Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gdzie się podziały moje pszczoły?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stachu




Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdów

PostWysłany: Pon 22:02, 21 Mar 2011    Temat postu: Gdzie się podziały moje pszczoły?

Po zimie moje ule zostały puste. Nie wiem jaka mogła być tego przyczyna, gdyż na ramkach jest jeszcze dużo pokarmu i nie ma
też osypu.Przygotowałem je do zimy wedłóg książki (podkarmiłem je,ociepliłem)a tu ani śladu po nich.Jestem bardzo rozczarowany,gdyż były to dość mocne rodziny(3 ule) a jeden ul
bardzo słaby, cztery ramki (warszawskie) mają się dobrze. Rolling Eyes Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@ciej
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Berlin, Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:11, 23 Mar 2011    Temat postu:

Widzę, że się wreszcie sezon zaczął i spełniły się prorocze słowa admina.

Staszku, zdarza się tak. Na pewno popełniłeś jakiś błąd na jesieni. Mogły to być rabunki, strata matki, pszczoły uciekły, uciekają najczęściej albo z powodu głodu, albo warrozy. Jest to trochę upodobnione do CCD. Jednak na pewno głównym powodem ucieczki było olbrzymie nasilenie warrozą. Niestety, ale to prawda, poczytaj tu: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:46, 23 Mar 2011    Temat postu:

Bardzo przykra sprawa, myślałem, że te ucieczki i objawy CCD-podobne już się skończyły. Stasiu zakup odkłady albo całe rodziny i zacznij od nowa. Nie wiem czy da radę odebrać jeszcze z nowych rodzin miód.
Czasami niestety nie wystarczy jedna książka. Przyczyny mogły być różne. Sygnały od Malona, że mogło być źle ułożone gniazdo, tutaj chłopaki coś mówiły, że wentylacja. Jednak jak uciekły to też jestem po stronie, że to warroza. Warroze trzeba tępić ile wlezie, zastosować minimum 2 substancje aktywne. Same paski czy sam apiwarol nie wystarczy już. Czym zwalczałeś warroze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:48, 23 Mar 2011    Temat postu:

Nie ma co wracać do przeszłości. Ramki powyjmuj delikatnie, ule koniecznie trzeba odkazić, najlepiej wypal te ule płomieniem, ramki jak nie są zniszczone czy zapleśniałe mogą iść do podkarmiania innych rodzin.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:52, 23 Mar 2011    Temat postu:

Może to te pikornawirusy, co powodują wadliwe działanie rybosomów u pszczół i dezorientację. Ale najprędzej to warroza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:28, 24 Mar 2011    Temat postu:

Michał co ty piszesz za dyrdymały człowiekowi bez doświadczenia dla którego jesteś "GURU"
Stachu ule bez wątpienia wypal,ramki jakie by nie były piękne przetop jesli masz gdzie,w innym wypadku spal lub zakop głęboko.Pamiętaj w pszczelarstwie do końca życia:szkłem dupy nie itd.Skąd Michał masz pewność że te nawet z pozoru dobrze wyglądające ramki nie mają w sobie przetrwalników zgnilca czy grzybicy wapiennej.To nie jest li tylko warroza.Wczoraj robiłem przegląd pasieki pszczelarzowi który zachorował i z tego powodu cały ubiegły sezon pszczoły żyły w stanie "dzikim".Ku mojemu żdziwieniu z 6 przezimowało 4.Z czego dwie rodziny w bardzo dobrym stanie był już kryty czerw na 2-3 ramkach.Ule wypełnione dziką zabudową gdzie tylko było miejsce.Wyciąłem dwa wiadra takiej zabudowy pełnej zasklepionego miodu w stanie patoki.W normalnych ramkach miodu też pod dostatkiem.Tylko śćieśniłem gniazda i solidnie ociepliłem.Chcąc zdiagnozować warrozę polałem wszystkie swoją miksturą kwasu szczawiowego.Okazuje się że nie leczone pszczoły w terenie o bardzo dobrych pożytkach przeżyły jeden sezon bez pomocy człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stachu




Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdów

PostWysłany: Czw 20:01, 24 Mar 2011    Temat postu:

Serdecznie dziękuję Wam za odpowiedzi na mój problem.Jestem prawie przekonany,że jest to WARROZA.Pogodziłem się już z tym,ale nie wiem co mam dalej robić.Co zrobić z miodem na ramkach,jest go dość dużo ? Proszę napiszcie obszernie.Z góry dziękuję!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:43, 24 Mar 2011    Temat postu:

Michał nie jest tu dla nikogo guru, tylko udziela porad, stara się pomóc, po co te najazdy?
Są wyjątki, gdzie ramki po spadłych pszczołach można podać do innych rodzin, o tym pisał Malon, który uciekł od nas.
Jeśli rodzina pszczela padła w zimę z powodu złego ułożenia gniazda, zatrzymała się na niewłaściwym plastrze i kłąb nie mógł przejść na następną ramkę z pokarmem to wtedy osypuje się taki rój. Ramki z pokarmem w takiej sytuacji mogą iść do innych rodzin, ale nie mogą chyba iść do świeżych odkładów, jakoś tak to szło. Jednak tu mamy inny problem, bo pszczół nie było w ulu. Albo uciekły z głodu, albo coś im przeszkadzało (szkodniki), a najprędzej to zostały tak porażone warrozą, że wyfrunęły z matką. Miałem taki jeden przypadek, ale pamiętam go jak przez mgłę. Niestety, większość pszczelarzy nie chce się przyznać do swojego błędu, to bolesne - oczywiście. Ale to na pewno nie do końca wyeliminowana warroza. Ostatnio czytałem wypowiedź pana Stanisława Zbiega z Limanowej, w której było napisane, że nigdy nie wytępi się do końca warrozy jesienią i kilka roztoczy zawsze zimuje z pszczołami. Staszku, nie napisałeś czym likwidowałeś warrozę. Literatura rzeczywiście nakazuje spalić, wytapiać i zakopywać takie plastry, jednak ja bym się wstrzymał. W końcu skąd teoria, że muszą akurat w nich być zarodniki zgnilca? Fakt faktem, że plastry nie były ocieplane w zimie, skoro pszczoły wyprowadzily się prawdopodobnie jeszcze jesienią. Biorąc pod uwagę wszystkie argumenty najkorzystniej i najbezpieczniej będzie rzeczywiście jak spalisz ramki. Wytnij plastry, pozbądź się ich, a listewki podobnie jak ule wypal płomieniem. Kupuj odkłady, nie załamuj się.
Panowie, a jakby tak odwirować ten miód-syrop i go podgrzać?
Co o tym sądzicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kolonia_niemcy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:26, 27 Mar 2011    Temat postu:

Administrator,

warroa nie wytępisz całkowicie, masz rację ale nawet gdybyś wytępił to na wiosnę po pierwszym locie za pyłkiem przyniosą nową.
Naszym zadaniem jest aby jak najmniej warroa przezimowały a wtedy nie stanie się nic takiego jak u Stacha.
Tutaj mam także pytanie do niego- czy na ramkach znalazłeś martwe pszczoły, które siedziały w komórkach(na zewnątrz wystaje tylko odwłok)? Jeśli tak to na jesieni rodzina się wyniosła, a te które pozostały nie mogły się skłębić i wymarzły przy pierwszym mrozie chroniąc się w komórkach. Dlatego jest pełno pokarmu.
Powodów jest wiele ale w tym wypadku przypuszczam warroa.

Pozdrowienia
Juppes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin