Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

szerszenie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emka24
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: dolnośląski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:21, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Czy warroza jest pod ochroną?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:23, 25 Wrz 2011    Temat postu:

a po co ją zabijać skoro żyje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:28, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Ale spróbujmy merytorycznie dyskutować, a nie obrzucać się ...
Powiem tak, jest duża różnica między psami a szerszeniami, to co innego. Może i są pod ochroną, może i są pożyteczne, jednak ja ich nie toleruję, ani os ani szerszeni. Całą pasiekę mam obstawioną w butelkach z jakimś piwem albo sokiem. 4 różne muchozole pod ręką + opalarka. Kiedyś Michał sprowadzał z Czech granaty dymne, takie malutkie granaciki hukowe. Odpalało się zapalniczką, wrzucało do gniazda, bądź w miejsce gdzie było gniazdo, zamykało się ul/strych/coś innego i to dusiło owady. Taki granat hukowo-dymny, truł szerszenie. Mam małe dzieci, też jeżdżą na działkę, pod warunkiem, że nie zaglądam do pszczół, miałem już problemy z szerszeniami w dzieciństwie i powtarzam, ja ich nie toleruję. Są niebezpieczne, latają i bzyczą jak Migi-29, jak mi jakiś przeleciał koło ucha to tętno przybierało do 120. Rzekomo bronią tylko gniazda, ale lepiej ich nie prowokować. Zobacz sobie pierwsz akapit pogrubiony [link widoczny dla zalogowanych]
i mój wuj i ja trzymamy się właśnie tego motta.
Raz zdarzyło mi się wynieść gniazdo os w woroku po ziemniakach do lasu pod świerk w haszcze, tylko dlatego, że było bardzo duże i było dużo os, ale 2 dni później gniazdo w lesie było puste, owady gdzieś uciekły. Więc robota o dupe potluc, nie mówiąc o tym, że jest ryzykowna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Nie 18:29, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:32, 25 Wrz 2011    Temat postu:

emka24, to rozumiem, że mam nie zwalczać warrozy tylko dlatego, że (załóżmy) jest/będzie pod ochroną, tak? Pewnie, niech się pszczoły męczą i popadają wszystkie. Jak się tak stanie to głód zajrzy Ci w oczy. Brednie piszesz, albo ja źle wnioskuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:33, 25 Wrz 2011    Temat postu:

dokładnie cały czasz o tym mówię a nietoperze też łapią ćmy i to skuteczniej niż szerszenie dzięki za poparcie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emka24
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: dolnośląski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:58, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Kończąc .Warroza nie jest pod ochroną.Gdyby warroza wyrządzała takie szkody pszczołom jak szerszenie ,to nikt by o niej nawet nie wiedział.
Przypominam.że piszemy o szerszeniach.
Całkowicie żle wnioskujęsz,przeczytaj uważnie co napisałem i pokaż miejsce ,w którym stwierdzam,że warroza jest pod ochroną.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Nie 19:29, 25 Wrz 2011    Temat postu:

moze inaczej , bo widze ze trudno pojąc waroza pierwszy raz została zauważona 1904 roku na pszczole indyjskiej i rozpoczęła marsz na zachód , w latach 70 dotarła do polski , a dlaczego dopiero w 1904r? wczesniej jej niebyło? a moze tamte pszczoły były na nią odporne? to sprowadzmy pszczoły indyjskie, coś w ekosystemie zostało zniszczone i to badziejstwo się rozprzestrzeniło, i tak bedzie zawsze wytepimy jedno pojawi sie inne groźniejsze,

a dyskusja na zasadzie

bo nie ważne czyje co jest, ważne to jest, co jest moje , a niestety wiekszośc dyskusji na forum jest prowadzone pod tym kątem
Powrót do góry
minikron
Gość






PostWysłany: Pon 8:53, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Mam taką bardzo inspirującą książkę: "Wytwory rzeczywistości. Ewolucja umysłu ciekawego" Stewarta i Cohena, w której pięknie przedstawili różne sposoby patrzenia na świat. Wyróżnili umysły typu simpleks (zdolne widzieć tylko proste zależności), kompleks (dostrzegają nie tylko proste zależności ale i subtelniejsze implikacje) i multipleks, wielokrotnie złożone, dążące do ogarnięcia całości.

Pięknie można to zastosować do dyskutantów w tym temacie: są tacy, którzy dostrzegają tylko zależność "szerszenie jedzą pszczoły, więc mniej szerszeni = więcej pszczół".
Niestety, świat nie jest taki prosty. Spojrzenie na całość powiązań w przyrodzie wymaga nie tylko odpowiedniego nastawienia ale i fachowej wiedzy, która w zasadzie nie jest nam do właściwego prowadzenia pasieki potrzebna, ale proszę zastanowić się choćby nad kilkoma sprawami: jak długo pszczoły i szerszenie żyją w jednym środowisku? Co by się stało, gdyby nie było między nimi równowagi? Czy w naszym (pszczelarzy) interesie nie leży równowaga?
Kogo pszczelarzu chcesz przypominać? Rolnika obsiewającego tysiące hektarów monokulturą, co roku taką samą a potem dziwiącego się, że musi wydać mnóstwo pieniędzy na chemię i tą chemią zatruwającego jedzenie i środowisko? Czy może masz sie za miłośnika przyrody jako całości, wdzięcznego za możliwość korzystania z plonów jej części?
Próby poprawiania przyrody podejmowano już wielokrotnie, zawsze ze skutkiem tragicznym. Jako ludzkość mamy umysły typu simpleks. Niestety.
Powrót do góry
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:03, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Dwa wątki: szerszenie i warroza.
Warroza została, rozpoznana tak jak pisze birkut w początki XX wieku, ale ona była od zawsze, Natomiast bytując na pszczole indyjskiej nie powodowała takich zniszczeń jak na naszej europejskiej, gdyż cykl rozwoju pszczoły indyjskiej tej dziko żyjącej jest krótszy o dwa niż w europejskiej. To jest patrząc w genetykę warrozy 2 osobniki w cyklu namnażania.
Szerszenie.Było kilka filmów ataków na ule, stąd nasza obawa. Natomiast prawda jest inna, ataki te były przez szerszenie żyjące w japoni i okolicy. To są inne szerszenie. W europie nie ma żadnych udokumentowanych przypadków unicestwienia rodzin pszczelich przez osy i szerszenie.
Oczywiście jeśli wylot jest zbyt obszerny do siły rodziny to aż się prosi aby tam coś się stało. Przeglądałem w ubiegłym tygodniu ostatecznie rodziny. nie spotkałem ani jednej osy w gnieździe. Jest ich sporo a mimo to w ulach nie było. Wylotek do czasu przymrozków mam 1cm2 na ramkę, powiększę jak przyjdzie ku temu czas. Osa rusza przy temp 8 stopni, pszczoły zaczynają się zbijać w kłąb. jest kilka godzin bez ochrony wylotka a to już kolegów decyzja.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:21, 26 Wrz 2011    Temat postu:

ja ostatnio pod daszkami ula widzę różowe larwy co to może być ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:37, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Wstaw fotkę na galerii , nie wiem o czym mówimy, larw jest multum.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:41, 26 Wrz 2011    Temat postu:

ok jak będę w pasiece to zrobię i dam znać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:02, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Hallo Ja wiem co to jest larwa .I czemu pod daszkiem tez wiem -zeby jej deszcz nie wlatywal w ciuszki.Larwa to jest piekna dziewczyna niechajtnięta ,a te brzydkie to szybko daja i chlopa maja, bo zasiaŁ, to sie nazywaja ZONY.Paulowina napisal------------------------------------------------------------
ja ostatnio pod daszkami ula widzę różowe larwy co to może być
-------------------------------------------------------------------------
Mi tez sie nieraz snia larwy ale jak sie budze to widze zone, Ule.
Ula jest bardzo nerwowa jak dlugo siedze na forum musze konczyc
nara.poz d


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:58, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Nie wiem co to za larwy, ale bezpieczniej będzie jak je usuniesz z ula, wstaw zdjęcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:03, 26 Wrz 2011    Temat postu:

wieczorem wstawię fotki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin