DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

krakus82

Witam, drzewa rosną długo i są ogólnieznane, więc wymyśliłem sobie, by pójść w stronę krzewów.
Zrobiłem zestawienie takich krzewów, które nie są w jakiś sposón trujące.
Prosiłbym o rzeczową krytykę czy dodanie kolejnych nazw.

Malina - kwitnie całe lato
Śnieguliczka biała - kwitnie od czerwca do września
Karagana syberyjska - kwitnie w połowie maja
Głóg jednoszyjkowy - kwitnie maj i czerwiec
Głóg dwuszyjkowy - kwitnie maj i czerwiec
Dereń jadalny - kwitnie w marcu i kwietniu
Dereń biały - kwitnie od maja do czerwca, a następnie powtarza kwitnienie aż do jesieni
Berberys - kwitnie od maja do czerwca
Oliwnik - kwitnie w połowie czerwca
Pigwowiec pośredni - kwitnie czerwiec i lipiec
Pigwowiec japoński - kwitnie wg różnych źródeł marzec/kwiecień lub kwiecień/maj
Wiciokrzew - kwitnienie maj/czerwiec do lipca

piotrpodhale · Gość

Myślę ,że spokojnie można zrezygnować z niektórych krzewów kwitnących podczas kiedy jest obfity pożytek z Lipy czy Robinii.Jest to jednak sprawa indywidualna każdy pszczelarz przecież wie kiedy ,jak i co kwitnie w jego okolicy.Bardzo dobre wydaje się wprowadzanie wkoło pasieki uniwersalnych roślinek dających zajęcie kiedy jest już "cieniutko" takich jak Śnieguliczka,Niecierpek,Przegorzan,Malina ogrodowa itd... Wink

agrostema

Z krzewów mogą jeszcze być: amorfa krzewiasta - kwitnie w maju i barbula szara - kwitnie we wrześniu.
Obie te rośliny mam jako sadzonki rozprowadzam jesienią.
kontakt: [link widoczny dla zalogowanych]

arek92

a jaka roslina nadaje sie jako ogrodzenie do pasieki? mam kawałek pola i chciałbym "ogrodzic" część jakimiś krzewami by zrobic z niej płot a przy okazji mały pozytek dla pszczół czy znacie jakas rosline która sie na to nadaje, jest wystarczajaco wysoka i kwitnie?

Robi_Robson · Gość

Myszka

Ja mam od pola orzeszyny i wierzby, a od strony wejścia na pasieczysko berberysy. Młode berberysy przycinałam na wiosnę, robiły się gęste na dodatek są kolczaste wys. do 1,5m szer. 1m. Teraz tylko sporadycznie tnę, ale są dobrym pożytkiem dla pszczół i najważniejsze - skończyło się chodzenie na "sagę i ludzi i psów.

PiotrekF · Gość

Myszka

Rozumiem

bohtyn

Nie chce mi się szukać, ale był tu taki co mu kozy zjadły ogrodzenie z krzaków
i zabrały się chyba za ule, bo pytał się jak odgrodzić, żeby pszczoły nie zjadły kóz.

arek92

wrzosowy · Wysłany: Wto 14:25, 12 Mar 2013 Temat postu:

Berberys jest całkiem ciekawy w większej ilości. Różne odmiany pozwalają na interesujące rozwiazania kolorystyczne a termin kwitnienia... No właśnie, to chyba czas kwitnienia rzepaku. Dobierając rośliny do posadzenia jak już ktoś wspomniał wypada popatrzeć jakie pożytki są w okolicy. Nie ma sensu sadzenie czegoś co kwitnie razem z rzepakiem kiedy za miedzą jest 50 ha rzepaku. Warto sadzić rośliny których kwitnienie wypada na okres bezpożytkowy. U mnie np czas kwitnienia akacji jest takim okresem. 10 okolicznych drzew akacji to śladowe ilości przy 100 ulach. Nie chodzi nawet o pożytek towarowy ale zapewniając minimum do przeżycia nie musimy cukru do ula pchać.

Tadek 11 · Wysłany: Wto 16:13, 12 Mar 2013 Temat postu:

U mnie bardzo , cenionymi przez pszczoły są Amfora i śnieguliczka. Oraz polecam obsadzenie wszelkich nieużytków przegorzanem , chociaż to nie krzew ale wyrasta do 150 - 180 cm corocznie z kłączy i jest bardzo chętnie odwiedzany przez pszczoły. Patrz moja galeria.