DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Tajden

Mieszkam na przedmieściu Poznania. Na ogrodzie będę miał 3 ule. Nie wyobrażam sobie żebym miał tam więcej jak 5.
Moje pytanie do pszczelarzy, którzy mają pasiekę "nie u siebie".
Jak macie to zorganizowane?
Wiadomo, że nikomu nie można postawić uli pod domem, ale na wsiach, ule mogą stać 100 i 200 m za ludzkimi siedliskami.
W archiwum forum tego tematu nie znalazłem. Jest tylko o pasiece przy lasach.
Nie będę pytał największego pszczelarza w Polsce, który ma 2.500 pni w 85 miejscach, bo wiem, że mi nie odpowie.
A zresztą, to fabryki miodu, których to ja mieć nie zamierzam, bo jestem za stary... Cool

birkut · Gość

admin dostał prawo pszczeraskie popytaj go odpowie ci

daro · Gość

Ja powiem tak - jak nie przeszkadzają nikomu. Miałem poprzewracane mimo odległości sporej od dróg. Przeważnie po krzaczorach od dróg zasłonięte. Jak co to pakuje się i się przenosi.Lepiej przed postawieniem spytać sąsiadów.

johny180

co znaczy nie u siebie?masz na mysli nie swoja dzialke? jesli tak to wiadomo trzeba sie dogadac z wlascicielem. teraz jest mnostwo dzialek nie uzywanych i nie ma z tym wiekszego problemu.sam mam tak pszczoly ustawione sieje na tej dzialce facelie i mam postawiona mala pracownie.kosztuje mnie to dwa sloiki miodu rocznie

Pasieka_na_Orawie

Pszczoły muszą być pod jakaś kontrolą . Jeśli się je pozostawi bez kontroli to ryzykujemy kradzieże,zniszczenie powywracanie,itp. Jeśli planujemy wywózkę to dobrze mieć kogoś kto nam zerknie na pasiekę .

daro · Gość

To zależy gdzie. mi pszczół nikt nie pilnuje. Poprzewracali tam gdzie nie pasowało.Przeniosłem - nie przewracają . wyniosłem naukę - ktoś marudzi uciekaj. Mają być wszyscy zadowoleni. Jeden próbował kraść i ma opinię zasraną przed całą okolicą ( spuchnięta gęba - czapka na złodzieju) Very Happy