DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

romek0084

na wstepie chcialbym wszystkich pozdrowic to moje pierwsze kroki na forum z gory dziekuje za pomoc i wyrozumialosc.jestem poczatkujacym pszczelarzem tz 3 rok mam ule wz przeczytalem kilka ksiazek i prawie wszystkie wpisy na forum i staram sie stosowac do waszych rad.moj problempolega na tym ze wydaje mi sie ze moje pszczoly zbyt wolno dochodza do sily tz na czarno w tej chwili obsiadaja jakies 7 ramek na wiosne to bylo jakies 5 poszerzalem gniazdo najpierw suszem a od maja weza matki chyba ok bo czerw zwarty i nieporozrzucany pokarm tez maja z tym ze wiosna bylo slabo i podkarmialem syropem plastry jasne gniazdo tez trzymalem ciasne w polowie maja wstawilem pionowa krate i miodnie boczna.jeszcze raz dziekuje za jakies sensowne rady bo boje sie ze na lipe nie dojda do sily

Malon

jesli rodzinę uważa się za sląbą, a w tej chwili jak piszesz ok 7 ramek na czarno to należy wybrać
Rybki albo akwarium.
Miód lub pszczoły
Nie wolno dawać żadnych krat, należy zrezygnować z miodów 1 klasy, w czasie przerw w dniach lotnych / zimno, deszcze /rodzinę pobudzać małymi dawkami syropu, zwalczyć warrozę. doprowadzić ją do siły.
Pszczoła do ula w ciągu sezony na swe potrzeby przynosi ok 100kg miodu, reszta jest dla pszczelarza
Jeśli slaba pszczelarz leci z wiadrem i te 100kg zanosi.
stare mądre przysłowie pado.
Pszczoły kupią dobre woły .ale pszczoły zjedzą te woły.
Kratę wywal.

Adam

romek0084

dzieki za rade kraty wywale.a co myslicie o takiej sytuacji:przeczytalem gdzies ze z jednej ramki czerwiu wygryza sie tyle pszczol ze wystarczy na obsiadanie 3 ramek u mnie od kwietnia mam jakies 6 ramek czerwiu caly czas a pszczol w ulu wyraznie nie przybywa czym to moze byc spowodowane

birkut · Gość

wymiera stara, zeszłoroczna pszczoła

ziomalo2010

moze jakies zjawisko wymierania pszczol spowodowane opryskami, to nie jest normalne zjawisko

Calixiak

Mam pytanie , które jest dla mnie zagadką bo różne żródła podają sprzeczne inf. Czy młoda matka może zostać unasienniona trutniami ze swojej rodziny / czyli braćmi / . Kiedyś ogladałem na stronie Sądeckiego Bartnika wykład dr. Zawilskiego który twierdził że matka potrafi polecieć nawet kilkanaście km. od pasieki aby unasiennić się obcymi trutniami / instynktownie zapobiega kazirodztwu / Jaka jest prawda ,czy naukowcy zbadali to , a może jest to tylko wyłącznie kwestia przypadku , aby tylko był dawca nasienia , a czy to brat czy obcy nie ma znaczenia ?

nefar

Czytałem w jednym z artykułów na temat genetyki pszczół, że w pewnych sytuacjach można wykorzystać trutnie spokrewnione do unasienienia sztucznego matki. Robi się to w celu utrwalenia pozytywnych cech genetycznych. W artykule tym jednak zaznaczono, że długotrwałe działania tego typu mogą prowadzić do degradacji genetycznej.

Tak w gwoli przypomnienia:
1. truteń niesie pełen wachlarz genów swojej matki (nie ma ojca) - wychodzi z jaja nieunasienionego.
2. matka córka niesie wachlarz genów połączonych swojej matki i ojca (trutnia)- wychodzi z jaja unasienionego.

Jednak tak jak wielokrotnie zostało zapisane na tym i innych forach. W Polsce nie ma dobrych trutowisk. Wszędzie są pszczoły i rasowe i kundle i agresywne i spokojne i miodne i małomiodne. Jaki truteń unasieni twoją matkę nie wiesz. Istnieje ryzyko, że będzie to truteń spokrewniony, ale pamiętaj, że matka kopuluje z kilkoma trutniami.

Hodowcy, aby zwiększyć szansę unasienienia dobrymi trutniami wybierają rodziny ojcowskie, w których specjalnie podają węzę na komórki trutowe. W reszcie rodzin wycina się ramki pracy z czerwiem trutowym. W ten sposób zwiększa się szansę, że matka naturalnie unasieniona kopulowała z trutniami z dobrej rodziny. Pewności jednak brak.