Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Matki pszczele i odkłady w sezonie 2015
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> HODOWCY I KONKRETNE LINIE MATEK PSZCZELICH
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daro
Gość






PostWysłany: Sob 18:10, 07 Lut 2015    Temat postu:

daro napisał:
No i można.Szacunek .

Toż mam pokłony bić ? Przepraszać nie mam za co . Przepraszałbym gdybym uwłaczał Pani i jej uczciwości. Domaganie się czegoś podstawowego - dowodu że sprzedaje się konkretny towar nie jest czymś uwłaczającym.Przecież nie wierzyła Pani temu niemcu na słowo a żąda tego od nas .Nie kupowałem matek zarodowych , jedną co kupiłem miała w tym miejscu wpisaną cenę 35 Euro stąd moje wnioski. Wiem że poza główną częścią reszta różni się w zależności od kraju związkowego i hodowcy. Jest chyba Pani taką kobietą co to jej musi być ostanie słowo. Niczemu to nie służy a najbardziej Pani , nie powiem interesom bo znów - nie powinno mnie to obchodzić.
Mój kolega uznał tę matkę za zarodową.... Very Happy


Ostatnio zmieniony przez daro dnia Sob 18:12, 07 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Skąd: Wschodnie Mazowieckie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:48, 08 Lut 2015    Temat postu:

Miałem nie zabierać głosu w tej sprawie, ale chciałem trochę stanąć w obronie Pani Justyny bo w sumie ogłoszenie jak ja zrozumiałem nie dotyczy matek zarodowych tylko wychowanych od niej córek i jest to napisane wprost w ogłoszeniu - - ja tak zrozumiałem. Ceny też są umiarkowane. A prawdziwy znawca , który chce kupić matkę zarodową to dobrze wie co ma kupić a jak nie wie to przed kupnem zadzwoni do sprzedawcy i wszystko uzgodni, takie sprawy jak świadectwa , pochodzenie opłaty celne, paszporty , itd.... Co innego jak by w ogłoszeniu były kłamstwa ( jak na przykład ktoś sprzedając samochód twierdził by że jest bezwypadkowy , a faktycznie był by po wypadku) wtedy to jest oszustwo i to trzeba by ganić.
Tak jak napisałem ja tu nie widzę , sądząc z treści ogłoszenia , żadnego oszustwa. I chyba Koledzy Szanowni też takiego na razie nie udowodnili tylko popisali się znajomością prawa ,genetyki i swoim temperamentem.
Justyno trzymaj się i napisz coś o cechach użytkowych tych pszczółek które nam proponujesz. Mam nadzieję że po tym nie będziesz omijać szerokim łukiem nasze forum.
Pozdrawiam
Tadek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrpodhale
Gość






PostWysłany: Nie 12:11, 08 Lut 2015    Temat postu:

Tadek 11 napisał:
ogłoszenie jak ja zrozumiałem nie dotyczy matek zarodowych tylko wychowanych od niej córek i jest to napisane wprost w ogłoszeniu
Tadek
A jak nazywa się córka matki zarodowej? Rotfl Rotfl Chyba faktycznie lepiej nie zabieraj głosu.
Powrót do góry
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Skąd: Wschodnie Mazowieckie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:36, 08 Lut 2015    Temat postu:

piotrpodhale napisał:
Tadek 11 napisał:
ogłoszenie jak ja zrozumiałem nie dotyczy matek zarodowych tylko wychowanych od niej córek i jest to napisane wprost w ogłoszeniu
Tadek
A jak nazywa się córka matki zarodowej? Rotfl Rotfl Chyba faktycznie lepiej nie zabieraj głosu.

A dlaczego mam nie zabierać - bo Ty mi zabraniasz ?
Każdy ma prawo zabrać głos na forum. Już parę razy udowodniłeś że czepiasz się słówek wyrwanych z kontekstu i masz bujną wyobraźnię w interpretacji czyichś wypowiedzi i na tej podstawie w podtekście formułujesz swoje osądy o innych. Ale mniejsza o to. Ja zrozumiałem co sprzedaje Justyna i nie będę z Tobą dyskutował o nazwach ,zezwoleniach , świadectwach badań , o prawach autorskich do nazwy , czy do znaku towarowego bo nawet jak bym kupował matkę od Justyny to tyko na własny użytek , a nie do handlu czy dalszego rozpowszechniania wśród pszczelarzy. I pewnie tak by kupowali od niej inni pszczelarze , bo Ci prawdziwi hodowcy matek na sprzedaż to w materiał genetyczny zaopatrują się gdzie indziej nie na naszym forum.
Pozdrawiam
Tadek


Ps
Nie zainteresowani nie czytać to dla Piotra !!
Piotr
Po co my sobie szpilkujemy ?
Czy myślisz, że młodzi adepci pszczelarstwa uznają to za dowód profesjonalności ? Powiedzą że stare pryki szarpią się za resztki włosów i tyle i ucierpi nasz autorytet , oczywiście jeżeli taki mamy ? Ale myślę że po 30 latach hodowania pszczół coś tam umiemy i niejeden młody hodowca może nam zazdrościć doświadczenia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tadek 11 dnia Nie 15:45, 08 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrpodhale
Gość






PostWysłany: Nie 19:20, 08 Lut 2015    Temat postu:

Wiedziałem że nic z tego nie zrozumiesz a ciskasz się jak wesz na grzebieniu. Brick wall

Na zakupioną matkę moim zdaniem hodowca powinien wystawić świadectwo pochodzenia potwierdzone własnym podpisem.Jest to jakby etykieta sprzedawanego towaru jakim jest matka pszczela.
Jeśli z jakiegoś powodu tego nie robi i sprzedaje królowe anonimowo,to do widzenia tego kwiatu pół światu.Smile
Powrót do góry
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy

PostWysłany: Nie 20:24, 08 Lut 2015    Temat postu:

Tadek 11 napisał:
piotrpodhale napisał:
Tadek 11 napisał:
ogłoszenie jak ja zrozumiałem nie dotyczy matek zarodowych tylko wychowanych od niej córek i jest to napisane wprost w ogłoszeniu
Tadek
A jak nazywa się córka matki zarodowej? Rotfl Rotfl Chyba faktycznie lepiej nie zabieraj głosu.

A dlaczego mam nie zabierać - bo Ty mi zabraniasz ?
Rozumiem, że można być dżentelmenem, sam też się staram. Ale, według mnie nie można tolerować nieuczciwości. Tadek11, dam Tobie przykład: jak kupujesz normalną zaczerwioną matkę użytkową np. Primę od Pani Marii Gębali to masz pewność, że to jest Prima w +- 100%. Zgadzasz się? Natomiast jak kupisz matkę nawet ze sprawdzonym czerwieniem WILLY lub HINDERHOFER u Pani Justyny B, to Twoje pszczoły po tych matkach będą miały tylko 50% genów WILLY lub HINDERHOFER bo Pani Justyna zwyczajnie nie ma technicznych możliwości. Czy te matki jeszcze można tak nazwać? Czy na tym forum mamy promować takie zachowania? No, wybacz mi pszczelarzowi z dziada pradziada ręce opadają. Wiem, że tak robi dużo pszczelarzy, ale to nie jest powód do dumy. Już raz zaprosiłem na forum Justyna B, nie neguję Jej wartości pszczelarskich. Ciągle młocimy to samo zboże, długo jeszcze? Pozdrawiam, Bogdan.
Pozdrawiam
Tadek


Ps
Nie zainteresowani nie czytać to dla Piotra !!
Piotr
Po co my sobie szpilkujemy ?
Czy myślisz, że młodzi adepci pszczelarstwa uznają to za dowód profesjonalności ? Powiedzą że stare pryki szarpią się za resztki włosów i tyle i ucierpi nasz autorytet , oczywiście jeżeli taki mamy ? Ale myślę że po 30 latach hodowania pszczół coś tam umiemy i niejeden młody hodowca może nam zazdrościć doświadczenia.


Rozumiem, że można być dżentelmenem, sam też się staram. Ale, według mnie nie można tolerować nieuczciwości. Tadek11, dam Tobie przykład: jak kupujesz normalną zaczerwioną matkę użytkową np. Primę od Pani Marii Gębali to masz pewność, że to jest Prima w +- 100%. Zgadzasz się? Natomiast jak kupisz matkę nawet ze sprawdzonym czerwieniem WILLY lub HINDERHOFER u Pani Justyny B, to Twoje pszczoły po tych matkach będą miały tylko 50% genów WILLY lub HINDERHOFER bo Pani Justyna zwyczajnie nie ma technicznych możliwości. Czy te matki jeszcze można tak nazwać? Czy na tym forum mamy promować takie zachowania? No, wybacz mi pszczelarzowi z dziada pradziada ręce opadają. Wiem, że tak robi dużo pszczelarzy, ale to nie jest powód do dumy. Już raz zaprosiłem na forum Justyna B, nie neguję Jej wartości pszczelarskich. Ciągle młocimy to samo zboże, długo jeszcze? Pozdrawiam, Bogdan.
................................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez boddan dnia Nie 20:45, 08 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Nie 21:59, 08 Lut 2015    Temat postu:

Szkoda że polscy pszczelarze nie dopracowali się takich świadectw jak w Niemczech. I tyle a Pani ogłosiła i zniknie. Do następnego sezonu no bo z idiotami się nie dyskutuje .....
Powrót do góry
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Pon 10:41, 09 Lut 2015    Temat postu:

piotrpodhale napisał:

Na zakupioną matkę moim zdaniem hodowca powinien wystawić świadectwo pochodzenia potwierdzone własnym podpisem.Jest to jakby etykieta sprzedawanego towaru jakim jest matka pszczela.
Jeśli z jakiegoś powodu tego nie robi i sprzedaje królowe anonimowo,to do widzenia tego kwiatu pół światu.Smile


Przypomnę , że oferta dotyczy matek użytkowych a nie reprodukcyjnych .
Kupowałem matki użytkowe od kilku znanych hodowców i nigdy nie widziałem żadnych dokumentów potwierdzających pochodzenie !
Zwykle był to napis markerem , lub naklejka na klateczce .
Piotrze ile otrzymałeś od innych hodowców świadectw pochodzenia na matki użytkowe ?
boddan napisał:
jak kupujesz normalną zaczerwioną matkę użytkową np. Primę od Pani Marii Gębali to masz pewność, że to jest Prima w +- 100%.

Bardzo dobry przykład ...
Kupowałem dużo matek od p.Marii .
Głównie Primy.
Matki użytkowe miały "dokumenty" tak jak napisałem .
Czyli naklejka na klateczce z nazwą linii (Prima , Gema) i ewentualnie długopisem na pudełku wyszczególnione ile jakich matek jest w pudełku.
Do reproduktorki jak najbardziej ... otrzymałem świadectwo pochodzenia .
Taki tekturkowy bilecik- "certyfikat" .
Średnio bystry gimnazjalista stworzy taki w 2-3 minuty .
Czy to o taki kawałek papieru chodzi ?
Czy to jest najważniejsze ?

Nie wiem o co tutaj bicie piany ?
Nie prościej spotkać się osobiście . Przedstawić swoje argumenty . Napić się kawy . Wymienić doświadczenia .
Z własnego doświadczenia wiem , że takie sytuacje zwykle skutkują długoletnią przyjaźnią .
Czy nie lepiej tak ?
Powrót do góry
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy

PostWysłany: Pon 13:42, 09 Lut 2015    Temat postu:

boddan napisał:
Tadek 11 napisał:
piotrpodhale napisał:
Tadek 11 napisał:
ogłoszenie jak ja zrozumiałem nie dotyczy matek zarodowych tylko wychowanych od niej córek i jest to napisane wprost w ogłoszeniu
Tadek
A jak nazywa się córka matki zarodowej? Rotfl Rotfl Chyba faktycznie lepiej nie zabieraj głosu.

A dlaczego mam nie zabierać - bo Ty mi zabraniasz ?
Rozumiem, że można być dżentelmenem, sam też się staram. Ale, według mnie nie można tolerować nieuczciwości. Tadek11, dam Tobie przykład: jak kupujesz normalną zaczerwioną matkę użytkową np. Primę od Pani Marii Gębali to masz pewność, że to jest Prima w +- 100%. Zgadzasz się? Natomiast jak kupisz matkę nawet ze sprawdzonym czerwieniem WILLY lub HINDERHOFER u Pani Justyny B, to Twoje pszczoły po tych matkach będą miały tylko 50% genów WILLY lub HINDERHOFER bo Pani Justyna zwyczajnie nie ma technicznych możliwości. Czy te matki jeszcze można tak nazwać? Czy na tym forum mamy promować takie zachowania? No, wybacz mi pszczelarzowi z dziada pradziada ręce opadają. Wiem, że tak robi dużo pszczelarzy, ale to nie jest powód do dumy. Już raz zaprosiłem na forum Justyna B, nie neguję Jej wartości pszczelarskich. Ciągle młocimy to samo zboże, długo jeszcze? Pozdrawiam, Bogdan.
Pozdrawiam
Tadek


Ps
Nie zainteresowani nie czytać to dla Piotra !!
Piotr
Po co my sobie szpilkujemy ?
Czy myślisz, że młodzi adepci pszczelarstwa uznają to za dowód profesjonalności ? Powiedzą że stare pryki szarpią się za resztki włosów i tyle i ucierpi nasz autorytet , oczywiście jeżeli taki mamy ? Ale myślę że po 30 latach hodowania pszczół coś tam umiemy i niejeden młody hodowca może nam zazdrościć doświadczenia.


Rozumiem, że można być dżentelmenem, sam też się staram. Ale, według mnie nie można tolerować nieuczciwości. Tadek11, dam Tobie przykład: jak kupujesz normalną zaczerwioną matkę użytkową np. Primę od Pani Marii Gębali to masz pewność, że to jest Prima w +- 100%. Zgadzasz się? Natomiast jak kupisz matkę nawet ze sprawdzonym czerwieniem WILLY lub HINDERHOFER u Pani Justyny B, to Twoje pszczoły po tych matkach będą miały tylko 50% genów WILLY lub HINDERHOFER bo Pani Justyna zwyczajnie nie ma technicznych możliwości. Czy te matki jeszcze można tak nazwać? Czy na tym forum mamy promować takie zachowania? No, wybacz mi pszczelarzowi z dziada pradziada ręce opadają. Wiem, że tak robi dużo pszczelarzy, ale to nie jest powód do dumy. Już raz zaprosiłem na forum Justyna B, nie neguję Jej wartości pszczelarskich. Ciągle młocimy to samo zboże, długo jeszcze? Pozdrawiam, Bogdan.
................................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa.


Od Justyny B, to pal licho, dokumentację i jednodniówki. Za większe pieniądze to macie (+- )nie znaną unasiennioną matkę o nie wiadomych cechach. Każdy pszczelarz, może takie matki sprzedawać, może i lepsze. Ja się tej pasieki boję i nigdy nie kupię od nie wiarygodnej firmy pszczół, bo można podwójnie stracić.
................................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrpodhale
Gość






PostWysłany: Pon 14:01, 09 Lut 2015    Temat postu:

Robert ja wiem jakich matek dotyczyła oferta koleżanki Justyny_B,doczytaj dokładnie posty kto plecie o matkach zarodowych.Chyba wiesz czym różni się matka zarodowa od reprodukcyjnej albo użytkowej?

Robi piszesz jakbyś nie wiedział albo nie chciał powiedzieć jak się to wszystko kręci,a jak powinno wyglądać.Jaka obsługa wobec kupujacego powinna być standardem.
Bywały czasy,że królowe zamawiałem u wielu hodowców,przywoziłem je również z zagranicy i rzeczywiście wygląda to różnie od miłego telefonu z zapytaniem czy jutro może nastąpić wysyłka zamówionych matek do dziesiątek moich telefonów z zapytaniem gdzie są moje zapłacone matki.Mówię Ci naprawdę wygląda to czasem przykro.Ja Robercie celowo pomijam sprawę jakie matki z jakiego materiału wyhodowane docierają do kupujących bo to temat na długą żarliwą dyskusję.

Odnośnie świadectw pochodzenia piszesz że to taki kartonik,bilecik, świstek nikomu nie potrzebnego papieru,a ja jednak myślenie mam odwrotne jeśli kupujesz za parę groszy pudełko zapałek i jest na nim napisane kto to wyprodukował i co to jest,to tym bardziej zakupiona za godne pieniądze królowa nie powinna być anonimowo rzucona w szarej kopercie do skrzynki na listy.A poco Ty lepisz etykiety na miód przecie widać że to miód,każdy gimbus zrobi etykietę na miód w trzy minuty,a jednak lepisz tą etykietę to świadectwo pochodzenia Twojego miodu.
Chciałem tutaj również napisać ,że ja absolutnie nie wypowiadam na temat matek czy pasieki koleżanki Justyny,żeby czasem nie było że ten post i te uwagi dotyczą jej osoby.

Kończąc moje wypociny polecam Robi Robson weź jako nieznana osoba zamów królowe u kolegi Wojtka P. i Leszka S. gwarantuję Ci poczujesz różnicę.Pozdrawiam Piotr.

Gdyby Gandalf wiedział co my robimy w dziale ogłoszenia to Zabawa Zabawa
Powrót do góry
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Pon 15:03, 09 Lut 2015    Temat postu:

piotrpodhale napisał:
polecam Robi Robson weź jako nieznana osoba zamów królowe u kolegi Wojtka P. i Leszka S. gwarantuję Ci poczujesz różnicę.

Od P. Wojtka nie miałem przyjemności zamawiania matek .
Nie zamawiałem też od P. Justyny .
Ale może kiedyś zamówię i porównam zarówno mateczki , jak i jakość obsługi klienta .
Mam niepoparte żadnymi konkretnymi argumentami przypuszczenie , że w obu przypadkach nie będę miał zastrzeżeń ...
Od Leszka nie zamówię anonimowo , bo za dobrze się z Leszkiem znamy .
Miałem za to okazję niejednokrotnie być przez Polbarta obdarowanym na odległość (nie tylko matkami) .
Muszę potwierdzić , że kontakt i dbałość zarówno o dobro matek jak i dobro adresata jest w Polbart-Team-ie na najwyższym poziomie Very Happy

Robert
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> HODOWCY I KONKRETNE LINIE MATEK PSZCZELICH
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin