DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

leo38

Okazuje się że wystarczy 50 km i jest diametralna różnica ja od kilku lat wykorzystuję ciepłą jesień i podkarmiając małymi dawkami gonię do rozwoju odkłady które robię póżno bo pod koniec lipca początek sierpnia.Nie dokładając nic czerwiu rodzinki te zimuję na 5 /6 ramkach wlkp w jednym korpusie. W tej chwili w odkładach tych jest dość niezły rozwój co druga pszczoła idzie z pyłkiem.Wydaje się więc że czerwienie jesienne matek nie zależy tylko od temperatury tym bardziej że nie jest bardzo niska ale pożytków pylkowych.Podłożyłem kiedyś do rodziny z szarą pszczołą w połowie września matkę żóltą i okazuje się że wiosną to żólte pszczoły dominowały w tej rodzinie czyli pszczoła wygryziona jesienią ma znaczenie i to duże zresztą szereg innych moich spostrzeżeń to potwierdza ja nie śpieszę się z karmieniem ale zaznaczyłem w poprzednim poście że nie każdy teren w którym pszczoły stoją będzie taki sam i nie trzeba się trzymać schematów wg których karmimy pszczoły do 15 września. Zastanawia mnie fakt dlaczego Ci te matki powymieniały po rozpoczęciu czerwienia ale to temat do rozmowy przy spotkaniu jakimś.-Pozdrawiam

darek4257

Hallo Malon(((((darka - zasilane w sierpniu 4 ramkami czerwiu, czerwią średnio poszły do zimowli jako: jedna 8 ramek druga 6 ))))Mysle ze wstrzymamy sie i napiszesz ile kilo miodu przyniosly,Jak mniej od twoich to nie ma sensu ich trzymac .W przyszlym roku dostaniesz 2 i St. 2 nastepne na przetestowanie.Bedziemy gadac w maju czerwcu. St. ma z toba kontakt moze jemu trafi to sie cos wyjatkowego to podzielicie dobrym materialem hodowlanym?.Nieraz szukamy daleko a swojego materialu nie doceniamy.Zobacz stara krolowa u M. jeszcze komunistyczna i jak dziala jeszcze troche bedziesz ja reklamowal to wyjedzie za granice do mnie .A nie wiem czy wytrzymaly by jej pluca od kwasu mrowkowego.Möwisz 6 lat ma krolowa az niemozliwe,juz wszyscy to wiedza , a jak umrze to stypa musi byc bedziesz mial wydatkialkoholowe. POZ d

Malon

Darku
Zasilanie.
Jeśli mi zależy na jakiejś rodzinie, staram sie zapewnić jej maksymalnie dobre warunki zimowli, wiedząc że tylko dobre warunki zimowli dadzą dobry start wiosenny.
Otrzymałem od Ciebie matki w sierpniu, podanie spowodowało przerwę w czerwieniu w bardzo ważnym momencie więc uznałem że trzeba im udzielic pomocy.

Nie napisałem o zasilaniu w złej wierze.

Miałem w kilku rodzinach bardzo dużo czerwiu np 12 ramek, co nie pozwalało na zmniejszenie gniazda do ułożenia zimowego więc dostały ten czerw matki Twoje i Ulki od Leo

Jeśli chodzi o matkę 6 lat. Są to pszczoły które są u mnie od kilkunastu lat. Jestem z nich zadowolony. Po tej matce wyprowadzam matki na własne i kolegów potrzeby. Miałem ją w tym roku zlikwidować ale czerwi b dobrze, poszła do zimowli jako najsilniejsza rodzina więc postanowiłem zobaczyć ile u mnie bedzie. Jest oznakowana , nie ma możliwości cichej wimiany.
Adam

StanleyK

U mnie matki w większość rodzin, też zrobiły sobie przerwę w czerwieniu (brak białka) czyli cierpią na głód pyłku. Podczas robienia przeglądów, zauważam wyraźny brak pierzgi w ulach, wyjadły prawie całe zapasy i jak tak dalej będzie z tą cholerną pogodą, to może być kiepsko z wiosennym rozwojem rodzin, bo pierzga w ulu to podstawa, a dostatek syropu w rodzinie niczego nie załatwia.

Pozdrawiam
Stanley

darek4257

Hallo czyli nasuwa sie pytanie ,co bierzecie pod uwage,gdy sortujecie rodziny czy krolowe.Ja patrze na sile rodziny(czy sa agresywne) i ilosc miodu prznosza a zolta czy ciemna obojetnie:Teraz trafilem na takie co zadla mnie po palcach tak nigdy nie mialem.Jak chce wyciagnac ramke nie idzie palce sztywnieja.Kiedys mialem co zadlily w twarz,Raz myslalem ze oko stracilem ale zadlo bylo na powiece.POz d

Malon

Coś mi się zdaje, że Darek w dalszym ciągu nie rozumiesz tematu: zasiliłem rodzinę przed zimą.
Ja ją ocenię w przyszłym roku : miodność, łagodność, rozwój, brak nastroju rojowego przy każdej okazji załamania pożytku czy pogody.

Ale, aby to zrobić musi ona przezimować w dobrej kondycji. Jeśli ją zostawię np. na 4 ramkach, będzie duże prawdopodobieństwo, że rodzina mi spadnie, lub będzie miała słaby start wiosną. Więc będę musiał łączyć lub zlikwidować i po ocenie.
Rodzinę można ocenić jeśli matka jest w rodzinie cały rok pasieczny od 15 kwietnia do 15 września.
Stąd mój upór barani, jak słyszę wymiana matki co rok, dostaję pierdolca. Likwiduje się matki słabe, średnie, dobre i wzorcowe.
Nie ma mowy oceny w takim systemie o prawidłową ocenę.
W tym roku matki u mnie były złe ?
Bo nie dały miodu, a skąd miały go brać.
W ubiegłym roku 20 sierpnia wyjechałem z lasu bo nie było już pszczoły w ulach. Na rzepakach wpadły w nastrój rojowy wszystkie, była totalna susza. Wojowałem jak mogłem
Od połowy czerwca lała się spadź, co 10 dni wirowałem, matki były zalewane. Też nie było wielkiej oceny. Każda rodzina miała miód. Faktem jest jedne były mocniejsze lały do nadstawek inne słabsze zalewały gniazda matka zaczerwiała nadstawkę. to mi nie było na rękę, ale wszystkie przezimowały same w dobrej kondycji.
Rodzin agresywnych NIE TOLERUJĘ.
Lubię pszczołe jasną, ale nie przywiązuję do koloru uwagi. W moim rejonie króluje Tb jest ciemną pszczołą. Łagodna, tworzy duże rodziny o średnio późnym rozwoju. Bardzo dobra na spadź czerwiec lipiec. Idzie do nadstwki chętnie, sklepi miód na sucho.
Adam