Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy jest sens zaczynac przygodę z pszczelarstwem
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZAKŁADANIE PIERWSZEJ PASIEKI - KROK PO KROKU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarekk
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Pią 17:19, 07 Paź 2011    Temat postu: Czy jest sens zaczynac przygodę z pszczelarstwem

Witam Wszystkich

Od jakiegoś czasu czytam forum i postanowiłem w końcu założyć konto ponieważ nurtują mnie następujące pytania , ale zanim do tego przejdziemy może od początku . Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z pszczołami a nawet mógłbym powiedzieć że się troszkę boje . Postanowiłem zakupić jeden ul i zobaczyć co z tego będzie . Pomysł mam zamiar zrealizować w przyszłym roku . Czytałem dużo na forum i wiem że ule powinny być minimum dwa a najlepiej trzy chodzi o przezimowanie rodziny pszczelej ale decyzja już zapadła . Posiadam dom jednorodzinny mam ogródek który zostanie zagospodarowany na wiosnę ale nie o tym . Ul mam zamiar postawić 10 metrów od domu i mam nadzieje ze nie będzie przeszkadzał domownikom , w sąsiedztwie jest kilka domów , od strony ula łąki , 2 km w linii prostej płynie rzeka po prawej stronie 1 km do lasu , w promieniu 2km domy przy których ludzie maja kilka drzew owocowych . Z drugiej strony domu po ogródku biega kilkanaście kurek i posiadam też kilka królików ( mam nadzieje że pszczoły nie będą atakować tych zwierząt . Czy jest sens zaczynania z pszczelarstwem i czy 10 metrów od domu to nie za mało . W sąsiedztwie jest droga po której przejeżdżają 3-4 samochody na godzinę . Generalnie teren bogaty w nieużytki .


Pozdrawiam J .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:36, 07 Paź 2011    Temat postu:

Hallo Skontaktuj sie z jakims co ma pszczoly i postaw 1 rodzinke poluz na ramki folie przezroczysta zebys mogl codziennie patrzec jak matka lata,w ulu korpusowym styropianowym.W ta rodzine mozesz codziennie patrzec wyciagajac ramki delikatnie zeby nie uszkodzic matki...I to cie wciagnie ,bez maski bez rekawic a miod mozesz lyszka zeskrobywac ,tak ja sie uczylem.Wes sobie rodzinke ktora jest lagodna sa takie pogadasz z hodowca to ci da lagodna lub cie wykiwa.poz d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Pią 18:37, 07 Paź 2011    Temat postu:

napisałes to tak jakbyś oczekiwał ze od nas bedzie zalezec czy ty bedziesz miał pszczoły , a niestetry to tylko twoja decyzja, pierwsze troszeczke sie ich boisz , a wiec jak bedzie? ubierał sie będziesz jak kosmonauta , i do ula a tam nie zwracał na nic uwago tylko grzebał w ulu? musisz zadecydowac , reakcja na użądlenia , nawet zachowanie się podczas użądlenia . ale zakładaj . 10m. od domu to dużo powinno wystarczyc chyba ze te kurki i króliczki bedą robić chlewik z pasieczuska , to moze pszczoły wnerwić , jezeli od posesji sąsiadów tez będziesz miał przyzwoitą odległość , to twój + bo do nich chociażbyś nie miał i tak cudze zajżą i mogą narobić strachu ,

generalnie twoje podejscie do pszczół bedzie decydowac o powodzeniu , a pszczoły miec (zakupić spokojne ) i jezeli sie nie zniechęcisz przy pierwszych krokach to powinno być dobrze,

na żadnym z forów nie nauczą sie bycia i pracy przy pszczołach tego musisz sie nauczyć sam, obrywając na początek kilka czy kilkanascie żadeł

pozdrawiam
Powrót do góry
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:42, 07 Paź 2011    Temat postu:

Witaj,Jarku to co napisaleś to krok drugi.Pierwszy brzmi czy nie jesteś uczulony na jad pszczeli,sprawdzileś?!Jak to sprawdzisz to zaczynaj swoją przygodę.Ja swój pierwszy ul (rodzinę) dostałem kiedyś na dzień dziecka.Dzisiaj nie wyobrażam sobie życia bez pasieki,mimo że jest to trudne hobby a jeszcze trudniejsze zajęcie jeśli chce się z niego utrzymać.
Pozdrawiam serdecznie.





golina


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrekF
Gość






PostWysłany: Pią 18:42, 07 Paź 2011    Temat postu: Re: Czy jest sens zaczynac przygodę z pszczelarstwem

Jarekk napisał:
Witam Wszystkich

Od jakiegoś czasu czytam forum i postanowiłem ......Czy jest sens zaczynania z pszczelarstwem ....


Witaj ! Jak najbardziej jest sens (słowa te kieruje do Ciebie ten który właśnie to zrobił - choć z całkiem innych przyczyn i już wie ,że nie będzie żałował). 10m od domu oczywiście może być (tylko w dniach gdy będziesz odbierał miód mogą niepokoić mieszkańców -niedogodność dla tych co się boją lub uczuleni na jad p.). Kurki się nie boją pszczół (jeżeli "biegają" wokół uli nie będziesz widział co pszczoły "wyniosły" z ula - zawsze będą pierwsze -zjedzą /rozgrzebią), króliki - nie wiem.
Wylot z uli skieruj w stronę przeciwną do budynku/domu , jeżeli będą musiały "startować" w kier. ulicy/innego domu -pomocny będzie wys. żywopłot/ogrodzenie . Nieużytki wokół -dobrze (brak oprysków).
Tyle byś się nie zniechęcał ,lub wahał czy.... resztę podpowiedzą Ci inni fachowcy/pasjonaci i fachowcy/praktycy (nie brak ich na tym forum ....ale to już wiesz Smile

Pozdrawiam PF
Powrót do góry
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:56, 07 Paź 2011    Temat postu:

Zanim kupisz pierwszy ul, znajdź pszczelarza, poproś o możliwość asystowania w pracy. Zobacz z czym się to je, czy Tobie takie coś pasuje. Pszczoły pieknie widać na ekranie TV, Obecność w pasiece albo umocni pragnienie posiadania albo wybije pomysł z głowy.
Natomiast nigdy nie kupuj jednego ula, minimum 2szt. W razie potrzeby masz możliwość pomocy w czerwiu, ramce, itd.
Samemu to nawet do flaszki ciężko usiąść, we dwu a lepiej we dwoje.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kkdt




Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dobrociesz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:49, 08 Paź 2011    Temat postu:

Ja zaczynałem w tym roku.Podobnie jak ty miałem wiele wątpliwości,łącznie z tym czy jak mnie pszczółka użądli czy nie zacznę uciekać.Ale wszystkie moje wątpliwości znikły gdy usłyszałem brzęczenie Smile Nie miałem możliwości podpatrzyć czegokolwiek u nikogo,ale udało mi się zazimować oba moje odkładziki(zobaczzymy na wiosne).zaraz na początku musiałem wymienić w jednym matule bo strutowiała,jak by nie to że przełożyłem 2 razy po rameczce z czerwiem do tej rodzinki to zimował bym pewnie jedną,a więc minimum 2 rodzinki.A tak poza tym naprawde nie ma się co zastanawiać to jest piękna pasja ktora bardzo wciąga.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kkdt dnia Sob 19:50, 08 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: podbeskidzie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:25, 08 Paź 2011    Temat postu:

Jak się zacznie, to potem niesamowicie wciąga.
Chociaż ja do tej pory nie włożę do ula gołej ręki, mam jeszcze pietra. A tak mi się spodobała praca z pszczołami, że mam zamiar nadal powiększać pasiekę. Po kilku latach przebywania wśród pszczół to nawet potrafię rozróżnić po brzęczeniu czy są wkur... czy spokojne. Zachęcam, ale trzeba cierpliwości i trochę kasy na początek, bo różne drobiazgi trzeba dokupić, kiedy nie można samemu zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: podbeskidzie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:30, 08 Paź 2011    Temat postu:

Aha jeszcze o zwierzątkach.
W ogródku obok pasieki mamy 2 konie, 2 duże psy (czasem przebiegną przed ulami), są różne koty, sąsiedzi co tydzień koszą trawę kosiarkami. Nikogo nie użądliła żadna pszczółka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarekk
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Pią 14:33, 14 Paź 2011    Temat postu:

Dziękuje Wszystkim za cenne rady

Po przemyśleniu wszystkiego zrobię tak . W styczniu udam się na badania , jak wyjdą dobrze kupie książkę W.Ostrowskiej Gospodarka pasieczna . Kupię dwa ule u łysonia i odkłady w czerwcu z matkami unasiennionymi Buckfast ponoć bardzo spokojne ( poczytam na forum od kogo warto itd. )i tyle . Myślałem żeby już teraz zapisać się do związku ale oni mają zebrania w pierwsze niedziele każdego miesiąca a ja w niedziele niestety pracuje przeważnie w każdą tak ze nie ma to sensu . Wiem że w pierwszym sezonie nie mam co liczyć na miód dlatego największy wydatek miodarka odpadnie ( no chyba że będzie inaczej ) . W okolicy nie mam żadnego pszczelarza dlatego wasza pomoc na forum , YouTube i książki muszą mi wystarczyć .

Pozdrawiam J


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Pią 14:39, 14 Paź 2011    Temat postu:

no jak ? koło jest a pszczelarza niema? skad jestes?
Powrót do góry
Jarekk
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Pią 14:47, 14 Paź 2011    Temat postu:

Najbliższe koło jest oddalone 25 km od mojego miejsca zamieszkania dzwoniłem i pytałem w okolicy nie ma pszczelarzy Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:32, 14 Paź 2011    Temat postu:

Jarek tylko się cieszyć z takiego zamieszkania.Kupuj pszczoły wa bank.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Pią 17:43, 14 Paź 2011    Temat postu:

no gadaj wreszcie gdzie to jest bedziesz miał pszczelarza koło siebie juz pakuje swoje na fure i jade, ino nie gadaj ze na wyspie na środku sniardwy
Powrót do góry
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Lubsko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:17, 16 Paź 2011    Temat postu:

Szkoda, że nie możesz miec porady od kogoś bezpośrednio na pasiece. Piszesz, że trochę się boisz i tu jest argument abyś najpierw widział co sie dzieje jak otworzy się ul i wyjmie ramkę z pszczołami. Bo jest tak, że zawsze kilka pszczół lata w okolicy nosa i brzęczą. Puki sie do tego nie przyzwyczaisz to jest to denerwujące. No i widok na ramce kilkaset pszczół.
Zaczynaełm trzy lata temu poszedłem na żywioł bez żadnego przygotowania, zakupiłem pieć rodzin zdziczałych szerszeni jak się okazało. zakładałem wielkie skórzane rękawice siekały jak szalone, pierwsze lato co poszedłem coś tam robić to mogłem po tym reklamować budyń. Na następny sezon zakupiłem dalsze 10 rodzin, zmieniłem rękawice na gumowe, wymieniłem matki w szerszeniach i na dzisiaj przeglądy robię bez rękawic, a jak nie ma mnie przez dwa dni w pasiece to staję się nerwowy. Twoja jedyna słuszna decyzja to decyzja o założeniu pasieki. Obojętnie ile uli zacznij od jednego lub dwóch. Później zobaczysz. Wydaje mi się, że książka Ostrowskiej na początek jest zbyt mądra i w sumie zajmuje się gospodarką korpusową. Zacznij od czegoś lżejszego i zaprzyjaźnij się z pszczelarzem nawet gdy masz go daleko dobrze jest podpytać podejrzeć.

Przygoda z pszczołami wciąga tak jak do forum. Powodzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZAKŁADANIE PIERWSZEJ PASIEKI - KROK PO KROKU
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin