Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

rójka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:20, 28 Sie 2011    Temat postu:

Krzysztof napisał:
Witam
Nie jestem pszczelarzem ale od kilku miesięcy czytam to forum z dużym zainteresowaniem .
Łódź - centrum miasta. Rój w dziupli starej lipy zasiedlił się 25.08.11r. Szczelina ma 2cm. szerokości i około 10cm wysokości. Bardzo intensywnie oblatują wlot do dziupli Pytania:
1. Czy zgłosić do PSP?
2. Czy mają szansę przezimować?
3. A jak przyjedzie PSP to czy je wyjmą czy zabiją?
Lipa rośnie pomiędzy chodnikiem a jezdnią.
Zdjęcia nie mogę umieścić, jestem za młody forumowicz.



Jeżeli nie wyrządzają nikomu krzywdy, to jak najbardziej zostawić je w spokoju i niechaj sobie same radzą. Przy okazji (spacerów) można je sobie poobserwować jak pracują w pocie czoła by w tych trudnych warunkach przeżyć i utrzymać swą rodzinę pszczelą przy życiu.

Pozdrawiam serdecznie
Stanley


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzysztof




Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:33, 28 Sie 2011    Temat postu:

Przechodzę koło nich kilka razy dzienni z psem. Chodnik jest bardzo uczęszczany, po ulicy jeżdżą autobusy i dużo osobówek. W galerii pod nazwą "Łódź Lipa" umieściłem dwa zięcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:14, 28 Sie 2011    Temat postu:

Hallo Ciekawe jak dlugo jest ta rodzina ile lat 1 rok czy 2.
Ale jak przezyje ta zime to nastepna zime zostanie zlikwidowana przez warroze.
Nastepnie motylica wejdzie wyczysci z wosku .I znow nowa rojka wejdzie do dziupli.Ladnie posprzataja I tak w kolko.Jesli chcialo by sie im pomoc to trzeba by wlac ta mieszanke bienenwol(85 gram kw.szczawiowy plus cukerwaser).
Najlepsze co mozna zrobic z ta rodzina to zlapac z niej rojke w maju i do ula.poz d


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Nie 13:16, 28 Sie 2011    Temat postu:

100 % żyć będą.Strażacy raczej nie wyjmą oni zresztą mają swych pszczelarzy ,operacja nie na tą porę roku.Na wiosnę może amator się zgłosi jakiś.Bo przeżyć zimę przeżyją - mała szczelina.Ze względu na drzewo w pasie drogowym wycięcie większego otworu ryzykowne i nie opłacalne.Obserwować .I kolega z varozą nie ma racji w barciach pszczoły sobie radzą z wielu względów varroza nie jest tam groźna.Gdybyśmy prowadzili chów pszczół gospodarką rojową też nie było by problemu z nią.

Ostatnio zmieniony przez daro dnia Nie 13:19, 28 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:41, 28 Sie 2011    Temat postu:

Hallo nieraz daro takie pierdoly masz napisane ze glowa boli,powoli juz mi sie nie chce czytac.Byle co gadasz i byle co jesz.A wszystkie rozumy pozjadales.
Ty wiesz najlepiej!!Masz pisane ze jak matka czerwi to nie lata--to sie zgadza bo nie moze robic tych 2 czynnosci w jednym czasie.Ale jak ja zdejmniesz z ramki i wypuscisz ze 100 metrow dalej do sie nie martw doleci,sproboj kiedys..A jak ona to zrobi to nie wiesz bo chyba pszczol to ty nie masz.poz d
(slowo pierdoly pozyczylem od naszego innego kolegi)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez darek4257 dnia Nie 13:42, 28 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Nie 14:10, 28 Sie 2011    Temat postu:

Kolego pszczoły mam i w przeciwieństwie kolegi u mnie są barcie i w tych barciach nie zwalcza się varrozy.Ciężko butlę z gazem i palnikiem wtargać po linie na 1 piętro. Very Happy .A wykształcenie mam kierunkowe a nie hutnictwo.Popytaj się bartników - a są tacy i potem pisz. Very Happy A 100 metrów to nie wzięła i poleciała sobie.Nie ? Bo to chyba podlatywanie w/g kolegi moje kury to orły bo na drzewa wlatują.

Ostatnio zmieniony przez daro dnia Nie 14:12, 28 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Krzysztof




Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:59, 28 Sie 2011    Temat postu:

Cytat:
Hallo Ciekawe jak długo jest ta rodzina ile lat 1 rok czy 2.



Rodzina zasiedliła się 25.8.11r.Smile
Przechodzę obok drzewa kilka razy dziennie.
Gniazdo jest na wysokości koło 2 metrów.
Dzisiaj bardzo ładnie latają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Nie 21:46, 28 Sie 2011    Temat postu:

a ja odpowiem tak
straż pozarna przyjedzie tylko w wypadku gdy bedzie realne zagrożeenie dla ludzi , jezeli maja pszczelarza jakiegoś który je wybirze to bedzie oki jezeli zrobią to sami to zniszcza rodzinewcale dark nie jest powiedziane ze po roku zginie na waroozę , ostatnio można zauważyc jakby waroza sie wycofywała czyli coś jej szkodzi, faktem jest ze daro czasem strzeli tzw. bąka ale wiekszosc jego odpowiedzi ma sens
Powrót do góry
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Nie 22:40, 28 Sie 2011    Temat postu:

Witam powtórnie.
1. Zgłoś, ale raczej nie wyjmą tego roju, zostawią go. Po zdjęciu widzę, że bez pokiereszowania drzewa nie da rady nic zrobić, drzewo państwowe, objęte kilkoma ustawami, ciężko będzie zdobyć zgodę od gminy na uszkodzenie.
2. Myślę, że mają szansę, coś tam sobie uzbierały. Zgodnie z ostatnią poradą Pana Zbiega na innym forum w podobnym przypadku pozwolę sobie napisać, aby zostawić tę rodzinę, jest już za późno na przesiedlenie i rodzina ma za mało czasu na odbudowę.
3. Nie mają prawa otruć, wyjmą. Jakbyś zgłosił to prywatnej firmy od usuwania owadów to oni mogliby wybić, ale straż tylko wyjmuje i przekazuje pobliskiemu pszczelarzowi, o ile wyjmie.
Mógłbyś poszukać pobliskiego pszczelarza, spytać się jak on to widzi i czy ew. zająłby się tym na wiosnę.
Andrzej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:12, 29 Sie 2011    Temat postu:

Najpiękniejszym dla mnie kościołem jest mały drewniany kościół w miejscowości Borów położony na trasie Annopol- Stalowa Wola. Stary drewniany, obsadzony lipami o średnicy od 1 -2 metrów. W każdej jest kilka dziupli zamieszkanej przez pszczoły. Teren dobry, bo teren gryk i wrzosowisk. Jakoś tam żyją dają sobie radę. Nikt je nie wyjmuje bo starszy ksiądz zafascynowany pszczelarstwem na to nie pozwala.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minikron
Gość






PostWysłany: Pon 9:24, 29 Sie 2011    Temat postu:

darek4257 napisał:
.Ale jak ja zdejmniesz z ramki i wypuscisz ze 100 metrow dalej do sie nie martw doleci,sproboj kiedys..



To bardzo dziwne stwierdzenie, zdarzało mi się stracić matkę przy przesiedlaniu rodziny, bo upadla pod ulem i nie mogła wejść. Siedziała pod ulem w kupce pszczół i sam musiałem ja do wylotka dostarczyć a jak nie zauważyłem, to miałem bezmatek. Nie mogę sobie jakoś wyobrazić rozczerwionej latającej matki.

Może inne pszczoły mamy...
Powrót do góry
daro
Gość






PostWysłany: Pon 11:23, 29 Sie 2011    Temat postu:

To umny chłopak matki doi z jajek. Very Happy Może i pszczoły ma równie sprytne. Very Happy
Powrót do góry
birkut
Gość






PostWysłany: Pon 11:38, 29 Sie 2011    Temat postu:

mam znajomych ma nazurach w puszczy piskiej , mieli pszczoły , przy miodobraniu pomagał im inny pszczelarz z wioski , własnie tam zawitalismy i było miodobranie , podszedłem pod płot zobaczyc , pszczelarz robił wszystko poprawnie ,wiec odszedłem do kempingu i ogląddałem wszystko przez lornetkę , pod wieczór gadam koledze , Antoni ty w przyszłym roku pszczół miał nie będziesz , popytal czemu , powiedziałem nie wierzył , następnym roku nowy wielkopolski mi podarował oraz zapas węzy,z pszczołami od nowa nie zaczynał , przyczyczna? wytrzepywanie z ramek wszystkiego jak leci obok ula, rano matki martwe lezały przed ulami, młody czerw lezał w miodzie , i takie to powroty taty bez wypłaty
Powrót do góry
M@ciej
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Berlin, Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:19, 29 Sie 2011    Temat postu:

A no to też bardzo mądrze, nie ma co. Rozumiem, że ramki z rodni też wirował, tak?
Jakiś rok temu przy miodobraniu położyliśmy mokry ręcznik na pustą przestrzeń po wyjętych ramkach. Jak przynieśliśmy odwirowane plastry zdjęliśmy ten ręcznik, a tam cały czarny w pszczołach (wisiały na sobie, te 'łańcuszki' zrobiły). W tej pustej przestrzeni stworzył się taki kłąb, kula pszczół, tylko w jednym ulu to było z dzikimi. Tomek wziął ten ręcznik z tymi wiszącymi pszczolami i strzepnął za ulem nad wylotem...
Chryste Panie...
Jak się wkur...ły. Nie chciał strzepywać do ula, bo wiedział, że wylecą na nas, to strzepnął nad wylotem, było jeszcze gorzej. Po dwóch godzinach leżała kupka pszczół z matką ze znaczkiem przed ulem (żyły). Zebraliśmy je i osobno włożyliśmy do ula. Błąd zapamiętaliśmy na całe życie.
Nauka na błędach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:25, 29 Sie 2011    Temat postu:

Jest grupa, wcale nie jednostki, biorą miód tak. Zabiera wszystkie ramki do skrzynki, otrzepuje pszczoły jak leci, obok ula część w ulu, wiruje przy kielichu, oddaje ramki na j-bał pies jak. Nie da się im powiedzieć o błędach. Efekty nie są trudne do przewidzenia. Ale ich wola.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin