DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

MARKO

Mam dwa pytania do bardziej doświadczonych kolegów odnośnie zasilania odkładów lub słabych rodzin czerwiem z rodzin silnych:
1. Czy ramkę z czerwiem wyjętą z silnej rodziny wkładamy od razu do odkładu, czy też najpierw do transportówki i czekamy, żeby odleciała lotna pszczoła ?
2. Czy można mieszać rasy czyli do odkładu krainki dać czerw np. buckfasta?. Czy to nie sprowokuje potem cichej wymiany matki?

MariuszK

O tej porze, taki zabieg jest mało sensowny, trzeba było się zatroszczyć o to, żeby odkłady same naprodukowały sobie wystarczająco dużo pszczół.

1. Ramkę z zamkniętym czerwiem wyjmujesz, obmiatasz gęsim piórem albo szczotką-zmiotką z pszczół i pustą już bez pszczół wkładasz do innego ula gdzie jest odkład.
2. Raczej nic się nie dzieje, nie zauważono nic złego, ale lepiej zachować zgodność rasową (tzn. krainki do krainek).

MARKO

Przepraszam za nieporozumienie.
Ja nie zamierzam teraz zasilać odkładów. Już mam wszystko przygotowane do zimy.
Ponieważ dopiero zacząłem przygodę z pszczółkami myślę już o następnym roku.
Często na forum czytałem o zasilaniu czerwiem i pomyślałem sobie, że jeśli bym dołożył czerw i pszczoły lotne to bym mógł sprowokować rabunki.

Michał

To nie powoduje rabunków, trzeba by było się naprawdę postarać. Ramki z czerwiem przenosimy bez pszczół, trzeba je zmieść.

Tajden

piotrpodhale · Gość

Tajden prawdopodobnie chodzi Ci o zasilanie rodzin,łączenie to trochę inna sprawa ale powiązana z zasilaniem i również ważna.
W sezonie rodziny najlepiej zasilać czerwiem na wygryzieniu ponieważ rodzina w bardzo szybkim czasie otrzymuje zastrzyk młodej pszczoły ulowej potrzebnej do mocniejszego rozwoju.Takie zasilanie jest bardzo łatwe i bezpieczne dla zasilanej rodziny ponieważ jak wiadomo"wszystkie dzieci nasze są".
Zasilanie rodzin, jak napisałeś ramkami z zamkniętym czerwiem z obsiadłymi pszczołami jest troszkę ryzykowne ze względu na możliwość wystąpienia "bitki"między pszczołami oraz niepotrzebnego stresu u pszczół i zabiegów dołączania.Oczywiście są pszczelarze, którzy powiedzą ,że młoda pszczoła itd..ale nikt nie zapewni ,że jakieś problemy nie wystąpią. Zupełnie inaczej ta metoda zasilania wyrównywania siły wygląda wczesną wiosną i jesienią, kiedy pszczoły bardzo łatwo się łączą (a przyjęcia matek są praktycznie 100-u procentowe).Pozdrawiam Piotr K. Cool

irkor

Miałem zamiar założyć nowy temat, ale znalazłem już taki wątek więc pociągnę go dalej. Co prawda Kolega MariuszK już częściowo odpowiedział, ale pozostają wątpliwości.
Wiele razy zastanawiałem się jakie tak naprawdę są skutki (często dla nas niewidoczne) zasilenia np. dwoma ramkami z czerwiem z rodziny silnej np. kaukaskiej, rodziny słabej np. włoskiej.
Różnice jakie widzimy w tych dwóch rasach, to inna budowa gniazda, inaczej poszywane plastry z miodem, czy też zupełnie inaczej kitowany ul. Nie widzimy natomiast zachowania się nowo wygryzających pszczół w gnieździe innej rasy. Jeśli mamy w pasiece tylko jedną rasę (pomijam już linię) żadnego konfliktu nie będzie, ale w opisanej powyżej sytuacji nie wiem, czy nie będzie dochodzić do nieprzewidzianej dezorganizacji rodziny, której tak naprawdę nie jesteśmy świadomi.

Tadek 11

Moim zdaniem dokładanie dwóch ramek z czerwiem z innego ula i nawet innej rasy , niewiele zaburzy funkcje rodziny. Te różnice są mało istotne. Tak jak by trafił się w drużynie piłkarskiej murzyn , czy zdezorganizuje on grę? Co innego jak by pszczoły, czy czerw z ciepłego klimatu , przełożył u nas do rodzin które mają przezimować , wtedy ich metabolizm , nie wytrzyma naszego klimatu i można mieć obawy.
Pozdrawiam
Tadek

Robi_Robson · Gość

Niezależnie od zasilania czerwiem pszczoły i tak migrują pomiędzy ulami .
Pomijam trutnie , bo te , to same nie wiedzą gdzie jest ich dom Wink

Wystarczy w pasiece z szarymi pszczołami postawić jeden ul z "żółtkami" i już po kilku dniach można zaobserwować żółte pszczoły w większości uli .
Najbardziej widać to jak ule stoją w rzędach blisko siebie .
W krótkim czasie w skrajnych ulach będzie mix pszczół ze wszystkich uli .

irkor

Trochę masz rację, bo pszczoły zawsze (no może prawie) wpuszczą do ula obcą opitą miodem lub obładowaną pyłkiem.
Ale czekając jeszcze na inne wypowiedzi dotyczące do mojego pytania, zadam jeszcze jedno.
Co z orientacją pszczół w nowym środowisku ula w przypadku, gdy zrobimy odkład przenosząc część ramek z pszczołami, czerwiem i ze starą matką z ula o zabudowie zimnej do ula o zabudowie ciepłej ?

Tadek 11

Młode pszczoły z łatwością dostosują się do nowego ula i przejmą te obowiązki w życiu gromadnym pszczół do jakich będą zdolne i na jakie będzie zapotrzebowanie. Chyba , że przekładając ramki zaburzył byś w znacznym stopniu strukturę pokoleniową pszczół w ulu i jednocześnie nastąpiły by jakieś anomalie pogodowe czy brak pożytku , wtedy możesz nawet doprowadzić do nastroju rojowego. Najlepiej przeczytać sobie jeszcze raz rozdziały o życiu gromadnym pszczół i jakie etapy w życiu przechodzą pszczoły jakie wykonują zadania w tym czasie. Bardzo ważne jest zrozumienie jakie zjawiska zachodzą w ulu w danym momencie hodowli i jak na nie prawidłowo reagować i tej wiedzy trudno jest się nauczyć tylko z literatury ale trzeba to robić praktycznie. Jak kiedyś na tym forum pisał wrzosowy "Ul to taka książka w której o pszczołach napisane jest wszystko. Polecam lekturę."
Pozdrawiam
Tadek