Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co tam słychać w Wielkiej Brytanii?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZDROWIE PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gandalf
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Dolina Amazonki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:50, 21 Lut 2011    Temat postu: Co tam słychać w Wielkiej Brytanii?

Postanowiłem zapytać się na angielskim forum pszczelarskim, jak wygląda sytuacja przeżywalności pszczół tej zimy i odporności roztocza warrozy na niektóre substancje. Chciałem się dowiedzieć ogólnie, czy w Anglii występuje CCD lub czy pojawiają się "upadki rodzin pszczelich".
[link widoczny dla zalogowanych]

Reasumując wszystkie wypowiedzi byłem pod wrażeniem.

Napisałem im, że u nas często pszczoły padają pod wpływem wadliwego ułożenia gniazda, nasilenia warrozy i chemizacji rolnictwa.
Wszyscy, którzy mi odpisali stosują APIGUARD, środek na bazie tymolu. Napisałem także o Api Life Var, który dusi pszczoły. Był u nas taki wątek. Oni się śmiali i pisali, że Apiguard jest u nich popularnym hitem na warrozę i nie ma z nim żadnego problemu. 2 osoby, które odpowiedziały w dyskusji stosowały kwas mrówkowy i szczawiowy. Jeden z pszczelarzy napisał, abyśmy się stosowali do ulotek, nie można stosować przy skokach temperatur.

Wypierałem się, twierdząc, że stajemy na głowie, aby pozbyć się warrozy. U nich tymol nie jest problemem, wszyscy to stosują, nikt oficjalnie nie napisał, że padły mu po tym pszczoły. Zimą jest spokojnie, nie ma dużych osypów. Analizując kolejne wypowiedzi i zdając wam w tym poście relacje, teraz mam treść, że ktoś stosował api life var i widząc, że pszczoły wyszły w nocy na ścianę ula, otworzył im 3 wyloty, nie wiem gdzie był trzeci. Pszczoły rzeczywiście były zdenerwowane i wentylowały, ale po 2 dniach wszystko wróciło do normy. Kolejna wypowiedź:

"I used Apilife Var late August then Oxalic trickle in December. All colonies alive and well. Low varroa drop in December- so seems Apilife Var did the work.
With the Apilife Var- some people didn't read the instructions well (they were not very clear) and used both strips so giving too much treatment - and bees died. It is also a difficult one to handle as so brittle-"


Ten Pan stosował ALV w sierpniu i następnie "sączył", polewał kwas szczawiowy w grudniu. W tym miesiącu <grudzie> odnotował niski spadek roztocza, chwaląc, że Api life var wykonał dobrą robotę w sierpniu. Następnie przestrzega, że mało kto czyta instrukcję, albo stosuje ten lek z paskami. Stosowanie jednocześnie pasków to już za dużo i dlatego pszczoły mogą zamierać. Ostatnie zdanie mówi, że lek ten jest trudny w obsłudze i często jest kruchy.
Jeszcze inny pszczelarz polewał uliczki syropem wymieszanym z tymolem.

"Outside temperatures in Northern Ireland at the time of treatment were probably in the low to mid teens. My observations were that the bees bearded outside the hive for perhaps an hour after application of ApiLife Var and then they got back to their combined work of foraging on ivy and removing the ApiLife Var delivery medium. These colonies were all treated with Oxalic acid by sublimation in December. So far all colonies are showing signs of life.........
Another contact has over 40 hives and a number of Nucs and these were all treated with ApiLife Var - it was felt that oxalic treatment was not needed. To date they have only lost one Nuc and that was a late July cast which they decided to see if they could overwinter successfully."


W czasie leczenia ALV w Irlandii Płn temperatury były za niskie. Ten pan zaobserwował, że pszczoły również wyszły na zewnątrz ula, wentylując skrzydełkami, ale po godzinie wróciły do środka, tylko dlatego, że zabrano płytki z tymolem, i być może dlatego, że trwał silny pożytek, jakiś bluszcz. W grudniu pszczoły poddane były sublimacji kwasu szczawiowego, teraz po badaniu kontrolnym wszystkie ule dają oznaki życia. Pod koniec wypowiedzi jest informacja, że ALV tak zadziałał na warrozę, że poddawanie kwasu szczawiowego w grudniu nie było konieczne.
Ogólnie u nich nie ma zatrucia środowiska środkami chemicznymi, które są stosowane w rolnictwie, przebieg zimowli jest pomyślny, apiguard czy api live var są wysoko skuteczne na varrozę i nie powodują ucieczek lub uduszeń pszczół. Wszyscy dobrze układają gniazda i nie ma narazie padania rodzin pszczelich. Skopiowałem tylko niektóre - najciekawsze wypowiedzi angielskich pszczelarzy.

To tyle.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZDROWIE PSZCZÓŁ
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin