Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Upadek Pasieki!!!!
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz87
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 13 Cze 2014
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piątnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:18, 19 Mar 2015    Temat postu: Upadek Pasieki!!!!

Witam serdecznie. Do tej pory posiadałem niewielką pasiekę (4 rodziny) na której dziadek uczył mnie pszczelarstwa. Kilka dni temu w sklepowej kolejce usłyszałem jak dwóch Panów rozmawiało o nadejściu wiosny, o pszczołach w oblocie itd. Przez kilka dni bacznie obserwowałem czy i moje pszczółki ruszyły już na wiosenny oblot. Cisza i spokój. Dziś z ciekawości zaglądnąłem do ula, a tam masakra. Cała rodzina obsypała się na dno. W pozostałych trzech to samo. Po krótkich oględzinach wspólnie z dziadkiem wywnioskowaliśmy, że śmierć rodzin nastąpiła już na jesieni ponieważ zapasy na zimę były prawie nietknięte. Dziadek twierdzi, że to ktoś na złość zniszczył pasiekę, ponieważ w przypadku warrozy czy też uduszenia pszczoły zostałyby na ramkach a nie obsypałyby się na dno ula. Podpowiedzcie koledzy czy to prawda i jak można znaleźć przyczynę wyginięcia pszczół?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrpodhale
Gość






PostWysłany: Czw 21:06, 19 Mar 2015    Temat postu:

Jeśli miały pokarm a osypane były na dennice to wygląda na otrucie.Pszczoły pozostają w ulu w przypadku głodu lub zatrucia.W przypadku chorób wylatują z ula i giną aby nie narażać pozostałych pszczół.Napisz jeszcze czym karmiłeś i czy czasem jakimiś kwasami ich nie zjarałeś.Współczuje kolego i głowa do góry trzeba w lecie odbudować pasiekę.Pozdrawiam Piotr.
Powrót do góry
daro
Gość






PostWysłany: Czw 22:10, 19 Mar 2015    Temat postu:

W tym roku pełno takich przypadków.
Powrót do góry
Łukasz87
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 13 Cze 2014
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piątnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:57, 19 Mar 2015    Temat postu:

Piotrze, na jesień daliśmy syrop cukrowy. Żadnego kwasu nie stosowaliśmy, ponieważ powiem szczerze, że boję się go stosować. Nie chcę szkody narobić przez jego nieumiejętne stosowanie. Nie były nawet odymione Apiwarolem ponieważ dziadek nie pozwolił zbyt dużo inwestować. A czy osypanie na dennice może świadczyć o zwyczajnym uduszeniu? Mam wątpliwości co do dziadkowego sposobu ocieplania, tym bardziej, że zima była łagodna w tym roku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Pią 9:29, 20 Mar 2015    Temat postu:

No jak się warozy nie leczy to czego przyczyn szukać. Pszczoły na ramkach zostają jak padają z głodu.
Powrót do góry
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Pią 9:45, 20 Mar 2015    Temat postu:

Łukasz87 napisał:
Nie były nawet odymione Apiwarolem ponieważ dziadek nie pozwolił zbyt dużo inwestować.

Tu tkwi przyczyna !
Mój sąsiad też starszy pan również nie lubi inwestować w leki i z całej kilkunastopniowej pasieki (jeszcze 2-3 lata temu ok 30 pni) ma teraz 2 rodziny .
Jeszcze ma ...
A ja kilku swoich pewnie też nie mam ... dzięki jego "oszczędności" Crying or Very sad
Powrót do góry
daro
Gość






PostWysłany: Pią 9:47, 20 Mar 2015    Temat postu:

Kolego jesteś z mojego terenu , upadki min..30 % , wszędzie.
Powrót do góry
piotrpodhale
Gość






PostWysłany: Pią 13:16, 20 Mar 2015    Temat postu:

Łukasz piszesz ,że rodzinny niebyły leczone przeciw warrozie to mówi wszystko o przyczynie śmierci tych rodzin.Niema co szukać.Co prawda objawy zamierania rodziny z powodu warrozy są troszkę inne jak piszesz "Cała rodzina obsypała się na dno". Ale pewnie troszkę się pomyliłeś jak to na początku pszczelarzenia bywa.Pytasz jeszcze o uduszenie czy jest możliwe ja myślę,że tak,ale gdyby do ula nie było w ogóle dopływu świeżego powietrza w innym przepadku kiedy jest zwiększone stężenie co2 zwiększa się ilość osypu ale pszczoły przeżyją.Pozdrawiam Piotr.
Powrót do góry
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:33, 20 Mar 2015    Temat postu:

Mój ojczulek tez jak czegoś nie rozumie to szuka przyczyny w sąsiadach. U mnie też było kilka uli z identycznym opisem. Pewnie nigdy sie nie dowiem co było przyczyną. Można gdybać że warroza że brak pokarmu, że sepuku popełniły. Po co to. Trzeba na następny rok zrobić wszystko jeszcze lepiej. Lepsze leki albo więcej... Lepszy ul albo dbałość o jego wentylację. Pomyślałem co mogło być przyczyną pasującą do objawów. "Pies albo sarna" Jeżeli jakiś duży pies zechce codziennie przez całą zimą szczeć na ul i przy nim chodzić pszczoły się też osypią i to w taki właśnie sposób. Dzięcioł dłubiący w ulu też może załatwić rodzinę, albo nawet mysz. Sąsiada postawiłbym na ostatnim miejscu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:37, 20 Mar 2015    Temat postu:

Co do pozostałej ilości pokarmu... Pszczoły w zimie jedzą niewiele i to do lutego. Ja nie potrafiłbym ocenić po ilości pokarmu kiedy padły. No chyba że padły by teraz. Pszczoły zaczynają żreć kiedy zaczynają czerwić. Wcześniej nie widać że w ogóle coś zjadły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:42, 20 Mar 2015    Temat postu:

Wcześniej może trochę ironizowałem ale tak serio moja intuicja mówi mi że mogło to być niepokojenie pszczół. Pasieki padały kiedy wiercili pod próbki gazu łupkowego... Padały kiedy obok przeszła maszyna kładąca kabel telefoniczny. Warrozę widać jeżeli to warroza a więc albo warroza albo jakieś systematyczne niepokojenie pszczół. Może stały przy często uczęszczanej drodze?.. Zastanowiłbym się właśnie nad ich spokojem co go mogło zakłócić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Skąd: Wschodnie Mazowieckie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:17, 20 Mar 2015    Temat postu:

Mnie się wydaje na podstawie tylko twojego opisu , że przyczyną upadku pasieki była na 90% waroza i choroby występujące wspólnie z nią. Starsi pszczelarze nie zdają sobie sprawy z tego i błędem było nie stosowanie dodatkowych zabiegów amitrazą czy nawet kwasem szczawiowy. W biegłym roku trzeba było ostro walczyć z warozą bo wiosna była bardzo wczesna i waroza miała jeden miesiąc więcej przewagi nad pszczelarzem który na dobrą sprawę powinien z nią zacząć walczyć amitrazą lub innymi środkami już na początku sierpnia bo później to już po ptokach. Stara pszczoła zdziesiątkowana i wymęczona przez warozę a mołda która narodziła się we wrześniu była za słaba i nie miała odpowiedniej kondycji do zimowli.
Ale możesz jeszcze wysłać pszczoły do badania do Puław.
Pozdrawiam
Tadek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łukasz87
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 13 Cze 2014
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piątnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:34, 20 Mar 2015    Temat postu:

Czytając Wasze rady dochodzę do wniosku, że muszę poszukać innego miejsca na odbudowę pasieki. Sporo informacji zasięgnąłem na tym forum. Chodzi o profilaktykę w zwalczaniu chorób, "nowy" sposób gospodarzenia w pasiece. jednak jak już pisałem. Dziadek nie pozwala inwestować w pszczoły. Teraz kupi jedną rodzinę. a za rok może za 2 będzie to samo. Na moje oko lepiej mieć jedną konkretną rodzinę i dbać o nią jak się należy niż 4 i ciąć koszty na potęgę. Teraz 300 zł będzie kosztował jeden odkład a 4 tabletki apiwarolu 200. Jak dla mnie rachunek prosty. Zatem będę częstszym gościem na forum i będę miał dużo więcej pytań. Liczę Panowie na Was i Wasze dobre rady.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
netto
Gość






PostWysłany: Pią 19:42, 20 Mar 2015    Temat postu:

Opakowanie apiwarolu 50 zł ... w porównaniu do straty nijak ma się to do oszczędności . Dwa słoiki miodu to nie majątek.
Powrót do góry
wlad
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:33, 20 Mar 2015    Temat postu:

odklad za 300 zl - z zagranicy bedziesz sprowadzal ? ,myslisz o kupieniu rodziny chyba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin