Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Osyp...
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:13, 31 Gru 2013    Temat postu: Osyp...

W sobotę wieczorem (28.12.) podszedłem do ula sprawdzić (dla draki oczywiście) temperaturę w ulu, (znajomy przyniósł laserowy miernik temperatury do sprawdzenia szczelności uszczelek gumowych w plastikowych oknach). Przy temperaturze 0 stopni, w ulu było 4 stopni.
Ale to mało istotne.
Na lotnisku ula, przy wylotku leżało ok. 20 pszczół, w "zbitym kręgu".
Czy trzeba dociekać przyczyny takiego osypu?
Jak to Koledzy wyjaśnicie?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich z NOWYM 2014 ROKIEM!!! Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:15, 31 Gru 2013    Temat postu: osyp...

Każda rodzina pobrała 14/15 kg syropu pszczelarskiego między końcem sierpnia, a 13 września.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan1948
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:18, 01 Sty 2014    Temat postu:

Szanowny Panie, pszczółki przy dodatnich temperaturach i słonecznym dniu po prostu sprzątają w ulu.
Pozdrawiam Jan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gandalf
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Dolina Amazonki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:57, 01 Sty 2014    Temat postu:

Tajdenie, 3-4 garście martwych pszczół na dennicy to norma, to jest tzw. osyp zimowy, zawsze coś spada na dennicę ula, najbardziej przepracowane, starsze pszczółki. Nie ma powodów do zmartwień. Należy je wyjąć, wygrzebać patyczkiem, żeby udrożnić - odblokować wylot. Po co? 1. By siostry nie musiały zużywać energii przy sprzątaniu trupów 2. Żeby zapewnić ciągłą cyrkulację powietrza - wentylację.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Śro 15:24, 01 Sty 2014    Temat postu:

Pisałem na pw ... "pozamiatać" .
I bez paniki .
Na panikę będzie czas Blue_Light_Colorz_PDT_04
Powrót do góry
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:59, 01 Sty 2014    Temat postu: Paniczny "osyp"

Dziękuję wszystkim. Panika jest nieodłącznym towarzyszem pszczelarza bez praktyki... Very Happy
Posprzątałem, udrożniłem... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:02, 01 Sty 2014    Temat postu:

Gandalf napisał:
Tajdenie, 3-4 garście martwych pszczół na dennicy to norma,

Jak to dobrze, że jestem optymistą, a nie pesymistą, bo teraz martwiłbym się, że za mało martwych pszczół, a 3/4 garście to nie było... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:37, 06 Sty 2014    Temat postu:

Witam!
Mam do was pytanie... da sie jakoś stwierdzić ile rodzinki mają jeszcze pokarmu... pytam ponieważ:

niby zakarmiłem jak ma być na zimę, ale z braku czasu jesienią nic wiele nie sprawdzałem czy coś czerwią czy nie... mówie tu o październiku i listopadzie...więc nie jestem pewien jak było z czerwieniem.... następnie straszne dużo os było u mnie i pchały sie do gniazd, więc nie wiem czy coś zrabowały czy nie, dlatego nie jestem pewien stanu pokarmu w gniazdach...
jest to moja piewsza zimowla więc nie wiem co i jak, a biorąc pod uwagę piękną pogodę grzechem by było nie interweniować w przypadku małych zapasów, bo jeśli w lutym dowali sniegiem i mrozem to wtedy napewno gorzej będzie cokolwiek grzebać i ew. ratować... co mi radzicie w tej sytuacji? da sie jakoś ocenić stan zapasów bez zbędnej interwencji w ul?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:43, 06 Sty 2014    Temat postu:

Powinieneś to napisać w nowym temacie, a nie w moim, w którym piszę (błędnie) o osypie pszczół.
Aczkolwiek mi to wcale nie przeszkadza...Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tajden dnia Pon 14:17, 06 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:32, 06 Sty 2014    Temat postu:

hehehe Smile będe pamiętał na przyszłość Wink może admin zmoderuje mój błąd Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:58, 06 Sty 2014    Temat postu:

Dawanie pokarmu o tej porze w jakiejkolwiek formie byłoby grzechem niewybaczalnym, matki na bank ruszą z czerwieniem pod wpływem takiego czynnika i tylko sobie zwiększysz w ten sposób zużywanie pokarmu. Jeżeli dałeś tyle ile trzeba to nie powinieneś się martwić, niewiele się da zrobić. Głód poznasz po wyraźnym osypie pszczół, które będą miały wysunięte języczki (trąbki) jak kto zwał. Przy dodatniej temperaturze otwórz ul, załóż kapelusz, i delikatnie i powoli uchyl środkowe uliczki i zobacz od góry czy jest zasklepiony pokarm od samych górnych listewek ramek, jak jeszcze jest to dobrze, zamknij i śpij spokojnie. Możesz wziąć podkurzacz, ale nie rozpalaj, często pszczoły pod beleczkami od razu siedzą to im wpuść kilka kłębów takiego powietrza, żeby odsłoniły plastry, ramek nie rozsuwaj, nie wyjmuj tylko z góry popatrz czy coś tam jest w plastrach.

Czasami jest tak, że nie ma, ale to nie jest powód do zmartwień, na środku może być. Ile dałeś tego cukru/inwertu? Najwcześniej w lutym ciasto można podawać, ale podanie pokarmu wiąże się naprawdę z samymi problemami o tej porze, zamęczy się te pszczoły, pszczoła która zetknie się z obróbką pokarmu nie będzie już nigdy karmicielką, nie będzie młodych pszczół karmicielek = nie będzie solidnego czerwienia wiosną = nie będzie solidnego czerwienia = zmniejszy się siła pnia.

Wszystko rób powoli, jak najciszej ale tylko przy ++7 minimum. Opisz wyniki kontroli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:18, 06 Sty 2014    Temat postu:

Najmądrzejszy w tej materii, to będzie teraz Robi-Robson, bo ma szklany ul.
Wszystko będzie widział bez otwierania i rozsuwania...Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:20, 06 Sty 2014    Temat postu:

Nawet może im pomóc poddawać pyłek czy nektar, zależy co będą pszczoły w danym momencie potrzebować...Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:58, 06 Sty 2014    Temat postu:

Dziękuje bardzo za wyczerpującą i jasną odpowiedź! Właśnie za to najbardziej lubię właśnie forum pasieki michałów... ja pytam o coś, a Wy, doświadczeni pszczelarze poprostu, jak ludzie odpowiadacie, a nie mieszacie z błotem Smile a wracając do moich biednych pszczółek... Myśle że zacznę od początku...
Jest to moja pierwsza zimowla, nabyłem w czerwcu 3 odkłady z różnych źródeł i o różnym czasie... starałem aby do zimy nabrały sił ile sie da i:

jedna rodzinka fajna- w miare silna do zimy przystąpiła- (własnie z niej rójka mi uciekła... bo za późno poszerzyłem gniazdo w górę o kondygnacje, po rójce poddałem nową matkę), na zimę na 8 ramkach je dałem, ale mysle ze 7 było by dość, ale zostawiłem 8 ramek (wielkopolskich oczywiście), dałem całe wiaderko inwertu... wybrały pieknie wszystko plus pewna ilość zapasów w gnieździe - ale nie umiem określić ile... ale nie wiem czy jesienią nie czerwiły przypadkiem, bo w listopadzie chyba jeszcze troche pyłku nosiły... ale nie pomyślałem że mogą czerwić w listoadzie wiec gniazda nie rozbierałem... dziś je osłuchałem... szumią może troszkę bucząc... ale trudno mi to opisać... troche osypu i troche odsklepin... niby ok...

następnie druga rodzinka: kupiona niby rójka, ale drużak, bo z młodą matką był... (miała być stara...) ale zaczeła czerwić dopiero po parunastu dniach... więc młoda była... troche gorzej sie rozwijała... (a jadowite strasznie - znaczy sie boli jak cholera po użądlemniu Wink ) do zimy dalem na 7 ramkach ale chyba też troche na wyrost. Zakarmiłem... no właśnie... tu moja totalna wtopa... aż wstyd sie przyznać... prawie je utopiłem.... gdzieś wyczytałem że najlepiej z wiaderka podkarmiać... wywiercić otworki i dać do góry dnem.... tylko że mi sie pokiełbasiło i wywiercilem 4.2mm otworki zamiast 2,4mm... pół znalazło sie pod ulem... pół uratowałem i skarmiłem... ale rabunku nie bylo... oprocz tego dałem troche ponad pół wiaderka inwertu... odrobiny już nie wybrłay z podkarmiaczki... gorzej latały jesienią i pyłku nie nosiły... dzwięk wydają taki sam jak poprzednie, ponadto - dziś było u mnie z 8-9 stopni na plusie, więc wiem że nie powiniem, ale pozwolilem sobie dosłownie na 10-15 sekund cichutko zdjąć ocieplenie(poduszka słomania na powałce), przez dziurę nie widzalem kłębu... moze gdzieś w rogu jest... przez wylotek widziałem troche osypu i troche odsklepin...(nie ma beleczek)

i ostatnia rodzina z małego odkładu... matka słabo czerwiła, niby młoda, ale słabo... więc i siły do zimy nie było... dałem je na 5 ramkmach... miały troche zapasów... a inwertu wzieły może z 6-7 litrów... reszta została w podkarmiaczce (uzywam powałkowych)... i o tą rodzinę mam najwiesze obawy bo mała i najwięcej odsklepin na dennicy widać... aż kopczyki sie robią... dzwięk wydają ten sam... ciepło było... więc tutaj równierz uchyliłem leciutko, dosłownie troszkę jedną beleczkę... a tu same pszczoły... tuż pod beleczkami.... żeby mi nie wyłaziły odrazu zamkłem... myślałem że w ten sposób ocenie ile zapasów... zobacze wianuszek pokarmi albo kłłąb na dole... ale nie zobaczyłem nic... a dopiero jak przyszłem do domu to pisałem wcześniejszego posta z pytaniem... jesienią nie zaaglądałem do gniazd... co sądzicie... powinienem sie obawiać...? pewnie po pierwsze to powiecie "po co grzebiesz w zimie" wiem o tym i świadom jestem tego, ale skoro ciepło a pszczoły mogą mieć przed sobą widmo głodu, to wole teraz poszperać niż później myśleć... a mogłem sprawdzić jak sie dało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:16, 06 Sty 2014    Temat postu: podkarmianie zimą...

nerdy napisał:
ponadto - dziś było u mnie z 8-9 stopni na plusie, więc wiem że nie powiniem, ale pozwolilem sobie dosłownie na 10-15 sekund cichutko zdjąć ocieplenie(poduszka słomania na powałce), przez dziurę nie widzalem kłębu... moze gdzieś w rogu jest... przez wylotek widziałem troche osypu i troche odsklepin...(nie ma beleczek)
...

Nie będę podpowiadać, ponieważ jestem jeszcze zbyt surowym pszczelarzem.
Ale pewne sprawy można brać na logikę.
Przez takie ciche, i tak krótkie zaglądanie, nic nie powinno się stać, bo pszczoły mają się bardzo dobrze również na Syberii, w znacznie gorszych warunkach jak nasze.
A zimno nie jest największym wrogiem pszczół, tylko wilgoć.
A Ty się uspokoiłeś. A o to właśnie Tobie chodziło... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin