Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiosenne problemy
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZAKŁADANIE PIERWSZEJ PASIEKI - KROK PO KROKU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Augustów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:44, 17 Mar 2010    Temat postu: Wiosenne problemy

Cześć Wam, w raz z nadeściem wiosny przychodzą też problemy.
Co mam robić jeśli jedna rodzina sypie się po częściach, tzn. tydzień temu wywalałem osyp z jednej rodziny, w poniedziałek z tej samej, wczoraj to samo i dzisiaj także udrażniałem wyloty. Osyp zawsze był gdzieś na 400- 500 ml ( 2 kubki od herbaty). To dużo, w każdym bądź razie rodzina pomimo tragicznej frekwencji nadal żyje. Jaka to może być choroba? Powałka jest ciepła, znaczy się, że matka jest. Otworzyłem kilka beleczek szybko, nie ma od góry zasklepionego pokarmu, co mam robić? Śniegu po kolana, mróz, w południe trochę słońca. Jak mam przeprowadzić szybkie awaryjne podkarmianie? W dodatku, otworzyłem ul i czerwono jak w mrowisku. Na warrozę zakupiłem Api Live Var takie płytkie, ale za wcześnie na nie. Jest szansa, że mógłbym odymić apiwarolem przy takiej pogodzie? Drugi problem: jak się pozbyć uciążliwych sikorek z pasieki, które pukają w ule i ostatni, jak zdekrystalizować miód gryczany? Jakieś sposoby może są?? Proszę o podpowiedzi od fachowców tego forum. Pozdrawiam, kacper.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Śro 23:57, 17 Mar 2010    Temat postu:

podkarmic mozesz ciastem miodowo cukrowym to tak na już zapowiadaja ocieplenie wiec nie zaszkodzi rodzinie, z warozą jak są w kłebie nic nie poradzisz jak rozluźnią mozesz poczestować kwasem mrówkowym od góry wkładka na dole pomaga , kiedyś też miałem taki problem,

to takie rady pszczelarza a mozesz czekac na rady fachowców terz sie przydadzą , miód w ciepłym miejscu przyjmuje formę płynna ,
Powrót do góry
denny
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:28, 18 Mar 2010    Temat postu:

Witaj Kasper. Miałem podobną sytuację u siebie. Wówczas rodzina była porażona nosemozą. Wystąpiły charakterystyczne objawy pasujące do niej. Nic nie mogłem zrobić, było to gdzieś w lutym 2 lata temu. Było -15* i padający śnieg. Nie nadążałem wyjmować osypu, zawsze wylotbył mocno zawalony. Sprawdź jeśli dasz radę czy ramki (plastry) nie są zabrudzone odchodami. U Ciebie może dałoby radę jeszcze coś odratować. Jeśli chodzi o miód to myślę że są na to proste sposoby, włóż słoik do ciepłej wody powinien się rozkrystalizować. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Pią 11:58, 19 Mar 2010    Temat postu:

Kacper, z tej rodziny już nic nie będzie, ona padnie prędzej czy później. Jeśli u CIebie temperartura skoczy powiedzmy do +12 to wymień ramki puste na ramki z pokarmem zapasowym, mam nadzieję że masz takie, jak nie to dawaj ciasto, wyłóż im na góre, przykryj folią. Nie łącz rodziny broń Boże, jeśli aż taki osyp występuje, może to tylko i wyłącznie wskazywać na chorobę. Jak temperatura skoczy potraktuj pszczoły beevitalem, włóż wkładkę na dennicę bądź kartkę a4 posmarowaną olejem. Pszczoły się trochę oczyszczą z roztoczy. Życzę cierpliwości. A.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Augustów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:19, 19 Mar 2010    Temat postu:

Witajcie. Dzisiaj zwolniłem się wcześniej z pracy. Zajrzalem do tej nieszczęsnej rodziny. Założyłem kombinezon, kapelusz, rozpaliłem dmuchawę. Dziwnie się czułem wchodząc do pasieki kiedy jest zima i jeszcze leży śnieg. Otworzyłem ul, wyjąłem belki, dosłownie garstka pszczół została beztrosko chodząca po plastrach ZACZERWIONYCH, Po raz pierwszy widziałem na żywo matkę, która także chodziła po ramkach - składała jaja. Byłem w szoku, że pomimo tak marnej liczebności rodzina jest jeszcze w stanie funkcjonować, wyminiłem 4 na 4 ramki, miałem tylko 4 zapasowe z zaklepionym cukrem. Położyłem ciasto, folię, wyjąłem beleczki, zdecydowałem się rozłożyć płytki api live var, zobaczymy jaki będzie efekt. Zmniejszyłem wylot, wkładając wkładkę zwęzającą. Znowu wygarnąłem duży osyp. Byłem trochę podłamany, na jesieni to była moja najsilniejsza najostrzejsza rodzina. Ociepliłem i wyszedłem. Dolałem wody do poidła. Żadnych śladów nosemozy nie zauważyłem, co to może być??? CCD? Paraliż pszczół? Pszczoły normalnie chodziły. Żadna nawet nie uniosła się w powietrze żeby mnie zaatakować, nawet nie używalem dymu. Kasper.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:25, 20 Mar 2010    Temat postu:

Kacper, na te płytki jeszcze za wcześnie. Ale trudno, nie wyjmuj ich jeszcze. Podjąłeś dobre działania, powinno być już dobrze, jednak nie oczekuj że ta rodzina da Ci miód w tym sezonie. Jeśli nie ma większych objawów, zwalczysz już warrozę, połącz ją z inną rodziną przy większej temperaturze. Ale tylko gdy na pewno nie będzie żadnych groźnych symptomów. Rodzina (większość) padła z głodu prawdopodobnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pow. Wołomiński
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:00, 21 Mar 2010    Temat postu:

Witam. Moje pszczółki zimę przeżyły ale obawiam się o ich siłę bo odlot jest nie zbyt obfity. Wymiotłem osyp ok.4-5 szklanek ale do gniazda jeszcze nie zaglądałem, być może że nie potrzebnie panikuję bo pszczoły wynoszą resztę trupa a w jednym miejscu 2-3 ramki są ciepłe, podobno to świadczy że pszczoły są zdrowe, ale obawiam się że błędem z mojej strony było zostawienie rodziny na zimę na 11 ramkach (WZ)

Jeżeli moje obawy się potwierdzą to co radzicie?
jak mocno zcieśnić gniazdo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:02, 22 Mar 2010    Temat postu:

Na jedenastu ramkach????????? Mariusz to jest stanowczo za dużo, ja moje zostawiłem na 6-8. Pszczoły mogły się podzielić na dwa kłęby, jeden z matką, drugi bez, ten bez matki mógł właśnie opaść. Pszczoły nie są zdolne ogrzać tylu ramek i utrzymać stałej temperatury. Zrób przegląd gdy będzie cieplej i pousuwaj tyle ramek ile się da. Wyjmij puste plastry, w których nic nie ma, bądź jest malutko pokarmu, teraz należy ścieśnić gniazda i wyloty 2/2 cm. Ociepl od góry, jak nie mają pokarmu to daj im ciasto miodowo- pyłkowo- cukrowe lub plaster odsklepiony z pracowni.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michał dnia Pon 16:02, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Pon 16:15, 22 Mar 2010    Temat postu:

Mariusz, sam musisz zdecydować na ilu ramkach masz teraz zostawić pszczoły. Ubierz się, idź do pasieki w ładny słoneczny dzień. Wyjmij plastry, które nie są potrzebne, takie, na których pszczół prawie nie ma. Zostaw te, które obsiadają na czarno i gęsto. Powałka musi być ciepła- to znaczy o obecności matki w ulu. Krótko i szybko oceń ilość pokarmu i czerwiu. Nie lej żadnej chemii do ula na warrozę, jest troche za wcześnie na to. Ociepl, ewentualnie daj ciasto jak napisał Michał. Wymień wilgotne ocieplenia. Ważne jest aby teraz pszczoły miał stały dostęp do świeżej wody. Czy pszczoły znoszą pyłek żółty lub innego koloru???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pow. Wołomiński
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:06, 22 Mar 2010    Temat postu:

Zajrzałem dziś do ula i wyjąłem 5 ramek (1 skrajna, pusta i 4 pełne pokarmu). Zostało 2 na których pokarmu było niedużo i nie był zasklepiony ale te ramki były najmocniej obsiadane i to na jednej z nich widziałem matkę i zostało jeszcze 4 pełne pokarmu też obsiadane ale już mniej. Chciałem odjąć jeszcze jedną ale oddzielił bym gniazdo od wylotków (ul warszawski, zwykły, leżak, wylotki na środku) a nie mam drugiego zatworu aby ułożyć gniazdo na środku. Pszczoły były bardzo spokojne obeszło się prawie bez dymu jedno co mnie zaniepokoiło to biały osad na tych dalszych ramkach z pokarmem (chyba pleśń), poza tym wydaje mi się że jest ok.
Pyłku jeszcze nie noszą, w ogóle mało wychodzą z ula ale może nie mają jeszcze takiej potrzeby.
Matka jeszcze nie czerwi, kiedy radzicie obymić apiwarolem? (bo tego używam na warrozę)
czy radzicie coś jeszcze zrobić przy takiej rodzinie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Skąd: proszowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:42, 22 Mar 2010    Temat postu:

hmmm u mnie są młode pszczoły widziałem już czerw na wygryzieniu w sobotę więc zastanawiam się czy aby coś nie tak ale ja mieszkam w Małopolsce a ty na Mazowszu ( u mnie co dziennie w najcieplejszym momęcie dnia jest pow 12*C powałki cieplutkie wodę noszą pyłku też co niemiara oby do rzepaku)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gucio
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Warszawa, Radom, Michałów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:26, 22 Mar 2010    Temat postu:

Mariusz napisał:
Zajrzałem dziś do ula i wyjąłem 5 ramek (1 skrajna, pusta i 4 pełne pokarmu). Zostało 2 na których pokarmu było niedużo i nie był zasklepiony ale te ramki były najmocniej obsiadane i to na jednej z nich widziałem matkę i zostało jeszcze 4 pełne pokarmu też obsiadane ale już mniej. Chciałem odjąć jeszcze jedną ale oddzielił bym gniazdo od wylotków (ul warszawski, zwykły, leżak, wylotki na środku) a nie mam drugiego zatworu aby ułożyć gniazdo na środku. Pszczoły były bardzo spokojne obeszło się prawie bez dymu jedno co mnie zaniepokoiło to biały osad na tych dalszych ramkach z pokarmem (chyba pleśń), poza tym wydaje mi się że jest ok.
Pyłku jeszcze nie noszą, w ogóle mało wychodzą z ula ale może nie mają jeszcze takiej potrzeby.
Matka jeszcze nie czerwi, kiedy radzicie obymić apiwarolem? (bo tego używam na warrozę)
czy radzicie coś jeszcze zrobić przy takiej rodzinie?

Wyjąłeś ramki z pokarmem??? Włóż je z powrotem chociaż dwie na skraje gniazda, żeby robotnice miały czym wykarmić czerw. Nie szkodzi że był biały osad, może to być spowodowane krystalizacją cukru w komórkach. Też tak miałem, ale ramki są w ulu i jest spokojnie, pszczoł normalnie to jedzą. Na apiwarol stanowczo za wcześnie. Ociepl, zapewnij dostęp do wody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pow. Wołomiński
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:38, 22 Mar 2010    Temat postu:

W ulu zostały jeszcze 4 ramki pełne pokarmu, myślę że to im wystarczy.
Te wyjęte może włożę później, jak będzie więcej pszczół.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:38, 22 Mar 2010    Temat postu:

nie no, trochę przesadziłeś. Włóż 2 ramki z pokarmem osłonne, w końcu rodzina musi się czymś żywić. Niepokojące jest to że matka jeszcze nie czerwi. Dołóż ramki z pokarmem ze 2 na boki, jeśli są mocno zanieczyszczone tym osadem to włóż im puste plastry z pracowni jak masz i daj im ciasto miodowe, przepis w forum sezon pszczelarski wiosna 2010, kilka linijek niżej na stronie głównej forum. Wyjmujesz wtedy beleczki kładziesz ciasto i folię. Daj im dostęp do wody i wymień materiały ocieplającego jakby były wilgotne. Ociepl od góry, zwęź wyloty 2cm/2cm

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@ciej
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Berlin, Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:18, 23 Mar 2010    Temat postu:

Mariusz napisał:
W ulu zostały jeszcze 4 ramki pełne pokarmu, myślę że to im wystarczy.
Te wyjęte może włożę później, jak będzie więcej pszczół.

Panowie Admin i Gucio zrozumieli że ramki z pokarmem zostały odjęte z ula, stąd te obawy. Nie dokładaj im już tych, o których napisałeś. Pszczołom wystarczą te co już są (te cztery które im zostawileś - błędnie rozumowane przez adminów, że własnie one zostały zabrane). Myślę, że to kwestia czasu zanim pszczoły zaczną latać po pyłek, a matka już niedługo powinna się rozczerwić. Że chyba by tak nie było to można podejrzewać że jest uszkodzona, trutówka bądź jest nieunasieniona. Ale obawy zostaw na później. Narazie daj im już spokój, za często też nie można do nich zaglądać, bo narobi się więcej szkód niż pożytku. Pszczoły mają optymalną ilość ramek i pokarmu, nie masz o co się już martwić, za kilka dni powinny znosić pyłek z pierwszych kwitnących roślin. Jak masz pytania to pisz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez M@ciej dnia Wto 20:20, 23 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZAKŁADANIE PIERWSZEJ PASIEKI - KROK PO KROKU
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin