DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

zento

mój apel polega na tym byśmy rozglądali się wokół i pomagali opuszczonym pszczołą. Są starsi, bądż wyjeżdzający za chlebem pszczelarze, którzy nie są w stanie dopilnować swoich podopiecznych /w mojej okolicy mam takich/ jak zadziałać w takiej chwili to już pomysł każdego z nas, Jak zauważyłem starsi pszczelarze nie mają na zakarmienie zimowe i pozostawiają pszczoły na zagładę. Na forum piszecie, że nie łapiecie obcych roi, uważam, że to błąd bo niejednokrotnie te rodziny giną bez naszej pomocy, a jak widzimy jest ich coraz mniej. Piszę ten apel, byśmy na taki los pszczół reagowali. Pozdrawiam.

marcinluter

jest druga strona medalu- niektórzy są "oporni" i nie przemówisz a miód wyczyszczą prawie do zera więc pszczółki sypią się

można pomagać leczyć. Wszystko ma swoje zalety i wady ale uwierz ,że gdybym miał wyjechać gdziekolwiek lub nie miałbym siły to sprzedaje lub daje w dobre ręce. A tacy kto nie dba to pójdziesz i CI zaśpiewa ile chce to ci oczy zbieleją ....

golina

Witaj,Zento tylko często te zaniedbane pasieki stoja na prywatnym gruncie,jak właściciel jest oporny to wypada tylko taką pasiekę zgłosić do powiatowego lek.wet.
Moim zdaniem powinna odrodzić się w kołach funkcja:rzeczoznawca chorób pszczelich z prawem wejścia i kontroli każdej pasieki.

golina

paulownia

dokladnie tak jak pisze marcin w mojej okolicy też są tacy że chciał by nie wiem co a oddać ci nie odda żeby się nimi zaopiekować więc woli jak zginą ale to już jest taka natura człowieka

birkut · Gość

ja chciałem jednemu w ten sposób pomóc to mi zaspiewał ile miodu chce za to ze bede robił przy jego pszczołąch , moja pasieka rocznej wydajnosci takiej nie miała

marcinluter

przysłowie "chytry 2 razy traci" wciąż aktualne....

dewu

Pamiętajcie, że nie wszyscy kierują się pazernością. Niekiedy chodzenie przy ulach trzyma starszych schorowanych ludzi przy życiu. Dostałem tej jesieni od pszczelarki, ktora zajmowała się pszczołami 60 lat sześć uli. Od jakiegos czasu pomagałem jej w pasiece i to ona namówiła mnie do pszczelarstwa. Ma 84 lata. Tamtej zimy posypało się jej 15 uli. Zostało kilka, które przez lato ratowałem. Ona nie mogła spędzić dnia aby nie zajrzeć do pasieki, nawet zimą. Niestety stan zdrowia nie pozwalł jej już na zaglądanie do uli. Miała problem aby dojść do pasieki. Widziałem jak było jej przykro jak zabierałem ule. Wiedziała , że nie zrobię im krzywdy ale mimo to, przeciez to było jej całe życie. Sadzę, że taki ludzi jest znacznie więcej. Szanujmy ich.

zento

chodzi mi o to by być w dobrym kontakcie z ludzmi co mają pszczoły i nie dają sobie rady, by tych trzymaczy pszczół to należałoby jednak przywołać do porządku, lub uzmysłowić in, że to stworzenie, które powinniśmy szanować i pielęgnować. Pozdrawiam.

qq

Administrator

Tak, myślę, że to ważne o co apeluje kol. zento.
Sam zbieram rójki, nie boję się jakichś chorób, uważam, że warto, jeszcze jak pierwak mi się trafi i widzę, że po obsadzeniu jest już czerw to wogóle jestem szczęśliwy. W dzisiejszych czasach trzeba dbać o każdą pszczołę.
Starszym ludziom też trzeba pomagać przy pszczołach, to ważne.
Rójki po ostatnich obserwacjach i obejrzeniu zdjęć dadzą sobie radę. Wszędzie wejdą, na jakieś fabryki (Robi_Robson), w spróchniałe drzewa, kominy, ściany, puste ule, zakamarki, stodoły... A jak nie znajdą miejsca to podobno budują plastry wokół siebie. Ale warto się tym zainteresować!

daro · Gość

qq ja czytałem to na polance i pasiece.Jest z pasiekami taka sprawa jak mamy pasiekę i działkę gdzie plan zagospodarowania jej nie wyklucza to Ci co budują się obok akceptują stan zastany.ALE wszelkie przepychanki są szkodliwe najbardziej dla pszczół bo ktoś sobie poczyta i wytruje nam pszczoły.Nie znam sprawy , nie czytałem opinii sądu a tylko są to opisy w roku wyborczym - WSZĘDZIE w związkach. Nie zgadzam się z avico że średnie wykształcenie to za mało by być biegłym sądowym.Ja gdy miałem kłopoty zwijałem majdan i d.. w troki.A co do Pana Niezatapialnego. Ktoś go wybiera ? Może pora go nie wybrać ? Ot tak bez powodu , a może po to by inni się wykazali pracą ? A co do zbierania rójek to pisałem że rodzina chora nie roi ale upada.Ja nie zbieram , bo nie mam czasu , za wielki mam brzuch Embarassed

i ciężko mi się czepiać.Ale jak toś poprosi to prędzej gęba mi sparszywieje niż odmówię.

bohtyn

A mnie wydaje się,że straciło się powiedzenie: "kto ma pszczoły ten ma miód" ,albo "pszczoły kupią woły" Teraz bardziej chyba będzie odpowiednie "kto ma pieniądzory ten ma pszczoły". Jak mamy dużo pieniędzy to stać nas na hobby pszczelarskie i na sprzęty,ogrodzenia i w razie czego na kupno działki na przeniesienie pasieki. A zresztą jak mamy dużo pieniedzy to i sąsiad nam nie podskoczy.Nie wiem ile jeszcze czasu musi upłynąć,żeby wszyscy zrozumieli,że pszczoły naprawdę są nam wszystkim ludziom potrzebne.

paulownia

bohtyn wiesz co mi przypomniałeś tymi wołami pamiętam jak dziadek mi opowiadał że dawniej za skórkę z kuny kupiono krowę cielną i jak taka kuna była gdzieś w stodole to całą słomę przewalili żeby ją dorwać a dziś hehehe za skórkę z lisa nie chcą dać 15 zł Wink

pozdrawiam.Paulownia

bohtyn

Paulownia - no ale dlaczego odwracasz uwagę, odciągasz od ciekawego i ważnego tematu i zmniejszasz jego rangę.???

paulownia

bo taka jest prawda