Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ul dla kogoś co czasem nie może

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZAKŁADANIE PIERWSZEJ PASIEKI - KROK PO KROKU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
buli_89




Dołączył: 23 Sty 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:00, 24 Sty 2015    Temat postu: Ul dla kogoś co czasem nie może

Cześć,

to mój pierwszy post tutaj. Więc witam.

Od wielu lat myślałem o ulu. Zawsze interesowały mnie pszczoły. Jako że sporo poczytałem tej zimy zarówno papierowych wydań, po szlifowałem fora, artykuły i YT chciałbym się wreszcie puścić na głęboką wodę.

Jednak mam pytanie,
w związku z moja pracą, będę musiał czasem wyjechać na ok 3 tyg. Jeśli nie wyjeżdżam to mam dużo czasu w domu i mogę poświęcać pszczołom sporo czasu, jednak jak wyjadę to daleko i nie bardzo mógłbym zaglądać do ula.

Nie planuję dużej produkcji miodu. Bardziej zależy mi na poznaniu pszczół i pracy przy nich. Jednak boję się, że w czasie mojej nieobecności może dojść do rojenia i stracę pszczoły. Do tego te przeniosą się na jakieś drzewo w ogrodzie i żona zażąda rozwodu Wink

Czy dam radę tak prowadzić pszczoły?

Mam kilka przemyśleń co do zostawiania pszczół (rozbudowany ul z dużym gniazdem, który wg tego co czytałem powinien zmniejszyć prawdopodobieństwo rojenia). Dodatkowo chciałbym ograniczyć dokarmianie do minimum.
Mieszkam w sąsiedztwie ( w zasadzie za płotem) dużych ROD więc pożytki raczej są.

Dziękuję za pomoc!
Buli


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Sob 22:00, 24 Sty 2015    Temat postu: Re: Ul dla kogoś co czasem nie może

Cześć Buli.
Zasadniczo , to dałoby się prowadzić tak małą pasiekę .
Ale w okresie od maja do lipca , to trzy tygodnie bez wglądu do ula , to za dużo .
Spróbuj "wdrożyć" kogoś w temat na tyle , żeby pod twoją nieobecność mógł dopilnować ci inwentarza .
pozdrawiam.
Robert
Powrót do góry
WEWIUR
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 20 Sty 2015
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Skawina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:44, 24 Sty 2015    Temat postu:

Według mnie ul z dużym gniazdem nic nie pomoże, pszcoła i w dużym gnieździe w pewnym czsie dojdzie do takiej siły że wyjdzie rójka, ale cześć pszczól w ulu zostanie więc sie nie mart że nie będziesz miał pszcól. Tak jak Robert wyżej napisał pogadaj z kimś kto by w tym czsie zaopiekował sie pszcołami i robił w nich co tygodniowe przeglądy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buli_89




Dołączył: 23 Sty 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:40, 26 Sty 2015    Temat postu:

Dzięki za odpowiedz.
Myślałem owszem, czy brat by niemógł czasem podejść i zajżeć. Żona raczej nie bo ona nanic niema czasu Wink

Myślałem też o wprowadzeniu "pustych" ramek bez węzy zaraz przed wyjazdem. Czy to nie zajmie pszczół ?

A co z ulami TBH - niby bezobsługowe... czy tylko bajka?

Jak pisałem. Nie zależy mi na wielkiej produkcji. Myślę o poznaniu pszczół i kilku litrach miodu. Chciałbym nie dokarmiać pszczół jeśli to nie będzie konieczne. Nie zabiore im całego miodu. Czy to im wystaczy na zimę?

Michał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
irkor
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:14, 26 Sty 2015    Temat postu:

buli_89 napisał:
.....A co z ulami TBH ......


Tu masz trochę:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MARKO
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:13, 26 Sty 2015    Temat postu:

Na temat ula TBH masz też tutaj:
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/polozenie-pasieki-ule-i-sprzet-pasieczny,25/zalozenia-do-kontrukcji-tbh-sa,4909.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Wto 11:49, 27 Sty 2015    Temat postu:

W naszych "cywilizowanych" czasach NIE MA ULI BEZOBSŁUGOWYCH !
Powrót do góry
MARKO
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:12, 27 Sty 2015    Temat postu:

Cytat:
W naszych "cywilizowanych" czasach NIE MA ULI BEZOBSŁUGOWYCH ![/list]


To prawda - moim zdaniem w ogóle nie ma uli bezobsługowych jeśli celem jest uzyskanie miodu. Miód sam nie popłynie z ula do słoika Laughing Laughing Laughing

Można jedynie próbować poprzez wprowadzanie innowacji i zmiany organizacji pracy ograniczać ilość pracy (czasu) potrzebnej do osiągnięcia celu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stanisław Ł
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Mazowieckie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:00, 29 Sty 2015    Temat postu:

Tak jak koledzy pisali w okresie maj lipiec to trudno by było utrzymać rodzinę bez rójki. Można zrobić w ten matkę przed wyjazdem umieścić w izolatorze trzy ramkowym z czerwiem nie krytym aby karmicielki miały zajęcie, dodać drugi korpus i nastawkę. To powinno je powstrzymać od rojenie ja tak robiłem jak wyjeżdżałem tylko że na dwa tygodnie. Pozdrawiam i życzę powodzenia Stanisław

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Skąd: Wschodnie Mazowieckie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:08, 30 Sty 2015    Temat postu:

buli_89 jeżeli nie masz czasu na zajmowanie się pszczołami w cyklach 3 tygodniowych , nie masz kogo poprosić żeby Ci zajrzał do pasieki podczas Twojej nieobecności , nie zależy Ci dużych zbiorach miodu , tylko na własny użytek - to ja nie widzę żadnego problemu. Trzeba ewentualną stratę części pszczół w postaci rójki wkalkulować w ryzyko Twojej hodowli i wytłumaczyć to żonie i sobie , że to nie jest powód do rozwodu. Nawet jak wyjdą Ci pszczoły z któregoś ula , to na pewno nie wszystkie i pozostałe nabiorą jeszcze siły do zimowli i nie powinieneś na tym ucierpieć w postaci zmniejszenia stanu pasieki. Pewnie że szkoda tych pszczół , ale przed samum wyjazdem można podjąć kroki i czynności które powinny zminimalizować ryzyko rójki. Jakie kroki - ano takie które przeciwdziałają powstawaniu nastroju rojowego jak rozszerzenie gniazda , czy zabranie z każdego ula podejrzanego o możliwość rójki po kilka ramek z czerwiem na wygryzieniu wraz z pszczołami obsiadającymi i zrobienie jeszcze przed wyjazdem z tych ramek i części pszczół odkładu i wstawienie w ich miejsce ramek z węzą. Zabranie części pszczół i czerwiu i wstawienie węzy da zajęcie pszczołom bezrobotnym w ulu i powinno zmniejszyć ryzyko rójki na te 3 tygodnie. A jeżeli po powrocie Twoim będziesz miał jakiś duży pożytek w okolicy to możesz ten odkład znowu połączyć z którąś z rodzin.
Pozdrawiam
Tadek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:25, 30 Sty 2015    Temat postu:

Tadek 11 napisał:
buli_89 jeżeli nie masz czasu na zajmowanie się pszczołami w cyklach 3 tygodniowych , nie masz kogo poprosić żeby Ci zajrzał do pasieki podczas Twojej nieobecności , nie zależy Ci dużych zbiorach miodu , tylko na własny użytek - to ja nie widzę żadnego problemu. Trzeba ewentualną stratę części pszczół w postaci rójki wkalkulować w ryzyko Twojej hodowli i wytłumaczyć to żonie i sobie , że to nie jest powód do rozwodu. Nawet jak wyjdą Ci pszczoły z któregoś ula , to na pewno nie wszystkie i pozostałe nabiorą jeszcze siły do zimowli i nie powinieneś na tym ucierpieć w postaci zmniejszenia stanu pasieki. Pewnie że szkoda tych pszczół , ale przed samum wyjazdem można podjąć kroki i czynności które powinny zminimalizować ryzyko rójki. Jakie kroki - ano takie które przeciwdziałają powstawaniu nastroju rojowego jak rozszerzenie gniazda ........................................................................................................................................................................
Pozdrawiam
Tadek


Moim zdaniem - to wystarczy tyle rady co wyżej dla kogoś, kto nie ma jeszcze pszczół.
Reszta to dopiero, jak się dobrze zaprzyjaźni z pszczołami i dobrze ich nuczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:42, 30 Sty 2015    Temat postu:

Dokładnie taki plan rzadkiej obsługi usiłuję realizować od zeszłego roku. Na razie czekam do wiosny i zobaczę czy pszczoły przetrwają. Na początku listopada wyglądało OK, od tamtej pory nikt nie zaglądał. Zwykle na wieś jadę po raz pierwszy w sezonie na 1-ego Maja i uruchamiam dom po zimie. W tym roku nie wiem czy nie jechać wcześniej właśnie z uwagi na pszczoły. Pozyskiwanie miodu na razie mnie nie interesuje, nawet miodarki nie posiadam. Nie mniej wszelkimi uwagami Kolegów w tym temacie jestem mocno zainteresowany.
Wojtek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buli_89




Dołączył: 23 Sty 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:17, 01 Lut 2015    Temat postu:

Cześć,
dzięki za odpowiedzi!

Mój plan był mniej więcej taki jak napisaliście wyżej. Tj,:

1. pzred wyjazdem nadstawka z pustą węzą i przesunięcie kraty odgrodowej ponad drugi korpus (jeśli jest) lub całkowite pozbycie się katy....

2. Pomyslałem też o zastosowaniu pustch ramek, bez węzy nawet - to chyba daje pszczołom więcej zajęcia? czyż nie?

Rójki boję się z tego względu, że jeśli pszczoły zagnieżdżą się na drzewie jakiegoś sąsiada... to będę miał przegrane, bo żona będzie się musiała zamnie tłumaczyc a sąsiedzi są różni...

Poczytałem też na amerykanckich stronach o ulach TBH. Tam pszczoły chyba są zajęte cały czas i małe ryzyko rójki jest. Pozatym same pszczoły regulują sobie wielkość gniazda.

No i co z kratą antyrójkową we wlotce? Wlotku?... wlotce?... Wiem zę pszczoły przed rójką odchudzają matkę i ta może przejść przez tę zagrodę... czy to ma sens?

mam jeszcze plan pogadać z bratem, żęby może wpadł i zrobił przegląd po 1-2 tyg ... zobaczymy.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Skąd: Wschodnie Mazowieckie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:26, 01 Lut 2015    Temat postu:

Kraty anty rójkowej nie polecam. Pusta ramka z wąskim paskiem węzy lub nawet bez u góry to dobry pomysł , będzie to ramka pracy na której mogą budować czerw trutowy , a którą po powrocie wytniesz w ramach walki z V. Myślę że trzy tygodnie w terminie czerwiec - lipiec to nie powinno być problemu , tylko problemem jest miesiąc maj , który jest kluczowy w hodowli i wtedy każdy błąd lub zaniedbanie skutkuje w dwójnasób.
Ale myślę że masz na tyle wiedzy że sobie poradzisz.
Pozdrawiam
Tadek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tadek 11 dnia Nie 14:32, 01 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZAKŁADANIE PIERWSZEJ PASIEKI - KROK PO KROKU
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin