DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

antonig267

Ale z zapory w Klimkówce do Blażkowej to jest spora odległość i wczesniej to chyba zalewa Jaslo. No pięknie jest 19.20 a temperatura już 12 stopni na minusie oczywiście.Antek

paulownia

tak spora ale my jesteśmy niżej położeni niż jasło kolego i nas zalewa jako pierwszych a potem dopiero jasło.jasło ma chociaż swoje wały powodziowe czego nie ma u nas bo tak gmina się stara więc jesteś w błędzie kogo zalewa najpierw.łukasz

PiotrekF · Gość

paulownia

nie tyle że widziałem zalało tak że chodziliśmy po wyżej pasa w wodzie na podwórku z resztą widać w galeri jak wyglądało koryto jak woda z niego już wychodziła i zgadzam się z tobą piotrze w całej mierze

PiotrekF · Gość

paulownia

tak do domu też weszła ogólnie wody było ponad 1 metr ewakuacja zwierząt i tak dalej ale co ci dodam jeszcze to było u sąsiada który mieszka o wiele niżej niż, ja mu tylko pomagałem i powiem ci tak jeśli ta woda by doszła do mojego domu to cały brzostek był by pod wodą bo ja mieszkam na terenie wysoko położonym bardziej mi usuwiska grożą niż powódz

birkut · Gość

fakt nie nalezy to do przyjemnosci jak ci ogródek zaleje, ale ile korzysci z tego jest, woda naniesie ci świerzego mułu , odpoada nawóz masz warzywa ekologiczne, nie mówiąc juz o rybach co leżą pod płotem a nawet jak okienka do piwnicy były otwarte to na kartoflach, w stodole szczury potopione, krety dostały w łeb rzec by mozna czysty zysk Laughing

StanleyK

Dziś u mnie jest -13 st.C. chromole nic nie robię, siedzę przed klawiaturą i palce u rąk grzeje. A tak poważniej to tylko Wam Łukasz można współczuć, żadna przyjemność być zalanym czy zalewanym ja pierdziu, chyba bym się wyprowadził z tam tond.

Pozdrawiam serdecznie
Stanley

piotrpodhale · Gość

StanleyK

Administrator

Nooo, 100% pasieki żyje. Już mi spadł kamień z serca, już się odstresowałem, kontrola zaliczona. Obserwacje pozytywne. 3 godziny wygarnialiśmy dość nieduże osypy pszczół z uli, i klęczeliśmy i na czworaka, i schyleni, ale wyloty udrożnione. Osypu nie było dużo, mnóstwo zgryzionego brązowego wosku, bardzo dużo tych odsklepin było, na całej długości dennicy we wszystkich ulach. W zeszłych latach tak nie było. Więc są minusy ciepłej zimy, teraz mają dojść mrozy podobno. Wszystkie cichutko zimują, po pukaniu brzęczą, bzyczą, wszystko jest oki, aby do wiosny. Czasem jak wsuwałem głębiej patyczek aby wymieść pszczoły to już się odchylałem, bo słyszałem jak schodzą niżej i jak zdenerwowane bzyczą, chciałyby się bronić, ale nie mogły bo zimno. Już miałem przeczucie że zaraz jakaś wyleci. Trochę mam wyrzutów sumienia, nie powinniśmy ich tak denerwować, sami radzimy, aby nie zaglądać w czasie zimy do pasieki, ale to wyższa konieczność, może im bardzo to nie zaszkodzi. Zdjęliśmy też kratki ochronne przeciw myszom, wierząc, że się bardzo nie ociepli.

Szybko się przyglądaliśmy, zimno było na termometrze -10 do -7-8* temperatura skakała, łapy nam pomarzły, spieszyliśmy się, ale głównie w osypie to młode malutkie pszczoły, gdzieniegdzie była widoczna na nich warroza od 2 do 4 pasożytów. Michał stwierdził, że nigdy nie wytłucze się 100% warrozy na zimę, zawsze kilka osobników zimuje w rodzinie pszczelej.
Obawiam się, że koło marca bezpiecznie będzie jak podamy im ciasto, np. Apikand. Z tymi zapasami może być kiepsko, u nas leszczyn czy wierzb nie ma za dużo.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam,

Piotr N · Gość

Witam, też byłem rano na mojej działce skontrolować pszczoły. 2 roje żyją i mają się znakomicie. Tak myślałem, że trzeba się śmiać z tych dowcipów na jesieni co mi prawiono, o tym że pokarm zakwasiłem dając 2 g Apilacu i jest wysoki poziom HMF. Myślę, że będzie ok. Tymczasem dziękuję jeszcze raz za otrzymane porady.

daro · Gość

Piotr HMF powstaje podczas termicznej obróbki i w cukrze norma do 500 , miód do 50. Brednie Ci mówili.

Bilon

o piotrpodhale ale zbieg okoliczności ten sam powiat i to samo imie masz co ja Smile

u mnie dziś -15 było a ma być jeszcze gorzej:(

piotrpodhale · Gość