DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

apis0909

w zeszłym roku w lutym przewiozłem 1 ul z sadu do pasieki oddalonej o 1,1km i nic sie nie stało
wg mnie jak bedziesz jechał 15-20km/h to mozesz przewieżć, ale powoli i flaszkę zaoszczędzisz Very Happy

wrzosowy

Ogólnie przenoszenia nikt nie poleca. Tu pytanie brzmi jak to zrobić najbezpieczniej kiedy jest to konieczne. Logika podpowiada mi że na szybko lepiej byłoby pszczoły przestawić w bezpieczne miejsce. Tyle że kiedy ktoś ścina zimą drzewa korzystając z piły motorowej to odległość 50 m nie wystarczy. Kilka lat temu robione były u mnie wykopy pod jakąś linię telefoniczną. Pasieka stojąca w pobliżu miała duże straty. Jeżeli to możliwe nie dopuść do prac na tym terenie jeżeli niemożliwe wybierz pogodny dzień i przewieź pszczoły ale tak jakbyś wiózł... szkło albo jeszcze ostrożniej i możliwie najciszej. Powtórzę raz jeszcze tylko wtedy kiedy i tak nie ma innej możliwości obejścia problemu. Oczywiście na własną odpowiedzialność. Pamiętając że pobudzanie pszczół zimą skraca ich żywotność i zwiększa zapotrzebowanie pokarmowe. Przy odrobinie szczęścia i wczesnej ciepłej wiośnie jest szansa że przeżyją. To subiektywna sugestia. Poprawna odpowiedź brzmi: Pszczół zimą się nie przewozi. Pierwszy termin to czas pierwszego wiosennego oblotu czyli najcześciej druga połowa lutego.