Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przewożenie uli...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:30, 30 Sty 2014    Temat postu:

jestemradek napisał:
Jak odkłady strząsnąć? Nie rozumiem?

Odkład to pszczoły na ramkach z czerwiem, pokarmem i wiadomo z królową. Co Ty chcesz strząsnąć? Przecież to się całe ramki przekłada do ula.

Normalnie powinno się przewozić w skrzynkach, a potem w ostatecznej lokalizacji przełożyć do ula i już.

Dobrze aby w trakcie transportu ramki były ustawione równolegle do kierunku jazdy, a nie prostopadle. Zawsze to mniej pszczoły oberwą przy przyspieszaniu i hamowaniu.
Radek

Będę przekładał ramki, pomyliłem się z tym "strząsaniem".
Odkłady będę miał w kartonikach na 5 ramek, które to sam przygotuję.
Tak wiedziałem o ustawianiu transportówek względem kierunku jazdy. Będę kupował 15 odkładów u specjalisty "od odkładów".
Może ewentualnie zrobię jeszcze 3 odkłady z rodzin, które mam. Dokupię matki i będę miał nowe zadanie z poddawaniem królowej.
Ale jeżeli na to się zdecyduję, to pod domem.
Dziękuję za porady...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:35, 30 Sty 2014    Temat postu:

bohtyn napisał:
Kol. Tajden - po mału nie rozpędzaj się. Z tego co wyczytałem to masz już jakieś ule z pszczołami. Poczekaj do wiosny jak przezimują.
Coś się tak uparł na te odkłady ???

Nie wiem ile Ty masz lat, ale na pewno już bardzo duże doświadczenie w pszczelarstwie.
Ja doświadczenia nie mam żadnego (mam sporą wiedzę teoretyczną o pszczelarstwie, bo "żyłem" z nią dziesiątki lat, czytając różne książki o tej tematyce).
A lat mam już 66, więc spieszę się, bo jestem stary.
Siłą, energią i kondycją na razie tryskam i muszę to wykorzystać!... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Kotlina Kłodzka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:52, 30 Sty 2014    Temat postu:

Jeszcze jedna porada jaka mi przychodzi na myśl to taka, że nie warto kupować 15 odkładów u jednego hodowcy (no chyba, że faktycznie jest sprawdzony). Lepiej kupić np. po 5 odkładów u 3 różnych hodowców, tak aby mieć potem rozeznanie, które odkłady były najlepsze i które pszczoły najszybciej doszły do siły Smile

Ja w 2013 kupowałem odkłady z dwóch źródeł. Po 150 zł 4 ramkowe, a później po 100 zł 6 ramkowe, jak się okazało te drugie były o wiele lepsze, pomijając fakt, że więcej ramek to czerwiu było mega dużo. A w tych 4 ramkowych to tyle co kot napłakał, wyglądały jakby były na siłę zrobione.

Warto też zwrócić uwagę na termin dostaw, wiadomo im szybciej tym lepiej, bo więcej czasu na dojście do siły.

Powinienem pisać na Pan, bo różnica wieku duża Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:58, 30 Sty 2014    Temat postu:

jestemradek napisał:
Jeszcze jedna porada jaka mi przychodzi na myśl to taka, że nie warto kupować 15 odkładów u jednego hodowcy (no chyba, że faktycznie jest sprawdzony). Lepiej kupić np. po 5 odkładów u 3 różnych hodowców, tak aby mieć potem rozeznanie, które odkłady były najlepsze i które pszczoły najszybciej doszły do siły Smile
Ja w 2013 kupowałem odkłady z dwóch źródeł. Po 150 zł 4 ramkowe, a później po 100 zł 6 ramkowe, jak się okazało te drugie były o wiele lepsze, pomijając fakt, że więcej ramek to czerwiu było mega dużo. A w tych 4 ramkowych to tyle co kot napłakał, wyglądały jakby były na siłę zrobione.
Warto też zwrócić uwagę na termin dostaw, wiadomo im szybciej tym lepiej, bo więcej czasu na dojście do siły.
Powinienem pisać na Pan, bo różnica wieku duża Smile

Oczywiście, że hodowca sprawdzony. jak zapytać w moim kole u kogo kupić odkłady, to wszyscy pokazują tylko jednego...
Pierwsze 3 odkłady, które kupiłem w zeszłym roku, były wręcz doskonałe, ogromna siła rodzin w końcu lata, że musiałem dać im nadstawkę. Ale niestety cena. 200 zł za 5 ramkowy. Ale nie żałuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Skąd: Galicja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:46, 31 Sty 2014    Temat postu:

Wg mnie najważniejsze to to żeby te odkłady w momencie zakupu już funkcjonowały jak pełne rodziny. To znaczy powinny być utworzone minimum 2 tygodni przed ich zakupem. Matki czerwiące i czerw w każdym wieku. Wtedy Wiesz co kupujesz. Jeżeli zostaną utworzone na tzw poczekaniu to nigdy nie ma pewności jaki to odkład i co z niego wyjdzie, a jak jeszcze w takim odkładzie jest świeża matka to już całkiem loteria. Możesz odkłady przesiedlać od razu do ustawionych uli ale najlepiej zrobić to pod wieczór wtedy nie będzie zamieszania w pasiece, rano każdy odkład obleci się ze swego ula i jest o.k. Na początek ważne żeby zwęzić wylotki w pierwszych godzinach powinny być max na 2, 3 pszczoły. Co do samego sposobu przekładania odkładów do ula to Przekładasz ramki z pszczołami, a na koniec transportówkę odwracasz i kładziesz na ramki. Pszczoły same zejdą na ramki. Maruderów zmieciesz szczotką. Czerwiec to już pełnia lata nie trzeba ścieśniać i stosować zatworów, można jako ostatnią dodać ramkę z węzą. Jak odkłady będą świeżo zrobione z młodej pszczoły to koniecznie podaj na dno ula wodę w pojemniku z trawą lub gąbką żeby się nie topiły i ewentualnie po 2 , 3 dniach trzeba je delikatnie podkarmić, ale to zależy od pogody, pożytków i tego co masz w odkładach - jak wyżej wyjaśniałem żadnych z tych rzeczy nie trzeba robić jeżeli te odkłady są "stare" i funkcjonują samodzielnie minimum od 2 tygodni.

Te wszystkie rzeczy powinien Ci szczegółowo objaśnić sprzedający odkłady wg zasady - twój sprzedawca odkładów twoim guru. ( można wklejać do kat. cytaty) Very Happy

Pozdrawiam Miodovit.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Skąd: Galicja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:07, 31 Sty 2014    Temat postu:

Teraz doczytałem:
Tajden napisał:

Dokupię matki i będę miał nowe zadanie z poddawaniem królowej.
Ale jeżeli na to się zdecyduję, to pod domem.
Dziękuję za porady...


To ja jestem jakiś nienormalny myślałem, że odkłady to kupuje się z matkami, a tu się okazuje że odkłady to trochę pszczół na starych ramkach z warozą - ale człowiek uczy się całe życie, a już pszczelarz na pewno.

Koledzy forumowicze uprzejmie proszę o określenie się czy sprzedajecie odkłady z matkami cze bez ?

Pozdrawiam niezorientowny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Miodovit dnia Pią 1:11, 31 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:40, 31 Sty 2014    Temat postu:

Miodovit napisał:
Teraz doczytałem:
Tajden napisał:

Dokupię matki i będę miał nowe zadanie z poddawaniem królowej.
Ale jeżeli na to się zdecyduję, to pod domem.
Dziękuję za porady...

To ja jestem jakiś nienormalny myślałem, że odkłady to kupuje się z matkami, a tu się okazuje że odkłady to trochę pszczół na starych ramkach z warozą - ale człowiek uczy się całe życie, a już pszczelarz na pewno.
Koledzy forumowicze uprzejmie proszę o określenie się czy sprzedajecie odkłady z matkami cze bez ?
Pozdrawiam niezorientowny.

Nie śledziłeś Kolego forumowej "rozmowy".
Napisałem, że kupuję 15 odkładów. Z matkami, a jak mogą inaczej wyglądać odkłady???!!!
Ale mam 3 rodziny, z których mogę ewentualnie zrobić trzy własne odkłady. Ale wówczas muszę dokupić matki (bo sam jeszcze nie potrafię je wyhodować).
Teraz rozumiesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Kotlina Kłodzka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:29, 31 Sty 2014    Temat postu:

Ja w tamtym roku zrobiłem dwa odkłady 3-4 ramkowe bez podawania matki, wyhodowały same, było chłodno bałem się, że nie dogrzeją i mateczniki szlag trafi, a jednak wyszły piękne matki i odkłady doszły do siły chociaż na forum podchodzono do tego sceptycznie. Jednak jeśli ma się możliwość kupienia matek to lepiej jest je kupić i podać Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:16, 31 Sty 2014    Temat postu:

jestemradek napisał:
Ja w tamtym roku zrobiłem dwa odkłady 3-4 ramkowe bez podawania matki, wyhodowały same, było chłodno bałem się, że nie dogrzeją i mateczniki szlag trafi, a jednak wyszły piękne matki i odkłady doszły do siły chociaż na forum podchodzono do tego sceptycznie. Jednak jeśli ma się możliwość kupienia matek to lepiej jest je kupić i podać Smile

Bardzo ciekawe, co piszesz. Nie wiedziałem, że tak też można stosować.
Ale nie napisałeś dla mnie rzeczy najważniejszej...
Kiedy zrobiłeś te odkłady, że bałeś się niedogrzania czerwiu?
Dzięki...super porada... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:21, 31 Sty 2014    Temat postu:

Może inni Koledzy napiszą swoje doświadczenia z robieniem odkładu bez matki podobnie jak Jestemradek?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:24, 31 Sty 2014    Temat postu:

Tajden napisał:
bohtyn napisał:
Kol. Tajden - po mału nie rozpędzaj się. Z tego co wyczytałem to masz już jakieś ule z pszczołami. Poczekaj do wiosny jak przezimują.
Coś się tak uparł na te odkłady ???

Nie wiem ile Ty masz lat, ale na pewno już bardzo duże doświadczenie w pszczelarstwie.
Ja doświadczenia nie mam żadnego (mam sporą wiedzę teoretyczną o pszczelarstwie, bo "żyłem" z nią dziesiątki lat, czytając różne książki o tej tematyce).
A lat mam już 66, więc spieszę się, bo jestem stary.
Siłą, energią i kondycją na razie tryskam i muszę to wykorzystać!... Laughing

"Może inni Koledzy napiszą swoje doświadczenia z robieniem odkładu bez matki podobnie jak Jestemradek?"


Ja mam 64 lata i też powinienem mówić na Pan.
Jeżeli uwierzysz moim radom to napiszę,że z 15 lat temu też byłem zafascynowany modnymi odkładami i robiłem przeróżne odkłady z matką, bez matki , z młodymi pszczołami i ze starymi, z matką i samymi pszczołami i zawsze zima i następny sezon korygowały ilość rodzin do poprzedniej. Wreszcie na szkoleniu pszczelarskim 15 lat temu podsłuchałem w kuluarach rozmowę jak wykładowca profesor mówił do naszego prezesa: "jeżeli chcesz mieć zdrowe i silne pszczoły to przestań robić odkłady". Od tamtej pory ja też przestałem robić odkłady i o dziwo pasieka co roku mi sie powiększa -chociaż nie chcę. Można to skwitować powiedzeniem "odkłady pszczele są dobre i korzystne dla sprzedającego". Nie jest wykluczone, że ja też w czerwcu sprzedam kilka. Ale dla siebie nie zrobię ani jednego bo mam pasiekę stacjonarną.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bohtyn dnia Pią 17:34, 31 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:24, 31 Sty 2014    Temat postu: Powiększanie pasieki...

[quote="bohtyn"]
Tajden napisał:
bohtyn napisał:
Kol. Tajden - po mału nie rozpędzaj się. Z tego co wyczytałem to masz już jakieś ule z pszczołami. Poczekaj do wiosny jak przezimują.
Coś się tak uparł na te odkłady ???


"jeżeli chcesz mieć zdrowe i silne pszczoły to przestań robić odkłady". Od tamtej pory ja też przestałem robić odkłady i o dziwo pasieka co roku mi sie powiększa -chociaż nie chcę. Można to skwitować powiedzeniem "odkłady pszczele są dobre i korzystne dla sprzedającego". Nie jest wykluczone, że ja też w czerwcu sprzedam kilka. Ale dla siebie nie zrobię ani jednego bo mam pasiekę stacjonarną.

Od początku mojego zaznajamiania się z pszczelarstwem (nie biorąc pod uwagę książek), na forum, zewsząd słyszałem, jak bardzo trzeba uważać jak kupuje się całe rodziny pszczele. Chodzi i o choroby, i o wiek matki i o ich żądliwość. I wbrew pozorom, bardzo trudno kupić bardzo dobre rodziny pszczele.
W związku z tym, fachowi pszczelarze doradzają kupno odkładów tylko od uznanych hodowców.
A ja tylko się z takimi bratam. Na dowód tego, że kupiłem 3 odkłady, które zaowocowały dużo przed końcem lata ogromną siłą (krainki troiseck).
Czy dobrze przezimują, to już inna para kaloszy, bo zrobiłem wszystko, co powinien zrobić pszczelarz przed zazimowaniem.
To w jaki sposób mam powiększać swoją pasiekę Bohtyn?
Pozdrawiam... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:15, 01 Lut 2014    Temat postu:

Napiszę tak:
Kochany Kolego Tajden uwierz mi, że nie polecałbym rozwijać pasieki między innymi na na takich przykładach jak tu;
Tajden napisał:
jestemradek napisał:
Ja w tamtym roku zrobiłem dwa odkłady 3-4 ramkowe bez podawania matki, wyhodowały same, było chłodno bałem się, że nie dogrzeją i mateczniki szlag trafi, a jednak wyszły piękne matki i odkłady doszły do siły chociaż na forum podchodzono do tego sceptycznie. Jednak jeśli ma się możliwość kupienia matek to lepiej jest je kupić i podać Smile

Bardzo ciekawe, co piszesz. Nie wiedziałem, że tak też można stosować.
Ale nie napisałeś dla mnie rzeczy najważniejszej...
Kiedy zrobiłeś te odkłady, że bałeś się niedogrzania czerwiu?
Dzięki...super porada... Very Happy

Pszczoła jest wyjątkiem nie tylko ortograficznym ale również i przyrodniczym.
Odkłady nie są naturalnym sposobem rozmnażania rodzin pszczelich.
Zostały wymyślone przez chciwość i zachłanność człowieka z czym teraz pszczelarstwo na całym świecie ma problemy.
Trzeba spróbować sobie uzmysłowić i wyobrazić co dzieje się w tych odkładach w pierwszych dniach, ba tygodniach po zrobieniu,jaki stres,traumę i rozpacz przeżywają pszczoły w takim odkładzie pozbawione matki,strażniczek starszych pszczół, i kiedy zmuszone są czasami opuścić swoje potomstwo - czerw, ponieważ nie są w stanie go ogrzać i wykarmić. Bywa,że czerw ten kiśnie i gnije i niedoświadczony pszczelarz może tego nawet nie zauważyć bo przyjedzie do pasieki po tygodniu lub kilku. Pewnie pszczoły muszą sobie jakoś z tym wszystkim poradzić.
Ale choroby u pszczół przeważnie biorą się ze stresu tak samo jak i u człowieka.
Wszelkie publikacje na temat odkładów pszczelich zrobiły takie pranie mózgów u większości pszczelarzy,że płacą bez wahania kasę po ok.200zł za 3-5 ramek z pszczołami niewiadomego pochodzenia, natomiast krzywią się jak ktoś chce 100zł za naturalną rójkę,która w dwa dni odbuduje i zagospodaruje 6 ramek i czasami jeszcze da miód pszczelarzowi za dobrą opiekę.
Moja rada dla pszczelarzy w naszym wieku; chcących rozwijać pasiekę. Kupić sobie wygodny zydelek i w piękny letni czas usiąść z piwkiem wśród uli i obserwować pszczółki i jak ul z pszczołami zadziała tak jak natura chciała, czyli wyjdzie rójka,zebrać i osadzić w nowym ulu i cieszyć się z tego.
Uwierz mi to jest szczera porada.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez bohtyn dnia Sob 21:17, 01 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:28, 01 Lut 2014    Temat postu:

bohtyn napisał:

Zostały wymyślone przez chciwość i zachłanność człowieka z czym teraz pszczelarstwo na całym świecie ma problemy.
Pewnie pszczoły muszą sobie jakoś z tym wszystkim poradzić.
Ale choroby u pszczół przeważnie biorą się ze stresu tak samo jak i u człowieka.
Moja rada dla pszczelarzy w naszym wieku; chcących rozwijać pasiekę. Kupić sobie wygodny zydelek i w piękny letni czas usiąść z piwkiem wśród uli i obserwować pszczółki i jak ul z pszczołami zadziała tak jak natura chciała, czyli wyjdzie rójka,zebrać i osadzić w nowym ulu i cieszyć się z tego.
Uwierz mi to jest szczera porada.

I ci co mają po kilkanaście lub kilkadziesiąt uli, to siedzą na zydelku i w ten sposób powiększają pasiekę?
Chciałem mieć kilkanaście uli w kilku miejscach. To jak dojdę do tego?
To jest niemożliwe. Twoja rada może jest i ekologiczna, ale trudna do zrealizowania.
Znowu powracam do tego co już wielokrotnie pisałem.
Początkujący pszczelarze mają tu znaleźć porady od fachowych, doświadczonych pszczelarzy. Ty jesteś na pewno bardzo doświadczonym pszczelarzem ale twoja porada podpowiada mi zwykłą stagnację, a nie rozwijanie pasieki.

"Ale choroby u pszczół przeważnie biorą się ze stresu tak samo jak i u człowieka."

Tutaj odzywa się moje skrzywienie zawodowe jako dietetyka.
Może stres dla pszczół ma jakiś zły wydźwięk w sensie rozwoju, ale nie u człowieka, wbrew temu, co ciągle podkreślają lekarze, nie znający etiologii większości chorób.
Jeżeli człowiek odżywia się bardzo prawidłowo, to stres, nawet największy działa na niego zawsze pozytywnie, napędza jego organizm do działania.
Jeżeli odżywia się źle lub fatalnie, to stres działa bardzo negatywnie na jego organizm.
A to jest ogromna różnica.
(Ja nie umiem żyć bez stresu, całe życie w stresie.
Ale ja nie potrafię bez niego żyć)... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:02, 02 Lut 2014    Temat postu: Rozwój pasieki...

Ule są bardzo drogie. A na dodatek, ule które zamówiłem, były zrobione niechlujnie.
Ponieważ postanowiłem znacznie poszerzyć pasiekę, policzyłem, że wielofunkcyjna amatorska! pilarka kosztuje tyle, ile 5 uli.
Dokupiłem porządna sprężarkę, dwu cylindrową, na wbijanie gwoździ lub zszywek. (A kupiłem właśnie taką, bo przyda mi się za dwa lata przy remoncie mieszkania). Jeszcze kupię pneumatyczny zszywacz tapicerski matabo.
W piątek rozpocząłem "strugać" ule razem z kolegą. Kulawo to zaczyna iść, ale nabieramy rozpędu...
Wydając na te 3 urządzenia 3,5 tysiąca złotych, nie mogę siedzieć na zydelku oczekując rójki...
Uwielbiam działanie, nawet potykając się po drodze...
Nie znoszę stagnacji, bo jestem cholerykiem... Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin