DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Kamel

tak zaraz idę rozebrać gniazda w 3 ulach zostaly mi tylko lub aż 4 rodziny dziś widziałem jak sie oblatywały aż milo było patrzeć. wiem ze w jednym ulu pszczoły sie osypały i została garstka ale pokarm był w dwóch nastepnych jesz bardzo dużo pszczół pokarm tez i padly. Dziś przyglądnę sie dokładniej.
A co z robić z ramkami na których jest pokarm ?

M@ciej

Nie znamy dotąd przyczyna padnięcia rodzin. Nie wiemy czy pokarm jest dobry i nie zakażony bakteriami po osypanych pszczołach. Nie wiem zatem czy może trafić on do innej rodziny. Na Twoim miejscu nie ryzykowałbym i spalił od razu w ognisku. Może masz możliwość dania zdjęcia do galerii ramek? Może powiedzielibyśmy coś więcej o tym...

Kamel

ok zrobie zdjecia i dodam

Kamel

dodałem zdjęcia do galeri to są ramki stamtąd co było gniazda nie ma dużą takich ramek kilka a dalej od gniazda za piękne ramki czyste nie ruszane z duza ilością pokarmu

Gucio

Panowie to jest poważna sprawa. Nie wiadomo czy u Was nie ma takiego przypadku. Tomek i ja dostaliśmy podobne zdjęcia od pszczelarza na @@@. Ogólnie był i jest tu pokarm, pszczoły pozlepiane. Panowie co o tym sądzicie, zp? http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/images/galleries/18858309894b83db2fd854d-932527-wm.jpg
Cholera, w przybliżeniu widać jakąś grzybicę...

Gucio

http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/images/galleries/14942962714b83dad8aa060-932440-wm.jpg

Gucio

Tu na przykład widać że pszczoły z zimna/braku pokarmu chowały się do komórek. Widać biegunkę. http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/images/galleries/1399673434b83da7ab25f1-932346-wm.jpg Ogólnie zajrzyjcie do galerii. Czekam na wypowiedzi fachowych pszczelarzy...

Gucio

Ps. Przybliżcie zdjęcia

Michał

Wg mnie błędy technicze ula, podejrzewam złą wentylację, nosemozę, warrozę trudno jest określić, nic nie widać. Nosemoza, przynajmniej jak nie ona to biegunka wraz z wirusami. Panowie co o tym sądzicie? Kamel, opis krótko padłe rodziny, czym leczyłeś warroze, stan, matkę, rasę, czym karmiłeś, wiesz takie podstawowe informacje jak do wysyłki. M.

Kamel

ule wielkopolskie drewniane ocieplane styropianem. karmiłem syropem cukrowym cukier królewski i słodka łyżeczka jedna rodzina to była rójka dość silna druga rodzina była tez silna z młoda matka a w jednym ulu nie jest aż tak zanieszyczone dużo mniej tylko ze jest bardzo mało pszczół. Waroze leczyłem apiwarolem i na jesień dawałem tez beevital.

Malon

Zaczynamy koledzy panikować. Jest początek końca zimy. Na jakieś działania w tej chwili i tak jest zbyt zimno. Rozgrzebyjąc gniazda, niepokojąc pszczoły tylko im szkodzimy, powodując oziębienie, itd. W warunkach letnich każe rozbebeszenie gniazda powoduje 2 dni pracy pszczól w doprowadzeniu do stanu pierwotnego. dajcie na wstrzymanie, nie można jeszcze podkarmić leczyć nie ma czym. Wiec dla ciekawości proszę siąśc obok ula popatzreć na obloty i tyle. W ulach gdzie spadły należy uszczelnić wyloty aby nie roznosiły awentualnych chrób. Zginie śnieg bedzie czas na radość i rozpacz. 3 godziny ciepła to zbyt mało.
Adam

łupaszko

malon tu mowa o rodzinach co padły czytaj uważniej o czym mowa

darek4257

łupaszko--juz 16 lat mija jeszcze zadna rodzina mi sie nie osypala.Mam olbrzymie wyloty,leje kwas mrowkowy85%.Wejdz na strone Sposoby walki z warrozą - wrogiem numer 1 wszystkich pszczelarzy Kwasmrowkowy.....kwasmrowkowy ...kwasmrowkowy i tam na poczatku pisze co robie i sie naucz tego to bedzies sie wiosna usmiechal, i kup sobie buckfasta bo te pszczoly wygladaja jakbys je cukrem i spadziom potrul-ale dolega im cos innego, poczytaj co to jest------Ruhr----(Dysenterie),to maja ty to masz szczescie ze ta choroba nie jest zarazliwa i twoim innym rodzinom nie zagrarza .Zycze powodzenia w przyszlym roku z kwasem mrowkowym.(bez odbioru)darek4257

Administrator

Panowie, ze zdjęć wynika że rodzina była mocno zainfekowana. Idziemy złym tropem. Warroza wykluczona. CCD także- nie pasują objawy. Grzybica otorbielakowa- brak charakterystycznych objawów, co prawda na zdjęciu widać grzybnie. Nosemoza, także nic, jesli już to biegunka. Zgnilec europejski???? Na wiosnę mogą się rozbudzic pasożyty, mogą na pcozątku już zaatakować i infekować rodziny pszczele. Jak się skutecznie bronić, czym podnieść odporność pszczół? Ktoś ma pomysły co mogło być przyczyną padnięć tych rodzin?

Ander

Tomek, trudno jest tu coś określić. Jak Kamlowi bardzo zależy to proponuję wysłać próbki na SGGW do dr. Topolskiej / dr. Hartwig. Trudno jest rozczytać chorobę, nic nie poradzimy, padły, przykro nie zwrócimy im życia. Trzeba dbać o pozostałe ile tylko mamy siły, przestrzegać BHP i walczyć z warrozą. Podstawowe zasady, które każdy zna. Otworzyć wyloty na maxa, nie robić tłoku przy oblotach i lotach po pyłek, dać poidło ze świezą wodą, polać beevitalem,, wymienić dennice, dać ciasto dla rozruszania sie rodzin i tyle. Ocieplić ul.