DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

nefar

Przepraszam, że pytanie zadaję w tym dziale, ale wcześniej zadałem je w innym i nie było żadnej odpowiedzi. Bardzo na nią czekam właśnie projektuję swoją transportówkę i zastanawiam się nad sensem wbudowania kraty odgrodowej. A oto pytanie:

Załóżmy, że złapałem rójkę - czy to własną czy to obcą. Ale rój jest zbyt słaby, aby stworzyć samodzielną rodzinę. Chcę więc pozbyć się z niego matki i muchy dołączyć do innej rodziny.

Łatwo powiedzieć trudniej zrobić. W jaki sposób znaleźć matkę w roju? Proszę o rozpatrzenie dwóch sytuacji: gdy w roju znajduje się matka unasieniona i gdy w roju mamy matkę nieunasienioną.

Warunki wykonania zadania: Mam transportówkę z rojem wraz matką, i mam drugą transportówkę w której chcę mieć rój, ale bez matki. Do dyspozycji jeszcze mam: podkurzacz, kratę odgrodową, spryskiwacz z wodą i dwie rączki i nie najlepszy zwrok.

malypszczelarz1965

Jak masz co mówisz to możesz zrobić tak postaw pustą transportówkę wstaw 2 plastry odwirowane jak masz albo susz posmaruj miodem. to przykryj kratą postaw transportówkę z rojem otworem do dołu na te z plastrami i w górnej po nie długim czasie pozostanie tylko matka i nie wiele pszczół i w tedy łatwiej ją odzszukać.

nefar

Bardzo mi się podoba twoja metoda. Zastanawia mnie jedynie sytuacja w której mamy matkę nieunasienioną. Taka matka chyba jest w stanie przejść przez kratę odgrodową. Zgadza się?

Malon

Super metoda, jest to nowa teoria, burząca dotychczasowe zasady rodziny pszczelej. Nobel wisi w powietrzu a może coś więcej.
Adam

malypszczelarz1965

Ja temat źle zrozumiałem dałem sprostowanie przepraszam moja wina. O czymś innym tutaj pomyślałem.

nefar

A jak byś ty kolego Malon zrealizował to zadanie?

Amycus

Trudne zadanie. Nie rozumiem tego gdybania, skąd wiemy, że rójka będzie tak słaba, że trzeba będzie ją łączyć? Pierwaki i drużaki są bardzo silne zazwyczaj, mają ogromny potencjał i siłę, dynamicznie się rozwijają. Ale okej. Kiedyś jak miałem więcej uli to robiłem różne rzeczy. Proponowałbym, najpierw obsadzenie tej rójki normalnie w ulu. Zrobić podzial na miodnię i rodnię (wstawić do ula kratę), dosłownie na krótko ok, 2 dni. Potem przejrzeć rodnię, postępować jak w przypadku szukania matki do wymiany. Po co kombinować ze skrzynkami?
Jak się nie znajdzie matki, to wydmuchać dymem 3/4 pszczół z rodni i na kracie powinna zostać matka z gartską pszczół. Albo jeszcze inaczej się robi, zakłada kawałek kraty na wylot ula (zszywaczem przypiąć), rozkłada się pomost z prześcieradła i każdą ramkę w ulu (na których rozgnieździła się osadzona rójka) wytrzepać z pszczół, zmieść na prześcieradło pszczoły. Wtedy pszczoły powinny wejść do ula z powrotem no a matka powinna zostać na zewnątrz ula na kracie z garstką pszczół i wtedy ją można wziąć.
Matki nie oznakowane trudniej znaleźć, młode matki są płochliwe, czułe na światło i dym. Przy szukaniu "łagodnym" (ramka po ramce) nie używaj dymu, dopiero przy tym drastycznym wymiataniu na pomost możesz użyć do obrony własnej Laughing

Pomysl małego pszczelarza nie bardzo mi pasuje, za dużo zachodu, raczej zostaną przy matce, co najwyżej zejdą uzupełnić wola i wrócą do królowej.
Pomyślę jeszcze, czy nie mozna tego prościej wykonać.

Malon

Pamiętać należy że matka jest najważniejsza w roju. Ona jest otoczona świtą, wokół niej cały czas jest otoczka pszczoły ja pilnującą, i pielęgnującą. Dobrą metodą jest osadzanie roju poprzez wysypanie go na jakąś platformę lub białe prześcieradło przed ulem. pszczoły zaczną iść do wylotka ula, rozleją się szeroko i wtedy jest widoczna matka. Pomiętać należy że jeśli ją w tym momencie usuniesz to pszczoły rozlezą się w poszukiwaniu matki . Jeśli są z twej pasieki większość wróci do macierzaka. jeśli jest przywieziona to pójdą w dowplnym kierunku.
Wielokrotnie osadzając rój otrzymany z PSP okazało się ze ma matkę uszkodzoną, ale żywą. Padła po kilku godzinach i pszczoły odeszły.
Wracając do tematu głównego i odpowiedzi.
Osadź rójkę jaka ona jest . Rój ma ogromną siłe samozachowawczą. nawet rójka siedząca na 2 plastrach w końcu czerwca, na zimę szła na 7 ramkach.
Jeśli jednak chcesz likwidować postaw rojnicę z nią obok innego. daj węzę, po dwu dniach łatwo znajdziesz matkę bo większość pszczoły lotnej pójdzie w pole. Usuwasz matkę, zabierasz rojnicę na drugą stronę ula, Powracające pszczoły z miodem wejdą bo zostaną wpuszczone. Wieczorem resztę wstawiasz do ula i po rójce.
Adam

nefar

To jeszcze jedno pytanko. Po co w fabrycznych rojnicach jedna z ścian bardzo często jest kratą odgrodową (zasłanianą sklejka w razie potrzeby)?

golina

Malon

W fabrycznych rojnicach ja nigdy nie spotkałem kraty odgrodowej. Widziałem ich kilkanaście różnych typów.
Natomiast wszystkie mają siatkę, tak jak piszesz zasłanianą sklejką. Ale to jest calkiem co innego nie krata lecz wentylacja. Siatke o oczkach przez które pszcoły nie przejdą.
W początkowym okresie zbierania roju jest zasłonięta aby weszły wylotkiem lub górą. Po wejściu wszystkich pszczół do rojnicy zamykamy wylotek a otwieramy siatkę. Mogą być transportowane, przenoszone lub przechowywane np przez 2 dni.
Jasne ???????.
Adam

nefar

Kolego Malon,

chcę koledze pokazać taką transportówkę z kratą odgrodową:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest ona pokazywana gdzieś około 1 minuty filmu.

Pozdrawiam, Paweł.

Malon

Świadczy to o jednym,
całe życie trzeba się uczyć i ciągle powstaje coś nowego.
Adam