Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pomocy!!! obce pszczoły znów atakują mi ule
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZAKŁADANIE PIERWSZEJ PASIEKI - KROK PO KROKU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:59, 28 Sie 2011    Temat postu: Pomocy!!! obce pszczoły znów atakują mi ule

pszczoły atakują mi 3 ule bo wczoraj podkarmiłem ule po 1kg
co robić gdzie moge sgłosić takie pszczoły które rabują,przecierz
nie wolno trzymać takich pszczół. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Nie 19:08, 28 Sie 2011    Temat postu:

Wyloty ustaw na 1 pszczołę i jak atakują zasłoń deską opartą na ścianę ula a jak jest poważnie wczesnym ranem obróć ule.Rabunki rzecz normalna aby nie pozywać samego siebie posyp pszczoły mąką (na wlocie) i zobacz gdzie lecą. Very Happy
Powrót do góry
Arek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:33, 28 Sie 2011    Temat postu:

myslałem żeby dać pusty ul dać syropu i że ony tam wejdą to wdety ich złapie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:40, 28 Sie 2011    Temat postu:

Hallo.Pszyczyna rabunkow jest brak lub slaby feromon matki pszczelej,lub za slaba rodzina .Na ta pore roku mam otwarte wylotki na maxa 40cm X1,7cm i wlewam syrop i nie ma rabunku.Jak rodzina jest duza zdrowa matka zdrowa nie ma sie czego bac.poz d
(jak slaba zmiejszyc wylot do 2 pszczol na czas karmienia)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Nie 21:40, 28 Sie 2011    Temat postu:

darek ma rację ale częściową , jest jeszcze tak zwany cichy rabunek , poprostu nie widzisz ze masz rodziny rabowane, jak pisz edaro zawęzyc wylotki posypac mąką pszczoły i patrzec gdzie polecą bo moze sie okazać ze twoje sie rabuja , a co do tego pustego ? ano mozna tylko jak juz rabunek bedzie na całego to dac na wylotek pprzegonkę
Powrót do góry
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:10, 28 Sie 2011    Temat postu:

My dzisiaj nabawilibyśmy się pięknych rabunków, szkoda pisać.
Mam nadzieję, że dobrze wkleiłem link: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:25, 29 Sie 2011    Temat postu:

Pilnie uszczelnić wszystkie szpary w ulu, zawęzić wylotek na jedną dwie pszczoły.

PODAWAć CUKIER TYLKO WIECZOREM po zakończeniu lotów w dawkach małych tak aby rodzina wybrała przez noc.
Prawdopodobnie brak pożytku w okolicy, podkarmienie cukrem pobudza pszczoły do intensywnych lotów, i pobudza do rabunku.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:15, 29 Sie 2011    Temat postu:

Michał napisał:
My dzisiaj nabawilibyśmy się pięknych rabunków, szkoda pisać.
Mam nadzieję, że dobrze wkleiłem link: [link widoczny dla zalogowanych]





Michał, przeglądając zdjęcia które wstawiłeś, zauważam że na rękach masz założone rękawice i być może one są powodem zmożonego żądlenia Was przez pszczoły. Ja na początku swego pszczelarzenia, też zakładałem rękawice i pszczoły mnie też żądliły. Razu jednego poszedłem do pszczół zrobić przegląd i chciałem założyć na dłonie rękawice ale się nie dało bo były już w nich same dziury, więc poszedłem z gołymi rękoma i zdziwienie moje było ogromne bo prawie żadna mnie nie użądliła i od tamtego czasu po dzień dzisiejszy pracuję bez rękawic. Praca z rękawicami na dłoniach, nie daje takiego komfortu jak bez rękawic gdzie ma się lepsze czucie.

Pozdrawiam serdecznie
Stanley


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:05, 29 Sie 2011    Temat postu:

Dostaję ku..cy jak widzę rękawice. Pisałem o tym wielokrotnie. Traci się czucie, gniecie pszczoły, zostaje na nich jad który powoduje natychmiastową agresję w nastepnym ulu. Wielokrotnie używane są przyczyną powiększania agresji. Owszem używam je ale tylko sporadycznie do wyjątkowych sytuacji np wysypał mi się ul w transporcie, lub likwidacji matki w agresywnej rodzinie.
Zawsze są to jednorazowy użytek.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:25, 29 Sie 2011    Temat postu:

StanleyK napisał:
Michał napisał:
My dzisiaj nabawilibyśmy się pięknych rabunków, szkoda pisać.
Mam nadzieję, że dobrze wkleiłem link: [link widoczny dla zalogowanych]





Michał, przeglądając zdjęcia które wstawiłeś, zauważam że na rękach masz założone rękawice i być może one są powodem zmożonego żądlenia Was przez pszczoły. Ja na początku swego pszczelarzenia, też zakładałem rękawice i pszczoły mnie też żądliły. Razu jednego poszedłem do pszczół zrobić przegląd i chciałem założyć na dłonie rękawice ale się nie dało bo były już w nich same dziury, więc poszedłem z gołymi rękoma i zdziwienie moje było ogromne bo prawie żadna mnie nie użądliła i od tamtego czasu po dzień dzisiejszy pracuję bez rękawic. Praca z rękawicami na dłoniach, nie daje takiego komfortu jak bez rękawic gdzie ma się lepsze czucie.

Pozdrawiam serdecznie
Stanley

Wczoraj, k. 18.30 wlewałem ten je.any syrop do podkarmiaczek. W jednym ulu, słyszę że mi coś bulgocze, ale nic. Nalałem do pełna, zatkałem korkiem, zamykam ul. Przechodzę, patrzę a tu mi się leje z wylotu syrop wielkim strumieniem. Jak ja zacząłem klnąć...
Normalnie mi zaczął wylatywać z ula syrop, pszczoły zaraz wylazły na mostek, zaczęły to wylizywać, po 5 minutach przestał lecieć, podejrzewam, że podkarmiaczka napęczniała. Boję się, że ramki są posklejane. W drugim ulu to samo po paru minutach się zrobiło, zaczął kapać syrop z ula po krawędzi, chciałem wyjąć podkarmiaczkę (byłem w koszulce i spodenkach) to jakiegoś pierd.lca dostały, zaczęły bronić tego syropu (miały go może 7-10 minut od wlania) i to od razu wyleciały, nie patrzyły gdzie, jak co od razu poczułem szczypienie w kilku miejsach naraz, nawet w czoło mnie 2 urąbały. Wyczuły pożytek, ja im chciałem to zabrać, żeby przelać syrop, to zaczęły bronić.Wszystkie podkarmiaczki były owoskowane, polepione kitem przeze mnie i jeszcze ofoliowane, musiały chyba zgryźć ten wosk. Wyszedłem jak poparzony z tej pasieki. Wziąłem 20 podkarmiaczek z komórki, przywiozłem do siebie, będę kleił po pracy jakimś klejem stolarskim.
Co do rękawic to używamy ich, może w czternastu ulach, reszta jest dość łagodna. Co do weekendowej akcji to no comment. Musimy poprawić pare uli, bo nie do końca jest po 7-8 ramek, takie wściekłe były (upał 31*), pocięły nas niesamowicie. Po godzinie wróciliśmy się z wujem po kombinezony i drugą dmuchawę. Rozdrażnione były tylko w trzech ulach, resztę trzeba poprawić, bo nie mogliśmy się zdecydować, które ramki wycofać, a które zostawić na zimę. Z dwóch niepodkarmianych uli odwirowałem jeszcze ok. 7 litrów jakiegoś dziwnego miodu, średnio-ciemny, smakuje jak wielokwiat. Zaraz wychodzę z pracy, cześć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Pon 15:31, 29 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:11, 29 Sie 2011    Temat postu:

Admin
Nie myśl że jestem wszechwiedzący, ale skubnijcie żonom foremki do pieczenia ciasta, lub w pierwszym lepszym sklepie kupcie jednakowe 3litrowe, jest do wyboru do koloru. I problem z karmieniem rozwiązany. Łatwo umyć, łatwo składować same plusy minusów brak. Tniesz słomę lub trzcinę jako pływaki, lejesz widzisz ile.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Augustów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:34, 29 Sie 2011    Temat postu:

Admin, uwielbiam czytać Twoje posty zwłaszcza jak opisujesz w nich pracę z pszczołami. Zawsze jest trochę śmiechu. "Jak ja zacząłem klnąć"
" k. 18.30 wlewałem ten je.any syrop do podkarmiaczek"
"pocięły nas niesamowicie"
A tak na poważnie to może warto pomyśleć o nowych podkarmiaczkach? Albo przejść na wiaderka lub te brytwanki od piekarnika?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Pon 19:34, 29 Sie 2011    Temat postu:

A ja kupuję kapustę w wiaderkach 3-5 kg robię wiertłem 1,5 mm dziurki w 3 rzędach jak uliczki w ramkach do góry dupcią (muszą być pełne) żadnych rabunków, problemów.Co do rękawic nikt mnie nie przekona i nie ma to się lękiem przed pożądleniem ręce mam wybrudzone kitem a z pasieki wracam autem , na lateks mam wstręt.Nie prawda też że praca w rękawicach wzmaga agresję, w 4 literach mają żadlić skórę łażą po rękawicach jak po desce. Very Happy Po pracy strój wieszam na powietrzu, piorę często.
Powrót do góry
Malenka69692
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 24 Wrz 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:55, 24 Wrz 2015    Temat postu: Witam!

Mam prozbe czy mozesz mi wyslac zdjecia jakmwygladaja owe podkarmiaczki z wiaderek??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malenka69692
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 24 Wrz 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:56, 24 Wrz 2015    Temat postu:

Lub te foremki do pieczenia ciasta byla bym bardzo wdzieczna pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZAKŁADANIE PIERWSZEJ PASIEKI - KROK PO KROKU
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin