DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

lisek50

w ulu WZ po zrobieniu odkładu z matecznikiem i wygryzieniu były dni zimne i deszczowe.
Teraz na ramkach jest garbaty czerw i w niektórych komórkach jest po dwa jajka i porozrzucane po całej ramce.
co teraz zrobić z taką rodziną i jak zadać matkę nieunasiennioną.

Malon

Nic mądrego nie wymyślisz.
Tam już są resztki normalnej pszczoły zdolnej do wychowu pokolenia. Od złożenia jajka przez matkę do pszczoly lotnej jest ok 6 tygodni.
Policz mamy połowa czerwca, czyli lipiec, czas przygotowan do zimowli.
Moja sugestia, rozwal ten odklad i zrób nowy, Wysyp pszczoly przed dowolny ul ramki wstaw obok gniazda, aby nie zmarnować susz. Zakup nową matkę, jak będziesz już ja miał, minuta osiem i masz nowy zdrowy odkład.Adam

lisek50

dziękuję bardzo za poradę.

gregory035

albo jak nie to wez przczoły złacz z inną rodziną jak są słabe bo niczym ci się rozwiną to będzie zima

Darek4

wrzosowy

Można też pozbyć się trutówki i poddać matkę. Oczywiście że same sobie rady nie dadzą ale ekonomiczniej jest nie psuć starych rodzin najdłużej jak się da. Za to młoda matka do zapłodnienia nie potrzebuje wiele. Jeżeli wykorzystasz ten odkład na zapłodnienie młodej matki pozostałe ule o ile takie masz będą dalej pracować niezalkłócone. Oczywiście jak tylko matka zacznie czerwić i to już na etapie jajeczek trzeba je zasilić i to w miarę możliwości czerwiem na wygryzieniu. To taki gdzie widać na ramce przynajmniej 20 wygryzających się pszczół i czerw ogólnie jest jakby przyczerniały. W ten sposób stare rodziny tydzień czy dwa dłużej będą pracować pełną parą. Co do nowego odkładu to to samo co ten stary. Albo sie matka zapłodni albo nie i wtedy i ten nowy może być bezużyteczny natomiast zapłodniona matka nawet w byle jakim odkładzie zawsze da się wygonić na pełną rodzinę korzystając z czerwiu innych pszczół. Teraz czerw wygryzający w starych ulach wygoni pszczołe nieco starszą po miód. Zabrany z ula będzie tylko stał i czekał na matkę. Za tydzień czy dwa czerw będzie o 2 tyg młodszy i bezużyteczny w sensie pożytku wtedy można zabrac 2 razy wiecej ramek starym rodzinom nie tracąc miodu. To tak ekonomicznie i z korzyścią dla pszczół. Nie wiem czy zrozumiale ale chodzi mi o policzenie co sie kiedy opłaca. Oczywiście aby się matka zapłodniła musi być w odkładzie przynajmniej 2 ramki obsiadane na czarno bo potem nie miałoby co ogrzać czerwiu dodanego od innych. Aby poddać matkę do zatrutowanego trzeba pozbyć się nie tylko trutówki ale i ramek z trutowym bo one będą na trutowym mateczniki zakładać. Czyli oceniasz tylko ilość pszczół ile ramek obsiadają. Jak ponad 2 ramki wysypujesz poza ulem tak przynajmniej 20 m od ula i do ula wkładasz tylko ramki czyste bez czerwiu. Podkładasz matkę i czekasz na zapodnienie. Jak się zapłodni czyli zobaczysz jajeczka dokładasz możliwie majstarszy czerw od innych. Jak się taki podłożony wygryzie dokładasz następny na wygryzieniu i znów czekasz aż się wygryzie. Chodzi o to aby nie dokładać wiecej niż są w stanie obsiadać. Tym sposobem dodajesz pszczoły które uzupełniaja lukę wiekową. Jak masz skąd dokładać pełny ul zrobisz w 2 tygodnie. Gdyby wybrać opcję odkładu nowego też trzeba byłoby zasilać bo to już końcówki w pasiece amatorskiej. Powiedzmy że bardziej zaawansowani pozyskują wrzos a więc przygotowanie do zimowli "Najlepiej do 15 sierpnia" ale bywają wyjątki. Smile