Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przenoszenie odkładów z ula warszawskiego do wielkopolskiego
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
all




Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Korczyna - Podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:55, 09 Sty 2014    Temat postu: Przenoszenie odkładów z ula warszawskiego do wielkopolskiego

Witam,
Proszę o poradę przy przenoszeniu odkładów z ula warszawskiego zwykłego do ula wielkopolskiego jak to zrobić "bezboleśnie" dla rodziny pszczelej. Otóż mam odziedziczone rodziny pszczele po śp. Dziadku, które były hodowane w ulach warszawskich zwykłych. Chcę w tym roku zrobić parę odkładów w ulach wielkopolskich, które obecnie mam w trakcie montażu. Problem wynika z różnego rodzaju zastosowanych ramek. Proszę kolegów o radę i pomoc w tym temacie, gdyż nie praktykowałem w tego typu ulach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrpodhale
Gość






PostWysłany: Czw 12:08, 09 Sty 2014    Temat postu:

Nie jest to sprawa łatwa ani przyjemna, radziłbym kombinować koledze tak aby tego uniknąć zwłaszcza jeżeli ktoś do ul wielkopolskiego nie posiada ramek odbudowanych.Na forum parę razy taka sprawa była wałkowana zapraszam do szukania i do dalszej dyskusji jeśli jednak się uparłeś na te przenosiny. Wink
Powrót do góry
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Skąd: Żukowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:56, 09 Sty 2014    Temat postu:

Podzielam w pełni zdanie kolegi Piotra,

Odkład musiał by być bardzo silny, aby poradzić sobie z odbudową gniazda do zimy na innym formacie ramki.

Lepszym rozwiązaniem była by próba przeniesienia całej rodziny z Warszawskiego zwykłego do wielkopolskiego. Przy czym nie jest to proste zadanie! Ja jestem przeciwnikiem cięcia ramek i jak ktoś to nazwał - operacji na żywym organizmie.

Ja przenosiny z ula warszawskiego do wielkopolskiego zrobił bym tak:

Proponował bym przygotować dwa korpusy wielkopolskie złożone z sobą. Mają one łączną wysokość 54 cm. Jednak ramka warszawska ma wysokość 435 mm. Wobec tego proponował bym nabić dodatkowe, tymczasowe deseczki z wręgami, tak aby z dwóch korpusów wielkopolskich uzyskać jeden korpus warszawski zwykły na 10 ramek. Wolne przestrzenie powinny być wypełnione jakimś materiałem (styropian, trociny, szmaty) i zabezpieczony przed dostępem pszczół. Ograniczam w ten sposób kubaturę ula i miejsce do dzikiej zabudowy.

Tak powstały korpus warszawski 10 ramkowy nakładamy na 3 korpus wielkopolski. Odległość pomiędzy dolną krawędzią ramki warszawskiej a górną krawędzią ramki wielkopolskiej powinna wynosić 10mm. Pomiędzy korpusy wkładamy kratę odgrodową.

Przekładki dokonujemy jak już na dobre pszczoły będą produkować wosk i będzie dobry pożytek. Przekładki robimy w dobrą pogodę, tak aby pszczoła lotna była w polu. O tym ile ramek powinno być w korpusie dolnym decyduje pogoda. Nie możemy zbyt mocno zwiększać kubatury do ogrzania, chyba że zapowiadają przez długi czas wysokie temperatury. W związku z tym proponował bym w dolny korpus wielkopolski dać 6 ramek + maty.

Stary ul warszawski odkładasz na bok. W miejsce ula warszawskiego wkładasz dennicę ula wielkopolskiego + korpus wielkopolski z. Obok kładziesz gdzieś korpus warszawski (z dwóch wielkopolskich). I dalej masz dwie możliwości:
- wyszukujesz matkę i wkładasz ją do dolnego korpusu i zakrywasz kratą odgrodową - zadanie jest ułatwione jak masz matkę znaczoną. Pozostałe pszczoły wkłada się do ula wraz z ramkami.
- wrzucasz wszystkie pszczoły do dolnego korpus i dokładasz ramek i zakrywasz kratą odgrodową. Zadanie trudniejsze, ale możliwe do wykonania gdy nie można znaleźć matki.

Na kratę odgrodową kładziesz korpus w którym umieścisz 10 ramek warszawskich zwykłych w szczególności muszą tu trafić wszystkie ramki z czerwiem. W ten sposób matka powinna być w dolnym korpusie, a czerw w górnym. Pszczoły w krótkim czasie powinny odbudować węzę w dolnym korpusie. Wraz z odbudową maty ocieplające należy usuwać z dolnego korpusu i wstawiać węze.

UWAGA1: Po kliku dniach należy sprawdzić czy w dolnym korpusie jest czerw - jeśli nie ma to matka podczas manewrów musiała zginąć lub znajduje się i czerwi w górnym korpusie.

UWAGA2: Pomimo, że matka w ulu jest, to pszczoły w górnym korpusie mogą odczuć bezmateczność! Po 8-miu dniach należy zrobić dokładny przegląd ramek w górnym korpusie (ramek warszawskich) na wypadek gdyby pojawiły się tam mateczniki. Należy je usunąć!

UWAGA3: Po 21 dniach od operacji będziesz mógł zabrać górny korpus z ramkami warszawskimi i w to miejsce włożyć nadstawkę do odbudowy.

UWAGA4: W ten sposób przeniesiesz rodzinę do ula wielkopolskiego i będziesz miał ewentualnie wolny ul warszawski, do którego bedziesz mógł wstawić odkład. Po 21 dniach będziesz też miał sporo wolnych ramek dla odkładu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
all




Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Korczyna - Podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:45, 09 Sty 2014    Temat postu:

Witam,
Dziękuję za szybką odpowiedź, myślę że jest to dobre rozwiązanie. Zastanawiałem się czy można by było wstawić w poprzek do ula warszawskiego zatopioną węzę z ramkami wielkopolskimi a następnie po zarobieniu przenieść z znaczą ilością pszczół bez matki na odkład z zarobionymi ramkami wraz z czerwiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misio
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: pomorze

PostWysłany: Czw 17:08, 09 Sty 2014    Temat postu:

Jeśli kolega chciałby zostawić ul warszawski a mieć pszczoły też w wielkopolskim lecz nie może zrobić odkładu proponuje zrobić pakiet . Bo jeśli warszawskie są w dobrym stanie to moim zdaniem nie warto ich przenosić bo tylko stracisz na tym
a taki pakiet (sypka) której podasz matkę będzie lepsza poniewasz będziesz miał dwie rodziny i nie będziesz musiał się bawić i kombinować jak je przełożyć a ponadto tak samo osłabisz nastrój rojowy .
Pozdrawiam Misio


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Czw 18:58, 09 Sty 2014    Temat postu:

misio napisał:
Jeśli kolega chciałby zostawić ul warszawski a mieć pszczoły też w wielkopolskim lecz nie może zrobić odkładu proponuje zrobić pakiet . Bo jeśli warszawskie są w dobrym stanie to moim zdaniem nie warto ich przenosić bo tylko stracisz na tym
a taki pakiet (sypka) której podasz matkę będzie lepsza poniewasz będziesz miał dwie rodziny i nie będziesz musiał się bawić i kombinować jak je przełożyć a ponadto tak samo osłabisz nastrój rojowy .
Pozdrawiam Misio

I przy okazji jedną tabletką apiwarolu rozprawisz się z warrozą w pakiecie bez ryzyka przeniknięcia amitrazy do miodu. Wink
Powrót do góry
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:09, 09 Sty 2014    Temat postu:

Kol. Misio i Robi-Robson - czy robiliście kiedyś taki pakiet ???
i Piszesz z własnego doświadczenia???,
czy tylko tak sobie kombinujesz, że tak można zrobić ???.
Nie kopiuję twojego postu, żeby nie powielać ........
Ja jakbym miał zasiedlać ule innego typu z ramkami z węzą to robiłbym to tylko i wyłącznie poprzez naturalne rójki.
Hej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Czw 19:18, 09 Sty 2014    Temat postu:

bohtyn napisał:
Kol. Misio i Robi-Robson - czy robiliście kiedyś taki pakiet ???
i Piszesz z własnego doświadczenia???,
czy tylko tak sobie kombinujesz, że tak można zrobić ???.
Nie kopiuję twojego postu, żeby nie powielać ........
Ja jakbym miał zasiedlać ule innego typu z ramkami z węzą to robiłbym to tylko i wyłącznie poprzez naturalne rójki.
Hej.

Ja wiosną przekładałem ramki (obrócone o 90stopni ) dadanta z czerwiem do dwóch korpusów wlkp.
Później krata i nad kratę susz i matka .
Po wygryzieniu czerwiu ramki dadanta i jeden korpus usunąłem zamieniając miejscami pusty z pełnym i dokładałem ramek wlkp. z suszem i węzą .

Szkoda mi było czerwiu . Dałem się wszystkim młodym "urodzić" .
Dopiero po jakimś czasie po przesiedleniu zrobiłem odkłady .

Gdybym zrobił pakiet , na pewno skorzystałbym z okazji i odymiłbym pszczoły apiwarolem . Wink
Powrót do góry
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:35, 09 Sty 2014    Temat postu:

Robi_Robson napisał:
bohtyn napisał:
Kol. Misio i Robi-Robson - czy robiliście kiedyś taki pakiet ???
i Piszesz z własnego doświadczenia???,
czy tylko tak sobie kombinujesz, że tak można zrobić ???.
Nie kopiuję twojego postu, żeby nie powielać ........
Ja jakbym miał zasiedlać ule innego typu z ramkami z węzą to robiłbym to tylko i wyłącznie poprzez naturalne rójki.
Hej.

Ja wiosną przekładałem ramki (obrócone o 90stopni ) dadanta z czerwiem do dwóch korpusów wlkp.
Później krata i nad kratę susz i matka .
Po wygryzieniu czerwiu ramki dadanta i jeden korpus usunąłem zamieniając miejscami pusty z pełnym i dokładałem ramek wlkp. z suszem i węzą .

Szkoda mi było czerwiu . Dałem się wszystkim młodym "urodzić" .
Dopiero po jakimś czasie po przesiedleniu zrobiłem odkłady .

Gdybym zrobił pakiet , na pewno skorzystałbym z okazji i odymiłbym pszczoły apiwarolem . Wink


Po odymieniu pakietu pszczółki powiedziałyby : PFFFEEE !!!!ale tu śmierdzi i te starsze cwańsze wróciłyby do poprzedniego miejsca,
a te co by zostały to nie dałyby rady odciągnąć tej węzy i zbudować nową rodzinę.
Pakiet - tak - ale do wywiezienia natychmiast hen,hen a może jeszcze i dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrpodhale
Gość






PostWysłany: Czw 19:51, 09 Sty 2014    Temat postu:

Jak niema odbudowanych ramek wielkopolskich to cienko widzę te pakiety,przenosiny na samą węzę.Kiedy z tego liźnie miodu???? ho ho ho, a może później.
Powrót do góry
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Skąd: Galicja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:02, 09 Sty 2014    Temat postu:

Ja w ubiegłym roku miałem dwa takie pakiety. Kupiłem 2 rodziny w kwietniu u pszczelarza, on je miał na ramkach dadanowskich. Mając wcześniejsze doświadczenie z krojeniem ramek z czerwiem do mojego rozmiaru
( makabra) zrezygnowałem z czerwiu i u niego zrobiliśmy takie pakiety z pełnych rodzinek zsypanych do transportówki. Z tym, że moje pakiety były ciut modyfikowane. Na każdy miałem po 2 ramki woszczyny w moim rozmiarze popryskane miodem. Bohtynie nawet sobie nie wyobrażasz jak te pakiety ruszyły z odbudową węzy. Ja wtedy myślałem że będę miód wierzbowy kręcił. Niestety później z pożytkami było marnie, a pogoda w maj i kawałek czerwca to zimno i deszcze więc miodu nie było. Mimo to cały czas ciągnęły węzę i z tych rodzinek porobiłem po 1 odkładzie 3 ramkowym gdzieś w 2 dekadzie czerwca. Zakończyło się tak, że na koniec sierpnia dały jeszcze po około 8 kg miodu nawłociowego. Tak więc przy odpowiednim postępowaniu i pogodzie jest szansa i na przesiedlenie z pełną odbudową gniazda a w optymalnych warunkach miód tez można z nich wziąć. Jedna uwaga - taki pakiet na pewno nie rozwinie się tak szybko jak normalna rodzina, czy nawet wczesnysilny odkład ponieważ ma 1 miesiąc dziury w pokoleniu młodych pszczół i to jest jego największa wada.

Pozdrawiam Miodovit.[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:08, 09 Sty 2014    Temat postu:

Miodowit - Napisz dokładnie jaka była odległość Twojej pasieki od pszczelarza gdzie kupiłeś pakiety.???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Skąd: Galicja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:26, 09 Sty 2014    Temat postu:

Na pewno więcej jak 10 km.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrpodhale
Gość






PostWysłany: Czw 22:33, 09 Sty 2014    Temat postu:

Miodovit napisał:
Tak więc przy odpowiednim postępowaniu i pogodzie jest szansa i na przesiedlenie z pełną odbudową gniazda a w optymalnych warunkach miód tez można z nich wziąć. Jedna uwaga - taki pakiet na pewno nie rozwinie się tak szybko jak normalna rodzina, czy nawet wczesnysilny odkład ponieważ ma 1 miesiąc dziury w pokoleniu młodych pszczół i to jest jego największa wada.

Pozdrawiam Miodovit.[/b]
A może zrobić tak? jeśli ma pszczoły w warszawiakach niech ma i gospodarzy na nich,weźmie normalnie miód ile razy natura pozwoli.W czasie sezonu zasiedli ule wielkopolskie rojami,zsypańcami,nabuduje ramek do gniazda i do miodni.A pszczoły z warszawiaków może przenosić po lipie lub na wiosnę za rok będzie miał już wtedy ramki do wlkp i wiosny nie straci. Laughing
Powrót do góry
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:36, 09 Sty 2014    Temat postu:

Miodovit napisał:
Na pewno więcej jak 10 km.

Więc sprawa jasna. Ja od zawsze staram się uczulić na to wszystkich początkujących i niedoświadczonych że:
Robienie w pasiece stacjonarnej na tym samym pasieczysku wszelkich: odkładów , pakietów ,zsypańców, "nieudolnych srańców" może się skończyć różnymi choróbskami jak: kiślice, grzybice, nosemy, trutówkami itd, itp - może jeszcze ktoś coś dopisze. Jeszcze raz zaznaczę, że odkłady , pakiety i różne zsypańce mają rację bytu jeżeli zostaną po utworzeniu wywiezione Hen,hen a może i dalej.
Hej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin