DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

ZarembaPrzemysław · Wysłany: Wto 20:46, 19 Mar 2013 Temat postu: CJ10

A co powiecie o CJ10? Czy ktos próbował?

johny180 · Wysłany: Wto 22:10, 19 Mar 2013 Temat postu:

mam ja w pasiece juz pare lat i jestem z niej zadowolony

piotrpodhale · Gość

Michał · Wysłany: Wto 23:51, 19 Mar 2013 Temat postu:

Też mieliśmy i do dzisiaj mamy tylko to już nie jest czysta linia, pozytywnie wspominam i oceniam ich pracę, razem z CT 46 biły u nas kiedyś rekordy w zbiorach.

apis0909

ja mam zarodową CT46 zobaczymy co pokaże i czy matki hodować od niej Shocked

wklich

Witam
Mam dwie CJ10. To co je wyróżnia to to że produkują dużo więcej propolisu niż pozostałe jakie mam w swojej pasiece.

Kasia Krawczyk

Ja zamowiłam 3 matki carnica od hodowcy ze Słowenii , 16 euro za szt, wiec cena spoko. będe pozbywac sie buckfasta i kundelkow. z 24 rodzin az 8 padło. wszystkie to byly kundelki oraz cypryjskie. buckfast przezimował , ale w tragicznym stanie. carnica oraz primorski wspaniale- one są chyba zresztą powiązane genetycznie. przechodzę na carnikę.

Malon

Kasiu, myślę że nawet złote matki nie będą same na siebie pracowały. Upadek rodzin w twym przypadku nie ma nic wspólnego z rasą czy linią. Przekonała byś sie wysyłając próbki osypu lub plastrów do badania.
To nic nie kosztuje, a mało kto z tej formy pomocy korzysta Jestem pewien słów które napisałem, bo trochę wiem a trochę sie domyślam. Mnie osypała się 1 rodzima, byłem zdziwiony bo była jedna z najmocniejszych w stadzie. Sprawdziłem zawartość warrozy w osypie, nie było źle, doliczyłem ok 80 szt. mimo że wojowałem z nią. Mogły przywlec jesienią, ale te ok 80 nie były przyczyną wiadro pszczół.
Zadne sikorki czy inne ptaki. domyślam się, ze zła zimowla wynikała z dwu matek. Widziałem je w listopadzie / starą i młodą, cicha wymiana/ mogły paść w czasie walki obie i kłąk był źle, lub wcale założony.
Adam.

darek4257

Czesc
Kasia po takim poscie cos napisala to powinni Ci dac zakaz hodowli pszczoly miodnej na 6 lat.Zle zakarmiona pszczola nieprzygotowana do zimowli i warrosa w ulach...winna jest pszczola ...dobrze ze pszczoly nie zyja bo by Ci proces zalozyli.
...a co tam .Przyklad ..gdybys miala 24-nie ule pszczol tylko Konie i piszesz ze 8 koni ci padlo z winy lini .A czesc jest w krytycznym stanie i jakim jestes hodowca??
Po prostu padla jak piszesz a nie umarly to juz swiadczy o hodowcy...wes sie za inne zwierzeta te ktöre zdychaja..pszczola zasluzyla na slowo umarla wiesz czemu bo praca na to zasluzyla.Docen pszczole i i Ci nie beda umieraly...
s PADA m poz d

Juppes

Darek,

Ty będziesz jeszcze częściej czytał takie wypowiedzi. Winna jest zawsze pszczoła, rasa pszczoły albo linia. Tą prawdę musisz niestety zaakceptować, pszczelarze/ki nie robią nigdy błędów, winna jest jeszcze raz-pszczoła.

Pozdrowienia
Juppes

Petrus

wojciech_p

Administrator

W Czerminie jest hodowla tych matek, sam zamawiam co roku. Ale to nie to samo co kiedyś. Tak samo z tymi CT 46. Niby złe nie są ale bywają roje które przewyższają te pszczółki w produkcji.

KRZY-SZTOF

Mam to szczęście, że mieszkam niedaleko Czermina i po rozmowie z hodowcą, w tym roku 4 rodziny otrzymały CT46. 2 szt unasiennione z Alsinem a 2 nieunasiennione.
Gniazda na zimę ułożyły książkowo, zgodnie z opisem, dosyć sporo kitują, a jakie z nich pracusie? - w nowym roku czas pokaże. Jak nadmieniłem, hodowca zaproponował mi CT46 jako przydatna w naszym, mieleckim terenie. Wszystko zależy od warunków zimowli, jest ciepło i pojedyncze osobniki wylatują na wycieczki. Na jutro, i na kilka następnych dni, prognoza przewiduje nawet +10* i mogą wyjść liczniej.
Na osiatkowanych dennicach nie ma strachu, ale w ocieplanych mam obawę, ze matka może podjąć czerwienie i rozluźnić kłąb. Jeśli będzie bezwietrznie, to chyba nie wytrzymam i wybiorę się w "odwiedziny" do uli. Szybki przegląd - szybka ocena sytuacji

apis0909