Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dlaczego nie gotować syropu
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:01, 16 Paź 2011    Temat postu: Dlaczego nie gotować syropu

Wielu pszczelarzy i to wcale nie koniecznie zawodowych w ostatnich latach zaczęło stosować gotowe inwerty do zakarmiania na zimę w swoich pasiekach.
Jest jednak jeszcze przeważająca grupa tradycjonalistów która używa cukru buraczanego do sporządzania syropu.
Dlaczego nie powinno się gotować syropu cukrowego?
Dlatego,że przy gotowaniu powstaje silnie trujący związek chemiczny HMF(hydroksymetylofurfural),taki syrop może krystalizować,wiosną występuje nosema,pszczoły wychodzą z zimowli mocno osłabione.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Nie 11:43, 16 Paź 2011    Temat postu:

Golina zaczynasz temat to najpierw poczytaj ,za dyskusje n/t inwertów pewien pan ma podać mnie do sądu. Very Happy Myślę że kolega po przeczytaniu nie będzie próbował.Pisze kolega zwykłe głupoty - HMF zawarty jest w cukrze w granicach do 500 mg/kg w miodzie jest jego do 40 mg/kg - pszczoły miód podgrzewają ? To że syropu nie powinno się gotować to fakt poza wzrostem HMF jest prostszy powód - PO KIEGO CZORTA ? Ja używając wody pitnej i robiąc proporcję 1:1 używam zimnej wody.Pszczoły dokarmiane są cukrem od 60 lat i nic złego się nie dzieje.Syropy to wymysły firm które chciały znaleźć zbyt dla swych produktów.Nikt nie stworzył normy jak powinien wyglądać syrop dla pszczół i jaki jego powinien być optymalny skład .Moim zdaniem nikt tego nie badał.Że jest to wygodne ? Fakt, ale nikt nie pofatyguje się prowadzić badań nad optymalnym składem syropu dla pszczół.Nie prawdą jest też że pszczoły nie przerabiają syropów , przerabiają co ciekawe w składzie co po niektórych jest sacharoza.Więc cały efekt to to że mieszać nie musimy.Za takie pieniądze pomieszam. Laughing
Powrót do góry
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:05, 16 Paź 2011    Temat postu:

Zawartośc HMF nie może przekraczać:

3,0 mg/100g miodu (PN-88/A-77626).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Lubsko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:17, 16 Paź 2011    Temat postu:

Faktem jest, że pszczoły karmione są cukrem od około 100 lat i wydaje się, że jest to już praktycznie sprawdzone, że syrop pszczołom nie szkodzi. Należy jednak brać poprawkę na to ,że przez te kilkadziesiąt lat w cukrze pojawiły się związki chemiczne które mogą szkodzić. Ja stosuje syrop cukrowy i wodę jedynie mocno podgrzewam gdyż stosunek 3/2 jest trudniej rozpuszczalny, jak gorący to idzie lepiej. Po wsypaniu cukru woda oziębia się i zanim wymieszam i zatargam na pasiekę to już właściwa temperatura do karmienia.
Co do inwertów to zupełna racja, niektóre zawierają sacharozę, nikt nie prowadził badań, cena dość wygórowana, kłopoty z nabyciem bo przy małych ilościach nie wożą. Miałem w tym roku zamiar zakarmić inwertem ale po wizycie w hurtowni prawie 200 km ode mnie tylko się zdenerwowałem i dałem sobie spokój. Gdyby nie obawy o tą chemię, czy sól w cukrze to mieszanie wcale by przy moich ula nie było żadną uciążliwością. Ale tak sobie myślę, że zbożach też może być chemia ,jednak jakieś tam opryski na chwasty, grzyby i wołki prowadzi się. I jak tu wybrać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Nie 20:29, 16 Paź 2011    Temat postu:

Golina jeden kij czy wypił 5 setek czy pół litra Very Happy Tak dziwnie tam napisane ja podałem max. Very Happy
Powrót do góry
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:58, 17 Paź 2011    Temat postu:

daro gotowany syrop ma tendencję do tworzenia lukru,ulega krystalizacji,pszczoły pobierając go dostają biegunki.Najlepsza jest żródlana woda ze studni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Pon 15:18, 17 Paź 2011    Temat postu:

A może ktoś zna opracowania na temat inwertów w karmieniu pszczół ?
Powrót do góry
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:29, 17 Paź 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Doc. dr hab. Zofia Konopacka
O pokarmach służących do uzupełniania zimowych zapasów rodzin pszczelich
Jeszcze 15 lat temu jedynym pokarmem używanym u nas do dokarmiania rodzin pszczelich przed zimą był cukier spożywczy (sacharoza). Obecnie pszczelarze mają możliwość kupienia syropów inwertowanych produkowanych z cukru lub ze skrobi zbóż. Przy wyborze tego pokarmu do dokarmiania zasadniczą rolę odgrywa jakość produktu, jego przydatność dla pszczół. Nie wszystkie bowiem syropy produkowane przez przemysł nadają się do tego celu. Niemałe znaczenie ma również cena produktu. Dlatego w artykule omówię najistotniejsze problemy związane z jakością zapasów zimowych pszczół i zimowaniem rodzin w zależności od składu pokarmu, którym zostały dokarmione.

Podstawowym zjawiskiem w czasie przerabiania przez pszczoły pokarmów węglowodanowych, zarówno występujących w naturze (nektar, spadź) jak i wytwarzanych przez przemysł (cukier spożywczy, syropy inwertowane) jest ich modyfikowanie, polegające na rozszczepianiu (inwersji) cukrów złożonych na cukry proste: glukozę i fruktozę, które znajdą się w hemolimfie i zostaną we właściwy sposób zużytkowane przez organizm pszczół. Inwersję cukrów umożliwiają enzymy zawarte w ślinie pszczół dodawanej do pobieranego do wola pokarmu. Zatem, podobnie jak na skład miodu wpływają zarówno składniki nektaru i spadzi jak i enzymatyczne procesy zachodzące w tych surowcach, tak na skład zapasów zimowych pszczół wpłynie skład pokarmów cukrowych oraz to, jak one zostaną przez pszczoły przerobione.

Dokarmianie rodzin pszczelich syropem z cukru i wody
Od ponad 100 lat używany z powodzeniem do karmienia pszczół cukru spożywczego (nazywanego również cukrem kryształem, cukrem rafinowanym, a także cukrem buraczanym lub trzcinowym), który jest niemal czystą sacharozą (dwucukier składający się z jednej cząsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy). Im dokładniej jest on oczyszczony, tym lepiej zimują rodziny pszczele dokarmione przygotowanym z niego syropem. Pod wpływem enzymów dodawanych przez pszczoły syrop zakwaszany jest do pH 4,7- 5,3 (co zapewnia pełną aktywność enzymów) i następuje inwersja sacharozy do glukozy i fruktozy, przy czym w końcowym produkcie zawartość fruktozy jest większa niż glukozy. Dlatego syrop nie krystalizuje w plastrach. Porównanie składu cukrów w syropie przed dokarmieniem pszczół z zapasami zimowymi wytworzonymi z niego przez pszczoły podaję w tabeli 1. Jak widać, skład cukrów w zapasach zimowych zbliżony jest do składu miodu (również podanego w tabeli 1). Nieprawdziwe jest więc popularne twierdzenie, że pszczoły „zimują na cukrze” , gdyż w rzeczywistości zimują na zapasach będących zinwertowanym przez nie syropem cukrowym. Istotne jest przy tym, aby syrop został jak najlepiej przetworzony i aby w zapasach zimowych ilość nierozłożonej sacharozy nie była większa niż w miodzie. Sprzyja temu możliwie wczesne rozpoczęcie dokarmiania rodzin pszczelich (sierpień, pierwsza połowa września), kiedy przerabianiem syropu mogą zająć się bardzo liczne jeszcze pszczoły „popożytkowe”, a temperatura i obfitość pyłku sprzyjają wytwarzaniu enzymów i ich wysokiej aktywności.

Syrop cukrowy inwertowany
Pod nazwą cukier inwertowany lub syrop cukrowy inwertowany rozumie się zwykle produkt płynny otrzymywany metodami przemysłowymi z sacharozy (cukru spożywczego) Po latach badań nad przydatnością dla pszczół różnych syropów oferowanych przez przemysł ustalono właściwy skład takich syropów gwarantujący ich przydatność dla pszczół.

Odpowiednimi cukrami są: sacharoza, fruktoza i glukoza. Cukry inne niż wymienione nie powinny w ogóle znaleźć się w tym pokarmie lub co najwyżej w bardzo małych ilościach. Zawartość glukozy nie może być zbyt duża, aby pokarm nie skrystalizował w plastrach, ponieważ pszczoły nie będą mogły go pobrać (dlatego miód rzepakowy do zimowania pszczół nie jest odpowiedni). Stosunek fruktozy do glukozy (F/G) powinien być większy niż 1, a nawet wskazane jest, aby wynosił ponad 1,26: 1.
Zawartość HMF (hydrometylofurfural), substancji toksycznej dla pszczół, powinna wynosić mniej niż 20 mg/kg świeżej masy. HMF powstaje z cukrów prostych, głównie z fruktozy, pod wpływem ciepła i kwasów. Dlatego inwersja sacharozy w syropach przeznaczonych dla pszczół musi być przeprowadzona na drodze enzymatycznej.
Zawartość substancji mineralnych i innych składników obciążających przewód pokarmowy pszczół (np. wielocukrowce oligosacharydy) musi być możliwie niska (popiół poniżej 0,1%). Jeśli będzie za wysoka, pszczoły nie utrzymają kału i wystąpią objawy podobne do biegunki ( z tego powodu miód spadziowy nie jest odpowiedni do zimowania pszczół).
Zawartość wody nie może być zbyt wysoka, aby pokarm nie fermentował. Sucha masa (zawartość cukrów) powinna być utrzymana na takim poziomie, aby pszczoły mogły z syropu jeszcze odparować wodę i przy 70-75% suchej masy swobodnie go pobierać.
Syrop powinien mieć pH 4-7.
Syrop do karmienia pszczół musi być czysty i pozbawiony mikroorganizmów.
Syropy inwertowane produkowane na bazie sacharozy sprzedawane w Niemczech od dziesiątków lat, w praktyce pszczelarskiej rozpowszechniły się na zachodzie Europy w latach 90. ubiegłego wieku. Głównymi producentami syropów zachowujących wymagane parametry są dwie cukrownie na południu i północy Niemiec, choć z pewnością podobne wytwórnie znajdują się i w innych krajach. Produkty jednej z tych cukrowni - „Südzucker”, są dostępne od 2 lat również w Polsce. Pierwsze syropy o podobnie właściwym składzie pojawiły się w Polsce kilka lat temu. Z cukru spożywczego produkowała je przez Cukrownia i Rafineria Chybie oraz Zakład Biowet w Puławach. Produkt puławskiego Biowetu nazywa się Bioinwert. Syropy te zostały sprawdzone w Oddziale Pszczelnictwa i uzyskały pozytywny wynik pod względem przydatności do dokarmienia pszczół przed zimą.

Główne zalety syropów inwertowanych produkowanych na bazie sacharozy (cukru kryształu polegają na tym, że:

pszczoły pobierają je szybciej niż syrop z cukru kryształu o podobnej zawartości suchej masy (syrop o proporcji cukru do wody 3:2 zawiera 60% cukru, zaś o proporcji 2:1 - 70%);
pszczoły są spokojniejsze, o czym świadczy mniejsza aktywność robotnic przy wylotku, a zimowanie rodzin jest równie dobre jak przy tradycyjnym dokarmianiu;
można je przechowywać w zamkniętych pojemnikach przez wiele miesięcy, ponieważ są wolne od drobnoustrojów;
nie trzeba ich rozcieńczać, są gotowe do użycia, co w porównaniu z przygotowywaniem syropu z cukru spożywczego zaoszczędza pszczelarzowi wiele pracy.
Tam, gdzie nie można dokarmić rodzin do połowy września, a po odwirowaniu miodu spadziowego trzeba wymienić prawie wszystkie zapasy pokarmu w gnieździe (i to w warunkach niesprzyjających wytwarzaniu enzymów i ich aktywności) stosowanie syropu inwertowanego daje pszczelarzowi pewność, że zapasy zimowe rodzin będą miały właściwy skład. Cena syropu inwertowanego jest wyższa od ceny cukru spożywczego, co jest zrozumiałe, ponieważ surowcem do produkcji tych syropów jest wysokiej jakości cukier rafinowany, a enzymatyczna inwersja sacharozy zwiększa koszty.

Syropy skrobiowe (maltozowe)
Na rynku europejskim pojawiły się w ostatnich latach znacznie tańsze syropy skrobiowe produkowane ze skrobi, zwane również syropami maltozowymi, ponieważ zawierają znaczne ilości tego dwucukru zbudowanego z 2 cząsteczek glukozy. Polscy pszczelarze zetknęli się po raz pierwszy z syropami skrobiowymi na krótko przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Mogli wówczas kupować od firmy Cargill syrop o nazwie „Fruktil 55%” zawierający w suchej masie 55% fruktozy, 40% glukozy oraz pewne ilości maltozy. Stosunek fruktozy do glukozy (F/G) wynosił w nim 1,37:1, a syrop po przeniesieniu do komórek plastrów nie krystalizował. Na skutek zarządzeń unijnych dalsze dostarczanie tego syropu pszczelarzom stało się niemożliwe.

W 2005 r. ta sama firma oferowała pszczelarzom syrop oznaczony symbolem D03580, często nazywanym u nas izoglukozą. Co to jest izoglukoza i jak powstaje wyjaśniłam w nr 6/2005 „Pszczelarstwa”. Syrop ten zwierał średnio kilka % fruktozy, ponad 20% glukozy, około 30% sacharozy i kilkanaście % maltozy. Twórcy tego syropu liczyli na to, że dodatek sacharozy do ubogiej we fruktozę izoglukozy spowoduje po przerobieniu przez pszczoły znaczny wzrost ilości fruktozy w zapasach zimowych. I rzeczywiście zawartość fruktozy zwiększyła się, ale wzrosła również zawartość glukozy (na skutek hydrolizy maltozy, w czasie której z 1 cząsteczki maltozy powstają 2 cząsteczki glukozy) i stosunek tych dwóch cukrów stał się niekorzystny (tabela 1). Przed zimą 2004/2005 w Oddziale Pszczelnictwa w Puławach dokarmiliśmy tym syropem 9 rodzin pszczelich, które przezimowały dobrze i rozwijały się normalnie, mimo że zapasy zimowe skrystalizowały w różnym stopniu, nie tak bardzo jednak, aby rodziny cierpiały głód. Mieliśmy jednak wątpliwości, czy w czasie ostrzejszej zimy krystalizacja nie będzie na tyle silna, że przyczyni się do strat rodzin.

Przed następną zimą 2005/2006 bardzo wielu pszczelarzy dokarmiło swoje rodziny pszczele syropem D03580, niejednokrotnie całe ponad stupniowe pasieki. Nadeszła ostra i długa zima, bardzo niekorzystna dla zimowli. Pszczelarze donosili nam o znacznych stratach rodzin, również tych dokarmianych tradycyjnym sposobem. Silna inwazja warrozy w pasiekach mogła być również przyczyną spadków rodzin. Zestawienie informacji z terenu zamieszczone zostały w nr 8/2006 „Pszczelarstwa”. W rodzinach dokarmionych syropem D03580 zapasy zimowe wszędzie były skrystalizowane, w jednych pasiekach tylko nieznacznie, w innych tak silnie, że pszczoły miały trudności z rozpuszczeniem kryształów cukru, które wyrzucały na dno uli, a skrystalizowane zapasy często widoczne były w plastrach jeszcze w czasie wczesnego pożytku. Pszczelarze zadowoleni z syropu skrobiowego stanowili 30%, wyraźnie niezadowoleni - 63%. Miarodajne wyniki dało porównanie zimowania rodzin dokarmionych syropem D03580 i tradycyjnym syropem z cukru spożywczego uzyskano w 11 pasiekach, w których część rodzin dokarmiono jednym, część zaś drugim syropem. Wśród dokarmionych tradycyjnym syropem cukrowym osypało się tylko 2,7% rodzin, a wśród dokarmionych syropem skrobiowym 22,3% rodzin nie przeżyło zimy, głównie z powodu silnej krystalizacji zapasów, a czasem też biegunki. Interesujące jest to, że na ogół w pasiekach dokarmianych omawianym syropem bardzo późno, bez rozcieńczania go, krystalizacja zapasów była niewielka, a zimowanie i wiosenny rozwój rodzin nie budziły zastrzeżeń. Wydaje się, że przyczyną tego były gorsze warunki do hydrolizy maltozy, a więc wystąpił mniejszy wzrost ilości glukozy i lepsza była proporcja F/G.

Jak można by sądzić ze składu chemicznego, syropy skrobiowe nie będą się nadawały do zimowania pszczół, gdyż przewaga glukozy nad fruktozą i znaczna ilość maltozy hydrolizowanej przez enzymy pszczół do glukozy spowoduje, że zawartość glukozy w miarę przerabiania tych syropów przez pszczoły będzie wzrastać i przyczyni się do krystalizacji zapasów w plastrach. Ponadto niestrawione wielocukrowce (oligosacharydy) spowodują przedwczesne przepełnienie jelita odbytowego robotnic. Jednak przemysł wytwarza i oferuje dziesiątki, jeśli nie setki, rodzajów syropów skrobiowych, o różnorodnym składzie cukrów, każdy polecany do innego celu.

Wśród syropów skrobiowych są i takie, które nadają się do dokarmiana pszczół, co udowodniły wyniki badań prowadzone w 2 niezależnych zakładach naukowych.

W pierwszym z nich W. Ohe i H. Schönberger (Holenderski Instytut Pszczelarski) dokarmili przed zimą 1999 r. po 6 rodzin pszczelich syropem cukrowym inwertowanym produkowanym z sacharozy oraz dwoma syropami skrobiowymi oznaczonymi symbolami MSF i MSB. Wszystkie trzy syropy pod względem zawartości suchej masy i HMF, czystości, wartość pH i przewodności elektrycznej były bez zarzutu. Ich skład pozostawał stabilny przez długie miesiące. Wszystkie trzy rodzaje syropów były przez pszczoły dobrze pobierane i składane w plastrach. Rodziny przezimowały dobrze, ale wiosną 2000 r. w rodzinach dokarmionych syropami maltozowymi (skrobiowymi) zauważono krystalizację zapasów, nie była ona jednak tak zaawansowana, aby rodziny głodowały. Analiza próbek pokarmu zimowego po dokarmieniu rodzin syropami MSF i MSB wykazała, że zawartość w nich maltozy spadła, wzrosła zaś zawartość glukozy, zmniejszyła się też zawartość oligosacharydów (wielocukrowców), co widać w danych tabeli 2, a co świadczy o tym, że pszczoły nie tylko przenoszą syrop do komórek, ale teżgo modyfikują.

W drugiej placówce naukowej (Zakład Pszczelarski Uniwersytetu Hohenheim w Niemczech) G. Liebig od 1999 r. przez 6 lat dokarmiał co roku od 70 do 80 rodzin syropami skrobiowymi i drugie tyle syropem cukrowym. Pokarm podawano rodzinom na przełomie sierpnia i września w dwóch porcjach po 8-9 litrów do 12 litrów w zależności od siły rodzin, w odstępie dwóch tygodni. Dokarmianie rodzin syropami skrobiowymi nie miało w żadnym przypadku negatywnego wpływu na rodziny pszczele w porównaniu z tradycyjnie stosowanym syropem cukrowym. W każdym przypadku rodziny pobierały, przerabiały i składały w plastrach syrop ze skrobi bez problemów, przezimowały, a na wiosnę rozwijały się tak samo, jak rodziny kontrolne dokarmione syropem z cukru. Pokarm zimowy pszczół utworzony ze skrobi zbóż nie skrystalizował ani zimą, ani na wiosnę W ciągu kontrolowanych lat sprawdzono przydatność do zimowania pszczół następujących syropów skrobiowych: Apisuc HM, Butiforce, Apifortune HF1575, Melioze 221575. Zawierały one od 73 do 75% suchej masy, 15 % do 16% fruktozy, 20 do 22% glukozy, 22 do 45% maltozy oraz 19 do 24 % cukrów wyższych (wielocukrowców). Większość z nich nie zawierała sacharozy, tylko Apisuc HM miał jej 18%. Jak podkreśla G. Liebig, syropy ze skrobi zbóż okazały się lepsze, niż przewidywano. Myli się tylko wyrażając przypuszczenie, że pszczoły ograniczają się tylko do przenoszenia syropu do komórek i zagęszczenia go, a spektrum cukrowe pozostaje w nim bez zmian. Również przy pobieraniu gęstych syropów skrobiowych pszczoły niejako automatycznie wzbogacają je w enzymy, co powoduje inwersję cukrów złożonych i zmiany w składzie przerabianego pokarmu, jak to wykazali W. Ohe i H. Schönberger (tabela 2).

Obecnie wielu pszczelarzy w krajach zachodnioeuropejskich z powodzeniem dokarmia swoje rodziny syropami skrobiowymi. Jakmi wiadomo, wielu polskich dystrybutorów pokarmów dla pszczół sprowadza z zagranicy syropy skrobiowe. Czy warto ryzykować i dokarmić pszczoły tymi syropami? Wydaje się, że warto spróbować. Po składzie cukrów w tych syropach można zorientować się, czy będą one nadawały się dla pszczół. Dlatego firma produkująca syrop powinna dostarczyć odbiorcy specyfikację z podaniem najistotniejszych danych. Syropy te mogą zawierać takie ilości składników, jak syropy podawane pszczołom przez Liebiga. Zanim jednak ktoś zdecyduje się na zakupienie jakiegoś reklamowanego syropu dla całej pasieki, dobrze by było, aby je sprawdził na mniejszej liczbie rodzin, aby nie powtórzyła się historia z zimy 2005/2006. Dystrybutorzy zaś importowanych, niezupełnie jeszcze poznanych syropów nie powinni im nadawać swoich nazw, lecz oznaczać je takim symbolem i nazwą, pod jaką sprzedaje ją producent. Wówczas w następnych latach pszczelarz będzie mógł zamówić dokładnie taki sam produkt, z którego był zadowolony, lub nie kupi tego, który nie spełnił jego oczekiwań.


daro,myślę że ten artykuł trochę Ci rozjaśnił.Pozdrawiam,golina


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaro102




Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Pon 17:36, 17 Paź 2011    Temat postu:

Właściwe przygotowywanie syropu cukrowego

Na początek warto napisać, że podkarmianie pszczół powinno odbywać się po zachodzie słońca, po zakończonych lotach zbieraczek – to zapobiegnie rabunkom. Jesienią podajemy gęste syropy w st. 3:2 (3 kg cukru do 2 litrów wody) ; 2: 1 ; natomiast wiosną podajemy rzadkie syropy w st. 1:1.

Do sporządzenia roztworu cukru używamy wody letniej. Wodę z kranu należy zagotować, aby zniszczyć wszystkie bakterie i pozbyć się ewentualnych substancji szkodliwych zawartych w „kranówce”. Po zagotowaniu wody, należy wyłączyć gaz. Po wyłączeniu wsypujemy określoną ilość cukru, po czym intensywnie, powoli i dokładnie mieszamy go, tak aby wszystkie kryształki dobrze się rozpuściły. Nie wolno gotować wody po dodaniu cukru, ponieważ w czasie gotowania cukru wydzieli się toksyczna dla pszczół substancja – Hydroxymethylfurfural (HMF). Po rozpuszczeniu się cukru w wodzie, odstawiamy garnek do wystudzenia. Syrop musi wystygnąć, roztwór musi mieć „letnią” wodę. Do sporządzenia roztworu można po prostu użyć zwykłej, letniej wody, jednak bezpieczniej będzie ją wpierw zagotować. Pod wieczór wlewamy syrop do podkarmiaczek, zostawiamy wiaderko wypełnione sianem w korpusie (wszystko zależy od rodzaju ula i podkarmiaczek). Poszczególne zalecane ilości pokarmu zimowego są opracowane w „Przygotowaniach jesiennych”.

Przy podkarmianiu należy zachować szczególną ostrożność, jak już pisałem, wszystko należy wykonywać późnym wieczorem. Wskazane jest włożenie wkładki zwężającej wylot.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Pon 18:17, 17 Paź 2011    Temat postu:

Nic mi to nie da nawet jeśli pisać będzie z przodu prof.- dlaczego?
Pisze : Odpowiednimi cukrami są: sacharoza, fruktoza i glukoza. Cukry inne niż wymienione nie powinny w ogóle znaleźć się w tym pokarmie lub co najwyżej w bardzo małych ilościach

Ciekawe skąd ma to wiedzę ? Niżej zaś cytuje :
Jak można by sądzić ze składu chemicznego, syropy skrobiowe nie będą się nadawały do zimowania pszczół, gdyż przewaga glukozy nad fruktozą i znaczna ilość maltozy hydrolizowanej przez enzymy pszczół do glukozy spowoduje, że zawartość glukozy w miarę przerabiania tych syropów przez pszczoły będzie wzrastać i przyczyni się do krystalizacji zapasów w plastrach. Ponadto niestrawione wielocukrowce (oligosacharydy) spowodują przedwczesne przepełnienie jelita odbytowego robotnic. Jednak przemysł wytwarza i oferuje dziesiątki, jeśli nie setki, rodzajów syropów skrobiowych, o różnorodnym składzie cukrów, każdy polecany do innego celu.

Po czym odpowiada na zadane przez siebie pytanie :
Czy warto ryzykować i dokarmić pszczoły tymi syropami? Wydaje się, że warto spróbować. Po składzie cukrów w tych syropach można zorientować się, czy będą one nadawały się dla pszczół. Dlatego firma produkująca syrop powinna dostarczyć odbiorcy specyfikację z podaniem najistotniejszych danych. Syropy te mogą zawierać takie ilości składników, jak syropy podawane pszczołom przez Liebiga. Zanim jednak ktoś zdecyduje się na zakupienie jakiegoś reklamowanego syropu dla całej pasieki, dobrze by było, aby je sprawdził na mniejszej liczbie rodzin, aby nie powtórzyła się historia z zimy 2005/2006.

Pytam się to tak postępuje NAUKOWIEC ? bo moim zdaniem wróżka, cytuje NIEMIECKIE badania (?) na sic! ok.90 uli z jednym syropem. Czylli g...no kto prawdziwie badał bo takie badanie to kiedyś przeprowadzał ruski na musze :
wyrwał nogę i mówił idź , po wyrwaniu wszystkich mucha nie poszła - wniosek Surprisedgłuchła.

To wszytko ja czytałem - pytałem czy kto ma jakieś opracowania a nie brednie. a zresztą różnica 1 zeta to na tonie pokarmu 1000 złotych oszczędności.
Powrót do góry
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:38, 17 Paź 2011    Temat postu:

Witaj,Jaro102 widzę,że jesteś fanem ciężkiej motoryzacji.
Przedstaw się na naszym forum,będzie miło poznać nowego kolegę.
Serdecznie Cię pozdrawiam,zawsze możesz liczyć na moją pomoc.



golina


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:10, 17 Paź 2011    Temat postu:

Asiu skocz no zobacz czy woda się nie przypala.
Chłopy, naukowych wywodów jest wiele, a wytłumaczenie proste. Gotuje się syrop aby był miód mniszkowy, akacjowy lub jakiś, Przekarmienie gotowanym syropem jest lepsze bo szybko krystalizuje, kupcy nie badają ale beczki biorą na smak i musi być skrystalizowany. Robią jaki robią wiemy w większości szczególnie moi klienci.
Skąd u mnie zawsze brakuje miodu w listopadzie ? We wrześniu po ostatnim miodobraniu całość na słoiki poszła w 3 dni / SŁOWNIE SPRZEDAWAŁEM 180 litrów TRZY DNI/
Tego wszystkim życzę
Tak mówią praktycy cukrownicy.
Wielu przy tej operacji poparzyło jaja, bo wypadki to rzecz ludzka, więc praktycy unikając wypadków doszli do praktycznego wniosku aby na zimę móc lub mieć czym zabawiać się w zimowe wieczory, nie gotują syropu.
Asia możesz wrócić.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Pon 22:33, 17 Paź 2011    Temat postu:

adamie ty widze chcesz aby cie w szpitalu odwiedzac , jak twoja slubna poczyta to juz teraz laskę białą sobie kup albo ij pomaluj bo z oczami mozesz miec krucho tak bedą popodbijane

dodam aby ktos cos nie miał

jaro a dlaczego wyłączyć gaz?


Ostatnio zmieniony przez birkut dnia Pon 22:57, 17 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:20, 18 Paź 2011    Temat postu:

W "Pasiece"(4/2009)jest ciekawy artykuł autorstwa T.Strojny,pt.Od syropów owocowych do izoglukozy,czyli historia karmienia pszczół.
Dostępny na internecie.

pozdrawiam serdecznie
golina


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez golina dnia Wto 8:30, 18 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:58, 18 Paź 2011    Temat postu:

Moja żona jest przyzwyczajona do takiej zdrowej konkurencji.
Mieliśmy przez jakiś czas Majnę, nie zabiegaliśmy o jej względy i zamilkła.
Boję się co by nie stało sie podobnie z Asią.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin