół.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cezar,. dnia Pią 19:48, 27 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:12, 27 Lip 2012    Temat postu:

Bez wchodzenia obu kolegom do ...
To ze birkut wytłuścił myśl, ma rację. Tylko mateczniki ratunkowe zakładane sa gdzie popadnie a po zerwaniu 7 dnia wszystkich potrafią założyć nowe czyli 3 dni jajo 4dni larwa. W rojowych nie ma to miejsca. Ale cezar zapomniał ze mateczniki cichej wymiany są zakładane z pewnym zamysłem przez rodzinę. Z reguły są na końcu gniazda jako jeden na ramce. tam nie ma czerwi, matka jakoś tam została zmuszona do złozenia jaja, tam jej już nie zobaczysz, to jest tabu dla rodziny. Miałem rodziny w których matecznik był właśnie na ostatniej ramce obsiadanej na czarno. po nim przerwa 2 plastry zadnej pszczoły na nich, mimo że siedziały pod daszkiem. wolnych przestrzeniach ula . Zrobiły przerwę komunikacyjną. Po wygryzieniu matki z matecznika wszystko wróciło do normy . te dwie ramki zostały zagospodarowane.
Matek z cichej wymiany miałem sporo . ma mój gust były dużo większe od innych, żywotne oraz plenne.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł




Dołączył: 03 Sie 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: lubelskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:59, 03 Sie 2012    Temat postu:

U mnie taka sytuacja... we wszystkich 4 odkładach pszczoły zakładają mateczniki na cichą wymianę. W 2 przypadkach to mnie nie dziwi bo matki są innej rasy, ale co się dzieje w 2 kolejnych? Pszczoły same sobie matki wychowały, czerwią pięknie, aż miło popatrzeć na ramkę, matki dorodne, odkłady zajmują 10 i 9 ramek. Szkoda mi tych matek ale wiem, że jak dążą do wymiany to zrobią to prędzej czy później. Pozwolić im wymienić?? Nie jest zbyt późno? jaka może być przyczyna? może ramka z węzą wsadzona w środek gniazda, dlatego zakładają matecznik, a może matki słabo się unasienniły, albo przy znakowaniu coś je uszkodziłem...??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Sob 8:07, 04 Sie 2012    Temat postu:

a to są mateczniki? czy miseczki matecznikowe?
Powrót do góry
Paweł




Dołączył: 03 Sie 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: lubelskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:51, 05 Sie 2012    Temat postu:

mateczniki, matka złożyła jajeczko

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin