Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

metoda izolatorowa, a walka z nastrojem rojowym

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Skąd: Żukowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:49, 25 Cze 2012    Temat postu: metoda izolatorowa, a walka z nastrojem rojowym

Witam kolegów i koleżanki

po zastosowaniu się do reguły Taranowa i podaniu mateczki do izolatora 3 ramkowego o powierzchni plastrów zbliżonej do WP, w jednym ulu mam nastrój rojowy, a w drugim jest wszystko dobrze. Ule stojaki 13 ramek + nadstawka

Niestety lipy na które liczę zakwitną najwcześniej za tydzień, więc co zrobić, aby wyprowadzić rodzinę z nastroju rojowego?

Na jednej z stron na temat metody izolatorowej natrafiłem na informację, że pozwala ona w łatwy sposób wyprowadzić rodzinę z nastroju rojowego poprzez podanie węzy do izolatora. Na innej stronie jest z kolei informacja, że w metodzie tej nie wolno wkładać do izolatora ramek z węzą. Jak to w końcu jest?

W jaki sposób waszym zdaniem walczyć w tej sytuacji i przetrwać ten tydzień do lipy. Jak wiadomo lipa jest dość zawodna, więc może się okazać, że nic z niej nie będzie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Skąd: Żukowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:53, 25 Cze 2012    Temat postu:

Zapomniałem dodać, matka hodowlana zeszłoroczna. Nastrój rojowy zaawansowany. Matka już słabo czerwi i wycinałem już mateczniki zasklepione. Rój już wychodził, ale wrócił do matki w izolatorze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Pon 21:59, 25 Cze 2012    Temat postu:

weze mozesz dodac i powinno sie tak robic aby matka nie gnisniała , a po drugie poco ich wyprowadzac z ego nastroju matkę masz wizolatorze wiec co sie stanie? rójka ci wyjdzie? poczekaj bedzie lipa z lipy to bedziesz miał wtedy zmartwienie
Powrót do góry
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Skąd: Żukowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:20, 25 Cze 2012    Temat postu:

co rozumiesz przez gnisnienie matki? (trudne słowo)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:26, 25 Cze 2012    Temat postu:

To jest przykład pisania bzdur przez wielu oszołomów, że matki nalezy wymieniać co roku, bo one gwarantują dobry rozwój i zapobiegają rójką. Nic się z tej teorii nie sprawdza. U mnie wszystkie matki Sb czerwcowe były w nastroju rojowym. Natomiast anatolika od Darka, i włoszki os Staszka zasuwają aż miło.
Do tematu.
Birkut ma rację, skoro rój już wychodził to masz marne szanse na opanowanie nastroju i nie jesteś w stanie zmusić ich do pracy. To jest musztarda po obiedzie. Należało zwalczać pierwsze objawy rójki, węzą, wietrzeniem, podkarmieniem.
teraz to myślę że zrób odkład na matce """ starej"" nawet słaby 3-4 ramki, będziesz miał rezerwę matki czerwiącej a daj nową chocby jednodniówkę lub zostaw jeden matecznik. Ruszą do pracy w ciągu 2-3 dni. Jako rodzina bez czerwiu naniesie miodu,
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KarolKol
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:43, 26 Cze 2012    Temat postu: Re: metoda izolatorowa, a walka z nastrojem rojowym

nefar napisał:
Witam kolegów i koleżanki

po zastosowaniu się do reguły Taranowa i podaniu mateczki do izolatora 3 ramkowego o powierzchni plastrów zbliżonej do WP, w jednym ulu mam nastrój rojowy, a w drugim jest wszystko dobrze. Ule stojaki 13 ramek + nadstawka

Niestety lipy na które liczę zakwitną najwcześniej za tydzień, więc co zrobić, aby wyprowadzić rodzinę z nastroju rojowego?


Przygotuj syrop - 1 litr wody na 2 kg cukru (gęsty) - podawaj dziennie przez 3/4 dni oraz dokładaj węzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Skąd: Żukowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:51, 26 Cze 2012    Temat postu:

Kolego Malon,

Ja wypowiedź Birkuta zinterpretowałem w ten sposób, iż mam tak zostawić jak jest, a jeśli lipa się uda, to może same się wyprowadzą z nastroju rojowego. Kolega Birkut, czasem stosuje sarkazmy, więc może źle go zrozumiałem. Co myślisz na ten temat Malon?

Niestety jeśli chodzi o przyczyny nastroju rojowego złożyły się tutaj dwa elementy:

1. fatalna pogoda na pomorzu przez ostatnie kilkanaście dni
2. zbyt mały ul na tak silną rodzinę.
3. metoda izolatorowa moim zdaniem skłania rodzinę do nastroju rojowego, ponieważ ograniczamy popyt na mleczko, a wciąż zwiększa się jego podaż (coraz więcej młodych pszczół)

O tyle o ile na pierwszy punkt nie mam wpływu, to drugi to zadanie pszczelarza, aby się z tym uporać. Spróbuję się jednak wytłumaczyć z przyczyn mojego nie powodzenia.

Rodzina jest w niestandardowym ulu, z którego chcę się wycofać. Mieści on 14 ramek o powierzchni ramki WP ale w układzie wąsko-wysokie. Konstrukcja nie pozwala dołożyć kolejnego korpusu na gniazdo niestety (dlatego rezygnuję z tych uli). Oprócz ula w którym mam tą rodzinę mam jeszcze dwa takie ule. Jeden z nich ma rodzinę silną (całe gniazdo pełne), drugi to tego roczny odkład złośliwiec, który nie chciał przyjąć matki. Więc nie za bardzo mogłem go zasilać ramkami z czerwiem. Jak będzie pogoda, to muszę sprawdzić czy matka w tym odkładzie się rozczerwiła i jeśli wszystko będzie dobrze, to mogę przekładać ramki z rodziny w nastroju rojowym do tego odkładu.

Wniosek z tego jest taki koledzy, że takiego typowego odkładu zrobić niestety nie mogę, bo nie mam w czym go zrobić. Mogę zrobić następujące zabawy:

1) Korzystając z sugestii birkuta, czekać na pożytek, który być może sam rozwiąże sytuację.

2) Mogę pozwolić im się wyroić i rój wrzucić do ula WP, ale nie mam skąd brać ramek do zasilania tego późnego roju, ponieważ wszystkie rodziny w ulach WP są z rojów, więc też dopiero się odbudowują. Pozwolenie na wyrojenie oznacza również nici z miodu z Lipy.

2) Mogę też zrobić sztuczne rozrojenie. Wiruję plastry z miodem z gniazda, zastępuję je węzą. Następnie wszystkie pszczoły wraz z matką wyrzucam przed ul, aby ponownie go zasiedliły. Pszczoły zabiorą się za odbudowę gniazda i być może uda się zwalczyć nastrój rojowy.

3) Samo przewietrzenie gniazda: Odwirowuję plastry z gniazda, część przekładam do odkładu i podaję dużą ilość węzy, ale rezygnuję z wyrzucania pszczół poza ul.

4) Nalot na odkład. Zamieniam miejscami ul odkładowy i ul w nastroju rojowym. Zmienia się struktura rodzin. Starsze pszczoły lotne przelatują do odkładu. Młode pszczoły zmuszone są do pracy, bo nie ma już starszych pszczół.

Dodatkowo planuję podkraść trochę młodych pszczół z tego ula w celu zasilenia 5-ciu ulików weselnych. To również trochę ograniczyć może nastroje rojowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Wto 11:40, 26 Cze 2012    Temat postu:

birkut napisał:
weze mozesz dodac i powinno sie tak robic aby matka nie gnisniała , a po drugie poco ich wyprowadzac z ego nastroju matkę masz wizolatorze wiec co sie stanie? rójka ci wyjdzie? poczekaj bedzie lipa z lipy to bedziesz miał wtedy zmartwienie


w izolatorze masz 3 ramki matka je zaczerwi wciągu 5 dni co potem robi? opiprza się musi wstrzymac znoszenie jajeczek , pszczoły muszą zmienic jej diete a powrót? rózny bywa

i jeszcze jedno w terminologi pszczelarskiej matka znosi jajeczka , jajka znosi kura i żółw
Powrót do góry
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Skąd: Żukowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:03, 26 Cze 2012    Temat postu:

Kolego Birkut,

Przepraszam, bo zamierzam ponownie zapytać o to samo. Czy uważasz, że jeśli lipa nie zawiedzie, to pożytek z niej noszony może wyprowadzić rodzinę z zaawansowanego nastroju rojowego, bez dodatkowych działań z mojej strony?

Oczywiście czekam tutaj na twoją opinię i w przypadku nie powodzenia mogę być tylko i wyłącznie na siebie zły, że pozwoliłem na zaawansowany nastrój rojowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KarolKol
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:53, 26 Cze 2012    Temat postu:

To jest oczywiste że tak (nie musiałeś tego pytania kierować wyłącznie do kolegi birkuta). Jeśli lipa ładnie zakwitnie - pewne jest że wyprowadzi to rodzinę z nastroju rojowego , lecz pod warunkiem że będą miały do czego to znosić. Jeśli masz pełny ul, wiadome że nie pomoże to zakwitnięcie, gdyż nie będą miały gdzie tego przechowywać. Ja jednak dalej radził bym dodać węzę i syropek Smile Zajmiesz trochę pszczoły tym, do czasu gdy zakwitnie lipa. Równie dobrze możesz zrobić odkład - lecz nie jest to zbyt dobrym rozwiązaniem na owy czas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Skąd: Żukowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:53, 26 Cze 2012    Temat postu:

Masz oczywiście rację z miejscem do składowania. Jak tylko pogoda pozwoli zabiorę im miód i podam trochę węzy. Z syropem jednak się wstrzymam - zawsze jest ryzyko, że zostanie on w miodzie. Odkładu zrobić nie mogę, bo nie mam w czym, a odkład w kartonie średnio mi pasuje:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomek77
MISTRZ PSZCZELARSKI
MISTRZ PSZCZELARSKI



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:04, 26 Cze 2012    Temat postu:

Moim zdaniem powinieneś zabrać czerw z izolatora, a wstawić dwie ramki suszu i węzę w środek, lub zabierz matkę i czerw i młode pszczoły (zrób odkład), a zostaw ramkę z jajeczkami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Wto 16:11, 26 Cze 2012    Temat postu:

aby pszczoły poszły wrójkę muszą miec na czym założyc mateczniki , i wychodząc z ula jako rojowe muszą miec wokół siebie matkę ty ją masz w izolatorze, wiec co? same pójdą . a z tym syropem to jest dobre jak sie przezibisz ty czy twoje dziecko sasdkie pie...ły pozytek i syrop i miód ze sztachet, tomek dobrze radzi bedziesz miał spokój
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin