Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zimowanie pszczół
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy

PostWysłany: Nie 23:36, 26 Lut 2012    Temat postu:

Witam wszystkich serdecznie, cieszę się bo, wróciłem po pobycie w mojej pasiece (400km.) a bałem się bardzo o moje pszczółki. Oto co zastałem: w sobotę w ogródku o 14.00 + 10 w cieniu, pojedyncze pszczoły leniwie wylatują z ula do poidła. Odsłoniłem po 1 beleczce w kilku ulach, wszystko ok.
Poza jednym, z którego nie wylatywały pszczoły, odchyliłem delikatnie poduszki, przyłożyłem rękę zimno, otworzyłem ul, a tu niespodzianka parę pszczół martwych na ramkach. Ramki (7) wypełnione nie zasklepionym nakropem, poza górną częścią 2-3 cm, na dnie dwie garstki martwych pszczół. Nigdy, nic takiego mi się nie przydarzyło. Wlotek do ula był prawidłowo zabezpieczony. Na wlotku też było parę martwych pszczół. Szukałem matki ale nie znalazłem. Czy komuś przytrafiła się podobna sprawa? A, ha, ul miał nr 13.
Proszę o komętarz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Pon 19:24, 27 Lut 2012    Temat postu:

boddan napisał:
Witam wszystkich serdecznie, cieszę się bo, wróciłem po pobycie w mojej pasiece (400km.) a bałem się bardzo o moje pszczółki. Oto co zastałem: w sobotę w ogródku o 14.00 + 10 w cieniu, pojedyncze pszczoły leniwie wylatują z ula do poidła. Odsłoniłem po 1 beleczce w kilku ulach, wszystko ok.
Poza jednym, z którego nie wylatywały pszczoły, odchyliłem delikatnie poduszki, przyłożyłem rękę zimno, otworzyłem ul, a tu niespodzianka parę pszczół martwych na ramkach. Ramki (7) wypełnione nie zasklepionym nakropem, poza górną częścią 2-3 cm, na dnie dwie garstki martwych pszczół. Nigdy, nic takiego mi się nie przydarzyło. Wlotek do ula był prawidłowo zabezpieczony. Na wlotku też było parę martwych pszczół. Szukałem matki ale nie znalazłem. Czy komuś przytrafiła się podobna sprawa? A, ha, ul miał nr 13.
Proszę o komętarz.


Komentarz jest krótki : CCD

Powoli musimy się do tego przyzwyczajać .
Powrót do góry
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:53, 27 Lut 2012    Temat postu:

Eee tam - zaraz CCD- to by było we wszystkich. Poprostu brak matki i to już na jesieni.Boddan pisze że był zasklepiony pokarm 2-3cm,więc tyle ile było w jesieni nad ostatnim czerwiem.Potem czerw sie wygryzł ,a przy braku matki pszczoły były osłabione i nie zasklepiały podawanego syropu. Rozchodziły się w poszukiwaniu matki i przy pierwszym większym mrozie skończyły żywot. Współczuję - ale to zdarza się czasami najlepszym pszczelarzom. A 13 to pszczoły lubią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:40, 27 Lut 2012    Temat postu:

boddan napisał:
Witam wszystkich serdecznie, cieszę się bo, wróciłem po pobycie w mojej pasiece (400km.) a bałem się bardzo o moje pszczółki. Oto co zastałem: w sobotę w ogródku o 14.00 + 10 w cieniu, pojedyncze pszczoły leniwie wylatują z ula do poidła. Odsłoniłem po 1 beleczce w kilku ulach, wszystko ok.
Poza jednym, z którego nie wylatywały pszczoły, odchyliłem delikatnie poduszki, przyłożyłem rękę zimno, otworzyłem ul, a tu niespodzianka parę pszczół martwych na ramkach. Ramki (7) wypełnione nie zasklepionym nakropem, poza górną częścią 2-3 cm, na dnie dwie garstki martwych pszczół. Nigdy, nic takiego mi się nie przydarzyło. Wlotek do ula był prawidłowo zabezpieczony. Na wlotku też było parę martwych pszczół. Szukałem matki ale nie znalazłem. Czy komuś przytrafiła się podobna sprawa? A, ha, ul miał nr 13.
Proszę o komętarz.


To jest tak nudne jak flaki z olejem.
Nie ty pierwszy i nie ostatni. Teksty są tak bardzo podobne, że nie chce mi się już na nie odpisywać.

Poprostu wymieć osyp, ramki spal bądź zakop bo nieogrzewane pewnie przez zimę spleśniały bądź syrop sfermentował, cały ul wewnątrz wypal opalarką. głowa do góry, zasiedlisz sobie ten ul zrobionym odkładem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Pon 20:42, 27 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy

PostWysłany: Pon 20:43, 27 Lut 2012    Temat postu:

Myślę, że coś musiało się stać z matką, ale bardzo skrupulatnie przejrzałem i matki nie odnalazłem, dziwne prawda? Z drugiej strony to i tak się cieszę, że pozostałe przetrwały, no ale 13 boli. Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Pon 20:45, 27 Lut 2012    Temat postu:

boddan napisał:
13 boli. Crying or Very sad

Bardziej by bolało gdyby to co stało się w 13-ce stało się w 13-tu Rolling Eyes
Powrót do góry
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy

PostWysłany: Pon 21:14, 27 Lut 2012    Temat postu:

Racja, nie ma co lamentować nad rozlanym mlekiem. Dzięki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warmia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:52, 27 Lut 2012    Temat postu:

Przenosząc ule na swoją posesję zauważyłam, że obok jednego ula i na wylotku leży sporo martwych pszczół. Zajrzałam do środka, tam też były martwe i garstka żywych, niespokojnych pszczół (bardzo szybko kręciły się w kółko i trzepotały skrzydełkami). Po przeniesieniu ula na miejsce postanowiłam zagnieść i podać im ciasto w obawie przed głodem, by uratować choć tą garstkę pszczół. Po dwóch dniach delikatnie zajrzałam , nie było śladu po placku miodowo-cukrowym, a pszczoły dużo spokojniejsze. Postanowiłam , że jeszcze raz podam im takie ciasto i nie wiem, czy tu im nie zaszkodziłam. Otóż pszczoły ożywiły się i z tego ula zrobiły oblot. (pomarańczowe plamki na śniegu).Po opuszczeniu ula wpadały w głęboki śnieg, z którego nie mogły się wydostać. Cześć z nich wyratowałam z opresji, ale nie mogłam cały dzień stać przy tym ulu. Wysypałam trociny koło ula i poszłam do domu. Nie wiem , czy nie ,,przedobrzyłam ", podając im drugi raz ciasto, za bardzo się ,,rozbudziły".Brzęczenie słychać z ula bez przykładania ucha, a na zewnątrz minus 6 stopni .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Wto 11:46, 28 Lut 2012    Temat postu:

Bardzo dobrze zrobiłaś, gratuluję szybkiej reakcji.
Osyp trzeba wymieść (udrożnić wylot) no i nie wiem czy ta "garstka" pszczół przeżyje. Możliwe, że nie ma matki. Albo awaryjne łączenie tej garstki z inną rodziną przy minimum +10 albo przygotuj się mentalnie, że ta resztka pszczół padnie. Nie ogrzeją się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@ciej
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Berlin, Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:53, 28 Lut 2012    Temat postu:

Bożena napisał:
.Brzęczenie słychać z ula bez przykładania ucha, a na zewnątrz minus 6 stopni .


To rodzina w takim razie na pewno nie ma królowej skoro tak brzęczą -"buczą". Pszczoły są słabe i jest ich garstka, nie dożyją cieplejszych dni. Choć podałaś ciasto to nie ma szans że rój się zregeneruje. Łącz, albo zostaw jak jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warmia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:20, 28 Lut 2012    Temat postu:

Wylotek udrożniłam, wysypało się też sporo martwych pszczół i postanowiłam już tam nie zaglądać, do czasu aż zrobi się ciepło. Co będzie , to będzie, trudno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin