Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

motylica
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZDROWIE PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamel
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Wadowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:25, 28 Maj 2010    Temat postu: motylica

jak to cholerstwo wytępić ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Pią 21:35, 28 Maj 2010    Temat postu:

To tak, jeżeli już to cholerstwo siedzi w ramkach to zdezynfekować alviseptem, cargoseptem, kwasem mrówkowym, tak na marginesie- najlepiej spalić od razu ramki - nie nadają się już. Dezynfekcją może też być spalanie siarki (pasków) wśród ramek. Lepiej zapobiegać - w którymś numerze albo "pszczelarstwa" albo "pasieki" nie pamiętam dokładnie, czytałem, że czosnek bardzo szkodzi motylicy - nie znosi go.
Główną zasadą jest luźne trzymanie ramek nawet do 6cm odstępów. Wszystkie barciaki nie lubią światła - to też sporo daje do myślenia.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurek
Gość






PostWysłany: Pią 22:36, 28 Maj 2010    Temat postu:

tak, ander ma racje. Najlepiej trzymać je luźno i szeroko, wtedy motylica nie zagnieździ się i zniechęci. Słyszałem też żeby przeplatać ramki liściami orzecha, ale czy to coś daje to nie wiem. Niestety, zakażone ramki należy spalić czym prędzej. Ewentualnie wyciąć sam plaster do spalenia /ew.zakopania/ a listewki opalić opalarką bądź wyszorować szczotką drucianą i odkazić kwasem, spirytusem czy opalarką jak już napisałem. Ostatnio w praktikerze widziałem za sto20 zł zestaw do opalania i zapasowymi butlami proponu butanu.

Trochę się opierniczam, zostałem tym moderatorem, że tak powiem przez kilka miesięcy wogóle nie miałem czasu wejść na fora.
Powrót do góry
birkut
Gość






PostWysłany: Pią 23:12, 28 Maj 2010    Temat postu:

chwileczkę , a czym to zarazone są ramki? motylica to owad który jako chyba jedyny odżywia sie woskiem a raczej oprzedem znajdującym sie w komórkach, jezeli cos jeszcze pozostało wosku w ramkach mozna włozyc do topiarki słonecznej troche wosku sie odzyska a motylica sie wykonczy, ramki wystarczy oskrobac i sa dobre, liscie orzecha niewiele pomogą kwas mrówkowy nic jedyne co to trzymanie luzno a raczej na swietle motylica pochodzi z rodziny ćmy i nie lubi swiatła

Ostatnio zmieniony przez birkut dnia Pią 23:13, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Obelnik
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:09, 29 Maj 2010    Temat postu:

Kolego CarnageLink co się z Tobą działo, że tak długo Cię nie było na forum. Pozdrawiam serdecznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gumisio07
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:12, 30 Maj 2010    Temat postu:

Moim zdaniem najlepiej dac się zasiedlić mrówkom w ulu Very Happy Pan Antek ma w jednym ulu mrówki, pytałem się go czy to nie przeszkadza pszczołom w pracy, a on mi na to, że pszczoły są przyjażnie nastawione do mrówek właśnie ze względu na kwas mrówkowy. W Przyrodzie nazywa się to symbiozą, czyli współpracą dwóch odmiennych gatunków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Pon 9:43, 03 Paź 2011    Temat postu:

Poruszę ponownie ten wątek nie będę zaczynał nowego.Proszę nie pisać o rozsuwaniu ramek, kulkach na mole itp. Zmieniam trochę pasiekę i trochę zaczyna brakować mi miejsca na stare metody walki z motylicą.Słyszałem od StanleyK negatywną opinię o tym środku ale mowa była o przeterminowanym.Nic więcej nie mogę znaleźć może ktoś pomoże.Chodzi tu o środek Biobit ,a w zasadzie kryształki Bacillus thurigensis var. Kurstaki zwalczający rzekomo motylicę.Jest to białko chorobotwórczych bakterii motyli.Pisane są opinie o środku starym o zaw. 3,2 % ja mam zamiar kupić 45 % .Ma kto z kolegów doświadczenie w tym temacie ? Środek jest środkiem ekologicznym bez karencji dla ludzi i pszczół.
Powrót do góry
birkut
Gość






PostWysłany: Pon 10:35, 03 Paź 2011    Temat postu:

jeżeli coś szkodzi jakiemuś badziejstwu szkodzi też pszczole, cytat dr. Londzina, i to jest prawda, żremy tabletki na ból głowy a po jakimś czasie mamy rozstrojony żołądek itp. rozsuniecie ramek jest nardzo dobre i daje efekty , kiedyś miałem szafę na ramki i ponad setka gniazdowych i druga setka nadstawkowych poszły w kibini mać nawet do topiarki niebyło co włożyć, teraz wiszą na wolnym powietrzu i od dwóch lat gdy to zrobiłem mam spokój
Powrót do góry
daro
Gość






PostWysłany: Pon 11:44, 03 Paź 2011    Temat postu:

Kolego prosiłem na temat. Tu ciekawym link [link widoczny dla zalogowanych] Prosiłem o opinie tych co mieli z tym kontakt ,nie prawienie morałów bo w tym temacie to chemię w ulu ograniczam do minimum.Nie mam północnych ścian miejsca na dodatkowe szafy itp. Do tej pory sobie radziłem ale jak napisałem robi się ciasno.Jeśli zaś coś jest dobre czemu nie spróbować.Pieje o tym avico, ale o nim mamy taką samą opinię więc pytam innych.

Ostatnio zmieniony przez daro dnia Pon 11:54, 03 Paź 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:33, 03 Paź 2011    Temat postu:

daro napisał:
Kolego prosiłem na temat. Tu ciekawym link [link widoczny dla zalogowanych] Prosiłem o opinie tych co mieli z tym kontakt ,nie prawienie morałów bo w tym temacie to chemię w ulu ograniczam do minimum.Nie mam północnych ścian miejsca na dodatkowe szafy itp. Do tej pory sobie radziłem ale jak napisałem robi się ciasno.Jeśli zaś coś jest dobre czemu nie spróbować.Pieje o tym avico, ale o nim mamy taką samą opinię więc pytam innych.





Ja co roku magazynuję około 3000 tyś. ramek i jak do tej pory wydaje mnie się że czosnek rozkrojony i kładziony na ramki w korpusach już zmagazynowanych jest w miarę skuteczny. Tyle tylko że trzeba świeżego dodawać co dwa - trzy tygodnie więc jest to bardzo pracochłonne i uciążliwe, po prostu brakuje czasu. Co zaś się tyczy Biobitu który posiadałem, to być może że miał za małą % zawartość białka to raz, a dwa był to już środek przeterminowany i być może z tond była słaba jego skuteczność. Prawda jest taka, że przydałby się jakiś preparat skuteczny na barciaka, a nieszkodliwy dla pszczelich larw po poddaniu ramek do rodzin pszczelich po uprzednim ich spryskaniu. Dla mnie byłoby to zbawieniem i oszczędnością czasy, spryskałbym wszystkie ramki suszu i o nich zapomniał do następnego sezonu, a tak muszę co jakiś czas je przeglądać.

Pozdrawiam serdecznie
Stanley


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Pon 14:49, 03 Paź 2011    Temat postu:

<Dla>
I to też jest przyczyną mojego zainteresowania.Barciak jak mol nie lubi intensywnych zapachów, liścia orzecha, kulek na mole, piołunu ALE , i to właśnie jak napisał avico jest to leczenie syfilisa pudrem.Nie walczymy z przyczyną a objawami.Zabicie motylicy a nie chronienie ramek.Zastanawiam się z opryskiem powałki bo tam zaczyna się inwazja.Ktoś napisał czemu Czesi na to nie wpadli skoro produkują ? No tak towar produkuje się w USA i tak po prostu może nie wiedzą że jest coś takiego.W tym roku kupiłem to na kapustę i co dziwne po oprysku motyle latały w najlepsze.Gąsienice łaziły po kapuście poszukałem na ten temat informacji i jakie było moje zdziwienie jak pozdychały a kapusta po 1 jeszcze zabiegu była w lepszym stanie niż po chemii.Znalazłem też właśnie w tych poszukiwaniach barciaka.Jak nikt nie testował pozytywnie to przetestuję sam .
Powrót do góry
Tomekmiodek
MISTRZ PSZCZELARSKI
MISTRZ PSZCZELARSKI



Dołączył: 03 Maj 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Zachodniopomorskie

PostWysłany: Pon 18:07, 03 Paź 2011    Temat postu:

w tym roku odkryłem ze barciak boi się rapicidu, i łatwo od niego ginie, wystarczy mieć roztwór rapicidu z wodą, na 1L wody 10ml rapicidu - psikasz na zainfekowane ramki i to jest koniec

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Pon 19:04, 03 Paź 2011    Temat postu:

Kolego ja jakby mnie tym - co jest w tym środku - polali to też bym wykitował-kwas fosforowy, kwas siarkowy. To jest w składzie.
Powrót do góry
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:15, 04 Paź 2011    Temat postu:

daro napisał:
Kolego ja jakby mnie tym - co jest w tym środku - polali to też bym wykitował-kwas fosforowy, kwas siarkowy. To jest w składzie.





Ja Rapicid sobie chwalę, stosuję go już od trzech lat jako środek dezynfekcyjny, kompie w nim wszystkie korpusy styropianowe i jest okie. Przedtem musiałem wsio szorować w roztworze sody kaustycznej i zabierało mi to sporo czasu, a teraz w starej wannie urobię Rapicid z wodą, cały korpus w tą ciecz wkładam i gotowe. A jeszcze lepszym środkiem do dezynfekcji jest Virkon S ma on szersze spektrum działania, osobiście polecam.

Pozdrawiam serdecznie
Stanley


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Wto 10:23, 04 Paź 2011    Temat postu:

Jako środek do dezynfekcji nie zwalczania motylicy.Nie prawda ?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZDROWIE PSZCZÓŁ
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin