Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Osyp

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZDROWIE PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał
Gość






PostWysłany: Pią 9:09, 19 Cze 2009    Temat postu: Osyp

Witajcie, mam na imie Rafał, i prowadzę niewielką pasiekę (4 pnie). Dziś rano zaglądałem do uli, żeby zobaczyć co słychać. Matki czerwią, jest sporo pierzgi na plastrach i świeżego pyłku. Tylko że na dennicy uli w dwuch rodzinach jest spory osyp. Jak zebrałem pszczoły do kubka wyszło pełna szklanka (125 ml). W dwóch rodzinach jest taki osyp. Pozostałe 2 rodziny są zdrowe, i nie było osypu. W rojach gdzie były osypy, jest normalnie, są matki, czerwią, jest pokarm, co mogło być powodem śmierci tych pszczół w osypie??? Boje się, że to może być początek zatrucia środkami chemicznymi, mój cholerny sąsiad pryska i pryska, a to ziemniaki, a to jeszcze inne rośliny, a to porzeczki na jakieś chwasty. Co mogę zrobić, pomóżcie. RAFAŁ
Powrót do góry
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Pią 13:58, 19 Cze 2009    Temat postu:

Jeśli to bybyło zatrucie to zapewniam Cię wszystko by Ci padło ! Czym leczysz warroze? skontroluj plastry, jakiego koloru są i spójrz dokładniej na ten "pokarm". Jesteś pewien że z pierzgą i miodem jest wszystko ok? Ps. Twój drugi temat usuwam, na przyszłość - wystarczy jeden temat i jeden post.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ander dnia Pią 13:58, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: ślonsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:39, 20 Cze 2009    Temat postu:

Zbierz osyp colerzy na denicy i wyslji do laboratorjum do Waeszawy do wyzszej szkoły rolniczej i na kartce napisz ze to jest CCD i nie bendziesz nić płacić. W warszawie zbadają twoje pszczoły i dadzą odpowiedz listownie.Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bączek
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Katowice / Michałów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:16, 20 Cze 2009    Temat postu:

To nie jest CCD. Przy CCD nieżywa byłaby też matka. On napisał że tylko pszczoły padły (część) Czym leczysz warroze Rafał? Zwróć uwagę sąsiadowi, że maa obowiązek pryskać po ZACHODZIE Słońca, w przeciwnym razie wezwiesz straż miejską. Przez noc środki chemiczne wywietrzeją.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafał
Gość






PostWysłany: Nie 14:19, 21 Cze 2009    Temat postu:

Witam. Warroze leczę oczywiście BeeVitalem, sprawa się zaostrzyła kiedy w dwuch kolejnych rodzinach pojawił się też niewielki osyp. Wszystko jest normalne, pszczelarz który mi pomaga też twierdzi że nie ma do czego się przyczepić. Warroza leczona, czerwiu jest dużo, pyłek, miód jest, rodziny w ulach o bardzo dobrym stanie więc nie wiem co mam robić. Zwęziłem wyloty, co dalej?. PSzczelarz który mi pomaga zebrał osypy i zawiózł osobiście na SGGW do Warszawy, żeby tam specjaliści dokładnie zbadali co jest tego przyczyną. Jak przyjdzie odpowiedź z Warszawy to się odezwę. Pozdrawiam.
Powrót do góry
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: ślonsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:07, 21 Cze 2009    Temat postu:

I to koniecznie bo mnie to interesuje twój problem. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RAFAŁ
Gość






PostWysłany: Czw 14:24, 02 Lip 2009    Temat postu: HERICYDY_ ZATRUCIE POKArmoewe

Witam, niestety wszystkie 4 rodziny straciłem. Dostałem list z SGGW z oddziału weterynarii z Warszawy. Krótko po tym jak mój sąsiad pszczelarz zawiózł osypy, padły już garstki pszczół w ulach. Mój sąsiad powiedział że to jest CCD, były martwe matki, skulone takie. Fragment listu: [...] Szanowny Panie, poddaliśmy pszczoły intensywnym zabiegom, we wszystkich pszczołach w ich jelitch zgromadzone zostały azotyny. W próbkach woszczyzny, którą nam Pan dostarczył nic nie znaleziono. Dokładnie sprawdzone zostały komórki i pyłek, który pochodził z facelii błękitnej. Na czerwiu, który został przesłany znaleziono jedynie cienkie zasklepy. Matki przywiezione później zostały przebadane, w ich narządach rozrodczych nie znaleziono spermy. Brak nasienia w narządach rozrodczych wydaje nam się nowe. Podobnie jak w jelitach robotnic, tak w matczynych jelitach znaleziono niestrawione ilości mleczka pszczelego oraz azotyny. Co ciekawe, w komórkach z pierzgą znaleziono bakterie- pod obserwacją mikroskopijną zostały zidentyfikowane przecinkowce. Te bakterie, a właściwie zakażone plastry zostały przesłane do Puław, gdzie zostaną dokładnie przebadane, te przesłane materiały są pod typem "CITO" - czyli "natychmiast, ważne". Na wielu odwłokach robotnic są niewielkie ilości pyłku, nieznanego pochodzenia. " To tyle z listu z Warszawy. Napisano mi, że jeszcze pod koniec, że jest podejrzewane ostre zatrucie herbicydami, oraz Natychmiast mam zwrócić się do związku pszczelarskiego, o udzielenie pomocy. Zwróciłem się do przewodniczącego mojego rejonu, pokazałem list, i opowiedziałem o sąsiedzie. Dostałem zwrot pieniędzy (800zł), a lider związku rejonowego zawezwał policję. Policja została skierowana do mojego sąsiada dziś rano. nie wiem jakie będą skutki tej interwencji.
Powrót do góry
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: ślonsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:32, 07 Lip 2009    Temat postu:

Dzieki za tak wyczerpujacą wypowiedz. Wspułczuje ci ze straciłeś wszystkie rodziny ale jak troche dostałes odszkodowanie to mam nadzieje ze nie zrezygnujesz z pszczół i na nową założysz pasiekie. Ale nie rozumiem dlaczego policja skierowana była do twojego sonsiada. Moze napisz nam wiencej na ten temat sonsiada. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafał
Gość






PostWysłany: Śro 10:47, 08 Lip 2009    Temat postu: Sąsiad

Ano... Często będę teraz odwiedział to forum, zakupiłem 2 odkłady bukwasta, moim zadaniem jest teraz dobrze przygotować je do zimy. Kiedy pokazałem przewodniczącemu kółka pszcz. list powiedział że dzwoni po policję. Faktycznie, było napisane, że pszczoły prawdopodobnie zostały otrute herbicydami-środkami przeciwchwastowymi. Policja przyjechała, 2 funkjonariuszy porozmawiało z szefem i pojechała na wyznaczony adres, gdy wróciła, policjanci powiedzieli wręczając mi do ręki 800 zł, że zarządała grzywny od sąsiada, to była kara za otrucie chemią pszczół. Sąsiad nie chciał ich wpuścić, ale oni sobie poradzili. Tak opowiadali nam. Podobno mój sąsiad podpisał jakąś umowę, że swoje warzywa będzie pryskać po godzinie 20:00, po zachodzie słońca.Inaczej mam prawo wezwać policję, która zatrzyma tego idiotę i wymierzy mu karę pozbawienia wolności do lat trzech" Jestem zadowolony, że policja tak sympatycznie potraktowała tą sprawę, zmusiła sąsiada do zmniejszenia oprysków i pryskania późnym wieczorem oraz że dostałem darmowo 2 odkłady i 800 zł odszkodowania. Pozdrawiam.
Powrót do góry
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: ślonsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:44, 08 Lip 2009    Temat postu:

Niech to bendzie przestrogą dla wszystkich co pryskają w dzień swoje warzywa i inne uprawy ze jest to karalne i poprostu nie opłaca się trucie naszych pszczółek. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:57, 08 Lip 2009    Temat postu:

Popieram to co napisał "miły_marian", nic wam to nie da, wręcz stracicie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miodek24
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pow.Zamojski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:00, 16 Paź 2009    Temat postu:

Oczywiście że niemożna truć pszczół tylko że są niektóre środki ochrony których działanie jest uzależnione od temperatury jeżeli środek niezadziała odpowiednio a po zachodie słońca jest też rosa która rozcieńczy jeszcze bardziej oprysk, chwast niedostanie odpowedniego stężenia i niezostanie zniszczony, zagłuszy rośline i rolnik niebędzie miał zbioru. kolego Rafał a jaką masz pewność że akurat ten rolnik otruł ci pszczoły przecież pszczoła lata i 2 km i mogła się tam zatruć .Umnie wszyscy pryskają w dzień a szczególnie ci co mają dużo hektarów i niesłyszałem żeby policja kogoś ścigała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:06, 16 Paź 2009    Temat postu:

u nas w Michałowie mamy sąsiadów, bardzo uprzejmych pryskają tylko na chwasty wieczorami zawsze po 20. to nas cieszy, raz nam się zdarzyło zeszłej jesieni że padło nam 80% pasieki na polu wrzosu. Od tej pory nie wystawiamy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miodek24
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pow.Zamojski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:46, 16 Paź 2009    Temat postu:

Środki chwastobójcze niesa szkodliwe dla pszczół w porównaniu ze środkami owadobójczemi które bardzo toksyczne.Na środkach chwastobójczych a przynajmniej tych które ja stosuje tam gdzie pisze karencja (okres zapobiegający zatruciu) dla pszczół jest napisane :nie dotyczy.Ale jakby rolnicy nie stosowali śor to by marketach niemieli co ,,tanio,, sprzedawać ,bo tam ekologicznej żywności niema.Jakby rolnicy zaczeli pryskać wieczorem aszczegulnie ci co mają dużo hektarów to by się wczanie tak przeciągneło a i niepogoda się trafi że chwast byłby za duży do pryskania i trzeba wtedy stosować silniejsze dawki co sie odbija później na roślinach jadalnych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZDROWIE PSZCZÓŁ
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin