DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Kasia Krawczyk

chlopcy , mam pytanko. jakie matki mozna w miare bezpiecznie krzyzowac z jakimi trutniami. obecnie mam "na stanie" matki:
primorski
carnica
buckfast x zwykle ciemne trutnie
carnica x zwykle ciemne trutnie
superbee z cypru
buckfast od kelda brandstrupa z danii
zwykla ciemna europejska
chodzi mi o to : ktore corki od powyzszych matek z ktorymi trutniami???? nie robie bog wie jakich eksperymentow , ale chcialabym wiedziec , moze ktos z was ma wieksza wiedze ode mnie i ma juz jakies krzyzowki. chodzi mi tez o to by byly spokojne i niezbyt rojliwe. to sa dwie najwazniejsze rzeczy na ktorych mi zalezy.

piotrpodhale · Gość

Kasiu ,a co mają sąsiedzi? jakie trutnie? tego nie wie nikt. Matka na lot godowy może lecieć nawet 7-8 km .Moim zdaniem wszystko jest możliwe mogą być super ale mogą być również agresywne,rojliwe to jak totolotek tylko większe prawdopodobieństwo dobrego trafienia. Wink

qq

Pszczoła to nie piesek że zawieziesz suczkę do kawalera i masz ciagłość hodowlaną.
U pszczół Matka kopuluje z tym któremu się uda doniej zblizyć i dokonać tego co każdy samiec z samicą ..No hyba że Masz całkiem oddzielnie trzymane ule z odpowiednimi rasami czy podrasami i w okolicy kilkudobrych kilometrów niema anijednej pasieki czy dzikiej rodziny .Inaczej LOTTO w pasiece . Krótko mówiąc F1 może i zapewne będzie już mieszańcem.Ale jest inne ale droższe wyjście , unasienniać sztucznie każdąz wygryzionych matek . Także wybór należy do Ciebie .

Kasia Krawczyk

no mam kontakt z panem co unasienia sztucznie- jakbys zgadl hihi. i niektore z wymienionych powyzej to jego dzielo. kolega mojego mezusia spod gdanska.a kto to jest to nie zdradze. takze , jakies sugestie panowie???

Malon

No to masz i tak jedną stronę czyli trutnia. Zakładam ze wie facet co ma. Ale Ty mając jakąs tam matkę, nie jesteś w stanie powiedzieć z kim sobie pobzykała. Zakładam że masz matki unasienniane na pasieczysku u siebie lub kupiłaś takie.
Zabawa jest godna uwagi "jak zawsze bzykanie" pod warunkiem że masz reprodukcyjną lub zarodową. Ale czy nie łatwiej kupić ileś tam matek z dobrego a dla przyjemności i własnej satysfakcji wychowywać u siebie ???
Powiem Ci tak. Ja kiedyś kupiłam pszczoły po zmarłym pszczelarzu. Było to 10 rodzin w lipcu, bardzo słabych, wyrojonych, zapłaciłem honorowo. Okazało się że są super. Były u mnie kilkanaście lat. Dawałem po nich matki wielu kolegom, Ile pokoleń trzymały własne cechy nawet nie wiem, może 10 pokoleń , może więcej.
Jak coś ma ustalone cech, mocne geny. przekazuje następnemu pokoleniu. Ale z kim się matka spiknie to już loteria. Zawsze może się pokazać krzyżówka agresywna z tym się należy liczyć nawet w F1 lub F2. Kupując 5 matek, mozna trafić jedną agresywną u już na bank trafia się b.dobra, dobra, słaba i do dupy.
Adam

Kasia Krawczyk

dzieki malon, naprawde cenne rady. tylko chce sie dowiedziec , czy ktos praktykowal takie krzyzowki i czy mial jakies wyniki. tak jak mowisz, to jest bardzo pociagajace zeby sprobowac samej i pozniej byc zadowolona ze wychodowalo sie dobre pszczoly.

Robi_Robson · Gość