Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dennica w warszawskim poszerzanym

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZAKŁADANIE PIERWSZEJ PASIEKI - KROK PO KROKU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawelp1320
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:36, 02 Gru 2014    Temat postu: Dennica w warszawskim poszerzanym

A więc tak: Dostałem 15 uli na ramce WP ale nadawały się one do lekkiej renowacji, więc z chwilą wolnego czasu zabrałem się za to. Jeden już skończyłem w całości, a dwa wstępnie rozebrałem. Mają one ocieplaną podłogę styropianem ale gdzieś czytałem że ocieplana podłoga w zimie ( a w dodatku styropianem ) powoduje nadmierną wilgoć w gnieździe a i niekiedy zdarza się że w ramkach wąsko wysokich pleśnieje spód plastrów w zimie. Postanowiłem zostawić same deski o grubości 2-3 cm. Czy dobrze rozumuję czy nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Wto 21:05, 02 Gru 2014    Temat postu: Re: Dennica w warszawskim poszerzanym

pawelp1320 napisał:
A więc tak: Dostałem 15 uli na ramce WP ale nadawały się one do lekkiej renowacji, więc z chwilą wolnego czasu zabrałem się za to. Jeden już skończyłem w całości, a dwa wstępnie rozebrałem. Mają one ocieplaną podłogę styropianem ale gdzieś czytałem że ocieplana podłoga w zimie ( a w dodatku styropianem ) powoduje nadmierną wilgoć w gnieździe a i niekiedy zdarza się że w ramkach wąsko wysokich pleśnieje spód plastrów w zimie. Postanowiłem zostawić same deski o grubości 2-3 cm. Czy dobrze rozumuję czy nie?

Może być i tak.

Jest zima i masz jeszcze dużo czasu .
Jeśli konstrukcja ula to umożliwia , to możesz pójść nawet dalej przerobić dennicę tak , żeby zrobić ją odejmowaną.
Będzie wygodniej usuwać osyp zimowy .
Jeśli będzie wsuwana , to łatwiej będzie też sprawdzać wielkość osypu warrozy .
Powrót do góry
pawelp1320
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:10, 02 Gru 2014    Temat postu:

Nie będę zakładał nowego tematu więc zapytam tutaj: Nie wiecie może skąd w pobliżu Lublina można by załatwić sobie odkłady na ramkach warszawskich poszerzanych? W bliskiej okolicy nie ma pszczelarzy ( może i dobrze Twisted Evil ) więc ciężko będzie coś zmajstrować Smile .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leslen
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: LUBOMIA
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:16, 02 Gru 2014    Temat postu:

Podloga----------DENNICA

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Wto 21:30, 02 Gru 2014    Temat postu:

pawelp1320 napisał:
Nie będę zakładał nowego tematu więc zapytam tutaj: Nie wiecie może skąd w pobliżu Lublina można by załatwić sobie odkłady na ramkach warszawskich poszerzanych? W bliskiej okolicy nie ma pszczelarzy ( może i dobrze Twisted Evil ) więc ciężko będzie coś zmajstrować Smile .

W maju/czerwcu kupisz rójki (prawdopodobnie taniej od odkładu) i obsadzisz na węzie .
Rójka odbudowuje węzę aż huczy .
Jak pogoda dopisze , to z majowej rójki jeszcze miodu poliżesz Wink
Niczym szczególnym nie jest to , że zakup rójki zwraca się po 1-2 miesiącach .
Odpada poza tym ryzyko , że do świeżego - odkażonego ula wstawisz stare plastry z Bóg wie czym .
A warrozę załatwisz jedną tabletką apiwarolu .
Zrobisz jak chcesz , ale ja na początek poleciłbym rójkę .
Większa radość jak się widzi jak one pracują .
Powrót do góry
pawelp1320
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:51, 02 Gru 2014    Temat postu:

Dobrze wiedzieć. Rozważałem także tą opcję i jak ją poleciłeś to się chyba zdecyduję na rójkę. A skoro rójka zabiera ze sobą część miodu to czy nie powinna dostać ramki z suszem aby się "opróżniła" czy sama będzie sobie musiała odciągnąć plaster? W sumie może i głupie pytanie bo skąd wziąć susz skoro nie mam pszczół ale tak na przyszłość warto wiedzieć Very Happy .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Wto 22:24, 02 Gru 2014    Temat postu:

pawelp1320 napisał:
Dobrze wiedzieć. Rozważałem także tą opcję i jak ją poleciłeś to się chyba zdecyduję na rójkę. A skoro rójka zabiera ze sobą część miodu to czy nie powinna dostać ramki z suszem aby się "opróżniła" czy sama będzie sobie musiała odciągnąć plaster? W sumie może i głupie pytanie bo skąd wziąć susz skoro nie mam pszczół ale tak na przyszłość warto wiedzieć Very Happy .

Czasem wstawia się do ula plaster z czerwiem , który ma za zadanie utrzymać rójkę w ulu .
Bo czasem jak im się ul nie spodoba , to potrafią odlecieć .
Ale jak się nie ma , to na samej węzie też będzie im dobrze.
Spokojnie dadzą radę .
Już tutaj kiedyś opisywałem jak rójka w trzy tygodnie odbudowała mi z węzy 30 plastrów wlkp. i błyskawicznie zalała wszystko miodem .
Oczywiście część komórek matka zdążyła zaczerwić .
Rójki maja niesamowitą moc .
Powrót do góry
pawelp1320
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:51, 02 Gru 2014    Temat postu:

A słuchaj mam także 4 ule podwójne tj. jeden ul przedzielony na dwa ( gniazdo na pół ). Są one bardzo duże, długość to ponad metr. Za to gniazda mają po ok. 40-45 cm długości. Czy zostawić je tak jak jest czy może przedzielić na pół i każdą część poszerzyć do ok. 60 cm tj na 17 ramek + nadstawka ? I tak bym je trochę rozbierał bo są pokryte pilśnią która się powyginała z wilgoci. Czy może wyjąć tą deskę i zrobić gniazdo o długości 80-90 cm ( chociaż nie wiem czy by to wypaliło ).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawelp1320
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:53, 03 Gru 2014    Temat postu: Nadstawka

Jeszcze jedna sprawa. Bo w tych ulach ( według mnie ) jest miejsce na nadstawkę. Czy lepiej zrobić ramki nadstawkowe poprzez skrócenie gnizdowych tzn. warszawskich poszerzanych do 15 cm ( 300x150 ) czy lepiej zrobić na półnadstawki wielkopolskie ( 360x130 )?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pawelp1320 dnia Śro 15:55, 03 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:18, 03 Gru 2014    Temat postu:

Za dużo od razu bierzesz sobie na głowę.
Moja rada wyremontuj najpierw dwa, lub trzy ule i miej te pszczoły, a następne będziesz remontował w miarę potrzeby.
Może się okazać, że po jednym sezonie odechce Ci się pszczół. Jeżeli ul był dwurodzinny to moim zdaniem tak go należy zostawić i poprawić, nadstawki też typowe tzn. wielkopolskie, łatwiej dokupić lub sprzedać.


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawelp1320
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:13, 03 Gru 2014    Temat postu:

Zamierzam mieć na początek ok. 5 uli. Z pszczół raczej nie zrezygnuję ponieważ parę lat temu mój wujek miał pszczoły i jak do nich jechaliśmy to zawsze najpierw szedłem na pasiekę żeby chociaż zobaczyć ule. Jak była jakaś praca to też pomagałem ale już pozapominałem bo byłem w tedy mały. Jednak wujek zmarł a ule zostały sprzedane. Nie mam się więc kogo poradzić co do prowadzenia pasieki. Jedynie wy mi zostajecie Wink .

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszka
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: powiat radomski
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:58, 03 Gru 2014    Temat postu:

Jeżeli rozbierasz te ule tak dokładnie to zrób dennice odejmowane z siatką i szufladą. Takie ule widziałam z wylotkiem z boku frontu, a w bocznej ściance (tej dalszej od frontowego wylotka) drugi wylotek. Ten boczny wylotek służył do odkładów. W środku rodzina oddzielona szczelną ruchomą ścianką od odkładu. Jeżeli nie potrzebne odkłady, ścianką można usunąć i będzie miodnia. Wylotek z boku zatykamy wtedy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZAKŁADANIE PIERWSZEJ PASIEKI - KROK PO KROKU
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin