DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

CarnageLink

Witam!!!!!

Chciałbym się dowiedzieć jaki jest podstawowy sprzęt pszczelarza. Dopiero zainteresowałem się tym hobby. Chciałbym założyć własną pasiekę w okolicach Wałbrzycha. Wiem, że jest to teren górzysty i nie wiem czy mi się to uda. Jak coś to często będę prosił o pomoc. Pozdrawiam Krzysiek

PS Proszę też o opisanie do czego co służy.

Bączek

Cześć CarnageLink. Myślę, ze powinieneś na początek zakupić podręcznik, z którego zdobędziesz wiedzę o hodowli pszczół. Odobiście to polecam F. Pohla "Pszczelarstwo" i "Gospodarka Pasieczna" pani Ostrowskiej. Do sprzętu podstawowego zaliczamy: podkurzacz do odymiania pszczół (przeciw nadmiernemu żądleniu, odymiamy dymem), wirówka do kręcenia miodu, kombinezon, rękawice, kapelusz, odsklepiacz widelcowy do odsklepiania plastrów, dłuto do podważania ramek, ew. nóż, ule, ramki, drut, pracownię pszczelarską. No i co? Chyba tyle. Nic mi już nie przychodzi do głowy. Mógłbyś bardziej sprecyzować swoje pytanie?

CarnageLink

Ander

Na wiosnę, kupujesz ule, odkłady bądź całe rodziny. Pozdrawiam ander

Administrator

Panowie, jest jeszcze: krata odgrodowa, zapobiega przedostaniu się matki do nadstawki i czerwieniu, zmiotka do zmiatania pszczół, może być gęsie pióro, transportówka, to taka skrzynia do której wkładamy roje bądź ramki z miodem, dłuto Roota, to podważania ramek, rojnica do łapania rójek, podkarmiaczki, wiadomo o co chodzi:) no i chyba tyle, CarnageLink, jak dobrze zrozumiałem to dopiero chcesz założyć pasiekę, tak? Najlepiej na wiosnę zakupić rodzinę, dokładnym miesiącem jest czerwiec. Twoim zadaniem w przyszłym sezonie, byłoby jak najlepsze przygotowanie pszczół do nastepnej zimy. O miodzie raczej zapomnij w przyszłym roku. Tak na to patrzę. Że chyba zakupisz super silne roje, które może dadzą Ci miód jeszcze w tym samym roku co je zakupiłes. Cześc, pozdrawiam.

Administrator

Masz już upatrzony jakiś typ ula?

CarnageLink

Witaj Administrator. Dziękuję za pomoc. Tak chcę dopiero w następnym roku założyć pasiekę. Na razie szukam pszczelarzy z okolicy, żebym mógł zakupić matkę i rodzinę. Dobrze powiedziałeś, że w następnym roku nie będę miał miodu, bo z czegoś będę musiał wykarmić rodzinę pszczół. Tak już mam upatrzony typ ula warszawskiego(chyba poszerzany).

CarnageLink

Oto link:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie znam wymiarów tego ula, nie wiem ile ma ramek. Będę kontaktował się z sprzedającym w tej sprawie. Przepraszam, że piszę w dwóch postach ale wiadomość się nie mieściła. Pozdrawiam

PS Ile kosztuje rójka bądź odkład lub cała rodzina???? Jeszcze raz pozdrawiam.

Gucio

ul ładny, za drogi stanowczo, musisz go czymś odkazić, nie mam pewności czy to jest nowy. Czym odkazić? Opalić opalarką propan butan, bądź wymyć gorącym ługiem sodowym (Wodorotlenek sodu- NaOH). Rójki odkłady zależy ile kosztują. Zdrowa rodzina kosztuje sto złotych, z ulem używanym 150 zł. Całkiem silne nowe rodziny z nowymi ulami 200-300zł. Rójki to na wsi po stówie sprzedają. A odkłady to nie wiem bo nigdy nie kupowałem. Nie wiele pewnie. My w naszej pasiece mamy warsz. posz. zaraz dam link do galerii

Gucio

http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/viewimage.php?i=47 poklikaj sobie. Pozdrawiam=AdminJunior_Gucio

Gucio

Na zdjęciach jest tylko częśc pasieki

CarnageLink

Dziękuję za odpowiedź. A czy może być 100% wodorotlenek sodu???? Posiadam taki bo mój tata jest chemikiem. Zdjęcia już oglądałem bardzo mi się podobają. Pozdrawiam

Kasper

Pewnie że to może być taki. I tylko trzeba potem długo płukac ten ul, sód łatwo się krystalizuje w drewnie. Najlepiej chyba jest płukac kwasem octowym, potem trzeba go wysuszyć na słońcu. Ale najlpiej byłoby go wypalić. Płomień palnika gazowego z opalarki wybiłby wszystkie zarazki. Opala się normalnie ścianki ula, pojawia się czasami sadza, którą łatwo można zmieść. Pszczołom nic nie będzie w obydwu przypadkach.

Malon

Cześć Bączek!!! Podręczników nigdy nie kupuję, ponieważ czytam posty i pytam się doświadczonych osób w internecie.

Czytam kolego twoje stwierdzenie i myślę że coś ci sie w główce układa ale nie do końca. Pszczelarstwo jest bardzo trudnym zajęciem Znam takiego który podobnie twierdzi że da sobie świetnie radę. Kilka lat z rzędu przywozi pszczoły, stawia w bardzo dobrym terenie, deka miodu nie widział a wiosną puste ule. Mówię przyjdź popatrz jak to robię, poczytaj, przemyśl, to on swoje że już widział i na internecie wszystko powiedzieli. Internet fajna rzecz, ale nie zastąpi stania przy ulu.

CarnageLink