DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Gucio

Witajcie. Dzisiaj byłem przejazdem i zahaczyłem o pasiekę na chwilę. Zauważyłem, że w dwóch ulach pszczoły wychodzą na pomost, latają w górę, ale schodzą na ziemię, po czym kręcą się, tak jakby walczą z samym sobą i strasznie się wyginają. Trwa to 2-3 minuty po czym umierają. Zaledwie kilka robotnic tak zauważyłem w ulu nr 6 i 9. W innych nie padały i nie kręciły się tak. Co to może być? Jakaś nie znana choroba? Jakby było zatrucie to wszystkie rodziny tak by się zachowywały. Silne porażenie warrozą odpada, wiosną była podawana amitraza, teraz tylko profilaktycznie beevital.

Malon

Kwitnie w tej chwili jaskier łąkowy. Podobne zachowanie jest do opisanego po odwiedzinach na tych kwiatkach. Pyłek jest trujący dla pszczół miód nie.
Może być to całkiem coś innego ale biorę jaskier pod uwagę

Ander

Ten jaskier to takie malutkie żółtwie kwiatuszki? Jak tak, to problem rozwiązany. U nas zawsze o tej porze wysypuje mnóstwo takich kwiatków, zwłaszcza w polu.

Malon

Tak to właśnie te malutkie żółte kwiatki. Jeśli jest inny pożytek jaskier omijają. Jednak część zbiera to gówno. Prawdopodobnie zależy od rasy pszczoły.Miewałem takie objawy u siebie, też tylko w jakiejś części rodzin ustępowały objawy z końcem kwitnienia jaskra.
Adam

birkut · Gość

czy jaskier jest trujący to najlepiej sprawdzic na młodych królikach , cała ta roslina jest trująca

Gucio

Trochę mi spadł kamień z serca, mówię, nie we wszystkich rodzinach tak było tylko w dwóch. Może niektóre rasy są nie co bystrzejsze i omijają te kwiatki jak wyżej napisaliście. Birkut, na królikach trochę ryzykowne, lepiej nie eksperymentować na nich Smile

No cóż, dziękuję za odpowiedzi.

birkut · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]