Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

odkład a miód
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Gdynia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:35, 13 Gru 2010    Temat postu: odkład a miód

Witajcie,

Podczas różnych wątków wielokrotnie przewija się stwierdzenie, że przy odkładzie nie nastawiać się z nowej rodziny na miód, a raczej skupić się na walce z warrozą. Tak zrobiłem w tym roku.
W przyszłym sezonie chciałbym szybko doprowadzić rodziny do siły (na rzepak) i spróbować podczas trwania pożytku ściskać gniazdo (dyskusja w wątku alternatywa dla izolatorów). W tym czasie nadprogramowe plastry z czerwiem przeznaczyć na silny odkład składaniec (np. z 6 plastrów czerwia,), potem dodatkowo wzmocniony czerwiem odbieranym rodzinom w celu likwidacji nastroju rojowego.
Czy z takiego silnego odkładu warto odebrać miód (w moim przypadku chciałbym przygotować siłę jeszcze na lipę), czy faktycznie skupic sie na polewaniu odkładu kwasem szczawiowym ?
Czy pszczoły przy składańcu trzeba jakoś przygotować, żeby sie nie cieły między sobą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:11, 13 Gru 2010    Temat postu:

Tu jest kilka pytań.
Jest kilka metod łączenia pszczół. Najprościej skropić wodą z opryskiwacza, można na plaster puścić po kropli, kropli miętowych lub kardiamid takie nasercowe.

walka z warrozą w odkładzie to nie ciągła walka kwasem bo je ugotujesz na miękko. Kwas szczawiowy podaje się tylko raz w życiu pszczoły. Rozpuszcza pancerz chitynowy.

Jesli będzie odkład mocny to da coś tam miodu, licząc cenę miodu a cukru, opłaca się im zabrać. Decyzja do Ciebie należy.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@ciej
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Berlin, Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:18, 13 Gru 2010    Temat postu:

Tak, kwas szczawiowy daje się raz. Na początku wiosną, możesz je polać beevitalem. To będzie najskuteczniejsze o tej porze i wzmocni ich ochronę. Powinno być tak, że jak pszczelarz zrobi lub zakupi odkład to jego głównym zadaniem jest najlepsze przygotowanie go do zimowli, a myślenie o miodzie niech wznowi w następnym sezonie, Ty tak zrobiłeś, więc brawo, nie każdy się do tego stosuje. Myślę, że spokojnie możesz zrealizować swój plan, to dobra strategia i pomysł na wystawienie pszczół na silny pożytek. Miód spokojnie możesz odebrać. Metod łączenia jest kilka, przejrzyj forum na pewno coś znajdziesz. Przekopiowuję stosowanie z beevital.pl

"Wzmocnienie rodziny pszczelej poprzez użycie BEEVITAL® HIVE CLEAN przed rozpoczęciem intensywnego czerwienia przez matki (to znaczy przed 24-tym grudnia i na początku stycznia), powoduje wyraźne przyspieszenie rozwoju zdrowych pszczół.

Luty/Marzec/Kwiecień, w momencie gdy pszczoły zaczynają zbierać pierwszy pyłek. W zależności od siły rodziny pszczelej do 20ml.
Maj/Czerwiec - w trakcie silnego rozwoju rodziny, szczególnie w momencie tworzenia odkładów - do 20 ml.
Lipiec/Sierpień w trakcie miodobrania zaleca się ponowne stosowanie - do 15 ml. Preparat BeeVital użyty przed 1-szym września pomoże rodzinie lepiej przezimować, co oznacza mocniejsze pszczoły idące do zimowli.
Listopad/Grudzień/Styczeń w zależności od sytuacji rodziny pszczelej oraz temperatur zewnętrznych (można stosować do -5ºC, lepszy wynik przy + 5ºC i więcej), należy stosować BEEVITAL® HIVE CLEAN na kłąb zimującej rodziny do 15ml, w rodzinie bez czerwiu. "


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez M@ciej dnia Pon 18:19, 13 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Gdynia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:11, 13 Gru 2010    Temat postu:

Dzięki za porady. Co do kwasu szczawiowego: nigdy nie stosowałem, jednak w kole zwracają ostatnio uwagę/kładą nacisk aby spróbować spryskiwać roztworem syropu cukrowego z kwasem za pomocą strzykawki. Pewnie trzeba będzie wypróbować jako substytut dla Apivarolu i Bayvarolu.

Mam wątpliwość co do Beevitalu (za przytoczonym cytatem):
-luty/marzec: u mnie w lutym jest zdecydowanie za zimno, żeby grzebać w ulach; ewentualnie szybka wymiana dennicy na czystą z woreczkiem ciasta i włożenie mat słomianych w miejsce pustych plastrów;
-październik/listopad/grudzień: zimno; do tego otwierać ul przy zawiązanym kłębie?
-latem: czy użycie Beevitalu nie pozostawi żadnych śladów w miodzie?

I jeszcze pytanie: czy raz otwarty Beevital szybko traci swoje właściwości? W sklepach są dostępne zarówno saszetki na 1 ul jak i większe opakowania. Taniej za daną objętość wychodzi oczywiście 500 ml. Czy jest sens kupić większe na póżniej, czy później można to wylać, za przeproszeniem, do kanalizy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@ciej
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Berlin, Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:56, 13 Gru 2010    Temat postu:

Witam, to napisał tak tylko producent. Oczywiście, że większość pszczelarzy nie pójdzie z beevitalem do pasieki w lutym gdzie będzie jeszcze śnieg. Zazwyczaj to pierwszy raz podaje się gdzieś przy oblocie wiosennym, na przeglądzie wiosennym, nie wcześniej. Tobie też polecam polewani dopiero wtedy. Z tego co wiem to gospodarze tytułowej pasieki beevitalem lali jeszcze we wszystkich świętych jak był czas, zdarzało się, że na początku listopada jeszcze polewano uliczki. Ale tak optymalnie to z końcem października będzie dobrze jak się zakończy kurację. Od niedawna w beevitalu pojawił się kwas szczawiowy, dlatego beevitalu nie stosuje się w okresie produkcji miodu konsumpcyjnego, czyli w czasie pożytków silnych. Kilka razy na wiosnę, potem dopiero po ostatnim miodobraniu i w czasie przygotowań jesiennych. Beevital ma ważność 6 miesięcy po otwarciu, dlatego trzeba go rozsądnie i maxymalnie zużyć, aby nie narazić się na potencjalną stratę pieniędzy. Myślę, że jak ma się więcej rodzin więcej niż 2-3 to warto kupić butelkę.

Pozdrawiam.
Ps. Przejrzyj dokładnie forum, jest wiele dyskusji o tym środku Exclamation Exclamation Exclamation


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez M@ciej dnia Pon 19:57, 13 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:15, 13 Gru 2010    Temat postu:

tabaczek napisał:
Dzięki za porady. Co do kwasu szczawiowego: nigdy nie stosowałem, jednak w kole zwracają ostatnio uwagę/kładą nacisk aby spróbować spryskiwać roztworem syropu cukrowego z kwasem za pomocą strzykawki. Pewnie trzeba będzie wypróbować jako substytut dla Apivarolu i Bayvarolu.

Mam wątpliwość co do Beevitalu (za przytoczonym cytatem):
-luty/marzec: u mnie w lutym jest zdecydowanie za zimno, żeby grzebać w ulach; ewentualnie szybka wymiana dennicy na czystą z woreczkiem ciasta i włożenie mat słomianych w miejsce pustych plastrów;
-październik/listopad/grudzień: zimno; do tego otwierać ul przy zawiązanym kłębie?
-latem: czy użycie Beevitalu nie pozostawi żadnych śladów w miodzie?

I jeszcze pytanie: czy raz otwarty Beevital szybko traci swoje właściwości? W sklepach są dostępne zarówno saszetki na 1 ul jak i większe opakowania. Taniej za daną objętość wychodzi oczywiście 500 ml. Czy jest sens kupić większe na póżniej, czy później można to wylać, za przeproszeniem, do kanalizy?

Co do pierwszej wypowiedzi to śmiało możesz w ten sposób przyszykować i wzmocnić rodzinę na rzepak. Nie widzę żadnych błędów przygotowawczych. Spokojnie ją wystaw na rzepak, warrozę zwalcz beevitalem, to jest wg mnie najlepszy środek na wiosnę, jest dośc skuteczny, nie skupiaj się tylko na warrozie, lecz na przygotowaniu na pożytek. Maciej już napisał o stosowaniu, tak kwas szczawiowy i mrówkowy osadzą się w miodzie, dlatego w czasie trwania pożytków i lotów całkowicie odstaw im beevital, 2-3 razy na wiosnę w odstępach 7 dniowych (zaczynając pierwszą dawkę od głównego wiosennego przeglądu). Następnie beevital możesz podać po ostatnim miodobraniu (start przygotowań do zimy) i możesz go mieszać z apiwarolem, czy możesz podawać naprzemiennie z kwasami tego nie wiem, raczej nie.
Ostatni raz beevital podaj w październiku, z resztą na jesieni możesz podać zalecane przez kolegów w kole kwasy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michał dnia Pon 22:16, 13 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:17, 13 Gru 2010    Temat postu:

Jak masz pytania lub wątpliwości to śmiało wal.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Gdynia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:11, 14 Gru 2010    Temat postu:

Cytat:
kwas szczawiowy i mrówkowy osadzą się w miodzie, dlatego w czasie trwania pożytków i lotów całkowicie odstaw im beevital,


Mam jeszcze wątpliwość co do powyższego. Nie za bardzo potrafię umiejscowić w czasie moment, w którym pszczoły zbiorą miód konsumpcyjny. Czy jest to jednoznaczne z momentem wstawienia nadstawki w stojaku wielokorpusowym (raczej nie będę wirował plastrów z gniazda)? Jeśli zakładam ściśnianie gniazda w momencie silnego pożytku, czy pszczoły nie przeniosą części "zainfekowanego" miodu nad kratę odgrodową w celu zrobienia matce dodatkowego miejsca na składanie jaj?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:47, 14 Gru 2010    Temat postu:

Miody w swej masie posiadają pewne ilosci kwasów KM,KS,KM.
Robiona była analiza tych miodów po zastosowaniu kwasów w sezonie.
Najwięcej zwiększa bo ponad 100 x kwas mrówkowy
Kwas szczawiowy praktycznie pozostaje na dopuszczalnym poziomie , i niewiele zwiękasza się zawartośc kwasu mlekowego.
Oczywiście były to dawki jednorazowe, a nie jak niektórzy próbują lać na potęgę. Z tego wynika że odparowanie KS jednorazowo , w rodzinie po wygryzieniu się czerwiu zwalcza warroze jednocześnie nie niszcząc miodu.
Należy do tych badań podejśc ostrożnie, bo są one wskazówką a nie zaleceniem.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@ciej
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Berlin, Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:43, 14 Gru 2010    Temat postu:

tabaczek napisał:
Cytat:
kwas szczawiowy i mrówkowy osadzą się w miodzie, dlatego w czasie trwania pożytków i lotów całkowicie odstaw im beevital,


Mam jeszcze wątpliwość co do powyższego. Nie za bardzo potrafię umiejscowić w czasie moment, w którym pszczoły zbiorą miód konsumpcyjny. Czy jest to jednoznaczne z momentem wstawienia nadstawki w stojaku wielokorpusowym (raczej nie będę wirował plastrów z gniazda)? Jeśli zakładam ściśnianie gniazda w momencie silnego pożytku, czy pszczoły nie przeniosą części "zainfekowanego" miodu nad kratę odgrodową w celu zrobienia matce dodatkowego miejsca na składanie jaj?

Kurcze, nie ma jakiegoś świętego terminu kiedy koniec beevitalu, pszczelarz musi mieć wyczucie i być przewidywalny. Teraz też, sam musisz podjąć, kiedy przerwać kurację. Generalnie przed zakwitnięciem pierwszych pożytków, które będą wirowane (rzepak, akacja, lipa). "Czy jest to jednoznaczne z momentem wstawienia nadstawki w stojaku wielokorpusowym" Można to tak określić, przed założeniem nadstawek przerwij beevital. W okresie silnego pożytku nie masz ścieśniać, a poszerzać gniazda (na budowę plastrów na nektar i na zmniejszenie nastroju rojowego). Nie powinny przenosić miodu "zainfekowanego", same go powinny wykorzystać do zakarmienia młodych. Z resztą beevital nie wnika pod zasklep komórki. Do zasklepionego miodu nie powinien raczej się dostać, do świeżego tzw. nakropu wejdzie, dlatego odstawiamy chemię przeciw warrozie w okresie intensywnych lotów po nektar.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez M@ciej dnia Wto 16:44, 14 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@ciej
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Berlin, Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:48, 14 Gru 2010    Temat postu:

tabaczek napisał:
pszczoły nie przeniosą części "zainfekowanego" miodu nad kratę odgrodową w celu zrobienia matce dodatkowego miejsca na składanie jaj?

Jeszcze raz wyraźnie odpowiem, bo nie wynika tak z poprzedniej odpowiedzi. Pszczoły nie powinny przenieść tego miodu z "rodni" do "miodni". Powinny tym miodem wykarmić czerw. Reasumując, beevital przerywasz przed zakwitnięciem głównego pożytku, moment przed założeniem nadstawek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kolonia_niemcy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:09, 14 Gru 2010    Temat postu:

Głównym składnikiem BeeVital jest kwas szczawiowy, reszta to tylko badziejstwo aby drożej sprzedać.
Kiedy stosujemy kwas szczawiowy to wiemy naturalnie wszyscy, resztę możemy sobie dopowiedzieć.

pozdrowienia
Juppes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:27, 14 Gru 2010    Temat postu:

Juppes masz 100% racji, bazuje się na naiwności ludzi potrzebujących pomocy. Samo z siebie nic nie może się zrobić. Coś musi zwalczać warrozę i coś pobudzić rodzinę wiosną. Dasz coś na głównego wroga i garść pokarmu jesteś pewien sukcesu
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:22, 23 Lut 2011    Temat postu:

Nie wolno ludzi wprowadzać w błąd Exclamation
Co to jest BEEVITAL--roztwór wodny kwasu szczawiowego o stężeniu 3,2%.
0,5l kosztuje 69zł.Według naszego moderatora Macieja,Beevitalem można polewać jak naliczyłem 5 razy w sezonie,ale jak zrobie sam roztwór kwasu szczawiowego o tym samym stężeniu to mogę polać tylko raz.0,5kg kwasu szczawiowego kosztuje 9,50zł i wystarczy do zrobienia roztworu dla 50 pniowej pasieki.Coś tu mi się nie zgadza albo szanowny kolega mało wie na ten temat albo robi reklamę dystrybutorom którzy drą pieniądze z łatwowiernych pszczelarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:23, 23 Lut 2011    Temat postu:

Preparat do zwalczania warrozy,który stosuję z powodzeniem od lat w mojej pasiece.
1 litr wody najlepiej destylowanej.
1kg cukru
85gram kwasu szczawiowego
100ml alkoholu 50-90%
10gr kwasku cytrynowego
1gr(50kropli) olejki eteryczne,eukaliptusowy,tymiankowy
przed polaniem w uliczki podgrzewam do tem.35c
stosuję na wiosne co 7 dni po 5ml na uliczkę (trzy razy).
Przez lata stosowania nie zauważyłem negatywnego działania w rodzinach.Nie namawiam,ale jak ktoś chce spróbować to jego wola.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin