Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prosze o pomoc

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrusultra2
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 15 Sie 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Błazowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:14, 26 Sie 2015    Temat postu: Prosze o pomoc

Witam.Przygode z pszczołami zacząłem w tym roku.Po dziadku mam ul warszawski zwykły i w tym roku 15 czerwca zawitał do mnie rój,obsiadl 5 ramek suszu który był w ulu pozostawiony.Z racji tego ze musiałem wyjechac za kilka dni po za granice naszego kraju od razu dołozyłem pszczołom 6 ramek wezy i tak pszczoły pozostawiłem.Po powrocie 2 dni temu zastałem nastepujaca sytuacje, wszystkie ramki zostału odbudowane pszczoły obsiaduja na czarno 11 ramek.Liczac od lewej 3 ramki były wypełnione miodem który dzis odwirowałem.Kolejne ramki do połowy sa poszyte midem a reszta to czerw kryty i tu jest problem na ramce nr.5 liczac od lewej strony znalazłem 2 mateczniki jeden ulokowany na skrajnym lewym boku po srodku ramki a drugi w dolnym prawym boku.Wydaje mi sie ze sa to mateczniki cichej wymiany.Oczywiscie szukałem matki ale jej nie znalazłem jak równiez czerwiu odkrytego brak.Czyli równiez mozliwe ze sa to mateczniki ratunkowe ale co mogło sie stac z matka??? Bardzo chciałbym te pszczoły przezimowac i prosze o pomoc co w takiej sytuacji moge zrobic???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Petrus
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:31, 26 Sie 2015    Temat postu:

Ostatnio nic nie trzyma się teorii, z matecznikami jest cyrk przez cały sezon, ciężko je określić. Jeżeli w ulu nie ma czerwiu otwartego, jajeczek w komórkach, a został sam suchy czerw na wygryzieniu to mamy prawo podejrzewać bezkrólewie, ale w tym wypadku, mateczników powinno być zatrzęsienie, nawet po kilka na jednym plastrze na środku. Matkę mogłeś niechcący przygnieść, np. przy miodobraniu. Jednak patrząc na to z innej strony, wydaje mi się, że mogą to być mateczniki na cichą wymianę, a matkę już mogły skasować. Wrzuć zdjęcia na galerię, bo to takie wróżenie z fusów i gdybanie. Jak mniemam masz tylko jeden rój? Jeżeli tak, jeżeli potwierdzą się przypuszczenia, że matki nie ma, to trzeba będzie jak najszybciej kupić i poddać nową, unasienioną, po wcześniejszym wyłamaniu wszelkich mateczników.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrusultra2
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 15 Sie 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Błazowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:00, 27 Sie 2015    Temat postu:

Tak jak na razie mam tylko jeden ul.Na wiosne bede chcial dokupic kilka kolkejnych.Zdiecia wstawiłem na galerie I prosze o jakas rade co moge zrobic zeby te pszczoły mogły wejsc jak najlepjej w zimowle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Petrus
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:58, 27 Sie 2015    Temat postu:

Po zapoznaniu się ze zdjęciami mogę już wstępną diagnozę postawić. Zdjęcie numer 3 od góry w galerii - ten drugi "matecznik" - to nie jest matecznik. Prawdopodobnie to pozostałość matecznika rojowego z okresu wczesnoletniego, matecznik został zgryziony i tak dobudowany do listewki ramki. To taka zabudowa woskowa, nie wydaje mi się, by była tam larwa, zwłaszcza, że koniuszek jest dobudowany do tej listewki. Zdjęcie 2 od góry jak najbardziej przedstawia matecznik z larwą, widać, że pszczoły są zainteresowane i "dopieszczają" zawartość matecznika. Wydaje mi się, że stara matka może jeszcze być. Cały plaster jest ewidentnie zalany syropem (odbija się od flesza), matka nie ma gdzie czerwić, wygryzają się ostatnie sztuki z tych widocznych zasklepów. Matecznik na zdjęciu 2 to matecznik cichej wymiany, jednak biorąc pod uwagę porę, jest już dość późno - proszę zerwać ten matecznik i tę zabudowę ze zdjęcia 3 na wszelki wypadek i poddać zakupioną matkę unasienioną. Rój jest silny, jest dużo pszczół, powinny przetrwać zimę. Proszę znaleźć hodowców matek, którzy oferują jeszcze sprzedaż, jeśli będzie kłopot proszę tu napisać, ja z rękawa podam hodowców, którzy jeszcze matki sprzedają. Na pewno to nie są mateczniki ratunkowe, argumentuję to tym, że byłby chociaż puste miseczki matecznikowe o charakterze ratunkowym. A to jest tylko jeden, dorodny matecznik.
Służymy dalej poradą i jesteśmy w kontakcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrusultra2
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 15 Sie 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Błazowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:19, 27 Sie 2015    Temat postu:

Bardzo dziekuje za diagnoze.Teraz wiem co sie dzieje w moim ulu i nie bładze jak dziecko we mgle.Aczkolwiek mam jeszcze jedno pytanie czysto hipotetyczne.Załózmy ze matka jest w ulu
tylko nie czerwi poniewaz nie ma zwyczajnie miejsca.Wkładajac jedną ramke suszu w srodek gniazda automatycznie zrobie jej miejsce i moze zacznie czerwic.Czytałem równiez ze pszczoły likwiduja matke stara dopiero po powrocie młodej matki z lotu godowego.Załózmy ze nie zlikwiduje matecznika cichej wymiany i pozwalam na wychodowanie młodej matki,do tego czasu stara matka bedzie czerwic i dzieki temu moze zostac zachowana ciagłosc nowego pokolenie pszczół.Czy takie działanie ma jakąs szanse zakończenia sie sukcesem????Pytam poniewaz podawanie młodej matki jest zapewne trudnym działaniem i równiez niesie za soba pewne ryzyko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Czw 21:49, 27 Sie 2015    Temat postu:

piotrusultra2 napisał:
Bardzo dziekuje za diagnoze.Teraz wiem co sie dzieje w moim ulu i nie bładze jak dziecko we mgle.Aczkolwiek mam jeszcze jedno pytanie czysto hipotetyczne.Załózmy ze matka jest w ulu
tylko nie czerwi poniewaz nie ma zwyczajnie miejsca.Wkładajac jedną ramke suszu w srodek gniazda automatycznie zrobie jej miejsce i moze zacznie czerwic.Czytałem równiez ze pszczoły likwiduja matke stara dopiero po powrocie młodej matki z lotu godowego.Załózmy ze nie zlikwiduje matecznika cichej wymiany i pozwalam na wychodowanie młodej matki,do tego czasu stara matka bedzie czerwic i dzieki temu moze zostac zachowana ciagłosc nowego pokolenie pszczół.Czy takie działanie ma jakąs szanse zakończenia sie sukcesem????Pytam poniewaz podawanie młodej matki jest zapewne trudnym działaniem i równiez niesie za soba pewne ryzyko.

Możesz spróbować dołożyć nawet 3 ramki z dobrym suszem od strony ściany, ale tu ryzykujemy - albo matka zaczerwi, albo nie, albo matki nie ma, musielibyśmy zaryzykować jakimś 3-7 dniami i poczekać. Zawsze jest też ryzyko, czy ta młoda matka wróci z lotu godowego, czy się unasieni, czy będzie miała z kim (z tego co wiem, to w znacznej części kraju, trutnie zostały już skasowane). Matecznik łatwo jest uszkodzić, larwa bardzo łatwo się odkleja od podłoża i zamiera, więc jak stukałeś i manewrowałeś ramkami do zdjęć to nie wykluczone, że poczwarka jest już martwa. Niby matki z cichej wymiany są najlepsze jakościowo, ale ja jako stary praktyk nie ryzykowałbym i nie dawałbym im czasu, tyle czekać na ich (pszczół) eksperymenty co zerwać matecznik i poddać matkę czerwiącą do gniazda, która od razu zacznie czerwić. Wydaje mi się, że interwencja pszczelarza będzie szybsza niż żeby im dać wychować nową matkę. Tylko pytanie, czy na pewno nie ma tej matki w gnieździe, spróbuj poddać może susz na 3 dni, jak nie będzie jajeczek to proponuję skasować matecznik i poddać zakupioną matkę. Może ktoś jeszcze wypowie się w temacie.

Prawda jest jedna - nie dowiemy się jak nie spróbujemy. jakiś wariant musi kolega wybrać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
staszekg
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Andrychów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:12, 28 Sie 2015    Temat postu:

Upewnic się że nie ma jajek i matki,zerwac watecznik i w jego miejsce poddac matke czerwiącą.Otej porze nie obawiaj się matkę przyjma

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin