Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

odkład bez wywożenia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> POWITANIE - PRZEDSTAW SIEBIE I SWOJĄ PASIEKĘ PSZCZELARZOM Z NASZEGO FORUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robi
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 19 Maj 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:19, 19 Maj 2015    Temat postu: odkład bez wywożenia

Witam-zrobiłem 1 w życiu odkład pszczół bez wywożenia( nie mam doświadczeń) czytałem wypowiedzi pszczelarzy. odłożyłem 3 ramki z czerwiem(trutowym ,pszczelim i kokonki z matecznikiem)jest też pożytek +1 ramka z miodkiem i 1 spryskana wodą. ramki oblepione były pszczółkami. to wszystko jest w nowym ulu na tej samej działce. MAM PYTANIE CZY WLOTKA MAJA BYĆ ZASŁONIĘTE żeby pszczoły nie mogły wyjść ,czy jednak otwarte i mają zostać same młode ,które nie wrócą do starego ula. Pomóżcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
irkor
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:33, 19 Maj 2015    Temat postu:

Wylotek bezwzględnie otwarty na jedną, dwie pszczoły.
Z tego co piszesz, to trochę nie tak zrobiłeś. Jak chciałeś zrobić odkład z matecznikami, to matkę zabiera się do odkładu, a w macierzaku zostają mateczniki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 19 Maj 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:19, 19 Maj 2015    Temat postu: odkład bez wywożenia

czy to znaczy że one umrą?? czy jednak obiorą sobie 1 młodą matkę z tych kokonków i bedzie ok.?? a jak długo trzeba je tak trzymać( skąd poznam że już sie zaaklimatyzowały z tym ulu i nie umrą ani uciekną?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Śro 8:57, 20 Maj 2015    Temat postu: Re: odkład bez wywożenia

Robi napisał:
czy to znaczy że one umrą?? czy jednak obiorą sobie 1 młodą matkę z tych kokonków i bedzie ok.?? a jak długo trzeba je tak trzymać( skąd poznam że już sie zaaklimatyzowały z tym ulu i nie umrą ani uciekną?

Pierwsze , to trzeba pozyskać choćby minimalną wiedzę, a dopiero brać się za odkłady !
Najpierw robiąc a dopiero pytając nic dobrego nie zrobisz .
Trzeba wiedzieć :
- po co
- kiedy
- jak
...
Zaczynam rozumieć irytację Bohtyna .
Młodzi stażem pszczelarze ledwo zasiedlą pierwszy ul , to zaraz biorą się za robienie odkładów .
Kiedy popadnie , byle jak .. .
A później płacz .

Moje odkłady 5-ramkowe po 10 dniach wyglądały tak :

A czy twoje Robi mają szanse tak się rozwijać ?
Powrót do góry
Robi
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 19 Maj 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:03, 20 Maj 2015    Temat postu: Re: odkład bez wywożenia

wiem że to chaotyczne podejście-lecz życzliwość innych też jest różna. ramki które przekładałem wyglądały tak jak twoje (pełno młodych) tylko ramek mniej. zajrzałem do nich- żyją Smile tylko mało ruchliwe.. A zaczeło sie tak-kilka lat wcześniej weszły do ściany i tak sobie same żyły-potem roiły sie kilka razy i oddawałem je -aż zapadła decyzja o pobraniu ich sobie -to 1 ul. za sugestią znajomego kupiłem w ciemno 2-gi ul z pszczołami ale tam taki chaos-ramki różne,na gwożdziki,beleczki krzywe, itp.niby ul warszawski ale jakiś wąski.... a pszczół masa i to wściekłych bez rękawic kompletu stroju nie podchodź!! ale jakoś udało sie ogarnąć i przetrwały zimę-a znajomemu doradcy została 1 rada-SPRZEDAJ! to właśnie ta życzliwość. teraz są jakieś spokojniejsze.A ramki w tym ulu na wierzchu wyglądały tak jak twoje na boku na tym zdjęciu- więc szybko chcieliśmy zrobić odkład w/g opisu w necie(kilka artykułów każdy troche z inną radą) i tak wyszło...Dzieki za odpowiedz-mam nadzieję nażyczliwość z waszej stony,wyrozumiałość i dobre rady-a może istnieje jakiś kalendarz co kiedy należy robić(wiadomo w przybliżeniu) A ile czasu może potrwać nim powstanie nowa rodzina? jak to ocenić kiedy będzie trzeba dodać ramkę??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damiancio1982
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Gostomia / Prudnik
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:19, 20 Maj 2015    Temat postu: Re: odkład bez wywożenia

[quote="Robi_Robson"]
Robi napisał:
Zaczynam rozumieć irytację Bohtyna .
Młodzi stażem pszczelarze ledwo zasiedlą pierwszy ul , to zaraz biorą się za robienie odkładów .
Kiedy popadnie , byle jak .. .
A później płacz .


...a później rejestrują się na takim portalu jak ten i zadają pytania. Wydaje mi się, że takie portale są po to żeby zadawać pytania, pomagać sobie, a nie przechwalać się jeden przez drugiego swoją wiedzą i umiejętnościami.
Kolego Robi, tutaj większość pszczelarzy to doświadczeni ludzie którzy zawsze pomogą, ale jest też kilku którzy są tu tylko po to żeby pochwalić się swoją wiedzą i podnieść swoje ego widząć początkujących którzy zdaniem ich robią głupie rzeczy i zadają głupie pytania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 19 Maj 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:07, 20 Maj 2015    Temat postu: Re: odkład bez wywożenia

tak myślałem że jak pytać o radę to tu Sad bo artykóły nie zawsze odnoszą się konkretnie do mojego przypadku- i właśnie zrobiłem błąd otwierając wlotek jak sugerowano... (potem doszła odp. z forum że tylko na 1-2 pszczoły) i nim domknąłem to chyba połowa poszła, bo na ramkach jest dziś ich mało. gdzie mam szukać rady?? myślę omieść na nowo z innych ramek do odkładu-ale czy to dobrze będzie nim przyjdzie odp. będzie po fakcie. czy mogłem przewidzieć i pytać wcześniej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Śro 21:52, 20 Maj 2015    Temat postu: Re: odkład bez wywożenia

Widzisz Robi .
To jest to o czym piszę .
Najpierw trzeba poznać zwyczaje pszczół .
Pszczoły lotne jeśli odkładu nie wywieziesz 5km. lub dalej od pasieki wrócą do macierzaka .
(To stąd jest mało pszczół , a nie stąd , że wylot był otwarty . )
Młoda pszczoła nielotna nie przyniesie wody i nie wystawi straży itd. (dlatego zostawia się mały otwór wylotowy - żeby łatwiej om się było bronić )
To są małe szczegóły , ale jakże istotne .
Przez takie drobiazgi albo "jakoś to będzie" , albo wyjdzie , że "coś nie wyszło" .
Tutaj nikt nie chce być złośliwym , tylko tutaj chodzi o dobro pszczół i dobro ich opiekuna .
Poznając zwyczaje pszczół popełnisz mniej błędów co wyjdzie na dobre i pszczołom i tobie .
Widzę , że chcesz ... i dobrze ... ucz się , czytaj , a sam w pewnym momencie zrozumiesz , że nic nie należy robić na hurra .
Wszystko musi mieć jakiś sens , swój cel i czas .
Studiuj wpisy na tym forum , ucz się , konfrontuj teorię z praktyka we własnej pasiece , to zamiast zaprzątać sobie głowę problemami i troskami będziesz czerpał przyjemność z obcowania z pszczołami .
Jak masz wątpliwości /pytania , to oczywiście pytaj .
W miarę możliwości na pewno ktoś pomoże .
Ale najpierw pytaj , a później rób ,
bo jak raz coś sknocisz , to nie zawsze da się to odwrócić .
Czasem kilka dni niewłaściwego postępowania przesadza o powodzeniu całego sezonu .
Każdy z nas kiedyś zaczynał i każdy popełnia błędy .
Chodzi o to , żeby popełniać tych błędów jak najmniej .
Czego ci życzę .
Robert
Powrót do góry
irkor
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:04, 21 Maj 2015    Temat postu:

Problem polega na tym, że dzisiaj wszyscy szukają informacji i wszelkiego rodzaju porad w internecie, który jest bardzo bogatą bazą wiedzy, ale również wszelkich bzdur pisanych przez różnego rodzaju oszołomów. Cała sztuka polega na tym, aby potrafić przefiltrować zawarte w nim informacje. Niestety jest to możliwe tylko wtedy, gdy mamy do dyspozycji różnego rodzaju publikacje w formie wynalazku jakim jest książka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Skąd: Wschodnie Mazowieckie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:55, 21 Maj 2015    Temat postu:

Ja powiem z własnego doświadczenia , że zanim wziąłem się za hodowlę pszczół to dokładnie przestudiowałem grubą księgę o życiu gromadnym pszczół poznałem teoretycznie , jak wygląda organizacja pszczół w ulu i wszystkie zagadnienia związane z hodowlą. W dodatku pracowałem w pierwszej swojej pracy z doświadczonym pszczelarzem amatorem , byłem u niego na miodobraniach pokazywał mi wszystko w ulach i dopiero po takim doświadczeniu podjąłem po Teściu pasieką najpierw dał mi dwa ule i później poszło , że i pozostałe , ale wiedza książkowa to podstawa. Robi powinieneś najpierw zapytać na forum zanim coś zrobiłeś jeżeli nie chce Ci się czytać książki o hodowli pszczół. To jest nieodpowiedzialne. Dzisiaj w dzienniku mówili o rodzicach którzy na 1 komunię podarowali synowi prawdziwego konika kucyka , ale dziecku kucyk się szybko znudził i kucyk wylądował w rzeźni i tam dobrzy ludzie go z tamtą zabrali. Ci rodzice przypominają mi twoją beztroskę o żywe stworzenia. Może ostro. Ale przemyśl to sobie.
Pozdrawiam
i myślę że wyciągniesz wnioski i kupisz sobie jakieś książki o hodowli pszczół , jeżeli Tobie się jeszcze nie znudziły jak temu dziecku który na komunie dostał żywego kucyka.
Tadek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
irkor
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:38, 22 Maj 2015    Temat postu:

Robi, jak jeszcze tu zaglądasz, to napisz co z Twoim odkładem.
Chyba zamiast coś Ci doradzić, a przede wszystkim pocieszyć, to żeśmy Cię skrytykowali. Mam nadzieję, że z tych mateczników wygryzie się matka i do jesieni będziesz miał pełnowartościową rodzinę. Trzeba poczekać. Na dzień dzisiejszy podaj im przynajmniej ze dwa razy syrop 1:1 po 1 litrze. No i sprawdź, czy nie wyroił Ci się macierzak.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 19 Maj 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:54, 12 Cze 2015    Temat postu: odkład bez wywożenia

Witam . Mój odkład ma się świetnie Smile nie wygląda jak (Robi_robsona) bo też inny ul.ale WAŻNE ŻE JEST! matecznik wygryziony,znoszą pyłek ,budują ramki...powoli ,jest ich może za mało,ale mam nadzieję ze dadzą radę i przez zimę. dziękuję za jedyne rady żeby wylotek lekko uchylić i podkarmić. a w ulu macierzystym nadal szał (mimo odkładu)a miodku 10l.i żeby nie było że je okradłem -to tylko z nadstawek. Jak na początek Mi wystarczy.to myślę że odkład był wskazany. Wiem że wiedza skarbnicą mądrości-ale czy czytanie ksiązek tak się różni od czytania rad, pisanych przez ludzi mających wiedzę? książki też piszą ludzie. tylko wiedza ogólna, a nam piszącym na forum chodzi o konkretny przypadek, jakiś detal który umknął żeby ktoś mądry fachowo odp. i doradził. bez urazy ale czy doświadczeni pszczelarze nie mają żadnych niespodzianek i pytań? a co się dziwić początkującym, jak często ze stresu ogarnia "pomroczność jasna" podobno to pasja którą trzeba cenić i rozszerzać, bo grożą wyginięciem pszczół i wiadomo co za tym idzie-więc dziękuję za życzliwe posty i konkretne info. doceniam i pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Pią 23:09, 12 Cze 2015    Temat postu: Re: odkład bez wywożenia

Robi napisał:
Witam . Mój odkład ma się świetnie Smile nie wygląda jak (Robi_robsona) bo też inny ul.ale WAŻNE ŻE JEST! matecznik wygryziony,znoszą pyłek ,budują ramki...powoli ,jest ich może za mało,ale mam nadzieję ze dadzą radę i przez zimę. dziękuję za jedyne rady żeby wylotek lekko uchylić i podkarmić. a w ulu macierzystym nadal szał (mimo odkładu)a miodku 10l.i żeby nie było że je okradłem -to tylko z nadstawek. Jak na początek Mi wystarczy.to myślę że odkład był wskazany. Wiem że wiedza skarbnicą mądrości-ale czy czytanie ksiązek tak się różni od czytania rad, pisanych przez ludzi mających wiedzę? książki też piszą ludzie. tylko wiedza ogólna, a nam piszącym na forum chodzi o konkretny przypadek, jakiś detal który umknął żeby ktoś mądry fachowo odp. i doradził. bez urazy ale czy doświadczeni pszczelarze nie mają żadnych niespodzianek i pytań? a co się dziwić początkującym, jak często ze stresu ogarnia "pomroczność jasna" podobno to pasja którą trzeba cenić i rozszerzać, bo grożą wyginięciem pszczół i wiadomo co za tym idzie-więc dziękuję za życzliwe posty i konkretne info. doceniam i pozdrawiam.

Jeśli macierzak jest bardzo silny a odkład słaby , to od czasu do czasu możesz przenieść ramkę najstarszego czerwiu zasklepionego (najlepiej "wąsatego" ) do odkładu Wink
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> POWITANIE - PRZEDSTAW SIEBIE I SWOJĄ PASIEKĘ PSZCZELARZOM Z NASZEGO FORUM
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin