Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pytanie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
matik15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:26, 23 Sie 2012    Temat postu: pytanie

Witam mam takie pytanie posiadam 10 rodzin na warszawiakach wybralem wtym sezonei tylko 20 litrow miodu z tych uli czemu tak slabo ? czego to jest wina pisza ludzie ze 20 litrow z ula sie wybiera a ja wybralem z 10 uli tyle od maja ? dodam ze nie stosuje kraty odgrodowej i matak czerwi w calym ulu ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Czw 17:33, 23 Sie 2012    Temat postu: Re: pytanie

matik15 napisał:
Witam mam takie pytanie posiadam 10 rodzin na warszawiakach wybralem wtym sezonei tylko 20 litrow miodu z tych uli czemu tak slabo ? czego to jest wina pisza ludzie ze 20 litrow z ula sie wybiera a ja wybralem z 10 uli tyle od maja ? dodam ze nie stosuje kraty odgrodowej i matak czerwi w calym ulu ?

Żeby mieć miód towarowy musisz mieć przynajmniej jeden znaczący pożytek .
Może masz w zasięgu lotów pszczół same monokultury zboża i kartofli w których są regularnie zwalczane chwasty .
Może masz rzepak modyfikowany od którego pszczoły uciekają jak diabeł od święconej wody ?
Przy takiej pogodzie jaka była w tym sezonie , niektórzy mający umiarkowane pożytki nic nie wzięli miodu i jeszcze od połowy wakacji podkarmiali .
Powrót do góry
Cezar,.
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: PŁN.Mazowsze

PostWysłany: Czw 21:07, 23 Sie 2012    Temat postu: Re: pytanie

matik15 napisał:
Witam mam takie pytanie posiadam 10 rodzin na warszawiakach wybralem wtym sezonei tylko 20 litrow miodu z tych uli czemu tak slabo ? czego to jest wina pisza ludzie ze 20 litrow z ula sie wybiera a ja wybralem z 10 uli tyle od maja ? dodam ze nie stosuje kraty odgrodowej i matak czerwi w calym ulu ?


Przy słabych pożytkach musisz trochę sobie pomóc ,żeby odebrać miód . Zastosuj kratę i ogranicz matke w czerwieniu ,w momencie jak osiągnie rodzina siłę. Miej czerwiu -daje miejsze zurzycie pokarmu i odbierzesz więcej miodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
judym12
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Orawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:36, 23 Sie 2012    Temat postu:

Kolego,

Żeby brać miód, to musisz mieć wiele czynników spełnionych.

Przede wszystkim: musisz mieć szczęście, bo muszą być odpowiednie warunki pogodowe. Jeśli ich nie ma, to nawet największa wiedza nie pomoże.

Musisz mieć pożytki. Jeśli jesteś początkującym pszczelarzem, proponuję Ci robić sobie notatki i obserwować, co kiedy zakwita na Twoim terenie. Tak, żeby przygotować pszczoły na kolejny rok.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:37, 23 Sie 2012    Temat postu:

matik15
Napiszę tak jak pisałem wielokrotnie/
Pszczoły kupują woły i pszczoły zjedż woły/
Tłumacząc stare przysłowi co by nie było wątpliwości, a oszołomy nie robiły popisy.
Rozmawiałem z wieiolma pszczelarzami mającymi spore pasieki powyżej stu rodzin.
Lata dobre skończyły się chyba bez powrotnie. Wydajność miodna rodzin spada. jest w moim rejonie wielu łącznie ze mną którzy licząc koszty i zyski są na granicy opłacalności. niech sie oszołomy popisują ale są zawodowi lub prawie zawodowi którzy nie wzięli nic w tym roku/
moje pytanie to tych wielkich piepszących
czy mając 300 /słownie trzysta/ lip w zasięgu loty czyli 3 km /słownie trzy kilometry/ i 60 rodzin w zasięgu tych lip mają miód w beczkach czy padłe z glodu rodziny. Lipy 40-40lat o średnicy pnia fi 35-45.
Ramki puste rodziny wymagały podkarmienia.
We wtorek jechałem do pasieki zatrzymałem sie w pasiece leśnej. Ble ble ble jak tam z miodem ?? mał nie dostałem w pysk za głupie pytani.
kraty i wspomaganie daje efekty jak jest z czego.
Kiedyś gryka 40litrów z rodziny było normą. Dziś akurat te 40l jest z 10 rodzin.
Zona Staśka jest na mnie obrażona. dostała tylko 40 % zamówienia, udoję ??? jak kupię dojarkę.
Niech się modli o zdrowie, znów lasy ruszyły ,może zrealizuję zamówienie.

Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Czw 22:12, 23 Sie 2012    Temat postu:

ale coś było gdyby się mniej kopało w ulach to pszczoły szłyby na pozytek a nie poprawiały grzebania w ich betach to raz, a dwa to wcale nie jest regułą ze wiecej uli wiecej miodu
Powrót do góry
Cezar,.
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: PŁN.Mazowsze

PostWysłany: Pią 10:24, 24 Sie 2012    Temat postu:

Jako ,że napisałem posta w powyższym temacie
A WYROCZNIA zabrała głos

Malon napisał:
matik15
Napiszę tak jak pisałem wielokrotnie/
Pszczoły kupują woły i pszczoły zjedż woły/
Tłumacząc stare przysłowi co by nie było wątpliwości, a oszołomy nie robiły popisy.




Adam


kogo nazywasz Malon oszołomem ,czy nie przedtawiłem sposobu w jaki można podebrać miód na początku sezonu ,kiedy rodzina dojdzie do siły.Wiosną jest szansa przy małych pożytkach w taki sposób coś uczknąć bez szkody dla pszczół.

Nie oceniaj tak szybko wszystkich i cedż słowa ,bo sam napisałeś jak oszołom w maju ,kiedy jeden z forumowiczów napisał ,że zobaczył 1 warozę na pszczole (słownie jedną sztukę w ulu warozy) przyłączyłeś się do innych i zalecaliście lanie kwasem itp. Jak to nazwiesz???????
Podaj poradę komuś kto pyta i nie oceniaj innych i Ciebie nie bedą oceniać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:26, 24 Sie 2012    Temat postu:

Cezarze spokojnie.
Poczytaj niektóre wypowiedzi i zobaczysz że ja mam rację. Brzmią one mniej więcej tak:
rzepak 30l,akacja 2 nadstawki następne 30l, lipa 40l - bo mam dwie lipy. gryka daje dużo 40l. złapie się na nawłoć i skubnie 30l.
Siedzę na tym forum kilka lat.
A tu mali biorą po 10litów, zawiedzione nadzieje, błędy ???. Winni się cieszyć zę coś wzięli. Pogoda płata figle albo zimno i sweterek albo skwar w cieniu 30stopni. Skad ma być miód, skoro stojące pszczoły na gryce 50ha, nie mające konkurencji ani przepszczelenia dają po 5l z ula.
Niektórzy pisali że tak naprawdę ukradli po kilka litrów z rodziny.
Do drugiej aluzji.
jak zobaczy warrozę na pszczole to jest jej w h..... Jak nie wierzysz to się doucz bo piszą tak:
Głownym miejscem żerowania warrozy są dolne tergity doroslych osobników.
Jak jest ona widoczna na grzbiecie to jest jesj multum.
Zalecaj ty lać moczem może pomoże. Tylko czyim
Adam
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Pią 21:34, 24 Sie 2012    Temat postu:

Dobrze Malon pisze, tak niestety jest.
Matik15 ja bym się zastanowił nad zmianami w pasiece, jakieś reformy
1. Wymiana matek na rasowe
2. Poprawa jakichś stale popełnianych błędów (ilość ramek/nadstawki,ocieplenia; nie wiem)
3. Wybijanie warrozy, bo od tego są słabe
4. Zmiana uli (przeniesienie rodzin do odkażonych)
5. Może Apilac do pokarmu? Podobno taki rewelacyjny
6. "Przy słabych pożytkach musisz trochę sobie pomóc ,żeby odebrać miód . Zastosuj kratę i ogranicz matke w czerwieniu ,w momencie jak osiągnie rodzina siłę. Miej czerwiu -daje miejsze zurzycie pokarmu i odbierzesz więcej miodu."
Z tym się absolutnie nie zgodzę, kol. Cezar z pełnym szacunkiem do wiedzy i doświadczenia Kolegi, ale ktoś jeszcze musi zap...alać na kwiatkach, mniej pszczół lotnych, ograniczanie królowej - mniej miodu
Matik15 jakie Ty masz ule? W korpusach problemu nie widzę, jak leżaki to rozsądnie przedziel rodnię i miodnię, ja mam regułę, że zawsze więcej ramek zostawiam matce do zaczerwienia, ew. przekładam do miodni ramki, jak widzę że jest duży wziątek, zresztą stosowałem nadstawki więc problemu w tym roku nie miałem.

7. No powodów może być wiele, wzmocnij zasil te rodziny, może wina jest po stronie królowej, może słabe pożytki.

Usiądź zastanów się, przeanalizuj wszystko i dokonaj jakichś zmian na pasieczysku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:57, 24 Sie 2012    Temat postu:

Może już teraz połącz średnie rodziny, żeby wiosną była większa siła?
Daj wiosną ciasto napędowe z pyłkiem albo apifondę - zobaczysz jaki będzie efekt. Wszystko zależy od tego w jakim stanie będą wiosną, wtedy właśnie trzeba im zapewnić jak najlepsze warunki do rozwoju i namnażania się. Odsklep plastry z zimowym pokarmem - też zobaczysz co się stanie. Wyrównaj siłę wiosną, zasil słabsze ramkami z czerwiem, wody daj, nie przychodzi mi nic więcej do głowy. Bevitalem może polewaj uliczki wiosną, też je troche nakręci.
Pomyśl.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matik15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:00, 24 Sie 2012    Temat postu:

wsieje hektar gorczycy będą mialy duzy pożytek przed nosem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:01, 24 Sie 2012    Temat postu:

Tu sobie jeszcze luknij: [link widoczny dla zalogowanych]

albo kiepskie pożytki masz (pomyśl o wędrówkach z pszczołami)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Pią 22:01, 24 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Pią 22:26, 24 Sie 2012    Temat postu:

Cezar,. napisał:
Zastosuj kratę i ogranicz matke w czerwieniu ,w momencie jak osiągnie rodzina siłę. Miej czerwiu -daje miejsze zurzycie pokarmu i odbierzesz więcej miodu.

Ander napisał:

Z tym się absolutnie nie zgodzę, kol. Cezar z pełnym szacunkiem do wiedzy i doświadczenia Kolegi, ale ktoś jeszcze musi zap...alać na kwiatkach, mniej pszczół lotnych, ograniczanie królowej - mniej miodu
est po stronie królowej, może słabe pożytki.

Wszystko dobrze. Wszystko to prawda .
Pies jest pogrzebany w tym co i kiedy robić .
Wystarczy trochę matematyki .
Jeśli rozwój robotnicy trwa 21 dni .
Do tego zaczyna ona pracę jako zbieraczka dopiero po ok 20 dniach , to ograniczanie matki w czerwieniu celowe jest na 40 dni przed planowanym zakończeniem pożytku .
Jeśli zrobi się to później , to larwy , czyścicielki , karmicielki , strażniczki będą spożywały niemałe ilości pokarmu zmagazynowanego w ulu ,
ale nie dane im będzie "zwrócić długu wdzięczności" wobec ulowego społeczeństwa .
Tym samym i pszczelarzowi w takim przypadku ubędzie .
Jeśli ograniczymy czerwienie za wcześnie , to rodzina przed zakończeniem pożytku też osłabnie .
Wtedy też nie będzie komu "uprzejmie donieść " nektaru do ula .
Jeśli dwa pożytki następują po sobie w odstępie mniejszym jak 40 dni , to wogóle lepiej nie ograniczać matek.
żeby ograniczyć nastrój rojowy w przerwie między pożytkami lepiej stworzyć odkłady pomocnicze , ale nie ograniczać matek !

A najczęściej to chyba pies jest pogrzebany tutaj :
Malon napisał:
Pogoda płata figle albo zimno i sweterek albo skwar w cieniu 30stopni. Skad ma być miód, skoro stojące pszczoły na gryce 50ha, nie mające konkurencji ani przepszczelenia dają po 5l z ula

Howgh.

I przepraszam , że wszedłem między wódkę i zakąskę , kiedy przy stole siedzą same pszczelarskie autorytety tego forum .
Ale tak sobie siedzę przy browarku i piszę co mi tylko do głowy przyjdzie.
Powrót do góry
Cezar,.
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: PŁN.Mazowsze

PostWysłany: Sob 9:24, 25 Sie 2012    Temat postu:

[quote="Robi_Robson"]
Cezar,. napisał:
Zastosuj kratę i ogranicz matke w czerwieniu ,w momencie jak osiągnie rodzina siłę. Miej czerwiu -daje miejsze zurzycie pokarmu i odbierzesz więcej miodu.

Ander napisał:

Z tym się absolutnie nie zgodzę, kol. Cezar z pełnym szacunkiem do wiedzy i doświadczenia Kolegi, ale ktoś jeszcze musi zap...alać na kwiatkach, mniej pszczół lotnych, ograniczanie królowej - mniej miodu
est po stronie królowej, może słabe pożytki.

Wszystko dobrze. Wszystko to prawda .
Pies jest pogrzebany w tym co i kiedy robić .
Wystarczy trochę matematyki .
Jeśli rozwój robotnicy trwa 21 dni .
Do tego zaczyna ona pracę jako zbieraczka dopiero po ok 20 dniach , to ograniczanie matki w czerwieniu celowe jest na 40 dni przed planowanym zakończeniem pożytku .


A najczęściej to chyba pies jest pogrzebany tutaj :
Malon napisał:
Pogoda płata figle albo zimno i sweterek albo skwar w cieniu 30stopni. Skad ma być miód, skoro stojące pszczoły na gryce 50ha, nie mające konkurencji ani przepszczelenia dają po 5l z ula


Zgadza sie z pogodą ,mbo jak ona nie dopisze to wszystko bierze w łeb.

Co do ograniczenia matki . Dzięki temu z lipy udało mi sie wziąć troche miodu.

Jak pisałem musi to byc silna rodzina czyli w ulu WP powinna mieć 11 ramek czerwiu (3 dni dla matki na złożenie jajeczek na jednej ramce ) Czyli wychodzi że po ograniczeniu matki przez 33 dni bedzie przybywać pszczół(gdy matka składa 2500 jajeczek dziennie ,to będzie się dziennie wygryzało 2500 pszczoły ) OCZYWIŚCIE TEORIA .
Widzisz teraz Ander że nie ma ubytku pszczoły lotnej po ograniczeniu matki w czerwieniu.
Robi żadne 40 dni . od dnia oghraniczenia matki spadać będzie spożycie miodu na młody czerw . Teoretycznie po 9 dniach bedzie brak czerwiu odkrytego(WSZYSTKO TEORETYCZNIE) BO MATKA BEDZIE WCISKAŁA SIE W KAŻDE WOLNE MIEJSCE. Jak przybywało powiedzmy nektaru w ulu około 3 kg =1 kg miodu i pszczoły zużywały 70% na spożycie i wykarmienie ,to przy braku czerwiu bedą zużywały powiedzmy 30% pokarmu resztę odłożą jako miód . Dlatego powiedzmy ,że po 15-16 dniach mogą zapełnić nadstwkę miodem. Oczywiście są niebezpieczeństwa ,wystąpienie nastroju rojowego ,dlatego warto stosować odkłady i wykonywać manewry ramkami z czerwiem . To tak teoretycznie . W praktyce bywa to różnie ,ale jak pogoda w miarę pozwoli to można ogarnąć trochę miodu przy słabych pożytkach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Skąd: Żukowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:40, 25 Sie 2012    Temat postu:

Ja również się włączę w rozmowę, która odchodzi trochę od tematu, ale nadal jest bardzo ciekawa.

W przeciwieństwie do Cezara, mnie nie udało się pomimo stosowania metody izolatorowej wziąść miód z lipy.

Po zaizolowaniu matki, rodzina bardzo szybko weszła w silny nastrój rojowy, którego nie mogłem opanować. Metoda dobra, bo rój wyszedł i wrócił. Liczyłem że przejdzie im w trakcie lipy, ale nic z tego... Lipa kwitła masowo, ale nie nektarowała. Skończyło się tak, że pszczoły tak matkę wymęczyły, że jak znalazłem ją martwą przed wylotkiem, to była wielkości zwykłej pszczoły. Nie przypuszczał bym, że to matka, gdyby nie opalitek.

Niestety mało tego, przez długotrwały brak czerwiu, zachwiała się struktura rodziny i pomimo, że była to rodzina najsilniejsza to do zimowli pomimo młodej matuli nie wchodzą jako najsilniejsze. Mogłem nadrobić sytuację i przekładać ramki z innych rodzin, ale człowiek całe życie się uczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin