Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

TRESURA PSZCZÓŁ

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kriskros
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Zach.-pom.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:57, 01 Gru 2010    Temat postu: TRESURA PSZCZÓŁ

Jak w temacie , stosujecie tresure pszczółek? Mam na myśli robienie herbatek z kwiatków danej rośliny co mają oblatywać. Testował ktoś kwiatek lipy lub akacji ? Zwiększyły obloty ? MAm zamiar testować to w 2011. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:18, 02 Gru 2010    Temat postu:

Długo już żyję, ale o takim czymś nie słyszałem. Pewnie stosuje się takie zabiegi, jakieś napary z herbatek itp. Jak mieliśmy opisywany przez Tomka ten rój pszczół z lasu, te czarnuchy co tak żądliły i dawały mnóstwo miodu to w ramach ocieplenia kładliśmy poduszki na górę wypchane melisą głównie, a także miętą i szałwią. Czy były spokojniesze? Raczej nie, skuteczność była mała. Ale zawsze ładnie pachniało z tego ula. Pszczoły same wiedzą po co i gdzie mają latać. Same wyczuwają pożytki. Jak zakwitł nie wielki kawałek gorczycy przy pasiece to ją totalnie olały. Wogóle nie latały na nią, nic 0 pszczół, a widzieliśmy że coś znoszą do ula, całe obładowane, okazało się, że latają tak za pagórek, gdzie kwitło jeszcze jedno pole gryki. Okazało się, że miały większy pożytek - grykę, dlatego olały naszą gorczycę.
II sprawa, pszczoły można wytresować, a raczej przyzwyczaić do pszczelarza. Pot pszczelarza, jego zapach jest dobrze wyczuwany przez pszczoły, bardzo łatwo się alimatyzują i przyzwyczajają do gospodarza, czują, kto tu rządzi i jest z nim dobrze pszczołom. Mój brat hodował pszczoły, chodził bez kapelusza, pszczoły go tolerowały, wiedziały, że nic im nie zrobi złego, czuły swojego pana. Ale jak już przyszedłem ja, żeby pomóc mu w jesiennych porządkach to mnie pożądliły. Nie wiem czy to można tak interpretować, ja jednak w to wierzę, pszczoły to cudowne stworzenia jak ciągle zaznaczam i stale nas czymś zaskakują.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Czw 16:15, 02 Gru 2010    Temat postu:

tresurę pszczół stosowano dla trudno oblatywanych roslin robiono to przy koniczynie czerwonej aby miec dużą wydajnosc nasion, do michała oczywiscie ze jezeli pszczoły miały wiekszy pozytek za miedzą to tam chodziły , a olewanie waszego poletka? pszczoły mają to w genach ze nie mieszamy pyłkow aby nie narobic mulatów i metysów, co do przyzwyczajania sie pszczół do pszczelarza to tez nieprawda , pszczoła zbyt krótko zyje aby miała czas na takie pierdoły, poprostu pracujac u siebie wiesz jak podchodzic do ula , tam wszedłes jako nowy i w lotach im musiałes przeszkadzac , do mnie na pasiekę dzieci przychodza i jezeli im powiem gdzie mogą stanąc to nic pszczoły im nie robia , fakt jednego goscia nie lubia ale to chyba pedał
Powrót do góry
birkut
Gość






PostWysłany: Czw 20:18, 02 Gru 2010    Temat postu:

wstawiłem skan o tresurze na galerie
Powrót do góry
Amycus
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:29, 02 Gru 2010    Temat postu:

Racja, pszczoła żyje krótko, chyba że stale w ulu i w okolicy panuje zapach pszczelarza to pszczoły (nowe pokolenia) jakoś stale zapamiętują i akceptują swojego gospodarza. Michał też słyszałem o czymś takim, nie wiem, mam mieszane uczucia co do tego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:02, 02 Gru 2010    Temat postu:

Pisałem już o tresurze. Uwierzcie jest skuteczna, ale tylko w niektórych przypadkach. żadne tam herbatki.
Trzeba tak jak ziołomiody, musi być klasyczne podkarmienie syropem. Działa to w przypadku braku spadzi. Pszczoły penetrują kwiaty na ugorach, pola łąki, na których coś tam zawsze jest. Nie szukają po liściach i igliwiu. Natomiast przekarmianiem syropem przygotowanym na wodzie z igliwiem i liśćmi dębu czy buka. powoduje że część ich idzie na las. Każde pojawienie sie spadzi znajdują o kilka dni wcześniej.Miałem pasiekę w tym samym rejonie podzieloną na dwie grupy jedną część podkarmiłem po 2,5 litra takiego syropu. po kilku dniach ruszyły ławą na las a te nie karmione dopiero zaczęły taki ruch z opóźnieniem 3 dni.
Okazało się że obie grupy szły na dębinę porastającą zbocze góry w tej samej odległości od nich ok 2km


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Pią 9:52, 03 Gru 2010    Temat postu:

Nigdy tak nie robiłem, więc zapytam.
Nie sądzisz, że to jest w tym wypadku lekkie podrabianie miodu? No przecież przeniosą przerobiony syrop do komórek, doniosą wywąchanej prawdziwej spadzi z lasu i powstanie miód, pół na pół - syropowo-spadziowy?
Że chyba im jakoś podmieniasz ramki z zaczętym syropem w komórkach na puste plastry na czystą spadź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:15, 03 Gru 2010    Temat postu:

Jeśli pojadę do lasu na spadź, jest nawet mała, takich zabiegów nie potrzeba.
Natomiast jeśli nie ma totalnie nic w lesie, zapasy pokarmu kurczą sie błyskawicznie. Musisz podkarmić, bo padną z głodu. Nie ma alternatywy.
Nie ma mądrego który określi czy i kiedy będzie. W miodach kwiatowych jest prosto. 20 czerwca gryka i może być -2,+2 dni poślizgu.
Danie 2.5l syropu to raptem 1litr gotowego.
Przy spadziach to jest pryszcz. Potrafią dziennie średnio przynieść 5 litrów nakropu.
W tym roku czekałem 3 miesiące i nie pojawiła się. Dałem 400kg cukru aby przeżyły nie zabrałem nic miodu, zjechałem z lasu z pustymi ulami.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kriskros
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Zach.-pom.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:27, 04 Gru 2010    Temat postu:

birkut napisał:
tresurę pszczół stosowano dla trudno oblatywanych roslin robiono to przy koniczynie czerwonej aby miec dużą wydajnosc nasion, ....
- no tak , racja.

Cel tresury i jej sposób podaje tu książka p.t. " Poradnik pszczelarza" (stara kniga z czasów Stalinowskich na bazie poradnika pszczelarskiego z ZSRR)

cz.1
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/viewimage.php?i=988

cz.2
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/viewimage.php?i=986

Pierwszy kurs pokazowy był w 1952 roku - sa tacy co na nim byli ? Wink

A tak przy okazji koniczyny czerwonej to też łatwiej się dostać odpowiedniej rasie pszczoły o dłuższym języczku - to też ma znaczenie nie byle jakie.

Zaczerpnięte z innego forum, cytuję tu "paraglider" napisał :

"...Dla porównania podam że jest to aż nie taka wielka różnica z tą długością języczka , ale jest .
U krainek 6,20-6,80 : kaukaskich 6,75-7,02 mm .
Według mnie i nie tylko , to jest tak duża różnica różnica ,że kaukazy bez trudu sobie radzą z pobieraniem nektaru z koniczyny czerwonej, czy jasnoty białej, z czym mają wielkie problemy nasze krainki ..."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kriskros dnia Sob 23:45, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Nie 0:28, 05 Gru 2010    Temat postu:

dlatego była sprowadzana kaukazka do polski ma dłuzszy jezyczek
Powrót do góry
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:47, 05 Gru 2010    Temat postu:

Hallo No to co bedzie wazniejsze czy dluzszy jezyczek czy na wiosne spiace pszczoly.Kaukaska jest troszeczke nieodporna ,mozna z boku miec pare rodzin kaukaskiej ale nie wszystkie .Bo mozesz zaczynac znow na wiosne od zera .
(wapnienie-zg.amer.)poz d


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Nie 13:24, 05 Gru 2010    Temat postu:

darek? kaukazki sprowadzano aby miec nasiona z koniczyny czerwonewj wiadomo dobra pasza dla bydła , a jezeli chodzi o miód z tej koniczyny to drugi odrost po skoszeniu miał krotcze rurki nektarowe i rodzime pszczoły sobie z tym radzą
Powrót do góry
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kolonia_niemcy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:43, 05 Gru 2010    Temat postu:

pszczoły Buckfast bardzo dobrze sobie z nią radzą. W naszym regionie najpierw przychodzi biała a następnie czerwona i nie tylko ale między innymi dlatego trzymam Buckfast.

Pozdrowienia
Juppes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kriskros
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Zach.-pom.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:57, 05 Gru 2010    Temat postu:

No to jeszcze przepis na koniec tematu:

cz.1
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/viewimage.php?i=1007
cz.2
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/viewimage.php?i=1005

I tak dla przykładu opłaca się ją stosować wg. książki na:

Sad/ogródek:
truskawki , jabłonie , czereśnie

Gryka i rośliny pastewne nasienne:
grykę , koniczynę (wszelkie odmiany) , lucerne siewną , wykę

Rośliny przemysłowe:
słonecznik , len , kolendrę

Rośliny warzywne:
ogórki


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kriskros dnia Nie 18:04, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kolonia_niemcy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:29, 05 Gru 2010    Temat postu:

kriskoros,

myślę że najlepszą odpowiedź otrzymasz od Malona albo od Stanleya. (oni mają dużo czasu (przy 100-150 rodzinach) tym się zajmować)), bo nic innego do roboty nie mają.

Pozdrowienia
Juppes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin