DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

wrzosowy · Wysłany: Sob 9:01, 09 Mar 2013 Temat postu:

Jednym z pytań w tym poście było napinanie drutu. Mam kilka napinaczy z Niemiec a więc póki co wystarcza. Przy starych ramkach tryby oklejają się resztkami wosku a więc dobrze jest mieć kilka. Napinacz pokazany przez panią Bożenę przypomina ten niemiecki. Tu jednak patrząc na wygląd plastiku mam obawy że jest zrobiony niedbale. Nawet głupi napinacz jak jest dokładny sam prowadzi drut środkiem trybów. Jak jest z kiepskiego plastiku drut spada z trybów. Oczywiście powoli da się pilnować aby nie spadał tylko że o dokładność powinien dbać producent a nie liczyć że pszczelarz z braku innego weźmie byle jaki.. Dzisiaj to pewnie wszystkie takie gadżety z chin sprowadzają.

wrzosowy · Wysłany: Sob 9:15, 09 Mar 2013 Temat postu:

Mimo wszystko dziękuję za nazwę karbownik. Niby proste ale ja znam nazewnictwo niemieckie a polskiego pszczelarskiego ciągle się uczę. Głupio może brzmi ale kiedy zaczynałem prace w Niemczech, w Polsce ojciec miał 5 uli pszczół. Nie mówiło się o pszczołach wiele. Nawet przeczytane polskie książki niekoniecznie utrwalają nazwy specjalistycznych narzędzi. Daję radę bo umiem wytłumaczyć czego szukam ale kiedy chcę tak jak tu użyć właściwej nazwy posilam się niemiecką fotką za co oczywiście obrywam. Co do patriotyzmu lokalnego i zakupów u siebie to ja chętnie, pod jednym tylko warunkiem nie mającym nic wspólnego z narodowością. Oczekuję dobrej jakości produktu a z tym bywa u nas różnie.

Bożena · Wysłany: Sob 9:36, 09 Mar 2013 Temat postu:

Proszę mi uwierzyć, że w Polsce są już dobre produkty, ale trzeba umieć wybierać. Wiadomo, że wraz z jakością idzie również cena, ale warto zainwestować a przez to mieć pewność , że dany towar posłuży dłużej. A tak na przyszłość proszę bez ,,pani". Jak tu przyszłam , to mi powiedziano, że jesteśmy wszyscy bracią pszczelarską, co mi się podoba i niezależnie od wieku jesteśmy kolegami. Smile

Pozdrawiam.

wrzosowy · Wysłany: Sob 9:56, 09 Mar 2013 Temat postu:

Zaczynamy się zgadzać. Poruszając jakiś temat mało że wymieniamy narzędzia to i różną ich jakość. To dobrze. Każdego Polaka drażni chwalenie niemieckich produktów kiedy mamy polskie. Tyle że polskie i niemieckie są tak naprawdę chińskie tylko z różną kontrolą jakości. W Polsce z jakością jest z roku na rok coraz lepiej i to jest fakt. Jednak ciągle porównania nie są najkorzystniejsze. Niższa cena nie zawsze się kalkuluje kiedy coś jest niepraktyczne albo psuje się po jednym użyciu.

wrzosowy · Wysłany: Sob 10:01, 09 Mar 2013 Temat postu:

Zacznę posta porównań w sprzęcie pszczelarskim.

Pemo · Wysłany: Pią 20:11, 15 Mar 2013 Temat postu:

Witam grono pszczelarskie ! Otóż kupiłem kilkanaście ramek gniazdowych do ula WP i mam pytanie czy między ramki dać listewki czy może listewki a na środku przerwa żeby pszczoły mogły wchodzić do nadstawki czy może jakoś inaczej ? Jak najlepiej to rozwiązać ? Jeżeli listewki to jaką szerokość powinna mieć listewka ?

Pozdrawiam

wrzosowy · Wysłany: Pią 21:49, 15 Mar 2013 Temat postu:

Listewki maja standardowo 10 x 10 mm. Żeby odpowiadać na twoje pytanie trzeba wiedzieć czy masz ramkę hofmanowską czy zwykłą(hofnamowska ma szersze boki niż górę). Przy hofnanowskiej listewki odstępowe zakłada się w zasadzie na zimę i to nie zawsze. Jeżeli masz wąskie boki odstęp jest dość ważny i wtedy wiosną dobrze jest utrzymywać go listewką odstępową. Potem pszczoły przyklejaja ramki i można listewki wyrzucić przed nałożeniem nadstawki.
Jaka listewka to źle zadane pytanie. Sensowniej jest pytać o szerokość ramki albo jeszcze dokładniej odległość od srodka jednego plastra do środka drugiego. Podają że w sumie to 3,75 cm. Składa się na to ramka 2,5cm (+-) i listewka 1cm.
Jeżeli ramka ma inny wymiar u ciebie to i listewka nie musi mieć 10 mm

bohtyn · Wysłany: Sob 14:10, 16 Mar 2013 Temat postu:

Lepiej i bardziej po pszczelarsku zrozumiale brzmi: " Beleczka "

wrzosowy · Wysłany: Sob 15:35, 16 Mar 2013 Temat postu:

Niech będzie beleczka. Albo niech jej nie będzie. Smile

Uprzedzałem że w polskim nazewnictwie mistrzem nie jestem.

bohtyn · Wysłany: Sob 17:08, 16 Mar 2013 Temat postu: