DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Bimberek

Witam!
Zazimowałem moje 15 rodzin na dwóch korpusach langstrotha po 6 ramek w korpusie. dziś zaglądałem pod powałki jak wygląda kłąb i w 9 rodzinach jest ładnie kłąb uwiązany w dolnym korpusie, ale w 6 rodzinach kłąb zbity przy samej powałce.
Nie wiem czemu tak się stało i nie wiem co z tym zrobić? Zimy tak nie przetrwają, myślałem o zamianie korpusów ale ten dolny nie jest zalany do samego dołu.
Doradźcie coś, może ktoś miał już taki problem.

Pozdrawiam Bimberek.

bohtyn

Jeżeli dałeś odpowiednią ilość pokarmu na zimę i jednakowo dla wszystkich to nic teraz nie rób. Cierpliwie czekaj do wiosny - będzie dobrze. Pszczoły jeszcze nie zawiązały dokładnie zimowych kłębów jeszcze zejdą na dół, a jeżeli nie to będą się przesuwać w poziomie. Możesz tylko w tych ulach zawęzić trochę wyloty bo może maja za duże w stosunku do siły tych rodzin.

piotrpodhale · Gość

W pierwszej chwili pomyślałem wszystko ok i tak chyba jest.Z ciekawości jednak zapytam jaka jest odległość między dolnymi i górnymi ramkami ?

Miodovit

Piotrze - o tej porze chyba potrafią zejść na dół nawet jak by miału 1,5 cm, w końcu w dzień nie ma mrozów. Ja wczoraj odchyliłem folię u dwóch najsłabszy, też siedzą u góry.
Pewnie bohtyn ma rację - za dużo powietrza jak na siłę rodziny. Teraz zrobię tak: w silnej rodzinie zostawię szufladę wyjętą na zimę bo pszczoły siedzą na dolnym korpusie, a w słabej zasunę i wentylacja tylko przez wylotek. A tak na marginesie wczoraj we wszystkich ulach u mnie oblatywała się młoda pszczoła, najbardziej w tym odkładzie który szedł na straty, ale przez mój nieprofesjonalny upór został zazimwany.