Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zgnilec złośliwy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZDROWIE PSZCZÓŁ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:43, 14 Gru 2009    Temat postu:

Hallo zgnilca amerykanskiego najlepiej zlikwidowac rodzine ale jak ktos ma czas i pieniadze to--ramki spalic wosk wytopic ponad 100 stopni C. Przeprowadzic dezynfekcje kwasem octowym 60% na liter pomieszczenia 2ml kwasu octowego.Przesypac pszczoly do nowego pomieszczenia z nowymi ramkami zamknac w piwnicy na 3 dni w ciemnym podac im cuker woda 4 litry 1 do 1 wsypac tam 0,5 g sulfathiazol lub 0,1g terramycin.Miod od chorych pszczol podgrzac do ponad 60 stopni aby zlikwidowac bakterie zgnilca.powodzenia darek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: ślonsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:15, 15 Gru 2009    Temat postu:

Aby wyleczyć rodziny od zgnilca to trzeba łonczyć 2 rodziny w jedno rodzine. Puste korpusy i denice z daszkiem wyparzyć w sodzie kaustycznej . Do 100litrówwody dać od2,5 do 3kg sody i korpusy gotować przez 10 min. Wysze stenzenie rozpuszcza steropian. Po 2 dnich w łonczonej rodziny zabieramy lotną pszczołę strząsamy jeszcze z paru ramek młodą pszczołe i roinice z dnem osiatkowanym zanosimy do piwnicy przynosimy na 48godz. Macierzak odstawiamy na nowe miejsce z młodą pszczołą i czerwiem. Uprzednio zabierając matkie do klateczki z paroma pszczołami i ciastem i tą klateczkie dajemy do osiatkowanego koszyczka tak zeby pszczoły miay zapach matki ale nie miały stycznosći z matką. Po kwarantanie głodowej podstawiamy pod ul wydenzykowany na starym miejscu do ula wstawiamy tylko wezę na nowych ramkach lub odkarzonych dajemy matkie z pszczołamy w srodek gniazda. Z rojnicy sama pszczoła musi wejsc do ula nie strzasamy bo na dole rojnicy jest dużo kału pszczelego. Jak pszczoła wejdzie do ula i zobaczy ze jest matka i wezai w podkarmiace 1 litr syropu 1 na1 to zacznie budowe wezy. Podkarmiamy jak bendzie z kilogram zapasu na ramkach i stara pszczoła bendzie nosiła dużo pyłki nektaru to przerywamy karmienie. W odstawionym połonczonym macierzaku zrywamy po 3 dniach odbudowane na starszych larwach mateczniki zostawiając tylko na jajeczkach. Jak czerw się wygryzie i matka zniesie parę jajeczek to ztrzasamy całą pszczołe matkie dajemy do klateczki przy okazji znakując i do piwnicyna 2 doby a woszczyzne wytapiamy. Po głoduwce dajemy na wezę pszczoły. Mamy w 1 sezonie odbudowaną weze 50%nowych matek ale troche mniej miodu ale zato zdrowe pszczoły i oto chodzi.Do nowych rodzin jeszcze dajemy olejek cynamonowy parenascie kropli na dno denicy zeby odparowały w szklanym niskim naczyniu bo plastyk rozpuszcza. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:16, 15 Gru 2009    Temat postu:

mily_marian napisał:
Aby wyleczyć rodziny od zgnilca to trzeba łonczyć 2 rodziny w jedno rodzine.
A ja myślałem, że nigdy nie wolno łączyć zdrowej rodziny z chorą...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:05, 15 Gru 2009    Temat postu:

Witam
Admin masz 100% racji tego robić nie wolno
Łączymy tylko zdrowe ze zdrowymi w calu wzmocnienia słabych. lub chore z chorymi na taką samą przypadłośc do leczenia
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: ślonsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:31, 15 Gru 2009    Temat postu:

Tu muwimy o zgnilcu amerykanskim i niewies czy go masz w każdej rodzinie albo w paru. Ale jak złosisz weteryniarzowi i jest zgnilec to spali wam całą pasiekie. trzeba łonczyć chore z chorymi ale dokładnie nie wiemy kture są chore.to łonczymy jedna obok drugej i leczymy tak jak opisaem. Bo trzeba wyleczyć całą pasiekie a nie jej czesć bo to nie zdaje egzaminu. Na drugi rok bendziemy mieli zapowietrzoną całą pasiekie bo nie leczylim wszystkichrodzin. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obelnik
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:07, 15 Gru 2009    Temat postu:

Postaram się trochę na ten temat napisać: - zgnilec złośliwy (zgnilec amerykański) - jest to wysoce zaraźliwa choroba bakteryjna czerwiu pszczelego o przebiegu złośliwym. Na chorobę tę choruję i zamiera czerw zasklepiony w stadium larwy wyprostowanej, rzadziej przedpoczwarki lub poczwarki. Choroba ta występuje powszechnie tam gdzie hodowane są pszczoły w okresie wychowu czerwiu w rodzinie. W Polsce najostrzej przebiega w drugiej połowie lata. W Polsce jak w większości państw zwalaczna jest na mocy ustawy z urzędu.
Głównym żródłem zakażenia jest martwy czerw oraz pokarm pochodzący od rodzin zarażonych: miód, syrop, pyłek, mleczko, oraz wosk, ramki. Żródłem zakażenia może być również sprzęt pasieczny jeżeli nie był dostatecznie zdezynfekowany. Przetrwalniki zgnilca mogą prztrwać nawet 40 lat a giną dopiero w temperaturze 120 stopni C.
Leczenie jest bardzo trudne i w zależności od stadium chorobyi może być nie opłacalne. W leczeniu zgnilca istotną rolę odgrywa postępowanie kompleksowe polegające na łączeniu zabiegów hodowlano-sanitarnych ( przesiedlenia, odkażanie sprzętu i pasieczyska, głodówka dewastacja zarazka ) z zabiegami leczniczymi. Odkażaniu podlega ją ule i cały sprzęt pasieczny oraz pasieczysko (opryskanie ziemi 20% mleczkiem wapiennym i ptrzekopanie zemi). Doskonały lekiem jest Polisylfamid ale jego pozostałości utrzymują się w miodzie i wosku do 3 a nawt 4 lat. Prawdopodobnie we Francji i Hiszpanii leczy się zgnilca antybiotykami z rodziny tetracyklin, dla których karencja ma wynosić 3 miesiące.
Samo leczenie musi być prowadzone pod nadzorem lekarza weterynarii.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@ciej
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Berlin, Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:01, 16 Gru 2009    Temat postu:

Jest jeszcze taki manewr stosowany przez zawodowych pszczelarzy- przegłodzić chorą rodzinę do bólu i przesiedelić na same ramki z węzą, chodzi o to aby zmobilizowane pszczoły wybudowały nowe czyste plastry, później dopiero próbować wyleczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: ślonsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:02, 17 Gru 2009    Temat postu:

Jak pisałem wyżej łonczyć2 rodziny bo jak przegłodzimy 48 godz. i damy na węzę to musimy czekać25 dni asz wygryzie się nowa pszczoła. A jak wiemy w lato pszczoła żyjie 35 dni przy umiarkowanym pożytky a nawet 28 dni przy bardzo dobrym pożytku. Z 2 rodzin to możemy i 3kgpszczoły mieć w zrobionym odkładzie. A po 25 dniach zostanie już tylko 1 kg. bo stara pszczoła zemże.W Polsce niema lekarstw atybiotyków zeby wyleczyc zgnilca musimy sami kobinować jak wyleczyć rodzine. Bo weteryniarz to tylko ma ogeń i wytróć pszczoły i spalić całą pasiekie. Na slonsku to już jest plaga z tym zgnilcem narazie dają marne odszkodowanie ale w kryzisie jak dłużej potrwa to przestaną i co potem. Nasze pszczelarstwo może sromotnie podupaść. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:41, 18 Gru 2009    Temat postu:

Witam
Masz mily_marian rację. Nie jest to najlepsza metoda ale jedyna skuteczna. Pisząc na pierwszej stronie swą wypowiedź podałem metodę bez szczegółów siły i zabiegów. Zdajesz sobie sprawę że ciężko jest podjąć decyzję spalenia rodzin a znając skutki powiadomienia o fakcie "konowałów"próbujemy sami coś robić.Ja zorientowałem się na początku lipca. więc szybka głodówka, przesiedlenie, miałem nadmiar plastrów, dostępny był polisólfamid, zasiliłem w początku sierpnia i udało się. Pewnie dziś zrobiłbym podobnie. Gdybym miał małą pasiekę 2-5rodzin wolałbym w tajemnicy spalić i kupić nowe.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CarnageLink
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wałbrzych/Boguszów-Gorce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:48, 20 Gru 2009    Temat postu:

Macie rację.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: ślonsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:36, 03 Mar 2010    Temat postu:

Adam opisałes ale wtedy były atybiotyki a teraz ich wycofano nie wolno uzywac bo w miodzie pozostaja. Mnie interesuje jak wyleczyć bez atybiotyków. Pomysl i napisz nam. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:05, 04 Lip 2011    Temat postu:

Panowie, jak tak przypominam, że od czasu do czasu to dezynfekować narzędzia jakimś Cagroseptem, dłuta choćby przetrzeć jakimś spirytusem, trzymać wszystko w higienie i w porządku. Nie zaszkodzi jak czasem po pasieczysku posypie się wapnem chlorowym (CaCl2). Nie wiem czy można gdzieś dostać jeszcze formalinę, kwas octowy na pewno. Mogą się przydać te promowane chusteczki z kwasem octowym, nie koniecznie do uli z pszczołami, ale chociaż do magazynu, położyć gdzie na ramkach, żeby to parowało.

Plastry i ramki też dezynfekować, opalać jakieś stare, niezasiedlone ule i ramki.
Przyglądać się w czasie przeglądów czy nie ma jakichś objawów dziwnych.

Doszła do mnie przykra wiadomość o pewnej chorobie pszczół w górach i tak pilnuje. Sam przed miodobraniem w nast. sobotę obsypię obrzeża pasieki zakupionym wapnem i bedę pilnował tej higieny.
W sobotę w odkładzie pojawiła się motylica na dwóch ramkach. Charakterystyczna biała pajęczynka, robaki i przegryzione zainfekowane komórki. Od razu bez zastanawiania się wycofałem nawet nie w rojnice tylko w szmatę zawinęliśmy i do zakopania. Plaster wyłamany, zakopany a listwy wypalone opalarką. Mimo, że piękna ramka z pierzgą to i tak nie było przebacz. Nie bójcie się wycofywać zainfekowanych plastrów.
Pilnujcie higieny i od czasu do czasu dezynfekujcie co się da.
Nom to chyba tyle.

KAŻDE MINIMALNE DZIAŁANIE PROFILAKTYCZNIE MOŻE POMÓC, NA PEWNO ZMNIEJSZY SIĘ LICZBA BAKTERII / SPORÓW I NIE BĘDZIE WIĘKSZEJ TRAGEDII. PRZECIWDZIAŁAĆ JAK TYLKO MOŻNA!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Pon 11:09, 04 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gucio
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Warszawa, Radom, Michałów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:31, 04 Lip 2011    Temat postu:

że zgnilec przepraszam bardzo?
jak tak to trzeba zapobiegać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Pon 12:53, 04 Lip 2011    Temat postu:

HALLO miły_marian poprzednio źle kolegę przeczytałem bo sądziłem że pisze o profilaktyce. Zgnilec amerykański jest chorobą zwalczaną z urzędu i jako taką mamy zasrany obowiązek zgłosić do swego lekarza weterynarii.Do wyrównania strat mamy ubezpieczyciela.Kuniec i krupka.A potem gówno rozejdzie się po kraju bo paru obsrańcom szkoda było kasy, którą i tak umoczą bo to co kolega Marian napisał to próby które można jak słomą - buty sobie napchać.Porostu wstyd,bo myślałem że kolega miły_marian jest Pszczelarzem.No cóż życie nas zaskakuje.
Powrót do góry
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:32, 04 Lip 2011    Temat postu:

daro napisał:
Do wyrównania strat mamy ubezpieczyciela.Kuniec i krupka.A potem gówno rozejdzie się po kraju bo paru obsrańcom szkoda było kasy, którą i tak umoczą bo to co kolega Marian napisał to próby które można jak słomą - but itd
daro masz rację ale tylko częsciową.
Moje pytanie do Ciebie. czy widziałeś lub dokładnie wiesz jak to jest po zgłoszeniu zgnilca ???.
Ja widziałem rejony gdzie nieopatrznie został zgłoszony. Pokazywali również wTV.
W promieniu 10km przy wszystkich drogach staje ogromna tablica
TEREN ZAPOWIETRZONY.
Nikt postronny nie wie o co chodzi. Nikt z przejezdnych nie zatrzyma się w żadnym sklepie, padają wszystkie punkty usługowe. Miejscowi są zdezorientowani, wieszają psy na wszystkich, ogólna wojna. Ekipa weterynaryjna komisyjnie pali całą pasiekę, najazd na pozostałe w promieniu 10km. Musisz zdać na własny koszt sprzęt do dezynfekcji lub komisyjne zniszczyć. Odszkodowania -- nie szłyszałem co by ktoś dostał grosz. Jeśli jest członkiem związku może się starać o odkłady dofinansowane na odbudowę stanu i tyle.
A co z rojami które zamieszkują dziwne miejsca ??? one też są nosicielami zgnilca jeśli w tym rejonie jest.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ZDROWIE PSZCZÓŁ
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 16, 17, 18  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 16, 17, 18  Następny
Strona 2 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin