Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zwabianie rójek
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bienen
Gość






PostWysłany: Sob 19:27, 29 Maj 2010    Temat postu: zwabianie rójek

Słuchajcie czy są jakieś sposoby na zwabienie zwiadowczyń? Co mam zrobić, żeby zwabić rój do przyszykowanego ula, czekam, czekam, i żaden się nie pojawia, a w okolicy są 3 duże pasieki w promieniu 2 km.
Powrót do góry
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:18, 29 Maj 2010    Temat postu:

Witaj bienen, po długiej przerwie.
Myślę, że wystarczy przygotować ul, włożyć do niego pachnące woskiem ramki z węzą, do tego kilka ramek z suszem na środek. Daszek - mostek możesz skropić syropem cukrowym zmieszanym z miodem. Nie uwierzysz, ale na moich ulach to podziałało. Silny zapach ich wydzielin bardzo je ściąga. Kiedyś dawno miałem taki ul, trzymałem w nich jakieś stare rupiecie, typu stare podkarmiaczki, rozwalone ramki z plastrami, wszystko to, tak siedziało w tym ulu i się grzało. No i bach, ul spróchniał od tyłu i pszczoły do niego weszły. Bardzo porządny rój był, dawał wtedy najwięcej miodu z całej pasiece, niestety już mi dawno się wyroił. Więc takie zapachy, tych ramek, feromonów, wosku bardzo je przyciąga. Ciekawe jest to, że właśnie wybierają sobie jako nowe lokum stare, spróchniałe i zaniedbane ule. Są stosowane jeszcze rojowabiki, na podstawie feromonów matek - kiedyś stosowałem, ściągnąłem z Rosjii, ale nie poskutkowało. Smaruje się takim płynem - zawiesiną mostek, ale u mnie to najwyraźniej nie podziałało.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:20, 29 Maj 2010    Temat postu:

Żeby nie było jakichś wątpliwości - oczywiście ten rój przesadziłem do innego nowego ula. Najpierw zrobiłem porządek w starym, później przeniosłem ramki z pszczołami. Ostatnio modne stały się też skrzynki zawieszane na drzewach, właśnie z ramkami, ale uważam to za stratę czasu i bezsens, jak zwiadowczynie mają wyczuć ramki to lepiej dla nas i dla pszczół jak od razu one będą w gotowym ulu i zasiedlą się w nim.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michał dnia Sob 23:21, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bienen
Gość






PostWysłany: Wto 16:14, 01 Cze 2010    Temat postu:

Dziękuję, rzeczywiście to może jest sposób. Spróbuję tak zrobić, dodatkowo wysmaruję wyloty przyszykowanych uli - syropem miodowo-cukrowym. Dzięki i pozdrawiam.
Powrót do góry
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:15, 13 Cze 2010    Temat postu:

Pisałem już na tym forum, o wszelkich wymysłach na roje, a równocześnie dawałem przykład mojego kolegi mającego dwa puste ule obok warsztatu samochodowego. Przychodzę do tych pustych uli co rok. W piątek telefon przyszły, weź sobie je, w sobotę po południe telefon masz następne, weź klucz pod wycieraczkę, jadę na wesele. w niedziele koło południa wytrzeźwiał i dzwoni. Dlaczego nie zabrałem baba będzie zła. Jadę przyszły nowe. Z tej posesji zabrałem 4 roje.
To nie sztuczki, jest miejsce które pszczoły lubię. Moja pasieczysko jest oddalone 400m metrów, stoi kilka pustych uli wyskrobanych wyczyszczonych z ramkami.Na pasieczysku w tej chwili jest tylko 4 rodziny. Nie wlezą do strych uli, ramki po motylicy, zapach rozpuszczalników, szpachli i olejów.
Coś w tym opisanym fakcie jest
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Starogard Gdański
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:40, 13 Cze 2010    Temat postu:

kolega ma racje słuchaj pierwszy rok miałem ule w innym miejscu 3 km od mojego domu miałem ładnie odmalowane i wyczyszczone ule i przez cały rok żadna rujka nie przyleciała po roku sprowadziłem ule do mię do domu postawiłem te same ule no i proszę długo nie czekałem i przyleciały 2 rodzinki pszczele nie za duże dlatego jak tylko będzie ładniejsza pogoda to ich sypie razem żeby był jeden mocny ruj

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:19, 14 Cze 2010    Temat postu:

Z tym zsypywaniem to wcale się nie spiesz. Jeśli są drużakami mają młode matki, większość pszczoły jest młoda, może okazać się że któraś zginie w locie godowym. Rój bije na głowę w kazdej chwili odkład. Ma ogromną energię. Rójka obsiadująca np. 3 plastry ma siłę obkładu 9 plastrowego. Oczywiście po miesiącu ta energia sie wyczerpuje, jest chwilowe załamanie koloni, ale matka zaczerwi tak mocno że na zimę możesz mieć bomba pszczoły. Oczywiście musisz o nie po prostu zadbać, jeśli nie było by pożytku podkarmić. jeśli nie ma jeszcze czerwiu krytego podaj coś na warrozę i będziesz miał piękne rodziny.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szczepano101194
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Janów lubelski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:41, 20 Cze 2010    Temat postu:

JA miałem podobny przypadek miałem pusty stary ul w którym były stare obgryzione ramy z woskiem. MImo tego że obok stało kilka innych przyszykowanych uli pszczoły wybrały sobie ten stary ul zrobiony z pnia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Nie 16:06, 20 Cze 2010    Temat postu:

bienen a wiesz dlaczego ci od tych okolicznych pszczelarzy nie przychodzą roje? poprostu oni pilnują aby im rójki nie wiały , musisz czeekac na inne
Powrót do góry
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:07, 21 Cze 2010    Temat postu:

Prawdę mówiąc, ja tam się w żadne zwabianie rójek nie bawię, bo przez takie obce rójki można sobie przywlec, jakiegoś syfa do pasieki.
Nieraz sąsiedzi mi mówią że wiszą na drzewie pszczoły, to każe im aby poszli do mojego kolegi, on rójki zabiera, dobrze że pasiekę swą ma ode mnie 20km dalej bo by mnie chyba krew zalała jak by byle co przynosił, a licho nie śpi. Tak więc trzeba troszkę uważać, bo można sobie przez takie rójki nieznanego pochodzenia nieźle piwa nawarzyć, ja tam wolę dmuchać na zimne.

Pozdrawiam
Stanley


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:47, 21 Cze 2010    Temat postu:

Staszku
masz rację z rójkami niewadomego pochodzenia. Ale jest z rójkami tak jak z przypowieścią o księdzu i kościelnym w dniu odpustu.
Proboszcz wiedząc o obrzarstwie kościelnego kazał gospodyni nakarmić go sowicie. Kościelny prawie nie maże wstac od stołu, ksiądz pyta czy pojadł, oj wielebny ruszyć nie mogę. Szkoda bo zostało kawał indora, myślałem że zjecie. A no może bym i zjadł. jak ? ano proste. kościół pełen ludzi ani palca wsadzić, ale jak idzie biskup to zrobi się miejsca dostatek. tak że zjem czego nie.
Podobnie z rójkami, jak jest to zagospodarować się da.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:16, 21 Cze 2010    Temat postu:

Obaj Panowie macie rację, z jednej strony ponosimy duże ryzyko, a z drugiej bardzo chętnie zyskamy dodatkowy rój, zawsze się jakiś ul znajdzie pod ręką. Na szczęście nie zdarzyło mi się przyjąć jakiejś zakażonej rodziny chorej na zgnilca czy na coś innego. Aczkolwiek koledze na pomorzu przyszedł rój niewiadomo skąd bo w pobliżu nie ma drugiej pasieki, najbliższa 8km od niego, przyszedł rój, zapadł na kiślicę. Rozpoczęły się rabunki i cała pasieka była zainfekowana, więc przykłady takich sytuacji są.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:01, 22 Cze 2010    Temat postu:

Zobaczcie Koledzy na galerii. Robi Robson wstawił zdjęcie roju w jego ścianie domu. Gdzie ta wygoda pięknego ula ?
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Wto 22:37, 22 Cze 2010    Temat postu:

dolna beleczka zle przybita w tej ramce
Powrót do góry
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:52, 24 Cze 2010    Temat postu:

Po wczorajszym dniu jestem pewien na 100% że jednak pszczoły mają swoją ocenę miejsca dobrego na osiadanie rojów.
Znów dostałem telefon że mam zabrać rójki od kolegi o którym pisałem. Weszły do jego ula, drugie do mojej rojnicy ustawionej u niego. Pod wieczór przyszły następne, nie mając gdzie wejść wisiały na płocie. Postawił paczkę z tektury 1 ramkę suszy i same weszły do niej. Najdziwniejsze że wczoraj wiało, zimno, a jednak wyroiły się gdzieś.
Najbliższa duża pasieka ok 150rodzin znajduje się ok 3km od niego druga ok 100 rodzin 4km . Moje pasieczysko na którym stoi 2 ule z węzą zaledwie ok 500m po drodze z kierunku z którego lecą. U kolegi osiadają w tym roku 7 roi a u mnie nic. Mam problem gdzie je umieścić brak uli więc zrobię zsypwńce.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PASIEKA STACJONARNA I HODOWLA PSZCZÓŁ
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin