DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

KRZY-SZTOF

Jeśli czerw się będzie kończył, poddaj im czerw kryty - dopóki mają czerw, nie uciekną

Jacekpl1

Ok.ale tak jak napisalem wczesniej , bedzie to 17lub 18 dzien jak bardzie podawana matka do osieroconego ula. Czy matki sie nie wygryzą?czy nie za pozno by zerwać mateczniki 17 dnia jak bedzie podawana matka?

nefar

Kolego,

właśnie dlatego znajomość biologii pszczoły miodnej jest bardzo ważna. Musisz dokładnie wiedzieć ile czasu od złożenia jajeczka wygryzają się zwykłe pszczoły, trutnie, matki. Ile czasu spędzają w zamknięciu. Jeśli nie można zapamiętać, to warto sobie wydrukować i włożyć do stroju małą tabelkę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki tej tabelce będziesz wiedział co i kiedy. Np. jeśli w ulu nie ma jajeczek, nie ma też czerwiu krytego pszczelego, ale jest czerw kryty trutowy, to matka zginęła. 21 do 24 dni wcześniej.

Wracając do twojego przykładu. Osierociłeś rodzinę w dniu 27 kwietnia o 14-tej. Minęło kilka godzin, aż pszczoły odczuły swoją bezmateczność. Oznacza to, że 27 kwietnia, wieczorną porą pszczoły rozpoczęły ratunkową hodowlę matek. W tym celu wybierają larwy 3-4 dniowe, bo chcą jak najszybciej odzyskać matkę. Ta larwa już przez pewien czas była karmiona jak zwykła pszczoła, stąd matki ratunkowe są gorsze od pozostałych.

Tym właśnie różni się produkcja matek przez hodowcę, od matek ratunkowych, że hodowca wybiera larwy jednodniowe, które będą karmione przez pszczoły od początku. Samo jajko z którego powstaje larwa jest identyczne niezależnie czy zostało złożone na zwykłą pszczołę czy na królową.

Wracając do tematu. Matka rozwija się od złożenia jajeczka do wygryzienia w 16 dni. Jednak pszczoły zbudowały matecznik na larwie 4-rro dniowej. Oznacza to, że ta larwa była jajkiem przez 3 dni i larwą jest już od 4-rech dni. Łącznie daje to 7 dni. Odejmując więc łączny czas wygryzienia matki 16 dni, od wieku larwy, uzyskujemy że matka wygryzie się po 9-ciu dniach od osierocenia. Czasami coś się obsunie i będzie to dzień 10-ty.

Oznacza to, że jeśli osierociłeś pszczoły 27 kwietnia, to 6 lub 7 mego maja matki wyszły z mateczników. Pierwsza zabiła pozostałe. Co zrobić w tej chwili?

Możesz przeszukać ul w celu znalezienia matki. Niestety nie jest to zadanie łatwe. Matka jest jeszcze drobna, płochliwa i bardzo ruchliwa - szykuje się do lotu godowego.

Jeśli matki nie znajdziesz i chcesz mieć pewność czy w ulu jest matka, to wkładasz ramkę z czerwiem otwartym, jeśli nie będą budować mateczników, to matka jest.

Jeśli matki nie ma, to mateczniki usuniesz i podasz matkę.

Jeśli matka jest, to najlepiej ją znaleźć puki nie poleciała na lot weselny. Jeśli się to uda, to zwiększasz prawdopdobieństwo przyjęcia nowej matki, ponieważ najlepiej jest wymieniać matkę nieunasienioną na nieunasienioną, a unasienioną na unasienioną.

Jeśli nie uda się znaleźć matki, nie ma tragedii. Matka poleci na lot godowy. Po 2, 3 tygodniach w ulu powinny pojawić się jajeczka. Jak matka czerwi łatwiej ją znaleźć. Wymienisz ją w późniejszym terminie. W miedzy czasie można zasilić odkład dodatkową ramką z czerwiem na wygryzieniu.

Pozdrawiam, Nefar.

Jacekpl1

czyli wynika z tego ,że najprawdopodobniej mam nową matkę w ulu . a czy da się w inny sposób znaleźć matkę np. wysypująć rój przed ul? czy taka młoda matka przecisnęła by się przez zasuwkę? pytam ponieważ wczoraj zamówiłem dwie matki... jak ją teraz podłożyć?

nefar

Taka młoda matka często robi sobie z nas numery. Schowa się w jakiejś szczelinie wewnątrz ula i wtedy nawet metoda z przesypywaniem nie da efektu. Musisz się zastanowić i podjąć decyzję. Można zaryzykować.

Myślę, że jak zadzwonisz i grzecznie poprosisz o zmianę terminu dostawy matki, to sprzedawca się zgodzi.

Decyzja należy do ciebie!

Pozdrawiam, Nefar.