Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podcinanie drzewek owocowych
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> POZOSTAŁE SPRAWY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
birkut
Gość






PostWysłany: Wto 22:00, 14 Lut 2012    Temat postu:

no ja tez podcinałem dwie wisnie co podciąłem to mi sie to nie podobało i tak dojechałem z tym podcinaniem do wysokosci 30cm od ziemi , wisni raczej nie bedzie ale mam trwałe podkładki pod uliki weselne
Powrót do góry
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:02, 14 Lut 2012    Temat postu:

tnij po wyżej 1 metra od ziemi i już masz dobrą przecinkę :)hehe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Wto 22:10, 14 Lut 2012    Temat postu:

6Cichy napisał:
mam pytanie czy do szczepienia mozna wykorzystać pedy pozyskane wiosna a nie jesienią pozyskuje pędy przed rozwojem paczków i za dwa dni nastepuje szczepienie taka droga troche na skruty ma to sens?

Ja też szczepiłem tak "na wariata" i udawało się .
Ma to sens .
Ale zasada jest taka , że pączki powinny być jeszcze uśpione , czyli zrazy tniemy jeszcze przed ruszeniem soków .
Powrót do góry
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:12, 14 Lut 2012    Temat postu:

Ja w zasadzie to nie przywiązuję specjalnie uwagi do prawidłowego podcinania.
Tnę co roku ale tak,żeby mnie było wygodnie chodzić pod drzewkami i miedzy drzewkami i żeby pszczółkom gałezie nie przeszkadzały w lotach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:13, 14 Lut 2012    Temat postu:

dokładnie aby zraz mógł już ciągnąć soki z podstawki jednej zasady nie trzyma się grusza jest bardzo łatwa w przyjęciu szczepiłem jak już puszczała listki zaszczepiłem 9 i wszystkie się przyjeły

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Wto 22:31, 14 Lut 2012    Temat postu:

paulownia napisał:
jasne że ma tylko w ten sposób to robię każdego roku i przyjęcia 100% i dodam jeszcze jak już w innym poscie pisałem owijać podstawkę agrowłukniną lub innym materiałem przepuszczalnym żeby podstawki nie atakował grzyb .

Dobrą masz statystykę . 100 % . fiu,fiu .
U mnie nie ma tak dobrze . Zawsze coś się nie zrośnie Wink

Największą "partyzantkę odstawiłem jakieś 15 lat temu .
Szczepiony agrest uwolnił podkładkę i z ziemi u nasady pnia wypuścił prosty ładny pęd złotej porzeczki .
Kiedy go zobaczyłem pomyślalem , że warto by coś zaszczepić .
Tak jak stałem z rosnącej obok czarnej porzeczki (której się w zasadzie nie szczepi ) ściąłem scyzorykiem (nie ośnikiem) jednoroczny pęd z którego wybrałem kilkunastocentymetrowy środkowy odcinek z kilkoma pączkami . Ściąłem skośnie pęd złotej porzeczki i . . . załapałem , że nie mam ani rafii , ani maści sadowniczej , ani choćby taśmy izolacyjnej (taka jaką stosują elektrycy - bardzo fajna do szczepień ) .
Ale przetrząsnąłem kieszenie i znalazłem gumkę recepturkę .
Niewiele myśląc okręciłem kilkakrotnie gumką podkładkę , którą oczywiście też przyciąłem skośnie i przesunąłem gumkę , żeby ciasno trzymała zraza przy podkładce .
Pamiętając przy tym oczywiście , żeby nie uszkodzić pączka naprzeciwko miejsca szczepienia .
Po tym zapomniałem o tym na jakiś czas .
Kiedy ni się przypomniało i poszedłem sprawdzić , to na zrazie już pięknie rozwinęły się listki i porzeczka cieszyła się pełnią życia .
Niestety . . .
Chciałem zdjąć gumkę- recepturkę i sprawdzić jak ma się moje miejsce szczepienia i jednym nieuważnym ruchem odłamałem zraza od podkładki .

Ale ten przykład pokazuje , że czasem można całkiem na wariata coś zrobić na szybkiego i może z tego wyjść całkiem dobra robota Wink
Powrót do góry
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:34, 14 Lut 2012    Temat postu:

zawsze wszystko musi być elegancko przycięte dopasowane przykładam się do tego co robię Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Wto 22:36, 14 Lut 2012    Temat postu:

paulownia napisał:
dokładnie aby zraz mógł już ciągnąć soki z podstawki jednej zasady nie trzyma się grusza jest bardzo łatwa w przyjęciu szczepiłem jak już puszczała listki zaszczepiłem 9 i wszystkie się przyjeły

Kiedyś też przeszczepiłem nie zraza , ale całą gałąź . I to tak jak piszesz - już zaczęły się rozwijać pączki .
Teraz ta gałąź , to pół drzewa dwugatunkowego i ma się super .
Ale takie przypadki to chyba wyjątki , które potwierdzają regułę !?
Powrót do góry
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:38, 14 Lut 2012    Temat postu:

dokładnie kolego zgadza się Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Śro 2:17, 15 Lut 2012    Temat postu:

u mnie sąsiad miał super gruszke ale juz nadawała się na opał wiec robił coś takiego , na młode wilczki nasadzał doniczkę wypełniną ziemią i gadał ze to zdało egzamin ale narazie ma coś małego posadzone w ogrodzie , a nie pytam bo taki mruk nieuzyty
Powrót do góry
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:57, 15 Lut 2012    Temat postu:



prawidłowo zrośnięty zraz z podkładką


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:58, 15 Lut 2012    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Śro 21:22, 15 Lut 2012    Temat postu:

birkut napisał:
u mnie sąsiad miał super gruszke ale juz nadawała się na opał wiec robił coś takiego , na młode wilczki nasadzał doniczkę wypełniną ziemią i gadał ze to zdało egzamin ale narazie ma coś małego posadzone w ogrodzie , a nie pytam bo taki mruk nieuzyty

Mój ŚP Dziadek ponad 50lat temu miał starą wypróchniałą gruszę .
Rodziła extra gruszki , ale już jedwie się trzymała .
Było to jedno wielkie próchno .
Dziadek nasadził wokół pnia chyba ze 20 dziczków (siewek)
i kiedy uzyskały ponad metr wysokości obciął wierzchołki i wszczepił je wszystkie pod korę .
Te szczepienia mostowe uratowały gruszę.
Po kilku latach była to jedna grusza na 20 pniach
Niestety zniszczyłem ją jako dzieciak podcinając dla zabawy większość tych pni .
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> POZOSTAŁE SPRAWY
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin