DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

[shoko]

Witam wszystkich!

Jestem Andrzej, mam 23 latka i mieszkam na (czystym!) górnym śląsku.

Od pewnego czasu chodzi za mną temat pszczółek. Chyba przez ojca którego pasieka jest niespełnionym marzeniem z młodości... Udało mi się przeczytać już "Gospodarkę pasieczną" pani Ostrowskiej, aktualnie przedzieram się przez "Hodowlę pszczół" PWRiL, dodatkowo przeleciałem ogromną część filmików na yt oraz różnych for. Zastanawiam się nad założeniem małej, hobbystycznej pasieki, ale mam parę dylematów.

Po pierwsze, po przeczytaniu tych pozycji mam troszeczkę wiedzy teoretycznej, ale jak można się domyślić praktycznej nic a nic. Mój domek rodzinny znajduje się w okolicach Raciborza, ale jako, że studiuję, w tygodniu rezyduję w Gliwicach. Niestety nie znam nikogo kto by miał pszczółki i przyjął by mnie na szkołę w tych miejscach.

Kolejnym problemem są oczywiście koszty. Na jakimś forum wyczytałem, że koszt założenia pasieki z 3-5 ulami to ok 2-2,5k zł(ule, rodziny, miodarki, kombinezony itp), co na mnie, studenta, jest kwotą niebotyczną. Da się to jakoś zmniejszyć? Pomyślałem, że może uda mi sie samemu(z pomocą ojca oczywiście) zbudować te ule i jakimś cudem złapać dzikie rójki, ale nie jestem do końca przekonany co do tych rójek...

Problemem może byc także moje studiowanie i przebywanie w domu tylko na weekendy. Jak myślicie, czy takie pszczelarzenie "z doskoku" ma w ogóle sens? Co prawda pewnie podczas mojej nieobecności tato będzie mógł doglądać, ale on też pracuje i nie chce go za nadto obciążać.

Po przeczytaniu tych książek spodobał mi się ul wielkopolski z pojedynczą ścianką i dennicą osiatkowaną. Wiem, że na forum opinie odnoście ocieplania ścianek i tej dennicy są dość mocno podzielone, ale ciekaw jestem czy to może być dużym utrudnieniem dla rozpoczynającego pszczelarza? Czy lepiej zastosować stosowane od lat, ocieplane z każdej strony uliki?


Przepraszam za przydługi post, niezamierzenie.
Jeszcze raz pozdrawiam i liczę na rady!

Ps. Wesołych!

[arek92]

witam ! widze kolega jest na tym samym etapie co ja duzo rad ci nie udziele bo sam jeszce mało umie, ale jedno powiem ze skoro to niespełnione marzenie twojego taty to napewno chetnie ci tam bedzie dogladał tych pszczół pod Twoja nieobecnosc;)

[celicacra]

Andrzeju.

Na wstępie - witam Cię serdecznie.

Rozumiem Twoje obawy. Też całkiem niedawno zaczynałem przygodę z pszczółkami. To dobrze, że próbujesz posiłkować się zdobytą wiedzą podręcznikową, przeglądasz różne fora, filmiki, jak i ja czynię.

Pragę Cię tylko uspokoić, żebyś nie zrażał się - sugerując wyczytanymi gdzieś kosztami założenia pasieki. Oczywiście może być to prawdą, przy zakupie wszystkich nowych elementów i całego wyposażenia - ule, pszczółki, sita, miodarka, strój, itd.. Ale przecież można zacząć zupełnie inaczej, tak jak większość naszej braci pszczelarskiej. Mam na myśli zakup trzech - pięciu uli, nawet używanych. Kwestia ubioru - możesz wybrać między kompletnym uzbrojeniem (kombinezon za około150zł) a zwykłym fartuchem w cenie kilkunastu zł (ja takiego używam), do tego kapelusz. I już masz 100zł w kieszeni. Podkurzacz, dłuto i inne drobiazgi -też nie są drogie. Tak więc pszczelarzyć możesz zacząć już za ok 500 zł, a nie za 2-3 tys zł., jak piszesz. Tyle z mojej strony.

Pozdrawiam serdecznie, Kolego

[johny180]

witaj ja zas dodam zebys sie nie zrazal tym ze bedziesz mial tylko w weekendy.Wystarczy jak bedziesz zagladal do pszczol raz w tygodniu.
ja mam pasieki oddalone po szescdziesiat kilometrow i dojezdam raz do jednej raz do drugiej wiec mam tak zaplanowane prace ze jestam w kazdej pasiece raz na dwa tygodnie

[MariuszK]

Witam na forum. Co do częstości wizyt to tak naprawdę w okresie wiosennym, gdzie panuje nastrój rojowy trzeba kontrolować co tydzień, np. w soboty, później to już rzadziej, aby na miodobrania się jakoś ustawić. Koszty też można zredukować, zresztą po latach obrotu miodem kasa się zwróci. Jest dużo pszczelarzy ze Śląska, na pewno z czasem kogoś znajdziesz, zaraz przed Sylwestrem opublikujemy mapkę Użytkowników, która się będzie uzupełniać. Teraz nabywaj wiedzę teoretyczną, wiosną ze 2-3 praktyki i śmiało zaczynaj od odkładów np. dobrze jest mieć zaprzyjaźnionego pszczelarza, który zawsze pójdzie z Tobą na przegląd i zobaczy co jest ew. nie tak. Pszczelarze z reguły to uprzejmi mądrzy ludzie, na pewno pomogą. Co do wlkp to się zastanów, może weź prostszy ul, uniwersalny i mniej fikuśny, np. warszawski poszerzany z nadstawką? Będzie może prostszy dla Ciebie, te ule nie są tylko dla amatorów, używają ich też zawodowcy (pasieka Jaros na przykład), a mogą okazać się łatwiejsze w obsłudze. Czekamy na pytania.

[shoko]

[Robi_Robson]

[Tajden]

[daro]

Pax.
Kolego shoko siadasz w samochód , rower robisz ,,oblot '' okolicy szukasz uli. Im starsze tym taniej za dobre serce i pomoc możesz mieć gratis. Nie słuchaj Tajadena bo On nie ma zielonego pojęcia o pszczołach.Koszt rozpoczęcia podkurzacz - 110 kup nierdzewny posłuży hohoho( nie oszczędzaj). Bluza z kapeluszem 85, dłuto 17. I starczy. Pszczoły - kup na początku czerwca rodzinę koszt 350 - 400 (silną) podziel na 3 . Nie licz na straż,bo teraz wszystkie rójki są już w locie odbierane (u mnie). Pytaj , czytaj.Bierz od lutego, marca wapno - nie calcjum pantotenikum a wapno - odczulenie od użądleń ,niech rodzinny przepisze Zyrtec lub jakiś lek antyhistaminowy, krople na sercowe.Kup rękawice ze skórki lamy - 33 -35 idź do sklepu - przymierz i szerokich wód.

[Tajden]

[daro]

[Tajden]

[daro]

Kolego jak kupisz te łagodne pszczoły zaproś mnie ja zrobię Zdjęcia jak to robisz przegląd w sierpniu bez Kapelusza lub po miodobraniu bez odzieży ochronnej....... Ja Tobie napisałem czy starczy Ci odwagi po kupnie pszczół ( jak kupisz) napisać jakie tu brednie pisałeś.... Ja dostałem na jesieni takie że w pełnym rynsztunku podkarmiając na zimę mało się nie pos...łem. Bałem się że wykończą się od przeglądów.A u pszczół starczy truteń nie taki i masz Sajgon.
Pax.

[Tajden]

[Gucio]

Wystarczy już tych powitań w tym temacie